- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (209 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (410 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (73 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Tak wygląda transport osoby zakażonej koronawirusem
Zazwyczaj przy transporcie medycznym osób zakażonych lub potencjalnie zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 bierze udział tylko jeden ratownik medyczny, który oprócz założenia odzieży ochronnej, musi przestrzegać procedur. Sprawdziliśmy, jak w praktyce wygląda transport karetką nosicieli wirusa.
Za transport karetką osoby zakażonej zazwyczaj odpowiada tylko jeden ratownik medyczny - kierowca. Wyjątek stanowią sytuacje bezpośredniego zagrożenia życia, wówczas załoga karetki składa się z dwóch osób.
W pierwszej kolejności, zanim karetka wyruszy po pacjenta, ratownik medyczny musi zadbać o własne bezpieczeństwo i przywdziać specjalną odzież ochronną: kombinezon, maskę, gogle i rękawiczki, a czasami także przyłbicę.
- Zawsze mamy na sobie dwie pary rękawiczek. Pierwsze, które zakładamy, to tzw. rękawiczki czyste, a drugie to "brudne". Po zakończonym transporcie najpierw ściągamy rękawiczki brudne, następnie odzież ochronną, a dopiero na końcu rękawiczki "czyste" - tłumaczy Adam Owczarski, ratownik medyczny w firmie Falck Medycyna.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Najczęściej ratownicy transportują zakażonych z ich domów do szpitali lub odwrotnie. Bywa, że nosiciele wirusa przewożeni są ze szpitala do szpitala zakaźnego.
Ratownik medyczny nie ma bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną SARS-CoV-2. Zawsze stara się zachować bezpieczny odstęp.
- Każdorazowo pacjent przed wejściem do karetki otrzymuje maseczkę i rękawiczki. W przypadku odbioru z domu, odzież ochronna przekazywana jest przy karetce lub - jeśli jest taka potrzeba - pozostawiamy ją na wycieraczce przed wejściem do mieszkania. Nigdy nie wchodzimy do domu - dodaje.
W przypadku transportu ze szpitala, zazwyczaj zakażona osoba ma już na sobie maseczkę i rękawiczki. A jeśli nie, wówczas ratownik pozostawia je przy przedniej szybie. Pacjent musi je założyć przed wejściem do karetki.
Następnie ratownik otwiera drzwi przesuwne do karetki, a zakażona osoba zasiada w fotelu i zapina pasy bezpieczeństwa. Po każdym zakończonym przewozie karetka jest dezynfekowana.
- Osoby transportowane ze szpitala do szpitala zakaźnego zazwyczaj są w stanie średnim, ale na tyle dobrym, że mogą poczekać w specjalnym namiocie i nie wymagają natychmiastowej konsultacji z lekarzem. Trzeci, zdecydowanie najrzadszy przypadek transportu osób zakażonych Covid-19, odbywa się ze szpitala zakaźnego do szpitala Marynarki Wojennej na OIOM. Są to osoby zaintubowane, przewożone na leżąco - wyjaśnia ratownik.
Firma Falck Medycyna przeznaczyła sześć karetek do transportu osób zakażonych Covid-19 na terenie Pomorza. Kierowcy ambulansów, w tym gorącym okresie, podczas całodobowego dyżuru potrafią przejechać ponad 1000 km.
- W ciągu 24 godzin kierowca jest w stanie przetransportować 10-12 pacjentów z podejrzeniem koronawirusa czy też z wynikiem dodatnim - zakończył ratownik.
Miejsca
Opinie (169) 7 zablokowanych
-
2020-04-03 08:21
Pozdrowienia dla Ratownikow Medycznych - to oni sa na 1 lini frontu. Szacun !
- 37 2
-
2020-04-03 08:36
Widać nie jest jeszcze tak źle skoro karetke, osobę ratownika, paliwo, czas, środki ochrony osobistej (5)
wykorzystuje się do takiej zabawy. Na cholerę to komu ? Każdy normalny chyba ma coś takiego jak wyobraźnia i wie jak taki transport może wyglądać. Dzieciom w 4 klasie na polskim zadaje się rysowanie z opisów przyrody w literaturze, żeby rozwijać rozumienie tekstu czytanego i używać wyobraźni do jego zobrazowania. Dla kogo ten filmik, dla d**ili ?
- 20 18
-
2020-04-03 09:05
(2)
Falck to prywatna firma, mają bardzo dużo karetek, więc mogą robić co chcą. A mnie to akurat ciekawi.
- 3 3
-
2020-04-03 09:08
aaa rozumiem, to jest po prostu reklama (1)
w Falcku łeb od marketingu już myśli o czasach po epidemii.
No tak, laboratorium Invicty też stoi odłogiem.- 7 1
-
2020-04-03 10:37
Falc nie musi robić reklamy ma kontrakt. Ogarnij się.
- 2 1
-
2020-04-03 10:36
Poczytaj tu opinie i odpowiedź sobie...
- 1 0
-
2020-04-05 16:54
To może ja wyjaśnię...
Sprzęt który tu widzicie został później wykorzystany do wyjazdu po prawdziwego pacjenta. Ratownik dostał w chwili nagrania wezwanie i odrazu pojechał.
- 0 0
-
2020-04-03 08:51
F (2)
A od kiedy kierowca moze wykonywac swoja prace 24h?
- 8 1
-
2020-04-03 09:29
W
prawdziwej pracy tak jest.
- 3 1
-
2020-04-03 09:57
kierowca ...
karetki a zwłaszcza w prywatnej firmie to nie to samo co kierowca autobusu , ciężarówki który podlega ustawie prawo drogowe , karta kierowcy , tachometry i itd " wiec może
- 2 0
-
2020-04-03 08:52
Chwała Bohaterom. (1)
- 5 3
-
2020-04-04 02:03
Chałwa
bardziej im się przyda
- 0 0
-
2020-04-03 08:53
mario7777 (2)
Zrobi się ciepło i będzie trudniej w takich kombinezonach wytrzymać. Trzeba już teraz pomyśleć o cienkiej wersji takiego kombinezonu, takich białych jak w chinach widać.
- 17 0
-
2020-04-03 09:02
To prawda. (1)
Byłem wczoraj w Carrefour bo mi sie jedzenie skończyło. Założyłem tylko te plastikowe rękawiczki i musiałem 3 minuty poczekać, bo nie było koszyków. Zdążyłem się zgrzać a wychodząc czułem już jakbym się dusił.
Człowiek oddycha też skórą. Jedyny odkryty fragment skóry to była moja głowa, która się prawie natychmiast spociła, żeby oddać ciepło. Wyglądałem jak z gorączką. Bałem się nawet odkaszlnąć, a alergiczny kaszel mam cały czas.
Także bardzo współczuję i podziwiam tych którzy całymi dobami muszą w tym chodzić. To musi być tortura. Nie dokładajmy im roboty, bo padną jak muchy i nie będzie miał kto wozić, leczyć a wtedy dosięgnie nas to wszystkich, a póki oni żyją i pracują, to jakoś ogarniają.
Oby udało im się jak najdłużej nad tym panować, dlatego ogranicz liczbę potencjalnych przypadków, w tym swoich rodziców i- 12 1
-
2020-04-03 10:38
Nareszcie rozsądny i pełen empatii komentarz. Dziękuję
- 5 0
-
2020-04-03 08:59
Ci kierowcy powinni dostać jakieś dodatkowe wynagrodzenie za zagrożenie zdrowia w pracy.
- 22 1
-
2020-04-03 09:10
Kierowca (1)
Niestety coraz więcej takich karetek na drogach
- 3 3
-
2020-04-03 10:45
To akurat dobrze
- 0 0
-
2020-04-03 09:44
Widać problem nie jest poważny
Skoro jest czas i miejsce na takie szopki.
- 11 9
-
2020-04-03 09:53
Pracowałem w stoczni w zbiornikach, wyglądałem naprawdę źle.
Chłopak ze zdjęcia ma super robotę.
Głowa do góry :)- 7 4
-
2020-04-03 10:06
Autentyczni, współcześni bohaterowie!
Rząd wypina pierś, wprowadza coraz bardziej absurdalne zakazy pozorujące bezpieczeństwo i cała sprawa robi się coraz bardziej polityczna, natomiast to właśnie ratownicy narażają swoje życie pomagając chorym. Oni się realnie narażają, bo duża ekspozycja na wirusa może się źle skończyć i wszyscy to wiedzą po przypadkach zgonów w Chinach czy we Włoszech. Brawa dla Was wszystkich i słowa szczerego uznania!
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.