• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Ta taksówka jest monitorowana" Wsiadłbyś czy nie?

Marzena Klimowicz-Sikorska
19 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Kamery nagrywające pasażerów montuje coraz więcej trójmiejskich taksówkarzy. Monitoring ma ich ochronić przed niebezpiecznymi i niepłacącymi klientami. Kamery nagrywające pasażerów montuje coraz więcej trójmiejskich taksówkarzy. Monitoring ma ich ochronić przed niebezpiecznymi i niepłacącymi klientami.

Do wszędobylskich kamer na ulicy, w sklepie, komunikacji miejskiej zdążyliśmy się już przyzwyczaić. A do filmowania w taksówce? Coraz więcej kierowców decyduje się na zainstalowanie takiego monitoringu dla własnego bezpieczeństwa.



Czy skorzystał(a)byś z taksówki, która jest monitorowana?

Wsiadając do taksówki, najczęściej na tylne siedzenie, rzadko kiedy rozglądamy się po jej wnętrzu. A bywa, że gdzieś z rogu spogląda na nas czujne oko minikamery, bacznie rejestrującej wszystko co robimy i mówimy.

- Kilka dni temu wsiadłam do taksówki w Gdańsku. Oczywiście na tylne siedzenie, bo tam jest najwygodniej. Jak to bywa z taksówkarzami zaczęliśmy rozmawiać na jakieś błahe tematy, aż od słowa do słowa kierowca poinformował mnie, że ma w samochodzie monitoring - opowiada pani Karolina z Gdańska. - Rzeczywiście, gdy się przyjrzałam to na podsufitce znalazłam informację "Obiekt monitorowany", a przy szybie nierzucającą się w oczy kamerę. Pierwszy raz zdarzyło mi się jechać z taksówką, w której był monitoring. Być może jednak wcześniej nikt mnie nie uprzedzał, że jestem nagrywana?

Zajrzyj do naszego katalogu korporacji taksówkarskich w Trójmieście.

Po co taksówkarzom kamery w aucie? - Mam ją dla bezpieczeństwa, bo kiedyś zostałem napadnięty. Generalnie działa jako straszak dla tych, którzy nie chcą płacić za kurs i dla mojego komfortu, bo różni ludzie wsiadają do taksówek - mówi pan Ryszard, kierowca jednej z trójmiejskich korporacji taksówkarskich, który kamerę ma od kilku miesięcy.

Twierdzi, że nie włącza jej za każdym razem. - Uruchamiam kamerę gdy widzę, że mogą być problemy z pasażerem - dodaje pan Ryszard. - Zdarzyło mi się już, że klient uciekał z auta pod swoim domem. Wiedząc gdzie mieszka i jak wygląda mogłem powiadomić policję.

Co na to prawo? Monitoring w taksówce jest legalny, pod warunkiem jednak, że nagranie zostanie wykorzystane tyko w takiej właśnie sytuacji.

- Utrwalanie wizerunku samo w sobie nie jest działaniem nagannym, o ile to nie dotyczy sfery intymnej życia człowieka - mówi Łukasz Syldatk, gdański adwokat.- Natomiast trzeba od tego rozróżnić korzystania z wizerunku, do którego wymagana jest już zgoda tej osoby. Gdyby więc ktoś chciał to nagranie rozpowszechnić bez powodu, byłoby to działanie nielegalne. Jeśliby jednak autor nagrania przekazał je policji, by ona realizowała swoje uprawnienia, polegające np. na zatrzymaniu oszusta, to jest to całkowicie legalne. Warunkiem jednak jest zamieszczenie w aucie stosownej informacji, że obiekt jest monitorowany. Dzięki temu, ktoś, kto sobie nie życzy bycia nagrywanym, może sobie wybrać inną taksówkę.

Trudno oszacować ile dokładnie monitorowanych taksówek jeździ po Trójmieście. Prezesi korporacji nie ingerują bowiem w to jaki sprzęt taksówkarz ma zamontowany w swoim samochodzie.

