• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tani autobus na tani samolot

TN
12 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Nowa linia autobusowa nr 510 łacząca Gdynię z lotniskiem w Gdańsku Rębiechowie ruszy od przyszłego poniedziałku.

- We wszystkie dni tygodnia będzie odbywać się tylko jedna para kursów, rozkład jazdy jest bowiem dostosowany do połączenia tanich linii lotniczych z Londynem - mówi Marcin Gromadzki z ZKM Gdynia.

Autobus będzie ruszał spod Dworca Głównego PKP w Gdyni (ul Dworcowa) o godz. 9.35, a w drogę powrotną z lotniska o godz. 11.30. Bilet będzie kosztował 3,50 zł (ulgowy 1,75 zł), ograniczone będą uprawnienia do przejazdów bezpłatnych. Gdyński ZKM już wcześniej uruchomił linię autobusową, wówczas pomysł się jednak nie sprawdził. Czy teraz będzie inaczej?

- Wówczas chodziło o obsługę zwykłych linii, również cena biletu była dosyć wysoka, bo wynosiła 10 złotych - mówi Marcin Gromadzki. - Teraz mówimy o tanim samolocie, adresowanym do trochę innych klientów, którzy liczą się z kosztami. Oferujemy im tani autobus. Na razie nowa linia będzie funkcjonowała przez pół roku i przez ten czas sprawdzimy, jakie będzie zainteresowanie.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (20) 5 zablokowanych

  • Nie tylko do Londynu Dareck

    Z gdańskiego lotniska skorzystało w 2004 r.prawie 0,5 mln pasażerów,oprócz Londynu,3x dziennie są rejsy do Kopenhagi,Frankfurt,Dortmund,chyba Hamburg,8x dziennie Warszawa,od marca mają być loty do Sztokholmu i Katowic,rejsami z Gdanska zainteresowani są inni tani przewożnicy,rozmowy trwają,nie sposób porównywać ilości lotów z Gdańska wokół którego w promieniu 100 km mieszka 2 mln ludzi,z aglomeracją śląsko-krakowską z 8 mln mieszkańców,musiał by się w Gdańsku nieżle rozkręcić biznes i turystyka na mega skalę.

    • 0 0

  • Uwaga Bajo - Galóks obudził się z wczorajszego kaca.

    • 0 0

  • No bez przesady - 10 PLN za trase Gdynia - Rębiechowo to żaden majątek. W porównaniu z taxi są to grosze.

    • 0 0

  • Golem

    i tu masz rację.

    • 0 0

  • Nemo

    "A na tej samej trasie istnieje spora grupa ludzi dojeżdżających do pracy w firmach w rejonie Firogi i Matarni. Wystarczyło by, aby zatrzymywał się po drodze, a nie woziłby powietrza".

    No jasne i ci ludzie zaczynają pracę o 10:00 kiedy autobus dojeżdża pod lotnisko. Albo niech autobus jedzie do Rębiechowa o 7:00, żeby ludzie mogli zdążyć do pracy i pasażerowie niech sobie czekają 2,5 godz. na odlot. Można też postulować, żeby Wizzair dostosował godziny przylotów i odlotów do godzin pracy pobliskich zakładów. Weź młotek i dalej wiesz już co...

    • 0 0

  • DAreck

    Miejmy nadzieję, że do Gdańska wejdzie Easy Jet lub Ryan Air i Wizz nie będzie już "proponował" najtańszych biletów do Luton za jednyne 600 zł z opłatami. Pamiętam jak latała sama Polonia to też sobie życzyli jak za zboże (gdy nie ma konkurencji kązdy orze jak może), no i się przeliczyli. Teraz Wizz zrobił się w Gdańsku monopolistą i też wkrótce może się bardzo przejechać na swojej polityce! Poza tym spóźnienia Wizza są czymś normalnym, no bo jak może nie być, skoro w tym samym czasie odlatują 2 samoloty z Luton: do Katowic i Gdańska, nie wspomnę o tym porannym do Budapesztu, który notorycznie jest odwoływany i ludzie przychodzą o 6 rano sobie pozwiedzać sobie piękne lotnisko w Luton. Dobrze, że nie rozumiem po węgiersku:)

