- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (94 opinie)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (135 opinii)
- 3 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (276 opinii)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (40 opinii)
- 5 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (122 opinie)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (200 opinii)
Szybko ugaszony pożar w centrum Gdyni
W centrum Gdyni zapalił się budynek pasażu handlowego przy ul. Świętojańskiej 36 , gdzie kiedyś mieściło się kino Warszawa.
O pożarze poinformował nas czytelnik. - Żywy ogień widać od strony sklepu Biedronka.
Tę informację potwierdził nam rzecznik gdyńskiej straży pożarnej, Daniel Kowalski: - Pożar zaczął się na zapleczu budynku. Ogień pojawił się w stojącym w podwórzu śmietniku, od którego zajęła się elewacja sklepu.
Strażacy zdecydowali o ewakuacji obiektu. W krótkim czasie udało się ugasić ogień.
W budynku pasażu handlowego, w którym dziś znajdują się pawilony i sklep Biedronka, kiedyś mieściło się kino Warszawa, a jeszcze wcześniej kina Gwiazda i Bałtyk. Ostatni seans filmowy odbył się tu dziesięć lat temu, w 2003 roku.
Opinie (61) 4 zablokowane
-
2013-06-05 23:29
w tejże biedronce wieczny syf i malaria, bajze
- 1 0
-
2013-06-06 05:42
Trzeba zakładać czujniki (1)
Nie rozumiem dlaczego ludzie nie zakładają alarmu z czujnikiem pożarowym?! Ja mam taki czujnik przy systemie alarmowym, opłacam tylko 20 zł miesięcznie składki w Krajowej Sieci Alarmowej Sztabu Ratownictwa i śpię spokojnie. Wiem, że jeżeli zacznie się dymić to natychmiast będzie alarm i zaraz przyślą straż pożarną, a przy okazji przez całą dobę pilnują czy ktoś nie włamał mi się do mieszkania.
- 1 0
-
2013-06-06 08:55
to założ czujnik w kontenerże na śmieci bś zapleczu.
- 1 0
-
2013-06-06 08:14
(1)
Paliło się na zadupiu a śmierdziało aż w centrum m GDANSKA.
- 0 6
-
2013-06-06 09:14
Może pomyliło ci się z szadółkami?
Przecierz tam zawsze śmierdzi nie prawda?
- 0 0
-
2013-06-06 09:07
(1)
Pmętam w latach 70-tych w kinie stał kiosk gdzie można było wszystko kupić ,chodziło się na filmy o godzilli i king kongu ,to były piękne czasy wszystko wtedy żyło,a teraz kapitalizm i co zero klimatu,same banki ...smutek i nostalgia
- 3 1
-
2013-06-06 10:35
już ktoś nadmienił
Tęsknisz za młodością. Najbardziej żyła woda w saturatorze ;)
- 0 0
-
2013-06-06 09:17
jestem za biedny żeby kupować w biedronce (3)
Gorsza jakość, mniejsze opakowania, a po przeliczeniu wychodzi na to samo jak gdzie indziej, 2/3 produktu w środku, zdarza się że blisko 50%, brud, wyzyskiwany personel...
Czasem lepiej i taniej w małym sklepiku. No i wspierasz swojego (jeśli na to zasługuje, oczywiście), a nie Portugalczyka.- 3 2
-
2013-06-06 10:59
Cyba dawno nie byleś w biedrze. Nie wsyzstko jest taniej - jak wszędzie, ale są produkty o zwiększonym opakowaniu (2)
w cenach za 1kg niższych, niż gdzie indziej. Takie, które normalnie schodzą i ten nadmiar się nie marnuje (np majonezy, masło itp). I już chyba nie praktykują pakowania odpadków z produkcji dla dyskontów, jak kiedyś - np śmietanka do kawy w proszku to był granulat pół na pół z okruchami chyba z sufitu w fabryce - kamienie:) No i schodzi towar, więc świeży. A że syf jest to wina za małego zatrudnienia, po kosztach idą, tak jak z brakiem płatności kartą - to są w skali kraju miliony zaoszczędzone miesięcznie. I ten wieczny brak drobnych... też koszty.
- 0 0
-
2013-06-06 11:50
kupuję tylko papier toaletowy :)) (1)
czasem chusteczki i inne higieniczne, choć cholera wie, gdzie to się wcześniej wala...
Teściowa i szwagier maniacy Stonki. Ciągle się dziwią, że ser prędzej spleśnieje niż stwardnieje (po 7 - 9 dniach), na jajach ciasta wyglądają jak modele w skali 1:3 (nie rosną), rosół na nodze nadaje się do podania najgorszemu wrogowi (choć tutaj złamałoby się Konwencję Genewską). Środki do prania mordują prany materiał, że o skórze klienta nie wspomnę, itp. itd.
Oczywiście to, co "zaoszczędzili" w Stonce, wydają co chwila u lekarza i w aptekach, ja na antybiotykach ostatnio z 10 lat temu.- 0 0
-
2013-06-06 12:22
dziwne rzeczy opowiadasz. Skąd wiesz o ciastach, jajach, proszkach? Stosujesz?
Weź pod uwagę, że ludziska oszczędzają - ciasto może być mikre bo ogólnie stosują tanie rzeczy, pranie się sypie bo mają tanie stare ubrania. Nie zawsze to co tanie jest przecieżz najwyższej jakości, jak w każdym innym sklepie, ale jak ktoś chce towar niższej klasy to po co przepłacać? Nikt nie zwróci kasy za zakupy w osiedlowym sklepie u znudzonej Zochy wśród pijaczków zbierających na buczki.
- 0 0
-
2013-06-06 14:15
kino warszawa?
Pamietam jak przyszedlem tam nawalony na seans i puszczalem pawia miedzy rzedami,z balkonu a potem przy szatniach. Dziwnie sie na mnie patrzyli, nie wiem o co chodziło :/
- 0 0
-
2013-06-07 12:50
Ludzie zastanówcie sie co piszecie!!!!
Jacy ludzie są bezczelni i wyrachowani, jesli sie komus cos nie podoba niech chodzi do innego sklepu ale niech uszanuje tych ktorzy tam robia zakupy i tych ktorzy tam pracuja!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.