- 1 Były senator PiS trafił do więzienia (139 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (158 opinii)
- 3 Opóźnione wodowanie z historycznej pochylni (86 opinii)
- 4 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (39 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (230 opinii)
- 6 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
TATU: Rosyjski pop w Gdańsku
"Nas nie dogoniat" - tą piosenką nastoletnie Tatutki (takie określenie funkcjonuje w Internecie) zadebiutowały w Polsce. Latem utwór ten można było usłyszeć wszędzie - na antenie rozgłośni radiowych, na bazarach, na imprezach. Zmasowany atak. Julia i Lena słyną głównie z tego, że na koncertach obejmują się i całują, a grają tych koncertów sporo... Również teledyski i zdjęcia są dopełnieniem tej swoistej akcji marketingowej.
- Machina ruszyła w lipcu, a apogeum zainteresowania przypadło na koniec września - mówi Paweł Żuczkiewicz, zastępca kierownika działu "Płyty i kasety" w Media Markt. - Obecnie płyta "200 Po Vstriechnoy" jest w pierwszej piątce najlepiej sprzedających się pozycji, w sąsiedztwie m.in. Petera Gabriela - kontynuuje.
- Wśród nabywców są zarówno osoby w wieku 7 lat, jak i 77. - Do tej pory nie miałam w sprzedaży rosyjskiego popu - powiedziała Joanna Głuszek - Bylicka, właścicielka sklepu "Music Shop" w Gdańsku. Już niebawem "200 Po Vstriechnoy" uzyska status płyty platynowej. Żeby go osiągnąć w Polsce, trzeba sprzedać 70 tys. albumów.
Obecnie dostępne są dwie wersje albumu: rosyjskojęzyczna i od niedawna anglojęzyczna. Do powstania tej drugiej, rękę przyłożył Trevor Horn, który ma na swoim koncie współpracę m.in. z Grace Jones, duetem The Pet Shop Boys, czy Frankie Goes to Hollywood. Jednak sprzedawcy zgodnie przyznają, że angielska wersja nie wzbudza większego zainteresowania.
Koncert TATU odbędzie się 21 listopada br. w hali "Olivia". Początek o godz. 18.00. Bilety do nabycia m.in. w Empik Megastore w Gdańsku oraz w sieci restauracji KFC. Po koncercie, ok. godz. 21.00 - 21.30, Julia i Lena spotkają się z fanami w sopockim Klubie Galaxy. Wstęp: 10 i 15 zł.
Wydarzenia
Opinie (187)
-
2002-11-19 12:04
i...
sam se puszczam co chce z komputera:))
- 0 0
-
2002-11-19 12:06
... z komputera
można sobie puszczać Tatu, ale nie Kazika Na Zywo!!!
- 0 0
-
2002-11-19 12:06
a Kraftwerk grali na stojąco...bez ruchu :))
- 0 0
-
2002-11-19 12:08
ale to dziadki są :)
- 0 0
-
2002-11-19 12:08
franck - ale omija cię reakcja tłumu,możliwość wymachiwania
marynarą :) i chłonięcie muzyki.- 0 0
-
2002-11-19 12:10
sporo jest takich których wolę raczej słuchać niż oglądać
to drugie znacznie pogarsza niekiedy efekt- 0 0
-
2002-11-19 12:12
lepek
dziadki to Budka Suflera i - bo ja wiem - The Rolling Stones. Kraftwerk to prekursorzy, z których wszyscy do dzisiaj tak zrzynają, że aż zęby bolą. A stali - bo taka kreacja. Fajnym dziadkiem jest Jarre - wygląda o 20 lat młodziej, i wyrywa najlepsze laski. A to dopiero prekursor!!!
- 0 0
-
2002-11-19 12:12
budka Suflera?:)
- 0 0
-
2002-11-19 12:13
^
to było do mamy- 0 0
-
2002-11-19 12:15
do organizatora
toalety to chyba najmniejszy problem - mozna postawic ze 100 Toi -Toi-ow.
gorzej z miejscem i zapewnieniem bezpieczenstwa.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.