• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szymon Majewski - od karate do wygranej w Pucharze Świata w kickboxingu

Jakub Krysiewicz
25 czerwca 2024, godz. 06:00 
Opinie (4)
Szymon Majewski (na 1. miejscu podium) po zdobyciu Pucharu Świata w kickboxingu w formule low kick. Szymon Majewski (na 1. miejscu podium) po zdobyciu Pucharu Świata w kickboxingu w formule low kick.

Szymon Majewski to 22-letni zawodnik kickboxingu, który swoje pierwsze kroki w sporcie stawiał jako karateka. Przed kilkoma dniami z pozytywnym skutkiem wystartował w Pucharze Świata w Budapeszcie w formule low kick, który wygrał. Sięgnięcie po trofeum kosztowało go pięć wygranych pojedynków. To drugi rok z rzędu, gdy Majewski sięgnął po Puchar Świata w kickboxingu.





Droga do Pucharu Świata pełna nowych wyzwań



W dniach 13-16 czerwca w Budapeszcie na Węgrzech odbył się Puchar Świata w kickboxingu. Na zawody przyjechało ponad dwa tysiące zawodników z 43 krajów. Wśród nich był Szymon Majewski, który na co dzień trenuje pod okiem Mateusza Kowalskiego w klubie Złomiarz Team Gdańsk. 22-latek po to trofeum sięgnął już w ubiegłym roku, jednak tym razem musiał zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, w tym m.in. z nową formułą. Nie stanęło mu to jednak na przeszkodzie, by wygrać pięć pojedynków i wrócić do domu z pucharem za pierwsze miejsce.

- Puchar Świata w tym roku był dla mnie zupełnie inny, ponieważ startowałem w formule ringowej Low Kick, podczas gdy w zeszłym roku rywalizowałem na macie w formule Kick Light. Przejście na ring było od początku przemyślane. Przechodząc z karate, musiałem się wdrożyć w kickboxing, a Kick Light był do tego idealny - mówił Szymon Majewski.
Trójmiasto będzie miało mistrza w KSW? Kacper Formela: Jeszcze przyjdzie czas na UFC Trójmiasto będzie miało mistrza w KSW? Kacper Formela: Jeszcze przyjdzie czas na UFC

W finale Szymon zmierzył się z rywalem z Kazachstanu, który poprzeczkę postawił bardzo wysoko. Zadania nie ułatwił mu fakt, że musiał stoczyć więcej pojedynków niż jego przeciwnicy.

- Puchar Świata w zeszłym i tym roku był dla mnie bardzo trudnym wyzwaniem, ponieważ ponownie miałem więcej walk niż moi przeciwnicy ze względu na losowanie. Stoczyłem pięć bardzo wymagających walk, z wieloma trudnymi momentami. Walka finałowa była najcięższą walką w mojej karierze. Zawodnik z Kazachstanu okazał się bardzo mocnym i doświadczonym przeciwnikiem, który nie odpuszczał ani na chwilę. Ostatecznie decydująca okazała się moja ostatnia akcja, która przechyliła szalę zwycięstwa na moją korzyść - powiedział.
Szymon Majewski po zwycięskiej walce podczas Pucharu Świata w kickboxingu w Budapeszcie. Szymon Majewski po zwycięskiej walce podczas Pucharu Świata w kickboxingu w Budapeszcie.


Kolejnym nowym wyzwaniem było przejście z maty na ring. Dla Majewskiego były to pierwsze starty na arenie międzynarodowej w formule ringowej. Jak jednak opowiada, nowe doświadczenia napędzają go w osiągnięciu celu.

- Walka na arenie międzynarodowej w formule ringowej po raz pierwszy była niesamowitym doświadczeniem. Przejście z formuły na macie do formuły ringowej było dużym krokiem naprzód i wymagało ode mnie przystosowania się do nowych warunków. Czułem większą intensywność i adrenalinę, a także świadomość, że każdy ruch ma ogromne znaczenie. Było to wyzwanie, ale jednocześnie dało mi to ogromną satysfakcję. Poczułem, że rozwijam się jako zawodnik i jestem gotowy na jeszcze większe wyzwania - opowiadał.


Początki jako karateka



Przygodę ze sportem Majewski zaczynał od karate, które trenował od szóstego roku życia. Jako karateka zdobywał mistrzostwo Europy, brązowy medal mistrzostwach świata oraz pięciokrotne mistrzostwo Polski. Profesję na kickboxing zmienił ze względu na zamieszkanie blisko klubu Złomiarz Team Gdańsk. Nowa dyscyplina szybko jednak zajęła miejsce w jego sercu.

- Karate miało ogromny wpływ na mój rozwój sportowy i było fundamentem mojej kariery w sportach walki. Dzięki karate nauczyłem się dyscypliny, techniki i wytrwałości, co bardzo pomogło mi w kickboxingu. Pomysł na zmianę dyscypliny i przejście do kickboxingu pojawił się z kilku powodów. Przede wszystkim miałem bardzo blisko do klubu Złomiarz Team, co było dla mnie dużym ułatwieniem logistycznym. Poza tym byłem ciekaw nowych wyzwań i chciałem spróbować czegoś innego niż karate. Kickboxing wydał mi się fascynującą dyscypliną, która mogła mnie rozwijać na inne sposoby - mówi.


Trafienie do gdańskiego klubu okazało się dla Szymona strzałem w dziesiątkę. Odnalazł tu swoje miejsce i w dużej mierze to właśnie swojemu klubowi zawdzięcza sukcesy.

- Trenowanie w Złomiarz Team Gdańsk dało mi nowe perspektywy i pozwoliło na dalszy rozwój moich umiejętności. Dzięki tej zmianie mogłem uczestniczyć w różnych zawodach i zdobywać doświadczenie na arenie międzynarodowej, co jeszcze bardziej utwierdziło mnie, że warto było spróbować czegoś nowego - dodał Majewski.
Kickboxing. Są medale mistrzostw Polski, ale wciąż potrzeba warunków do trenowania Kickboxing. Są medale mistrzostw Polski, ale wciąż potrzeba warunków do trenowania

Sport, pasja i edukacja



Dziś kickboxing jest nieodłącznym elementem życia Szymona. Oprócz tego, że jest to jego pasja, zajmuje się tym zawodowo jako trener. Sportowe hobby łączy jednak z podróżami oraz studiami.

- Poza sportem staram się znaleźć czas na inne aktywności. Bardzo dużo podróżuję po różnych krajach i staram się poznawać ich kulturę. To pozwala mi na odpoczynek i poszerzanie horyzontów. Na co dzień pracuję jako trener zajęć sportowych dla dzieci oraz prowadzę treningi personalne z kickboxingu. Praca ta daje mi ogromną satysfakcję i pozwala dzielić się swoją pasją z innymi. Łączę ją także ze studiami, które w tym roku kończę. Jednak od października planuję rozpocząć studia magisterskie. Moje zainteresowania i obowiązki sprawiają, że mój grafik jest napięty, ale staram się dobrze zarządzać czasem, by realizować wszystkie swoje pasje i cele - opowiada 22-latek.


Regeneracja i powrót po kolejne cele



Po zdobyciu Pucharu Świata czas na odpoczynek i regenerację. Te jednak nie będą trwały zbyt długo, gdyż w perspektywie Szymona są mistrzostwa Europy, które odbędą się w listopadzie w Atenach. Do treningów powróci już na początku lipca.

- Już na początku lipca zaczynam obóz kadrowy. Będzie to intensywny okres przygotowań do mistrzostw Europy, które odbędą się w listopadzie w Atenach. Mam zamiar w pełni wykorzystać ten czas, aby być w najlepszej formie na te zawody. Moim celem jest dalszy rozwój i osiąganie coraz lepszych wyników na arenie międzynarodowej, w tym tytuł mistrza Europy w tym roku - podsumował.
Jakub Krysiewicz

Miejsca

Opinie (4)

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    pozytywny czlowiek i sportowiec

    • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    złomiarz team!

    złomiarz team!

    • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    Gratulacje

    Super sport, bardzo widowiskowy, lepiej sie to oglada niz mma

    • 3 0

  • zmien klub

    zlomiarz to opoznione dziewczyny

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane