- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (146 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (95 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (184 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (73 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Tak pijany, że nie umiał dmuchnąć w alkomat. Pięciu pijanych kierowców zatrzymanych
Pięciu pijanych kierowców zatrzymano w weekend w Gdańsku - w dwóch przypadkach pomogli świadkowie. Jeden z pijanych kierowców był też sprawcą kolizji. 61-latek był tak pijany, że nie potrafił nawet dmuchnąć w alkomat.
W nocy z piątku na sobotę, tym razem na ul. Rakoczego
Świadek wyrwał kluczyki pijanemu
W sobotę doszło z kolei do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. W zatrzymaniu kolejnego pijanego kierowcy pomogło ujęcie obywatelskie. Tuż po godzinie 16 na ul. Marynarki Polskiej
Wszystko działo się na parkingu przed sklepem. Kiedy świadek zobaczył kompletnie pijanego mężczyznę, który wsiada do alfy romeo i próbuje nią odjechać, podbiegł do samochodu i wyrwał kluczyki ze stacyjki, a następnie zadzwonił na policję.
- Funkcjonariusze drogówki zbadali stan trzeźwości 33-letniego kierującego. Wynik na urządzeniu pokazał, że mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że pijany kierowca nie ma uprawnień do kierowania. Mieszkaniec Gdańska został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat - mówi Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
Kolejny pijany kierowca wpadł w niedzielę rano na ul. Galaktycznej
Spowodował kolizję, nie potrafił dmuchnąć w alkomat
Dokładnie ten sam patrol kilka godzin później został skierowany na miejsce kolizji drogowej na ul. Abrahama
- Policjanci, którzy pojechali na miejsce kolizji, ustalili, że 61-letni mężczyzna kierujący audi A3 podczas cofania na parkingu uderzył tyłem pojazdu w witrynę sklepową, wybijając w niej szybę. Następnie, po wyjeździe z parkingu, kierowca ponownie zaczął cofać i uszkodził metalowy słupek. Na tę sytuację zareagowali przechodnie, którzy - czując od sprawcy kolizji alkohol - zabrali mu kluczyki - mówi Ciska.
W samochodzie sprawcy kolizji, tuż przy jego siedzeniu, leżała otwarta puszka z piwem. Sam kierowca wypić musiał jednak zdecydowanie więcej - był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Zabrano go do szpitala, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań.
Opinie (96) ponad 10 zablokowanych
-
2021-02-08 23:10
Mamy piękną Polską zimę.
Cieszmy się tym.
- 0 2
-
2021-02-08 23:12
Ukraińców nie było?
Heheszki
- 0 1
-
2021-02-08 23:12
Odkażali się na covid
- 0 1
-
2021-02-08 23:43
Odpowiedź dodatkowa - na imprezę i z powrotem udaję się pieszo, autobusem lub pociągiem.
- 0 0
-
2021-02-09 00:08
za takie coś powinno być natychmiast z liścia od milicjanta!!!
- 1 0
-
2021-02-09 00:30
(1)
% za kolkiem to jest ciezkiego kalibru patologia, ktora powinna byc karana minimum jako proba zabojstwa
niestety w naszym kraju, z reszta nie tylko w naszym jest dziwna zmowa i taki delikatny temat tabu i w sumie to przeciez sie nic nie stalo.
zycze zatem wszystkim co tam mysla aby taki pijak zabil cala Wasza rodzine, a z Was zrobil warzywa przypiete to wozeczka, zobaczymy czy wowczas rowniez powiecie no w sumie to przeciez sie nic nie stalo- 1 0
-
2021-02-09 00:40
Z tymi życzeniami to nieco się chyba zapędziłeś
A co do meritum to jak najbardziej - zero pobłażania dla pijaków za kółkiem. Jak ma od 0.2 do 0.5 to na dzień dobry 3 miechy na sztywno. Powyżej - rok za każdy rozpoczęty promil. I nie marudzić, że to są koszty. Trudno, inaczej się chyba nie da.
- 0 1
-
2021-02-09 02:48
to wyborca poko pijany za kolkiem
oni wciaz mysla, ze wolne sady ich uniewinnia
- 2 2
-
2021-02-09 07:31
No i co z tego?
państwo z kartonu w pełni toleruje bandytyzm drogowy w każdej odsłonie. Kierowca w tym kraju może wszystko. Grozi mu mandat 50zł, a nawet jak kogoś zabije to dostanie rok w zawiasach wiec nie musi sie przejmowac konsekwencjami.
- 2 1
-
2021-02-09 08:19
nie wierze ze tacy ludzie sa
Kiedy świadek zobaczył kompletnie pijanego mężczyznę, który wsiada do alfy romeo i próbuje nią odjechać, podbiegł do samochodu i wyrwał kluczyki ze stacyjki, a następnie zadzwonił na policję...
przeciez nasi dziadowie odprowadzali konfidentow do lasu a tam padal wyrok w imieniu rzeczpospolitej zawsze taki sam i wykonywano go na miejscu !- 2 1
-
2021-02-09 10:28
Miał togę?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.