• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Taksówkarz czekał na pasażera, zeskanował go samochód kontroli parkowania

Szymon Zięba
11 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Samochód kontrolujący strefę płatnego parkowania dwa razy zeskanował taksówkę pana Grzegorza. Kolaż ilustracyjny. Samochód kontrolujący strefę płatnego parkowania dwa razy zeskanował taksówkę pana Grzegorza. Kolaż ilustracyjny.

Dwa kursy taksówką po Gdańsku "kosztowały" dodatkowe 400 zł. Zapłacić je musiał... taksówkarz. Auto pana Grzegorza, który od lat wozi ludzi po mieście, zostało bowiem zeskanowane przez pojazdy sprawdzające strefę płatnego parkowania. - Byłem w pracy, nie stałem tam dla przyjemności - twierdzi. Urzędnicy tymczasem podkreślają, że przepisy są takie same dla wszystkich.



Czy taksówki powinny być zwolnione z opłat za krótki postój w strefie płatnego parkowania?

Pan Grzegorz ma 70 lat i na branży taksówkarskiej zjadł zęby.

Doświadczony kierowca w ostatnim czasie dwukrotnie musiał jednak dopłacać do kursów zamówionych przez klienta.

Wszystko przez strefę płatnego parkowania i - jak twierdzi nasz rozmówca - bezduszną maszynę: auto skanujące tablice rejestracyjne zaparkowanych w SPP samochodów.

- W sumie naliczono mi 400 zł opłaty dodatkowej. I to wszystko dlatego, że czekałem na pasażera, który zamówił kurs z konkretnego miejsca. Okazało się, że w tym czasie moją taksówkę "zeskanował" samochód. I to mimo że wcale nie stałem tam dla przyjemności, tylko byłem w pracy - podkreśla nasz rozmówca.

Piesi kontrolerzy mandatów nie nakładali



Wcześniej - kontynuuje pan Grzegorz - gdy sprawdzaniem zaparkowanych aut zajmowali się wyłącznie "piesi" kontrolerzy, problemu nie było.

- Nikt nie wystawiał opłat dodatkowych taksówkarzom, bo wiedzieli, że jesteśmy tu tylko na chwilę. Zabierzemy pasażera i odjeżdżamy, nikt nie zostawiłby dłużej auta niż na 5, 10, może 15 minut - podkreśla.
Czytaj też:

Prawie 600 zł za kurs taksówką z Gdyni do Gdańska



Dwa ostatnie "zeskanowane" kursy pan Grzegorz zaliczył, zatrzymując się przy wieżowcach przy ul. Partyzantów 14Mapka oraz przy ul. Kowalskiej 2Mapka, nieopodal piekarni.

- Nie mam wpływu na to, gdzie taksówkę zamówi klient. On też nie musi wiedzieć, że dane miejsce znajduje się w strefie płatnego parkowania, przecież to może być np. turysta - podkreśla nasz rozmówca.

Taksówka stoi dłużej niż minutę? Płacić trzeba



Co na to miejscy urzędnicy?

- Taksówki nie są wymienione w Ustawie o drogach publicznych ani w Uchwale Rady Miasta Gdańska jako zwolnione z opłat za postój w Obszarze Płatnego Parkowania. W związku z powyższym kierujący takim pojazdem, którego postój trwa dłużej niż minutę i nie wynika przy tym z warunków lub przepisów ruchu drogowego, zobowiązany jest do uiszczenia stosownej opłaty - tłumaczy Magdalena Kiljan, rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Jak działa samochód do e-kontroli strefy płatnego parkowania w Gdańsku? Sprawdziliśmy to. Film archiwalny.


Kierowca taksówki może zatrzymać się na krótko (wspomnianą minutę), by odebrać bądź wysadzić pasażera. Pojazd "skanujący" auta zaparkowane w SPP wykrywa bowiem nieopłacony postój dopiero za drugim zeskanowaniem tablic, czyli po drugiej "rundzie" objazdu strefy.

Opinie (311) ponad 20 zablokowanych

  • Jestem dostawcą i też płacę za kilkuminutowy postój. Albo wszyscy co są w pracy albo nikt

    • 1 2

  • "nikt nie zostawiłby dłużej auta niż na 5, 10, może 15 minut - podkreśla." No to 5, 15 czy może 30min? 5 min postoju w SPP też jest płatne, koniec.

    • 2 2

  • No to paliwo też powinien mieć za darmo!

    W końcu do pracy używa, nie dla przyjemności.

    • 2 2

  • (1)

    No i dobrze , w końcu ktoś złotowe naliczył

    • 1 3

    • Jak będzie lało i przebiegniesz się do taksówki w strefę niepłatną to zaraz się wyprostujesz

      • 0 1

  • To faktycznie ciekawe

    W jaki sposób przejeżdżający samochód skanujący oblicza że stojący samochód jest tam dłużej niż minute

    • 3 0

  • Co to za porównanie ?

