• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szreder główny

TG
30 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
"Gen. Leszek Szreder, pomorski komendant wojewódzki policji w Gdańsku jest najpoważniejszym kandydatem na stanowisko komendanta głównego policji w Warszawie" - pisał "Głos Wybrzeża" już 14 sierpnia. Oczekiwanie na postawienie kropki nad "i" trwało do wczoraj. Po podaniu się do dymisji gen. Antoniego Kowalczyka, minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik postawił na Szredera, generała, który jako szef pomorskiej policji wsławił się wdrożeniem w życie w pomorskich szkołach programu "PoPo".

Decyzja o podaniu się do dymisji gen. Antoniego Kowalczyka zaskoczyła wczoraj wszystkich polityków na czele z samym Krzysztofem Janikiem, ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Ale jeszcze większe zdziwienie wywołała wiadomość o powołaniu na szefa polskiej policji generała z Gdańska, Leszka Szredera. W gmachu komendy na Puławskiej bowiem spekulowano, że fotel Kowalczyka miałby zająć zastępca, gen. Władysław Padło. Po raz pierwszy stanowisko szefa polskiej policji przypadło funkcjonariuszowi z Gdańska, choć w przeszłości nie brakowało tych, których z miasta nad Motławą do Warszawy awansowano. Gen. Janusz Wydra był m.in. z-cą komendanta głównego policji.
Leszek Szreder, zanim trafił do Gdańska, pracował w Gorzowie Wielkopolskim. Zawsze był dobrze notowany u swoich zwierzchników. Po pobycie w Stanach Zjednoczonych było już niemal oczywiste, że tylko kwestią czasu było powołanie go na stanowisko szefa polskiej policji. "Głos" jako pierwszy pisał o tym 14 sierpnia. Publikacja ta wzbudziła nerwowość w MSWiA.

Zarówno prokurator apelacyjny w Gdańsku Janusz Kaczmarek, jak i ppłk Waldemar Siewert, dyrektor gdańskiej Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oceniają gdańską, trwającą niespełna półtoraroku misję Szredera wysoko. "Profesjonalista", "uczciwy policjant", "fachowiec" - tak o nim mówią, życząc wielu sukcesów. - Nie skomentuję tego, naprawdę... - śmiał się poseł Jerzy Dziewulski z sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji. - Zakładam dobrą wiarę i dobre chęci, ale to nie zawsze idzie w parze. Nie będę się stawiał w roli wróżbity, więc nie mam pojęcia, czy Szreder sobie poradzi w gmachu zasiedziałych, skostniałych ludzi. Zatem, jeżeli obejmuje to stanowisko dla kolejnego awansu, to będzie przegrany. Jeśli przyjmie je dla określonego celu, nadrzędnego, nie osobistego, to ma rację bytu. Do zrobienia ma tam bardzo wiele - dokonać reformy KGP, zmienić jej struktury, spłaszczyć ten organ w dół.

- Wierzę, że to właściwy człowiek we właściwym miejscu, w trudnym czasie - powiedział przebywający wczoraj w Gdańsku prezydent Aleksander Kwaśniewski o Leszku Szrederze.
Głos WybrzeżaTG

Opinie (21)

  • Leszek Szreder

    W Trojmiescie bywalem.Bylem nawet zeszlej wiosny.Spotkalem sie z zyczliwoscia oficera policji gdzies kolo Wladyslawowa.Byla to - jak sie dowiedzialem"rutynowa lapanka".Czolem sie jak tu w USA, "obslozony" z kultura.Pan Szreder przebywajac w USA prawdopodobnie podpatrzyl i przeniosl cos niecos z podworka amerykanskiego do Polski.Tak to odczolem podczas "lapanki".Bardzo trafnie spostrzega pan Jerzy Dziewulski. Jego komentarz jest trafny i dobitny. Zycze panu generalowi sukcesow, wytrwalosci, w urzeczywistnianiu doglebnego porzadku w "gmachu zasiedzialych i skostnialych ludzi", niejednokrotnie cwaniakow, wichrzycieli i dorobkiewiczow. Zycze generalowi najwiecej wiary i bezpieczenstwa...Serdecznie pozdrawiam z Las Vegas z Nevady i do zobaczenia w Trojmiescie jeszcze w tym roku!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane