- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (126 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (160 opinii)
- 3 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (334 opinie)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (45 opinii)
- 5 To samo morze, a toalety to nie problem (206 opinii)
- 6 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (130 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22248__kr.webp)
17 kwietnia 1995 r. o godzinie 5.45, w drugi dzień świąt wielkanocnych, przy ul. Wojska Polskiego 39 w Gdańsku, doszło do wybuchu gazu w 10 - piętrowym wieżowcu. W wyniku eksplozji dolne kondygnacje budynku zostały zmiażdżone a życie straciły 22 osoby. Po akcji ratowniczej trwającej dwa dni zadecydowano o wyburzeniu wieżowca.
- Nie da się zapomnieć tej chwili - powiedział Marek Uszpulewicz, który mieszkał na czwartym piętrze wieżowca. - To jest i zostanie w pamięci. Tuż przed eksplozją wstałem, aby zamknąć okno. Gdy wracałem do łóżka, nastąpił wybuch, a potem cisza. Wyjrzałem przez okno i nie mogłem uwierzyć - brakowało trzech pięter.
W uroczystości uczestniczyło kilkadziesiąt osób, m.in. te, które przeżyły katastrofę, i rodziny ofiar. Złożono kwiaty, zapalono znicze i odmówiono modlitwę za ofiary. Na tablicy jest przełamana róża symbolizująca ofiary, pochylony fragment wieżowca, płomienie i gruz.
Specjalnie powołana komisja uznała, że przyczyną eksplozji było celowe działanie. Ustalono, że prawdopodobnie kurki odwadniaczy gazu odkręcił jeden z mieszkańców wieżowca, który zginął w wybuchu. Prokuratura umorzyła w związku z tym postępowanie dotyczące katastrofy.
Opinie (23)
-
2005-04-18 10:57
oj Bolo
dla przykładu to tak na Zabiance w betonowym osiedlu szaf jak by dupneło to bys inaczej pisał.
- 0 0
-
2005-04-18 11:41
Bolo - najpierw sprawdź potem dyskutuj ^..^
Dobra niech ci będzie znawco ludzkich charakterów i wszelkich przypadłości. Oto co znalazłem na stronach internetowych dotyczących tragedii: Faktycznie zamachowiec wysadził budynek celowo jednak nie było to samobójstwo.
"Prawda okazała się jednak znacznie bardziej banalna. Według wszelkiego prawdopodobieństwa eksplozję spowodował znany z pieniactwa mieszkaniec parteru Jerzy Sz. Chcąc spowodować wybuch, odkręcił on kurki odwadniaczy gazu w piwnicy, co spowodowało gwałtowne rozszczelnienie instalacji gazowej. Spowodowana naciśnięciem kontaktu elektrycznego iskra spowodowała wybuch.
Jerzy Sz. nie był samobójcą. Z ustaleń prokuratury wynikało, że na kilka miesięcy przed wybuchem ubezpieczył swoje mieszkanie w dwóch firmach na duże kwoty. Musiał zatem planować zbrodniczy czyn i sądzić, że przeżyje. Opatrzność jednak zrządziła inaczej. Jego zwłoki znaleziono jako jedne z dwóch pierwszych, przy samym wejściu do budynku. Mimo bardzo wczesnej pory, był kompletnie ubrany."
oraz
"W pewnym momencie spod uniesionej płyty wyszedł przerażony KOT, należący – jak się później okazało – do mieszkanki IX piętra – która zapomniała o nim podczas ewakuacji. Jakim cudem przeżył zawalenie się budynku – pozostaje zagadką" -
Uwazaj z kim zaczynasz - zrobię z Ciebie zdrrrrapkę :))))- 0 0
-
2005-04-18 11:49
jescze troche lektury
http://www.kwpsp.wroc.pl/o.php?q=modules/Historia/wiezowiec.htm
wyczerpujący opis akcji ratunkowej i katastrofy ze stron Powiatowej Straży Pożarnej Komenda we Wrocu :D- 0 0
-
2005-04-18 12:14
w kwestii formalnej
Chociaż to niczego w zasadzie nie wnosi: Nie kurki odwadniaczy, tylko KORKI. Odwadniacz, to krótki odcinek rury na przedłużeniu pionu w dół, zaślepionyry korkiem, który można odkręcać w celu spuszczenia wykroplonej wody. To taka pozostałość po tzw. gazie miejskim, który dawno został zastąpiony przez ziemny. Ziemny nie potrzebuje odwadniania, bo w swoim składzie nie ma pary wodnej, którą w śladowych ilościach móg zawierać miejski. Ot i wszystko...
- 0 0
-
2005-04-18 12:29
Pamietam ten wybuch, wcześniej pożar hali stoczni i wypadek pks-u w kokoszkach -wszystko w odstępach 6 miesięcy
- 0 0
-
2005-04-18 12:41
pamiętam wrażenie "czarnej serii"
- 0 0
-
2005-04-18 12:44
Kocurku
Dla mnie ten facio mógłbyć nawet ministrem sportu i edukacji lub przewodniczącym samoobrony!
Ale spowodował nieobliczalną tragedię!
I co - nie był psycholem?
Ubezpiecza mieszkanie na potężną kasę i na co liczy?
A może to jego psychiczna rodzinka na coś liczyła.
Mieszkam też w takim "molochu" i czy mogę być pewny że w nocy jakiś kretyn czegoś nie zmajstruje - dostęp do instalacji gazowej jest łatwy...- 0 0
-
2005-04-18 12:50
Pamiętam u mnie w domu sprawdzanie kuchenki gazowej. Pierwszy fachowiec ustalił, że (z drobną usterką) nikomu nie zagraża. Następny, że (z tą usterką) bardzo zagraża.
- 0 0
-
2005-04-18 13:08
dobra Bolo (bynajmniej nie "BOLASKU" >:( )
Bolo - tez mieszkam w bloku ale to nie sprawia że w każdym ze swoich sąsiadów widzę psychola.Więcej zaufania do drugiego człowieka. Zgodzę się z Tobą że sprawca wybuchu BYŁ pozbawiony ludzkich emocji i empatii.
Mnie najbardziej przeraża chłodne wyrachowanie - to nie był szaleniec czy "psychol". Z zimną krwią zaplanował wysadzenie budynku, ubezpieczył mieszkanie, ubrał się i wczesnie rano odkręcił gaz, śmierć dorwała go przy wyjściu z wieżowca.
No i nadal mam duży szacunek dla przedgierkowskiej szkoły budowania. Wybuch "poderwał" w powietrze 7 kondygnacyjny korpus budynku (jak ktoś szacował ważył ok 5000 t :))) )niszcząc 3 dolne kondygnacje. Nie sądze żeby którykolwiek z dzisiajszych budynków developerskich przetrwałby taką próbę.
A tak na marginesie, troche podejrzany jest ten ton per "Kocurku" - lubisz facetów czy co?
Pozdrawiam- 0 0
-
2005-04-18 13:24
Kocurze
tak lepiej?
a czy ja rzekłem, że w każdym widzę psychola?
Stwierdziłem, że w takim blokowisku mogą zdarzyć się różnie ludzie.
No, a jak dla ciebie facet, który planuje z zimną krwią zbrodnię o nieobliczalnych skutkach nie jest psycholem, to trudno.
Zdania uczonych na ten temat są podzielone.
A z tym, że blok ten wytrzymał ten wybuch i nie przewrócił się, to znak że "za komuny" potrafiono dobrze wybudować.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.