2003-10-14 13:19
tak się przykro składa, ze w Polsce niemalże wszystko jest droższe niż gdzie indziej :( i wszyscy o tym wiedzą, tylko nie bardzo mamy na to wpływ...
2003-10-14 13:21
na poważnie!
samolotem lecą (przeważnie)ludzie śpieszący się
za to sa gotowi zapłacić dużą kase
czasem lecą z nimi terroryści...
ja swoje zamorskie podróże (bałtyk) odbywałem promami
leniwie sącząc drinki serwowane przez PRZEŚLICZNE hostessy rozpieszczany DARMOWĄ sauną i basenem
2003-10-14 13:28
za ten o galluxie i burym psie
LUFA
ani rymu a ni taktu
wiesz co dalej, nie??
2003-10-14 13:31
promy?sauna?hostessy? i wtedy sie obudziles chyba...hihihi
2003-10-14 13:43
nie moja ales:)
wtedy było już nynashamn a za drugim razem koln:P
a podróż była piękna:))
zwłaszcza gotlandia w zachodzie słońca
2003-10-14 13:48
linia promowa STENA LINE
z taką foką na burcie:)))
nie kłamie heheheheheh
przejazd był całkowicie za DARMO
2003-10-14 13:52
Przyznaj wreszcie dupo-domatorze, zes hipokryta wstretnym ktory nie zastanowil sie nad wszystkimi aspektami latania TANIO i WYGODNIE i rzeczywiscie chetnie bys nad Grenalandia tania linia polatal - no przyznaj :))))
2003-10-14 13:58
Grenlandia?
a nie lepsze Hawaje?
2003-10-14 13:59
tak
bo co??
a najchętniej POLATAŁ bym za twoje podatki
tylko, że jak znam życie z tych tzw twoich podatków nawet jednej dziury sie nie załata
potrzebny ci jest dyzma, pięść pod nosem i cicho cedzone "bo u mnie trza tyrać" :))))
2003-10-14 14:04
niezapominajko z przykroscia musze wyprowadzic Cie z bledu - oplaty na takim heathrow sa znacznie wyzsze niz w rebiechowie, taniosc tanich lini wynika z: korzystania z mniejszych lotnisk na uboczu - w londynie gatwin, stansed, luton, z ogarniczenia cateringu i ogolnych kosztow obslugi lotu, z wydajniejszego wykorzystania samolotow, ze zrezygnowania z "fizycznej" sieci sprzedazy - bilety kupuje sie w internecie a nie w biurze podrozy (czyli nie musza placic prowizji posrednikom), z systemu bukowania miejsca - im wczesniej zabukujesz tym taniej, ale zdarza sie tzw overbooking - czyli sprzedaja wiecej miejsc niz maja - wtedy pasazer zmuszony jest poczekac na nastepny lot (bez kosztow dodatkowych rzecz jasna).
i jeszcze przyklad z zycia co do LOTu, w pazdzierniku zeszlego roku kupowalem bilet londyn - warszawa - gdansk i spowrotem, na regents street w londynie jest przedstawicielstwo LOTu, a 5 metrow wczesniej biuro podrozy, w locie pani leniwie pilujaca pazurki poinformowala mnie ze bilet bedzie mnie kosztowal 300 funtow, w biurze podrozy zas zaplacilem 256 i na obsluge nie narzekalem. wszystko tego samego dnia, na ten sam lot, w tym samym terminie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