    "Duża część parkujących też jest w pracy...". Tylko ta duża część nie pracuje w samochodzie tak jak robi to kierowca taxi. Zostawiają auta i idą do biura, za ladę czy innego budynku, taki pracownik może wybrać inny środek lokomocji kierowca taxi już nie bardzo. Idąc tą logiką to skoro taksówkarz który odbiera klienta z SPP (nie wysiadając z auta, praktycznie na włączonym silniku) ma opłacać miastu jeszcze postój w takich strefach to Ci co pracują w biurach powinni płacić pracodawcy za możliwość skorzystania z przestrzeni biurowej w której pracują... Absurdalne jak to porównanie o którym ktoś tutaj napisał... Nawet jeśli miasto wpadłoby na pomysł abonamentów na postój w SPP to i tak nie byłyby tanie i najprawdopodobniej taki kierowca musiałby mieć przy sobie przynajmniej trzy takie abonamenty bo w końcu mieszkamy w Trójmieście prawda ? A nie ma chyba taksówkarza który poruszałby się tylko po jednym mieście tym bardziej w weekendy... Zakładając że takie abonamenty istnieją i taksówkarze je opłacają miesięcznie bądź rocznie w zależności od ich formy to chyba nie myślicie że ceny przewozów pozostaną na tym samym poziomie ? Dla takiego kierowcy to tylko kolejny koszt który trzeba sobie czymś pokryć, kolejny "podatek", który trzeba opłacić więc trzeba podnieść cenę za km. W obecnej chwili już widzę jak klient z zadowoleniem szuka swojej taryfy bo kierowca nie chciał być złapany w SPP więc zatrzymał się dalej a do tego pada albo jest zimno... Konkluzja jest prosta... Było dobrze ale komuś coś się znowu nie podobało i jest... No właśnie.

    • 2 1

  • Przepisy

    Nie wiem dokładnie jak jest teraz ale kiedyś w przepisach było tak, że parkowanie to pozostawienie pojazdu bez opieki czyli zamknięcie i pójście sobie. Natomiast gdy kierowca siedzi w pojeździe to jest postój. I w strefach parkowania płaciło się za parkowanie pojazdu, a gdy kierowca siedział w pojeździe płacić nie musiał.

    • 2 0

  • Bo pan kierowca jeszcze nie ogarnąl, ze od kiedy

    jezdzi auto kasujace za parkowanie, to sie nie staje na miejscach parkingowych, tylko hamsko blokuje pasy jezdni czekajac na pasazera. Bylo normalnie, piesi sprawdzacze sie nie czepiali nigdy. Teraz po prostu utrudnia sie ruch innym korzystajacym z ulucy, aby samemu mandatu nie wylapać. Gdańsk... i wszystko jasne.

    • 2 0

  • Absurdalne... (2)

    Już widzę jak klienci z zadowoleniem szukają swojej taryfy bo ta nie chciała stanąć w SPP bez abonamentu lub musi czekać na kierowcę który opłaca postój na 5 czy 10 min bo nie wie kiedy szanowny klient wyjdzie a do tego ktoś ma wypite albo pada, wieje, zimno i Bóg wie co jeszcze... Ktoś porównał pracownika, który przyjeżdża sobie do pracy autem do kierowcy taxi uważając że skoro płaci pierwszy to musi i drugi choć zatrzymuje się na chwilę (a nie na pół dnia jak w przypadku pierwszego) być może nawet po tego pierwszego... Absurdalne porównanie... Pierwszy ma możliwość wybrania środka lokomocji taksówkarz nie więc jeśli pierwszy wybiera podróż do pracy autem to robi to głównie dla wygody. Tak jak pierwszy płaci za abonament na parkowanie tak taksówkarz płaci licencję na przewóz osób dla danego miasta, gminy województwa itd. Pracownikom chociażby biurowym nikt nie każe płacić za użytkowanie powierzchni biurowej przez osiem godzin dziennie ale wymagacie żeby taksówkarze, którzy nie rzadko wożą was do tych biur lub stamtąd was zabierają opłacali dodatkowo postój czekając właśnie na WAS klientów... Śmieszne... Każdy z kierowców poruszając się po Trójmieście musiałby mieć przynajmniej trzy takie abonamenty bo to przecież my się po tym Trójmieście poruszamy. Dla takiego kierowcy to dużo więcej opłat, załatwiania abonamentów po urzędach w każdym mieście w jakim się porusza i w którym obowiązuje SPP i prawdopodobnie masa innych niedogodności. Taki dodatkowy podatek czyt. kara za to, że pracuje i prowadzi działalność. Nie łudźcie się ludzie jeżeli myślicie, że takie rozwiązanie jest dla kogoś ułatwieniem a stawki za km nie poszłyby w górę. Powodzenia.

    • 2 1

    • opłaca abonament i wrzuca w koszty

      jak mało ma klientów w SPP, to opłaca w apce

      • 1 0

    • Przeciez to bez znaczenia. Zadowolony klient to zmartwienie takowkarza.

      • 0 0

  • A przepraszam, ja tylko na minutkę...

    I wyciągam koguta "TAXI" i wszyscy by tak robili koleżko ...

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane