- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (434 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (122 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (167 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (269 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (57 opinii)
Tak przebiegała akcja ratownicza nurka przy Westerplatte. W czwartek ciąg dalszy
W czwartek nad ranem Marynarka Wojenna już na własną rękę wznowiła akcję poszukiwawczą nurka, który zaginął podczas środowych działań w rejonie Westerplatte. Do zdarzenia doszło podczas szkolenia. Żołnierza GROM-u do godzin wieczornych szukało z wody i powietrza kilkudziesięciu ratowników i żołnierzy.
Aktualizacja, godz. 18:57
Jak poinformował nas ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik prasowy Dowódcy Komponentu Wojsk Specjalnych, akcja poszukiwawcza nadal nie przyniosła efektów i jest kontynuowana.
Aktualizacja, godz. 14:20.
Bez przełomu - tak można w skrócie określić działania służb w miejscu zaginięcia nurka przy plaży na Westerplatte. Jak powiedział nam ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik prasowy Dowódcy Komponentu Wojsk Specjalnych, na miejscu wciąż pracują dwa śmigłowce oraz okręty ORP Mewa i Albatros.
- Jednostki te są wyposażone w czułe sonary, które w bardzo precyzyjny sposób są w stanie znaleźć w wodzie najmniejsze nawet przedmioty. Do dyspozycji osób zaangażowanych w poszukiwania są też roboty pirotechniczne. Akcja będzie prowadzona do skutku.
Zaginiony nurek do członek wyspecjalizowanego Zespołu Wsparcia Operacji Morskich GROM. Mężczyzna jest bardzo doświadczonym nurkiem bojowym, ma za sobą lata spędzone w najbardziej wymagających akwenach.
Przedstawiciele wojska nie chcą spekulować co mogło doprowadzić do jego zaginięcia. Wyjaśni to postępowanie Prokuratury Wojskowej i Żandarmerii.
Jeśli nurka nie uda się odnaleźć do zmroku, akcja poszukiwawcza ma być prowadzona także w nocy.
Zaginionego żołnierza szukały praktycznie wszystkie służby ratownicze i wojsko. W użyciu był też specjalistyczny sprzęt: dwa roboty do przeczesywania dna Bałtyku, sonary i kamera termowizyjna.
Na miejscu, oprócz wojska i SAR, pojawili się strażacy, policja wodna, WOPR z Sopotu, straż graniczna. Nurka szukano z łodzi i statków oraz dwóch śmigłowców: ratowniczego i należącego do wojska blackhawka.
Chęć do pomocy zgłosiła też specjalistyczna grupa nurków, która była gotowa przyjechać do Gdańska aż z Wrocławia.
Do wypadku doszło podczas szkolenia
Zaginiony nurek to żołnierz jednostki specjalnej GROM. W środę wraz z innymi żołnierzami przechodził szkolenie w pobliżu Westerplatte. Po wynurzeniu z wody jego koledzy zauważyli, że w grupie brakuje jednej osoby.
Początkowo nurkowie szukali go na własną rękę. Po ok. 20 min o zaginięciu powiadomili inne służby.
Akcja była prowadzona w promieniu 2 mil morskich od Westerplatte. Jak mówi nam Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, nurek zaginął w pobliżu ujścia rzeki, gdzie występują silne prądy.
- Miejsce zaginięcia i sama akcja ratownicza były specyficzne, bo dotyczyły zaginionego żołnierza wojsk specjalnych - mówi.
W takich warunkach człowiek wytrzyma w wodzie 4 godziny
Sama akcja przebiegała w dobrych warunkach atmosferycznych, co sprzyjało ratownikom i zwiększało szanse na przeżycie samego nurka. Jak mówią eksperci od ratownictwa wodnego, nurek przy takich warunkach jest w stanie wytrzymać pod wodą do 4 godzin. Dużo zależy też od samego sprzętu, masy ciała, kondycji fizycznej czy doświadczenia.
Po godz. 20:30 służby podjęły decyzję o przerwaniu działań ratowniczych. Od tej pory akcja ma charakter poszukiwawczy.
W czwartek nurka na własną rękę ma szukać już tylko Marynarka Wojenna. Inne służby pozostają jednak w gotowości i jeśli zajdzie taka potrzeba, mają włączyć się do akcji i pomóc żołnierzom w odnalezieniu ich kolegi.
Poszukiwania nurka trwają (16 opinii)
Opinie wybrane
-
2024-04-25 10:12
(7)
Ogromny smutek.
Niestety, służba w WS to ciągłe ryzyko, którego w toku szkolenia na tak wysokim poziomie nie da się uniknąć. Nie bez powodu żołnierz WS potrafi wykonywać zadania będące często ponad spectrum naszej wyobraźni.- 178 5
-
2024-04-25 13:10
kto mieczem wojuje i tak dalej (2)
właśnie wykonał zadanie będące ponad ponad spektrum naszej wyobraźni
- 12 5
-
2024-04-25 13:30
(1)
Kto nie dba o własne bezpieczeństwo staje się z czasem niewolnikiem - czyimś.
- 4 4
-
2024-04-25 15:27
jesteś niewolnikiem od urodzenia
jak całe społeczeństwo
- 7 2
-
2024-04-25 10:59
(1)
nawet nie wyobrażamy sobie ile taki żołnierz WS potrafi wytrzymać. Szukajcie, bo on wciąż czeka na pomoc.
- 19 4
-
2024-04-25 14:45
Drugi dzień wstrzymuje oddech
Czy na szybko wyewoluował skrzela?
- 10 9
-
2024-04-25 10:29
(1)
Spektrum.
- 6 1
-
2024-04-25 13:29
Moje niedopatrzenie, słownika błąd. Przepraszam :)
- 1 0
-
2024-04-25 13:08
(7)
ci komandosi z gdyni to niedługo sami się wszyscy wychuśtają - który to już 6?
- 59 87
-
2024-04-25 21:37
Nawet czytanie sprawia trudności
Czytaj z podwójną koncenteacją. To nie żołnierz z formozy, a z GROMU, która mieści się na Westerplatte.
- 10 0
-
2024-04-25 14:45
swieta prawda
Zawsze mialem szacunek do sil specjalnych ale jak sobie przypominam to ostatni tez na wysterplatte wpadl miedzy statek a keje .W ciagu paru miesiecy zginelo 6 na cwiczeniach.Nie potrzeba wojny zeby nasze wojsko ginelo.
- 15 3
-
2024-04-25 13:20
(4)
To nie był komandos z Gdyni lecz żołnierz GROM z Westerplatte.
- 13 2
-
2024-04-25 13:48
Jeden ch... (3)
- 11 20
-
2024-04-25 19:27
Jeden ch ... to o sobie?
- 11 6
-
2024-04-25 14:27
(1)
O sobie mówisz melepeto
- 5 7
-
2024-04-25 19:57
To bardziej do was pasuje...
- 1 4
-
2024-04-25 10:28
(8)
Podczas tego typu cwiczen powinni byc wyposarzeni w lokalizatory tym czasem przez taką nieodpowiedzialną głupotę szukaja teraz trupa a nie czlowieka
- 203 20
-
2024-04-26 09:24
Jak będą wyposarzeni to nic nie da, powinni być wyposażeni
- 3 0
-
2024-04-25 16:12
Ty się wyposaż lepiej w słownik. Wstyd, ile błędów zrobiłeś w jednym "zdaniu".
- 22 2
-
2024-04-25 13:34
Nad nurkiem dodatkowa linka z bojką
- 8 0
-
2024-04-25 11:38
(2)
Ćwiczysz tak jak walczysz- inaczej nie ma to sensu.
Dlatego też zdarzają się wypadki ale wbrew pozorom o wiele mniej niż w innych służbach.- 14 10
-
2024-04-25 14:21
Co za bzdura. (1)
Lokalizatory w zaden sposob by nie wplywaly na cwiczenia.
Moze jeszcze powinni strzelac do siebie ostra amunicja?- 20 1
-
2024-04-27 20:40
no....oni ćwiczą z ostrą amunicją. Wiele lat temu wspominał o tym Petelicki.
- 0 0
-
2024-04-25 10:44
sami kurna eksperci
- 37 2
-
2024-04-25 10:30
WyposaRZeni?
Że co?
- 23 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.