- Taksówkarze mają obowiązek mieć informację o zakazie palenia i obowiązku zapinania pasów - mówi Jan Kurek, prezes korporacji Dajan Taxi. - Monitoring nie jest obowiązkowy, każdy zakłada go we własnym zakresie dla własnego bezpieczeństwa. Nie wiem jednak ilu naszych pracowników ma takie kamery, bo to ich indywidualna sprawa.

Kamer w taksówkach nie kontroluje też inna trójmiejska korporacja Halo Taxi.

- Wiem, że niektórzy nasi taksówkarze zakładają kamery monitorujące trasę jazdy, żeby mieć dowód gdyby doszło do kolizji czy wypadku, ale z monitorowaniem wnętrza taksówki jeszcze się nie spotkałem - mówi Sławomir Podgórski, prezes Hallo Taxi. - Nie miałem żadnych zapytań ze strony taksówkarzy o choćby legalność zakładania takiej kamery. Myślę, że to temat warty uwagi i chyba nie miałbym nic naprzeciw takim kamerom, jeśli miałyby zapewnić bezpieczeństwo kierowcy. Nie wiem natomiast czy ten pomysł spodobałby się naszym klientom.

Nic przeciw nagrywaniu nie ma pan Piotr, który bardzo często jeździ po Trójmieście taksówkami.

- Zupełnie mi to nie przeszkadza. Rozumiem, że taksówkarzom może to ułatwić życie czy po prostu dać większe poczucie bezpieczeństwa. Oczywiście, gdyby ktoś w jakiś sposób upublicznił takie nagranie, na którym bym rozpoznał siebie, to dochodziłbym swoich praw. A sama kamera w taksówce? Dziś wszędzie są kamery - mówi nasz czytelnik z Gdyni.

Opinie (174) 7 zablokowanych

  • (1)

    Jestem za, niech sobie filmuja, rzeczywiście chodzi o ich bezpieczeństwo. Ale niech tez sprzataja auta i naprawiaja je. Rzadko kiedy jedzie sie autem, w ktorym jakas kontrolka sie nie swieci: a to abs, a to silnik, a to wspomaganie. Polskie taxi w wiekszosci to szrot niestety.

    • 25 6

    • oj tak

      a najgorsze jest tylne zawieszenie, czasem mam wrażenie że w ogóle nie ma amortyzatorów

      • 3 1

  • Zdecydowanie tak

    • 7 6

  • wieśniactwo pełne oraz swietny sposób do odstraszenia klienta

    proponuje firmą które latają po mieście poniżej kosztów opłacalności,wstawić automaty do lodów i coca coli a co tam jak szaleć to szaleć

    • 9 2

  • a jak się jedzie z kochanką to co? (3)

    dziękuję za takie przyjemności, potem tylko myślówka i stres

    • 17 5

    • doklej sobie wąsy

      • 14 2

    • teoretycznie nikt nie ma prawa wykorzystywania takich dowodów, a w praktyce - może być różnie ;)

      • 6 3

    • No i dobrze, jak się puszczasz to licz się z konsekwencjami.

      • 3 2

  • A niech nagrywają, taxi to nie toaleta! Z drugiej strony monitorów i innych ekraników więcej niż w samolocie, telefon, gps, kamerki, telewizorki, radia itp

    • 7 1

  • ten kto niema nic sobie do zarzucenia to wsiądzie to taxi i nie zwróci nawet uwagi (1)

    natomiast ktoś kto wsiada z zamiarem nie zapłacenia tudzież zrobienia czegoś gorszego to i będzie przeciwny. To jest tak samo jak z kanarami, ten kto ma ważny bilet nawet na nich uwagi nie zwróci, ale ten który kombinuje zawsze będzie miał jakiś problem. Po drugie zawsze jeżdżę taxi z korporacji i nigdy nie miałem problemów z zawyżoną ceną i tymi podobnymi historiami.

    • 15 17

    • to zależy

      wiesz, ciebie czy mnie to może nie obchodzić, bo jesteśmy zwykłymi, szarymi obywatelami. Ale już jakąś gwiazdę, gwiazdora, czy człowieka biznesu to może interesować, bo np. nagranie może wyciec do serwisu plotkarskiego - "Aktor Jan Iksiński kazał się wieźć do klubu nocnego ze striptizem", "prezenterka Beata Malinowska przyłapana z kochankiem w taksówce" - chyba nikt nie chce takich akcji?? A przecież każdy ma prawo pójść do klubu ze striptizem i zachować przy tym prywatność. Nie mówiąc o tym, że ktoś znany może za dużo wypić, a potem na serwisy plotkarskie trafi jego fotka, jak bełkocze w taksówce i wytacza się z niej... I znowu - każdy ma prawo do prywatności... Nie znam nikogo, kto by się nie upił choć raz - raz na jakiś czas jest to zupełnie normalne i dobrze, że jedzie taksówką jako pasażer...

      • 3 2

  • Mam nadzieję internauci, iż temat o "ZŁO-TÓWACH" rozkręcicie swoimi postami....

    • 5 2

  • pasażer (15)

    A czy pasażer też ma prawo do monitoringu taksometru i wykorzystaniu nagrania w razie zawyżonej opłaty ? Co mi po nalepkach na szybie, że ileśtam zł/km, skoro taksometr żyje własnym życiem i nabija nawet stojąc w korku 10min? Druga sprawa, jeśli bandyta będzie chciał zrobić krzywdę taksówkarzowi, to po fakcie zabierze i kamerkę z nagraniem.

    • 25 5

    • (6)

      A wiesz jak działa taksometr, że dziwi Cię fakt nabijania impulsów podczas postoju??Taksometr nie tylko liczy przejechany dystans ale także oblicza opłatę za postój (również w korku). Jak wsiadasz do taksówki to wynajmujesz auto nie tylko na przejechany dystans ale również na czas. Gdyby nie to, to byś pojechał 1 km na zakupy, pół dnia łaził po galerii i wrócił do domu i za całość zapłacił ze 12 zł a chłop czekał by na Ciebie i g... by zarobił. Jak masz problemy z zawyżonymi rachunkami za przejazd to bierz paragon i do UM albo wyjaśnij to w korporacji. Wybieraj taksówki zrzeszone w korporacji i wszystko będzie ok. A i jeszcze jedno w korporacji (w większości przypadków) mogą sprawdzić zapis trasy z GPS i będziesz wiedział czy pojechałeś na około czy po najkrótszej trasie czy może dłuższą ale dużo szybszą bo bez korków.
      A monitoring to już inna sprawa, szczerze mówiąc to spotykamy się z nim na każdym rogu ulicy i jakoś nas to nie drażni (vide firma od alarmów z Hallera co udostępnia w sieci filmy z potrąceń pieszych na przejściu)

      • 12 4

      • ... (5)

        Ja nie piszę o czekaniu taksówki, bo cena za tę usługę jest wypisana na szybie. Piszę o naciąganiu klienta na "płacone za kilometr", kiedy w rzeczywistości jest "płacone za każdą minutę". Kto wam broni napisać na szybie, ileśtam zł/min? Skoro wybrałeś wariant ileśtam zł/km, to już nie moja wina że są korki i że nie potrafisz ich objechać. Dlaczego za twój wybór i twoją nieznajomość objazdów ma płacić klient? Zawsze biorę paragon, sprawdzam przejechaną odległość i składam reklamację w korporacji w razie nieprawidłowości, kilka razy zmniejszyłem opłatę nawet o 50%, ale nie każdy ma czas biegać po mieście żeby odzyskać kilka/naście złotych.

        • 5 8

        • (4)

          Drogi "pasażerze" jak by Ci wytłumaczyć: Zasada działania i legalizacji taksometru jest narzucona przez ustawodawcę i na to nie można mieć wpływu. A co do korków: jak już zaczyna się objeżdżanie to awantura czemu nie jedziesz najkrótszą drogą. Stoisz w korku: o matko czemu licznik bije w korku. I jak ten problem rozwiązać?? No jest wersja tańsza i bez korków: tramwaj, SKM, ale nie każdy może ją wybrać albo nie ma ochoty.
          Możesz też wybrać korporację gdzie opłata za godzinę postoju jest stosunkowo niska więc "korkowe" będzie nie za wysokie. A teraz wyobraź sobie sytuacje: jedziemy na lotnisko ul. Słowackiego odcinek leśny - BACH - stłuczka - oba pasy stoją i co ma zrobić kierowca? Czekamy na rozładowanie korka ok 30min i jak to rozliczyć??No można zawrócić na wysokości 2 fotoradaru i jechać przez Osowę i kto za to zapłaci (czas do zamknięcia bramek jeszcze jest). Na przyszłość może warto poszukać innej korporacji skoro miałeś już problemy z zawyżonymi rachunkami.
          Pozdrawiam

          • 11 5

          • (3)

            skoro tak cie to boli to idż na taxe ,zobaczysz jakie grube bańki zarabiaja złotowy. licencje mozna juz odebrac bez egzaminu wiec w czym problem.zobaczysz jakie sa uroki własnej dzialalnosci gospodarczej, jak fajnie sie pracuje 12 do 14 godzin na dobe 7 dni wtygodniu i to nie z pazernosci i checi zycia w luksusie a po to zeby zaplacic z****ny zus ponad tysiac zlotych i zrobic inne oplaty.pozdrawiam

            • 12 4

            • w takim razie do Panstwamiej pretensje, a nie do klienta (1)

              • 5 0

              • Ależ drogi kliencie przecież państwo to także ty...

                • 0 0

            • plus składka do firmy około 300 zł, podziwiam tych którzy mają na utrzymaniu rodziny i jest to ich jedyne zajęcie .. taksówkarz to zawód dla ludzi o mocnych nerwach

              • 1 0

    • w razie wątpliwosci żądaj paragonu

      tam jest wszystko napisane ile kilometrów na jakiej taryfie itd. Musi się to zgadzać z cennikiem na szybie , nie masiły. Może być ewentualnie mniej jak jest jakis rabat ale to też jest napisane na paragonie więc tobie monitoring nie jest potrzebny.

      • 3 3

    • tumanie taksometr podczas korka nabija kwote za czas a nie za kilometr.

      • 4 2

    • (1)

      co za tuman. taksometr rowniez pracuje w czsie postoju nieuku .

      • 2 1

      • Do wykształconego.

        Jeżeli chcesz kogoś wyprowadzić z błędu ,(jeżeli potrafisz ) to wytłumacz.Ty zaczynasz od wyzywania.Weź głęboki oddech i odreaguj ,najpierw pomyśl co chcesz przekazać a nie będziesz załamany głupotą ( nie napisałeś czyją).

        • 3 0

    • na nalepce jest informacja o opłacie postojowej wiec nic nie zyje własnym życiem

      • 1 0

    • xxx

      Tak tak za czas też płacisz człowieku. Poczytaj a będziesz wiedział dlaczego nabija ci w korku...

      • 1 0

    • Proponuję przeczytać cały cennik, stawka za czas postoju też tam widnieje;taksówka stojąca w korku tez spala paliwo i zabiera czas pracy kierowcy ;korki w mieście to nie wina taksówkarzy .

      • 0 0

    • taksometr nabija średnio co 2 minuty 1 jednostkę taryfową czyli jeżeli za godzinę postoju jest np.30 zł co daje 0.50gr za minutę taksometr przebije 1 zł co 2minuty zgodnie z zarządzeniem i legalizacją Urzędu Miar. Oczywiście można monitoring można skierować na taksometr ale jest to bez sensu gdyż wszystko jest na paragonie.

      • 0 0

  • "złotówa " to jedna z najgorszych nacji " zawodowych " (3)

    często to oni mnie okradali jak byłem na bani .

    • 19 13

    • Trzeba bylo wsiadac do ZKM/SKM

      W bonusie dostałbyś jeszcze bęcki:-)

      • 10 3

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Z doświadczenia wiem że okradziony to Ty wsiadłeś do taksówki a jak trzeba było zapłacić za kurs a w kieszeni płótno to taksówkarz bandyta i złodziej.....

      • 0 0

  • Czy to polska odslona FAKE TAXI z RED TUBA?

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane