- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (186 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (571 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (195 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (201 opinii)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
Tajemniczy klient zbadał urzędników
"Tajemniczy klient", bo tak nazywa się przeprowadzone badanie, trafił do gdańskiego magistratu i kilkunastu innych urzędów(ZDiZ, ZTM, GZNK, MOPS, MOSiR) po aferze korupcyjnej, którą ujawniono pod koniec 2005 roku. Przypomnijmy: aresztowano wtedy Krzysztofa M., dyrektora wydziału edukacji i sportu oraz Wiesława Ch., dyrektora Międzyszkolnego Ośrodka Kultury Fizycznej.
Badanie przeprowadziła poznańska firma Public Profits. - Pomimo policyjno-śledczej nazwy, miało ono charakter ściśle naukowy - zapewnia Rafał Drozdowski, odpowiedzialny za badanie.
Co badali pracownicy firmy? Dzwoniąc do urzędu sprawdzali, czy są szybko i co ważniejsze odpowiednio przełączani. Sprawdzali czy informacje umieszczone na stronie internetowej urzędu i w gablotach są kompletne i merytorycznie poprawne. Sprawdzali, jak realizowane są procedury on-line - czy wypełnione przez internet formularze rzeczywiście trafiają do urzędników.
Choć gros badań dotyczyło załatwienia najprostszych spraw w urzędzie, skontrolowano także pracę urzędników na wyższym szczeblu. Badacze starali się np. założyć w Gdańsku szkołę wyższą, a to wymagało zaangażowania pracowników na szczeblu dyrektorów wydziałów. - Z inną sprawą dotarliśmy także do pani sekretarz urzędu - gdy na konferencji prasowej Rafał Drozdowski wymienił jej stanowisko, siedząca obok Danuta Janczarek nie ukrywała zdziwienia.
Badano nie tylko kompetencje i życzliwość urzędników, ale także ich uczciwość. - Nasi pracownicy nie biegali po korytarzach urzędu z kopertami z pieniędzmi, ponieważ byłoby to niezgodne z prawem. Jednak w niektórych sytuacjach pytali się urzędników o możliwość skrócenia pewnych procedur czy nawet obejścia ich. Za każdym razem spotykali się ze zdecydowaną odmową - opowiada Rafał Drozdowski.
"Tajemniczy klienci" wzięli udział w ośmiu przetargach organizowanych przez urząd i jego jednostki. - Chcieliśmy odbudowywać spalony dach kościoła św. Katarzyny, dostarczać magistratowi papier i wodę pitną. Dla Zarządu Transportu Miejskiego chcieliśmy wozić pasażerów - śmieje się Anna Zakrzewska z Public Profits.
Znakomitą większość procedur oceniono pozytywnie, jako przejrzyste, dobrze zorganizowane (poszczególne referaty nie dublowały swoich kompetencji i nie zrzucały odpowiedzialności na siebie nawzajem). Dobrze oceniono życzliwość i kompetencje urzędników.
W pokontrolnym raporcie zwrócono jednak uwagę na potrzebę dokonania kilku zmian w funkcjonowaniu urzędu. Zdaniem kontrolerów w mniej więcej w 5-10 proc. przypadków rozmowy telefoniczne z centrali przełączane są bez dokładnego wysłuchania petenta. Niektóre sprawy, szczególnie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, zdaniem kontrolerów powinny być załatwiane w warunkach gwarantujących większą intymność. Zasugerowano także, by miasto bardziej aktywnie informowało inwestorów np. o swojej ofercie nieruchomości na sprzedaż.
Opinie (27) 3 zablokowane
-
2007-03-29 16:14
hahahahahaha
ich też wybrali z polecenia szwagra
- 0 0
-
2007-03-29 16:40
w pokontrolnym raporcie stwierdzono, ze urzednicy są uprzejmi itepete ten....... plum
Jasne, że są pogodni. Mają stałą, spokojną, nieźle płatną pracę. O 15-tej mają już zamknięte biurka. Żadnego mobbingu (bo to karane), PIP czuwa by ich miejsca pracy były bepieczne i higieniczne, 13-tki, premie, dofinansowanie dla wakacji dzieci, bezpłatne szkolenia w godzinach pracy, żadnych nacisków na terminy w załatwianiu spraw..................................................- 0 0
-
2007-03-29 16:54
SPRAWDZALI SKARBNIKA
CZY JEGO PAŁAC
- 0 0
-
2007-03-29 19:12
waszka dajze juz spokój
wiemy dobrze, że pogonili cie za pijanstwo w TKKF, resztę bredni zostaw dla siebie
- 0 0
-
2007-03-29 20:33
bardzo ciekawa inicjatywa
wszystkie urzedy tak powinni kontrolowac
- 0 0
-
2007-03-29 20:47
KTO NASTĘPNY
NAJBARDZIEJ SKORUMPOWANY URZĄD MIEJSKI W POLSCE.UWAŻAJCIE na speca od finansów
- 0 0
-
2007-03-29 21:12
a mi praca urzedników w Gdansku odpowiada
Nic złego na ich temat powiedzieć nie mogę. Są kompetentni, mili, uczynni. Panie z ZOM-ów chętnie i bezinteresownie pomagają, zawsze uśmiechnięte, w porównaniu do tego co pamiętam sprzed 10-ciu lat to niebo a ziemia.
- 0 0
-
2007-03-29 21:34
BZDURY na resorach!Wystarczy c o k o l w i e k próbować
uczciwie i NORMALNIE-zgodnie z przepisami i prawem-załatwić w Wydz.Architektury UM!!!Zaraz propozycje urzędasów/architektów,którzy POTWORZYLI prywatne biura proj. i NACIĄGAJĄ na maxa klientów,by robić im PSU NA BUDĘ niby to"konieczne"projekty za gruba kase!Nawet drobny remont czy przebudowa czegokolwiek to..PROJEKT!!Skandal!Tu od lat n i k t nie zagląda i NIE PATRZY na łapy tych łobuzów!Sitwa na 102!!!
- 0 0
-
2007-03-29 21:44
Tego nie kumam ????
"... a także pracę sekretarz miasta Danuty Janczarek, która z ramienia miasta... nadzorowała badanie "Tajemniczy klient".
Nie rozumie ??? tajemniczy klient czy nie tajemniczy . Jezeli tajemniczy to jakie zadanie miała w tym p. Janczarek sekretarz miasta , która nadzorowała badanie. Albo naród ogłupiaja , albo myslą ,że już jest głupi.- 0 0
-
2007-03-29 23:27
brawo adamowicz
twoje propagandowe wybryki prześcigają nawet chłopaków z pis, widać z jednej gliny jesteście lepieni... szkoda dalej komentować wynik przeprowadzonego "badania" sprawnosci funkcjonowania bla bla bla bla........
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.