- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (280 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (100 opinii)
- 3 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (290 opinii)
- 4 Trójmiejskie mola, których już nie ma (101 opinii)
- 5 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (99 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (373 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21097__kr.webp)
- Po przejęciu pojazdów przez miasto najprawdopodobniej zostaną one zezłomowane po ekspertyzie rzeczoznawcy - mówi Stanisław Zachert, naczelnik Wydziału Dochodów UM Gdyni. - W większości nie przedstawiają one żadnej wartości.
Miasto będzie musiało ponieść koszty półrocznego parkowania (1300-1500 zł), które będzie się starało odzyskać od byłych właścicieli, jeśli uda się ich odnaleźć, a także zapłacić za rzeczoznawcę. Trabant, dwa "maluchy" i audi 80, które wkrótce zostaną przejęte przez gminę, to jedynie część samochodowego złomu. Na liście usuniętych przez Straż Miejską porzuconych samochodów są dwadzieścia dwie pozycje.
- W większości przypadków udaje nam się ustalić właścicieli - mówi Janusz Witek, zastępca komendanta gdyńskiej Straży Miejskiej. - Dużo łatwiejsze jest to, gdy pozostawiony pojazd ma tablice rejestracyjne. Właściciel jest wzywany do usunięcia pojazdu. Po dwukrotnym monicie samochód jest odholowywany na parking i po sześciu miesiącach miasto pojazd przejmuje. Co nie znaczy, że właściciele nie poniosą kosztów z tym związanych.
W sporej części porzucone auta są w takim stanie, że koszt złomowania wynosi wiecej niż ich wartość. Niektórzy przed porzuceniem samochodu starają się zatrzeć ślady i zdejmują tablice, zdarza sie im jednak zapomnieć o szczegółach i pozostawić... identyfikacyjną naklejkę na szybie zawierającą numer rejestracyny. Pozostali też nie są bezpieczni - właściciela może ustalić policja na podstawie numerów nadwozia i silnika. Przy okazji udaje się odkryć ciekawe przypadki.
- Mamy dwa przypadki, że na numerach rejestracyjnych porzuconych samochodów jeżdżą inne pojazdy - mówi Janusz Witek. - W innej sytuacji podczas ustalania właściciela okazało się, że wyrejestrowany parę lat temu samochód został od tego czasu trzykrotnie sprzedany, a jeszcze nie doszliśmy do ostatniej osoby w tym łańcuszku.
Opinie (91)
-
2004-02-02 10:22
teoretycznie oprócz wyzłomowania na wskazanych przez wojewode 5 miejscach w pomorskiem nie ma możliwosci wyrejestrowania złomu
za to kazano mi zapłacic jako za utylizacje 80 zł (1998)
teoretycznie więc, za złomy, kwitnące na parkingach osiedli, cały czas należy płacić OC
wcale nieteoretycznie, jestem przekonany, że żaden nie ma zapłacone
raz "mojego" dziada chcielismy wkurzyc jak sie kręcił koło swojego "cuda"
pytamy sie go z kolegą, czy ma OC i ważny dowód rejestracyjny bo jak jakiś soMsiad da cynk, to mu wezmą wóz i chałupe zajmą
jak zaczął gestykulować, wymachiwać prawem jazdy (cały atrament rozmazany rok wydania na oko 1963), że zrozumieliśmy, że on nic nie kuma o czym mówimy- 0 0
-
2004-02-02 10:25
ruszy się
jak tego wraka mame usuniemy.
- 0 0
-
2004-02-02 10:26
Galux daj sobie na luz będziemy się bronić przed twoim chamstwem w następnych postach.
mama niech ci pomoże bo bedziemy tak samo agresywni jak ty jestes padalcu.- 0 0
-
2004-02-02 10:29
Wstyd,
że w obecnych warunkach, czasach komputeryzacji i możliwości dokładnego ewidencjonowania ciągle nie można się doliczyć aut i ich właścicieli, płatników ZUSa - a więc tam, gdzie ewidencja ma kluczowe znaczenie. Czy to takie trudne, skoro każdy właściciel samochodu MUSI go zarejestrować, co roku zgłosić się na przegląd techniczny - inaczej rejestracja staje się nieważna, a fakt sprzedaży też nie odbywa się w sposób tajemniczy. Wystarczy, by armia urzędasów zainteresowała się swoimi rejestrami, a wpłyną obowiązkowe składki OC oraz znajdą się właściciele wraków i tych stojących na cegłach i tych jeżdżących po ulicach.
P.S. Brawo dla Admina za skasowanie wpisów obraźliwych i bezsensownych!- 0 0
-
2004-02-02 10:29
powiedziała bym że te na zdjęciu wygladaja nawet całkiem porządnie w porównaniu do tego co mozna spotkac na niektórych miejskich podwórkach
czyzby w obawie o nie zaśmiecanie lawety wzieli tylko takie które jeszcze trzymaja się kupy?
a może nie chcieli takich "cudów" stawiac na swoim parkingu?- 0 0
-
2004-02-02 10:36
mama
bo straż miejska do zdjęcia je wypucowała.
- 0 0
-
2004-02-02 10:41
"jak jesteś między gadami "
przypominasz mi tego "mojego" dziadka
tak samo machał gałęziami i tak samo brakowało mu tchu hu hu- 0 0
-
2004-02-02 10:44
myślisz że liczą ze ktoś je jeszcze od nich kupi?
- 0 0
-
2004-02-02 10:51
tu se chcichy śmichy z trabancika, niektórzy robioM a ich właśni rodzice, tym enerdowskim cudem, obiektem westchnień posiadaczy ogródków działkowych, wozili dla was na zime JEDNYM kursem TRZY WORKI ARTOSZEK i 5 MENDLI JAJ
może nieprawda??- 0 0
-
2004-02-02 11:23
mój tatko miał trabanta 601_S, do dziś pamiętam z jaką dumą przywiózł go z giełdy w 1982 roku,
do dziś dnia brzmią mi w uszach ojca przekleństwa, kiedy po 20 metrach jazdy auto stawało, bo zapomniał odkręcić kranika od przewodu paliwowego...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.