O godz. 12:32 na ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku w tramwaj linii nr 4 wjechała taksówka. Dwóch pasażerów taksówki jest rannych.
na wysokości Mostostalu w tramwaj, jadący do Nowego Portu, wjechał samochód osobowy - taksówka. Na miejscu są już trzy zastępy Straży Pożarnej. Dwie poszkodowane osoby - pasażerowie taksówki - trafiły już do szpitala. 
2010-08-16 14:20
2010-08-16 14:21
A morał z tego jest krótki i niektórym znany - jak nie mamy pierwszeństwa to się na tory nie pchamy.
2010-08-16 14:22
2010-08-16 14:49
ale jaja
2010-08-16 18:54
Czy przypadkiem linia "proszę nie wsiadać" nie ma dwóch wagonów,analogicznie jak "4" ???????
2010-08-16 14:23
No jeszcze więcej wozów strażackich tam powinni wysłać, najlepiej zablokować oba pasy w obie strony !!!!.
2010-08-16 14:26
dziś był drugi wypadek przy zajezdni na Hallera. Tramwaj wjechał w tył samochodu
2010-08-16 14:26
nie ma lakieru "kość sloniowa", ty tylko folia. Auta pod spodem zwykle sa czarne zeby latwiej je bylo sprzedac. Widac to na prograch przy wsiadaniu do taksy
2010-08-16 14:44
a takich merców widziałem dziesiątki. każdy składany?
2010-08-16 14:29
Nie doszłoby do wypadku i wiele innych problemów by było rozwiązanych, gdyby nie ekolodzy!
2010-08-16 14:41
Taryfiarze zachowują się jak święte krowy - wiem co mówię ile muszę dziennie hamować przez tych palantów i taki jeden z drugim nie zastanowią się że ja wiozę np. 100 osób- musi jechać pierwszy żeby przed nosem zatrzymać się i kasować . Nie raz i nie dwa przywaliło by się aż mam zbiórkę w kabinie . Dlatego nie żal mi go !
2010-08-16 14:48
... skoro jechali w kierunku Nowego Portu i jak widzac na zdjeciach, tramwaj mial 1 a nie jak w tekscie 2 wagony, to ewidentnie udezony zostal samochod, a nie tramwaj. Widac na zdjeciach ze samochod zostal obrucowy wiec musial zostac udezony w tylna czesc, mysle ze poza tylna osia. Wnioski z tego powinny byc dosyc jasne dla kazdego... Auto stalo juz na torowisku zanim doszlo do zdazenia. Motorniczy musial go widziec wczesniej i z dosyc duzej odleglosci bo w tym miejscu jest doskonala widocznosc z daleko... Wedlug mnie to motorniczy nie zwolnil i nie chcialo mu sie czekac az "zlotowa" opusci skrzyzowanie... Nie podwazajac decyzji, iz wina lezy po stronie taksowkarza, ktory na torwisko wjezdzac niepowinien nie maja pewnosci iz bedzie w stanie je opuscic... Ale mysle ze do zdazenia by nie doszlo gdyby tylko motorniczemy sie "zachcialo" odrobine zwolnic, spuszczajac samochod z torow...
2010-08-16 14:50
i z dziką rozkoszą sie zemścił
2010-08-16 15:44
Może złotówa w ostatniej chwili chciał zdążyć przed tramwajem i wjechał pod koła? Tramwaj nie zatrzymuje się w pół sekundy jak się wam wydaje, fizycy, kur*a i fachowcy od wszystkiego.
2010-08-16 16:45
Postaram sie nie komentowac Twojej odzywki, ale nie wydaje mi sie abys mial racje... Chwile wczesniej jest przystanek tramwajowy, z ktorego ruszal tramwaj, no chyba ze sie nie zatrzymywal... nie mial mozliwosci byc rozpedzony do takiej predkosci aby nie mogl sie zatrzymac widzac samochod na torowisku... A co do pisania to odnotuj ze nie na calym swiecie klawiatury umozliwiaja uzywanie polskich znakow... I warto, jak juz sie wypowiadasz, przemyslec czy na pewno ma sie cos do powiedzenia, a jezeli tak - to wrto sie podpisac pod wyglaszanym pogladem... Jest grzeczniej wtedy...
2010-08-16 16:10
czy ktoś uwierzy, że auto stało na torach, chcąc opuścić przejazd a tramwaj z premedytacją uderzył w tył bo jak pisze Cezar motorniczemu nie chciało się czekać ?
2010-08-16 18:56
SPADAJĄCĄ hehehe
2010-08-16 20:27
Jak sam juz napisales samochod zostal obrucony wiec zapewne w ostatniej chwili kierowca taksowki pomyslal ze zdazy przed tramwajem smignac ale sie nie udalo,pozatym dlaczego motorniczy ma zwalniac przed kazdym przejazdem skoro ma pierszenstwo?
2010-08-16 14:49
Sądzę po tym ze miał rutynę, i władze w fajerce, znaki mają za nic jedziesz za takim a on staje na zawołanie. Jak mój dziadek ongiś furmanką , Dziadek mój tłumaczył się że koń mu się zmęczył , musi odsapną, a i odcedzić kartofeki też musi. I mawiał że to jest najtańszy pojazd tylko że rura wydechowa jest skierowana na prowadzącego, i trzeba na buty uważać jak będzie zrzut twardego. COS w tym jest jakaś analogia. Pozdrawiam
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
