- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (92 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (129 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Szukanie pracy to ciężka praca
Porozumienie ma pomóc studentom opuszczającym uczelnię szybkie znalezienie posady. Umowę podpisali marszałek Jan Kozłowski i Iwona Malmur, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy, zaś z ramienia uczelni - prof. Janusz Rachoń, rektor PG i prorektor Romuald Szymkiewicz.
- Studenci i absolwenci muszą liczyć się z tym, że w życiu niejednokrotnie będą zmieniali rodzaj i miejsce pracy - powiedział prof. Rachoń. - Poza tym niedługo zaczniemy kształcić dla europejskiego rynku pracy, a już teraz nasi absolwenci konkurują o zatrudnienie na globalnym rynku.
Podobne porozumienie podpisał już Uniwersytet Gdański. Pakt ma ułatwić absolwentom uczelni odnalezienie się na rynku pracy. A konkretnie?
- Chodzi o informację na temat wolnych miejsc pracy w regionie oraz o możliwość skorzystania z ofert zagranicznych - tłumaczy Iwona Malmur. - Zasób krajowych ofert się kurczy, zaś wzrasta zapotrzebowanie na naszych absolwentów za granicą np. na informatyków w Niemczech. Nasi doradcy zawodowi chcą także informować studentów o oczekiwaniach pracodawców i nauczyć studentów skutecznego ubiegania się o posadę. Bo dziś samo szukanie pracy to ciężka praca. Poza tym chcemy nawiązać współpracę techniczno-informatyczną. Chodzi o wspólne tworzenie internetowych portali o miejscach pracy oraz bazy danych o zapotrzebowaniu małych i średnich przedsiębiorstw na pracowników.
Opinie (61)
-
2003-03-03 09:57
"Dziś nawet absolwent wyższej uczelni nie ma stuprocentowej gwarancji na znalezienie pracy."
buuuua ha ha ha ha aha ha aha ha
stuprocentowej...
hi hi hi hi h iiiii
gwarancji...
ha ha ha ha ha haaa- 0 0
-
2003-03-03 10:14
typowo życzeniowa postawa
paktem sie miejsc pracy nie stworzy
"Zasób krajowych ofert się kurczy, zaś wzrasta zapotrzebowanie na naszych absolwentów za granicą np. na informatyków w Niemczech."
akurat informatycy to nie musza się martwić o robote chyba??
zajeli się tymi co se raczej dadzą radę:)
ale co z tymi po takiej np politologii albo 4 letniej nauce w prywatnej szkółce na menedżera:))???- 0 0
-
2003-03-03 10:19
No i co po tych porozumieniach, jak sie dzisiaj nie ma znajomosci to i tak pracy sie nie znajdzie! Niestety nawet informatykom jest juz ciężko.
- 0 0
-
2003-03-03 10:19
no to pomogli
- 0 0
-
2003-03-03 10:21
mam dzis wolne - hehe
wiec sobie tu cos chlapne
przede wszystkim urzad pracy to marnotrawienie kaski przez panstwo. oni pracy nikomu nie znajda - zadna prywatna (czyli niezobligowana przez prawo firma) nie szuka pracownikow przez UP. babki w takim urzedzie maja w nosie czy znajda komus robote czy nie - bo czy sie stoi czy sie lezy.. zlikwidowac a zaoszczedzone pieniadze przeznaczyc na inwestycje - np w infrastrukture.
moze ktos by otworzyl cos na ksztalt prywatnego urzedu pracy i pobieral np 1% pensji przez rok od ludzi , ktorym prace zalatwi - wtedy by przynajmniej sie starali...
a poza tym pozdrawiam wszystkich!- 0 0
-
2003-03-03 10:23
I po co sobie abslwentami glowe zawracac?
Alez, lekarstwo jest proste na te spoleczna doleglosc, otworzyc wiecej prywatnych uczelni a rynek sam zweryfikuje kwalifikacje. Z tego co obserwuje to NIE ma problemow z praca dla ludzi... pracowitych, z wiedza i UCZCIWYCH, ale takich w naszym spoleczenstwie znalesc.. to sztuka. A kto w tej chwili nie ma pracy... studenciki po prywatnych uczelniach, po uniweku, przecietni lenie i nieroby... no chyba ze wsrod tej grupy jest ktos kto ma rodzine w instytucji buzdetowej, to o prace nie musi sie martwic, bo tam jest najlepsza przechowalnia nieudacznikow zyciowych... zreszta na uczelniach panstwowych wsrod pracownikow jest podobnie. Mysle ze nie powinno sie zajmowac takimi ludzmi i nie powinno przeznaczac sie ani zlotowki na nich, wybierajac uczelnie prywatne powinni sie liczyc z tym, jakie beda posiadali oni kompetencje po jej ukonczeniu... Nie szkoda mi tych ludzi co nie zastanawiali sie nad swoja przyszloscia, wybierajac latwe kieruunki lub takie, ktore ich interesowaly z zamilowania...
A tak na marginesie, to znowu grupa niedudacznikow zlapalo haselko praca dla absolwenta i nic poza podpisem pod apelem do pracodawcow ci ludzie nie zrobia, bo nawet jesli by wykazali odrobine zaangazowania, to nie potrafia samodzielnie nic zrobic bo nei maja do tego zadnych kompetencji.- 0 0
-
2003-03-03 10:24
no to pomogli
jak miło sie robi człowiekowi gdy widzi jak "konkretne działania" czynią władze uczelni aby pomoc swoim absolwentom, którzy nie maja juz dziasiaj 100 PROCENTOWEJ GWARNCJI, że znajdą pracę. Gratuluje i życzę wiecej tak wspaniałych pomysłów.
- 0 0
-
2003-03-03 10:34
kilka uwag
problem z wyjzdem za granice polega przede wszystkim na zdolnosci radzenia sobie w innych warunkach- mam na mysli umiejetnosc pracy z nowoczesnym sprzetem, a juz ponad wszystko tryb pracy i czas!
Najpierw wyposarzcie laboratoria, nauczcie ludzi jezykow obcych i wytlumaczcie z e o 4 czy 5 nie konczy si e pracy jesli cos sie chce w zyciu osiagnac.
Problem to tez inny systemie eukacji w polsce niz za granica. systemi o ktorym nikt nic tu nie wie ! Niedawno sama ubiegalam sie o prace za granica- teraz przeprowadzam tu rozmowy kwalifikacyjne.
wykladowcy- polozcie wiekszy nacisk na umiejetnosc reprezentacji zdobytej wiedzy i znajomosc jezyka obcego!!!¨Nawet jak ktos ma jakies braki to jest w stanie sie tego nauczyc, Nikt nie jest beznadziejny ( do prof. R)
Zycze powodzenia wszystkim studentom!- 0 0
-
2003-03-03 10:39
tylko codzienny trening uczyni cie mistrzem
i kreatywnie
do lustra
uśmiech szeroki
pokazać te szklanki mleka
i mówimy
heloł maj nejm is ciołek
du ju hew e dżob for mi??
i robimy minę oczekująco-przymilną
nie??
................................
.................................
mać!!!- 0 0
-
2003-03-03 11:44
nie zgadzam sie z glupkiem ktory napisal komentarz powyzej ze po uniwerku i smierdzacy lenie i nieudacznicy nie maja pracy. po pierwsze panie kolego, swiat nie sklada sie z samych technicznych umyslow, po drugie nie ma pojecia latwy kierunek tylko ewent. na danym kierunku moga byc kiepscy wykladowcy. a w ogole jak jestes taki mondrala to przyjmij do wiadomosci ze sa ludzie ktorzy maja proficiency a angielsiego, na niezlym poziomie drugi jezyk, duze dowiadczenie (acz 3 letnie) w pracy w firmach miedzynarodowych i G*WNO! nie moga znalezc pracy.
i sa uczciwi, i maja ochote pracowac!...
ale w TYM kraju pracy nie ma.
znam ludzi ktorzy rozmawiaja z prezesami osobiscie,
wygladaja na poziomie i wyslawiaja sie na poziomie
ale pracy NIE MA!
smieszek - faktycznie, blazen z ciebie a nie rzeczowy
komentator.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.