    • 0 0

  • Pozwolę sobie wkleić fajny artykuł o tanich liniach:

    Ranking tanich linii
    Tak rewolucyjnych zmian na "polskim niebie" już dawno nie było i chyba też długo podobnych nie zobaczymy. Wszystko oczywiście za sprawą tanich linii lotniczych, które zrewolucjonizowały rynek lotniczy w Polsce. W 2004 roku, do Polski latało sześć tanich linii, a jak pamiętamy, jedyna polska firma - Air Polonia - zawiesiła swoje loty początkiem grudnia. Ciężko jest porównać tych wszystkich przewoźników, gdyż większość z nich dopiero zaczęła swoją działalność, ale na pierwsze oceny na pewno możemy sobie pozwolić.
    Pod względem liczby przewiezionych pasażerów, na prowadzenie zdecydowanie wysuwa się Wizz Air. Węgrzy, latający od maja, przewieźli w całym 2004 roku 360 tys. osób, co rozkładając na miesiące daje nam 50 tys. osób miesięcznie. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji jest easyJet, z którym przez dwa i pół miesiąca poleciało 80 tys. osób, co daje ponad 30 tys. pasażerów na miesiąc. Pod względem obłożenia w samolotach Wizz Air’a nie jest już tak różowo - wynosi ono 55-60%, podczas gdy rywale nie schodzą poniżej 80%.

    Biorąc pod lupę liczbę oferowanych kierunków, ponownie na czele stawki znajduje się Wizz Air, który lata do dziesięciu europejskich miast, a z początkiem letniego sezonu liczba ta zwiększy się o kolejne pięć połączeń, w tym o jedno krajowe (Katowice-Gdańsk). Sky Europe natomiast lata z Polski do siedmiu europejskich miast, lecz w najbliższym czasie dołoży kolejne cztery. easyJet lata tylko na czterech trasach z Polski i na razie nic nie wiadomo o kolejnych. "Wszystko zależy od popytu" - mówi rzecznik easyJet, Magda Gieorgica. Najsłabiej w tym zestawieniu wypadają linie Germanwings, które latają tylko do Niemiec i to tylko do dwóch portów (Kolonia, Stuttgart).

    W tym roku też będzie ciekawie na "polu bitwy" o polskie niebo. Do walki włączy się polski przewoźnik - Centralwings, który zamierza przewieźć 800 tys. pasażerów. Kolejnym graczem będzie największa tania linia w Europie - Ryanair. Irlandczycy startują 24 marca i chcą przewieźć 100 tys. pasażerów.

    Klientów dla tanich linii nie powinno brakować. Analitycy mówią, że wzrost liczby klientów jest pewny, tak samo sądzą sami zainteresowani. "W pierwszym kwartale oczekujemy zwiększenia przewozu pasażerów i dochodów, podobnie jak w roku ubiegłym" - zapowiada Ray Webster, prezes EasyJet. Podobnie stanowisko przyjmuje Andreas Bierwirth, dyrektor zarządu niemieckiej taniej linii: "Germanwings będzie kontynuował wzrost na polskim rynku. Pasażerowie dokonali u nas bardzo dużej liczby rezerwacji na miesiące wiosenne i jesteśmy pewni, że współczynnik wypełnienia samolotów przekroczy w tym czasie 80%."

    • 0 0

  • Do Baku kolegium coś tam,
    Tolerancji dla czyjegoś hobby? Jaja sobie facet robisz? Jeśli bicie innych ludzi jest dla kogoś hobby to proponuję wyjechać gdzieś do Afryki. Tam rządzą prawa dżungli i faktycznie takie rzeczy są na porządku dziennym. Polska mimo wszystko jest krajem cywilizowanym, więc coś chyba ci się waść pomyliło. Tlerować można dużo rzeczy, ale na pewno nie chamstwo, wadndalizm i zwykłe chuligństwo.

    Do Nemo 666,
    Przepaszam, ale czy to ma być specjalna linia dla pracowników z Matarni czy terenów sąsiadujących z lotniskiem? Nie, linia została stworzona dla ludzi chcących dojechać z Gdyni na Lotnisko (pasażerów, odbierających). Dla wyżej wymienionych pracowników są zwykłe linie miejskie. Ta celowo jezdzie obwodnica, żeby jak najszybciej dowieźć klienta na lotnisko. A minibusy kursują, gdyż wszystko jest na razie na fazie testu. Jeśli autobus będzie miał spore obłożenie to na pewno puszczą większy pojazd.

    Jeśli zaś chodzi o same lotnisko o rozkład lotów zagranicznych, to należy pamiętać o tym, że Trójmiasto już od dawna jest średnio-ważnym regionem Polski, co właśnie odzwierciedla Rębiechowo. To nie Okęcie, to nie Balice. Nazwa "international airport" jest tak samo jak w tym poscie, w duzym cudzyslowie, choc i tak twierdze ze nie jest najgorzej. Kiedyś to stąd odlatywało 5 LOTów do Warszawy i jeden SAS do Skandynawii.

    • 0 0

  • Essex - spoznine wyloty

    Prawda, ze lot moze byc opozniony przez jakiekos "dupka" (tudziez durne polaczenia-przesiadki). Z Lutonowskim Wizzarem jednak chyba kazdy lot z Luton jest opozniy ale nie przez pasazera. Lecialam w grudniu (potem tez moi znajomi) i ok. pol godziny czekalismy na zaladowanie bagazy (pasazerowie w samolocie, drzwi zamkniete), potem nastepne pol godziny czekalismy zeby sie "wstrzelic" w "okienko" na pasie startowym. Mysle, ze problem z Luton jest taki, ze loty organizuja od 7-ej nad ranem - pisze tak bo nie zauwazylam zadnego nocnego ruchu na lotnisku a spalam w hotelu z oknami na samo lotnisko - tzw. Terminal Hotelowy ;) , no wiec probuja scisnac jak najwiecej lotow w jak najkrotszym czasie, tanio dla "tanich" przewoznikow lotniczych, taniej dla pasazerow ale niestety odbija sie to na jakosci obslugi naziemnej. Ale jak sie to mowi: albo woz albo przewoz ;) Ja w sumie nie narzekam bo tanio bylo (na tyle, ze oplacalo mi sie wlec z L'pool, spac w hotelu i trzymac samochod na parkingu przez niemal 3 tygodnie).
    Jesli autobus chca rzucic Gdynia-Rebiechowo *specjalnie* dla Wizzair(Luton) to powinni uwzglednic pasazerow i jesli sie samolot spoznia to autobus powinien poczekac a nie wyrywac o 11:30. Jesli jednak uruchamiaja taka linie "tak sobie" no to coz... pozostaja taksowki albo znajomi :)

    • 0 0

  • travel

    LUDZIE !
    KLIENT NASZ PAN ,A NIE KLIENT PANA.WIELKA RACJA Z TYMI ODLOTAMI I PRZYLOTAMI JESLI SAMOLOT MA OPUZNIENIE TO I AUTOBUS MUSI CZEKAC TYM BARDZIEJ ZE JEST TO JEDYNY KURS .CIEKAWI MNIE BARDZO JAK TO WYGLADA BO PIERWSZY RAZ SKORZYSTAM Z TEJ USLUGI I SIE OKARZE I LEPIEJ BEDZIE JAK AUTOBUS ZACZEKA NA PASAZEROW Z MALYM OPUZNIENIEM SAMOLOTU

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane