• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szynobusem na Westerplatte? Dlaczego nie?

Maciej Naskręt
9 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Linia kolejowa, która przez wiele lat zapewniała dojazd pociągom do jednostki Wojsk Ochrony Przygranicza. Linia kolejowa, która przez wiele lat zapewniała dojazd pociągom do jednostki Wojsk Ochrony Przygranicza.

Regularne wycieczki szynobusem z Gdańska Głównego na Westerplatte i Twierdzę Wisłoujście mogłyby być hitem w sezonie letnim. Na remont torów potrzeba jednak 3 mln zł.



Trasa o długości ok. 11 km, jaką musiałby pokonywać szynobus z centrum Gdańska na Półwysep Westerplatte. Trasa o długości ok. 11 km, jaką musiałby pokonywać szynobus z centrum Gdańska na Półwysep Westerplatte.
Aby dotrzeć na Westerplatte, trzeba posiadać własny środek lokomocji lub skorzystać z niezbyt często kursującej tam komunikacji miejskiej. Mamy do dyspozycji tramwaj wodny (trzy w ciągu doby) i autobus linii 106, który kursuje średnio raz na godzinę. Czy tak będzie zawsze wyglądał dojazd na Westerplatte i stającą się coraz większą atrakcją turystyczną Twierdzę Wisłoujście?

Wcale nie musi tak być. Na Westerplatte wiedzie jednotorowa linia kolejowa. Zaczyna się ona w Porcie Północnym w okolicach ul. Ku Ujściu zobacz na mapie Gdańska, gdzie łączy się z zelektryfikowaną magistralą kolejową, wiodącą do Pruszcza Gdańskiego. Według kolejarzy jest to szlak oczekujący na lepsze czasy turystyki.

Lata świetności przeżywała ona w latach 30-tych i 70-tych ubiegłego wieku. Podobno jechał tam pociągiem nawet towarzysz Edward Gierek. Niestety, od czasów transformacji ustrojowej w Polsce poruszały się po linii wyłącznie składy techniczne PKP.

Czy jest szansa, by turyści odwiedzający Trójmiasto odjechali szynobusem ze stacji Gdańsk Główny na Westerplatte? - Tak, ale linia na półwyspie Westerplatte wymaga gruntownej i kosztownej przebudowy, stąd inwestycja wyłącznie z myślą o turystach będzie bardzo ryzykowna. Szynobus na Westerplatte może podzielić los znanego dobrze wszystkim "Pociągu papieskiego", który trafił po kilku tygodniach kursowania na bocznicę ze względu na małe zainteresowanie - tłumaczy Leszek Lewiński z Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni.

Czy pociągi powinny jeździć na Westerplatte?

W Polsce turystyka kolejowa nie jest rozwinięta, jak choćby w Szwajcarii, gdzie turyści płacą 40 euro, by przejechać się pociągiem osiem godzin po 200-kilometrowej linii. W naszym kraju wycieczka kolejowa zazwyczaj ogranicza się do sporadycznych przejazdów, w których biorą udział głównie miłośnicy kolejnictwa. Dyskwalifikuje to nieco wskrzeszenie linii do Westerplatte.

Aby szynobus dowolnego przewoźnika mógł pojechać na półwysep, przebudować należy ok. trzy kilometry linii. Pochłonęłoby to ok. 3 mln zł. O 7 mln zł więcej kosztuje rewitalizacja linii SKM w stronę stadionu w Letnicy z Gdańska Głównego.

Podróż z centrum Gdańska na Westerplatte trwałaby ok. 25 minut. Mogłaby stać się atrakcją na pewno ciekawszą niż w przyszłości przejazd Koleją Metropolitalną. W szynobusie, który podróżowałby na tej 11-kilometrowej linii, turyści mogliby usłyszeć informacje o historii miasta, trasy, a także o przemierzanych dzielnicach.

Pociąg podróżowałby m.in. po największym trójmiejskim moście kolejowym, a z okien moglibyśmy podziwiać most wantowy. Pociąg zachęciłby też turystów do odwiedzania Twierdzy Wisłoujście, bowiem tory w stronę Westerplatte przebiegają zaledwie 500 m od historycznej fortyfikacji.

W dodatku z połączenia w przyszłości mogliby skorzystać mieszkańcy Stogów, Przeróbki, Rudników, Olszynki, Oruni, a nawet pracownicy rozwijającego się Portu Północnego.

Do rozwoju linii w kierunku Westerplatte przyczyni się przede wszystkim rewitalizacja linii między Pruszczem Gdańskim a Portem Północnym, po której od Olszynki po części pojechałyby szynobusy z turystami. Dla linii na tym odcinku trwają prace projektowe. Inwestycja ma być gotowa w 2014 r.

Przejazd pociągiem osobowym z Gdańska Głównego na Westerplatte to przyszłość. Kolejarze i planiści przestrzeni miejskiej przestrzegają jednak, że nie można zezwolić na przerwanie, zabudowę szlaku kolejowego do Westerplatte, szczególnie tego znajdującego się na półwyspie. Taki krok na zawsze uniemożliwi rewitalizację linii.

Opinie (118) 6 zablokowanych

  • Kosztowna przebudowa...3 mln zł

    śmiech. Biorąc pod uwagę budowę drogi tej długości - to jak za darmo.

    • 0 0

  • Hmm... całkiem niezły pomysł... ale znając życie pewnie tylko na pomyśle sie to skończy... :-/

    • 1 0

  • Zagonić więźniów do roboty, wtedy całość będzie kosztować 300 tyś maks.

    • 5 0

  • Kolejna linia PKM/SKM?

    Pomysł nie jest głupi aczkolwiek chcąc wykorzystywać tę linię do czegoś więcej niż tylko dowozu turystów na Westerplatte to trzeba by po drodze wybudować perony (na przeróbkę kiedyś kursowały pociągi osobowe, są nawet jeszcze pozostałości peronu na przystanku Gdańsk Orunia). Koszt remontu tego końcowego fragmentu jest chyba trochę zawyżony - przecież czy pociąg tam pojedzie 30 czy 60km/h to będzie praktycznie żadna różnica. A co do Szwajcarii - tam ludzie płacą po 80CHF (~250PLN) żeby się przejechać 14km w czasie dwóch godzin ale widoki i klimat są tego warte, zapewniam :)

    • 2 0

  • to jakas pomyłka - przeciez jest tramwaj wodny

    3 miliony?

    nie ma na co przeznaczac?????

    • 2 2

  • SKM na Stogi, to jest właściwy kierunek !

    • 2 1

  • Gdyby zabrać te 3 bańki z funduszu na budowę dróg rowerowych, problem byłby rozwiązany. (2)

    Rowerzystów ci u nas tyle co Budyń napłakał. A gwiazdorzą. A na Westerplatte aż krzyczy potrzeba porządnego transportu zbiorowego.

    • 3 2

    • (1)

      żałosne

      • 0 4

      • Co jest "żałosne"? Że stać cię tylko na 1 (słownie: jeden) wyraz?

        Chylę czoło przed taką samokrytyką.

        • 3 1

  • Sutobusy puste tam kursują

    po co tam dodatkowo pusty szynobus?

    • 2 1

  • Szanowa Redakcjo,

    zapraszamy do sklepów modelarskich w celu nabycia sobie zestawu kolejki, a następnie zachęcamy do zabawy. Skala nakładów będzie adekwatna do sposobu pojmowania gospodarczej istoty transportu kolejowego. I nie obciąży kieszeni podatnika.

    • 4 1

  • A mnie tam się pomysł podoba.

    Biorąc pod uwagę że ostatnio tramwaje dość często od Przeróbki do Stogów nie mają prądu, taki szynobus ułatwiłbym jak sądzę podróż do centrum Gdańska. Nie muszą one jeździć przez cały dzień bo i tak nie ma tam aż tylu podróżujących co na innych trasach. Niech kursują tylko w godzinach szczytu aby ludzi dowieść w największe korki w kierunku Oruni, Olszynki, Przeróbki, Portu i co niektóre osoby na Westerplatte. Poza godzinami szczytu albo niech nie kursują albo na przykład co godzinę. Sądzę że w dzisiejszej dobie gwałtownego przychodu samochodu na mieszkańca i tym samym zwiększenia korków w mieście - taki pomysł jest w tych dzielnicach niezłym pomysłem

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane