• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Targi militariów. Dla dużych chłopców

Robert Kiewlicz
24 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Zobacz, jak gasi się pożar nie wchodząc do płonącego pomieszczenia.



Pokazy antyterrorystów, robotów bojowych i gaszenia ognia... przez ścianę. Ponad 130 wystawców prezentuje nowoczesny sprzęt i wyposażenie na Bałtyckich Targach Militarnych Balt - Military - Expo.



Balt-Military-Expo to jedyne w Polsce targi o profilu militarno - morskim. Skierowane są przede wszystkim do wojska i służb mundurowych, ale także do ratowników i branży ochrony osób i mienia.

Podczas targów będzie można obejrzeć pokazy sprawności bojowej funkcjonariuszy Samodzielnego Oddziału Antyterrorystycznego Policji z Gdańska, pokazy akcji ratowniczych Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, czy pokaz wykorzystania psów ratowniczych w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych.

W ramach Wystawy Modelarstwa Okrętowego swoje prace zaprezentują m.in. Klub Mikromodelarzy Morskich z Rumi, Szkoły Okrętowe oraz Liceum Ogólnokształcące Conradinum z Gdańska. Targom towarzyszyć będą koncerty musztry paradnej w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej RP oraz Orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Najlepsze oferty zaprezentowane na targach zostaną nagrodzone Grand Prix im. kontradmirała Xawerego Czernickiego oraz Bursztynowymi Medalionami Targów. Swoje nagrody przyznają również partnerzy targów: Polska Izba Producentów na Rzecz Obronności Kraju, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, Komendant - Rektor Akademii Marynarki Wojennej oraz Zarząd Główny Krajowego Stowarzyszenia Informacji Niejawnych.

Organizatorzy spodziewają się kilku tysięcy gości. Targi potrwają do piątku.

Wydarzenia

Balt Military Expo 2010

targi

Miejsca

Opinie (58) ponad 20 zablokowanych

  • POLSKA ARMIA NIEISTNIEJE

    Trzy lata rządów PO zrobiły swoje. Nie ma lotnictwa, marynarki wojennej i armii lądowej. Nie ma już też dowódców, bo ci najlepsi zginęli 10 kwietnia, a zastąpili ich wykształceni w Moskwie i posłuszni putinowskiej Rosji.

    http://www.rp.pl/artykul/387022.html

    Polska armia nie istnieje

    Grzegorz Kwaśniak
    03-11-2009, ostatnia aktualizacja 03-11-2009 18:16

    Z naszego wojska zostały tylko żałosne resztki, które wegetują, podtrzymując z dnia na dzień podstawowe funkcje życiowe, takie jak kierowanie, zaopatrzenie i ochrona własna - pisze ekspert ds. wojskowych.

    Kiedy w lipcu 2009 roku ostatni żołnierze z poboru opuścili koszary, rząd ogłosił wielki sukces na drodze do profesjonalizacji Sił Zbrojnych. Tej optymistycznej atmosfery nie zakłóciły jednak żadne głosy rozsądku płynące od osób i instytucji bezpośrednio związanych z armią. W sferach rządowych zapanował urzędowy optymizm i długo nie można było znaleźć żadnych oficjalnych danych na temat tego "sukcesu".

    Pełno dowódców i urzędników

    Dopiero w październiku, trochę przez przypadek, na oficjalnej stronie internetowej MON (www.wp.mil.pl) udało mi się zaleźć informację, że stan ewidencyjny żołnierzy w Siłach Zbrojnych RP na 30 września 2009 r. wynosi 95 360, z czego 139 osób to generałowie; 22670 – oficerowie; 41 850 – podoficerowie, a 28 200 – szeregowi (zawodowi i nadterminowi).

    Wynika z tego jasno, że stosunek generałów i oficerów do szeregowych wynosi 1 do 1,23, a więc na jednego generała i oficera przypada 1,23 szeregowego. Stosunek ten jest jeszcze bardziej szokujący, jeżeli weźmiemy pod uwagę generałów i oficerów plus podoficerów zawodowych (czyli ogólnie kadrę kierującą), wtedy wyniesie on 1 do 0,43, czyli na jednego kierującego (generała, oficera lub podoficera) przypada 0,43 bezpośredniego wykonawcy (szeregowego).

    Spróbujmy sobie wyobrazić w tej sytuacji funkcjonowanie jakiejkolwiek innej publicznej lub prywatnej organizacji, np. przedsiębiorstwa, gdzie w teorii stosunek ten powinien wynosić około jeden do sześciu (rozpiętość kierowania).

    Co to oznacza w praktyce dla naszych Sił Zbrojnych i dla naszego bezpieczeństwa? Otóż, znaczy to, że w Wojsku Polskim istnieje obecnie następująca sytuacja:

    - w czołgach i innych wozach bojowych są dowódcy, ale nie ma kierowców i działonowych – a więc nie ma kto nimi jeździć i nie ma kto z nich strzelać,

    - samochody pozbawione są kierowców i mechaników – a więc stoją w garażach i rdzewieją,

    - w magazynach broni jest pełno karabinów i amunicji – ale nie ma kto z nich strzelać,

    - na strzelnicach i placach ćwiczeń nie jest realizowane szkolenie, bo nie ma tam kogo szkolić.

    Natomiast dowództwa i sztaby pełne są dowódców i urzędników wojskowych, którzy produkują tysiące, w większości nikomu niepotrzebnych, dokumentów w postaci rozkazów, pism, załączników, wniosków, próśb, planów, harmonogramów, strategii, wizji, misji itd.

    Profesjonalizacja gwoździem do trumny

    Co z tego wynika? Otóż, od lipca 2009 r. Siły Zbrojne RP nie są w stanie wypełniać swojej konstytucyjnej misji obrony terytorium kraju (art. 26) – ani pośrednio przy wsparciu sił sojuszniczych NATO, ani tym bardziej bezpośrednio, czyli samodzielnie, w sytuacji gdyby nasi sojusznicy mieli inne, ważniejsze zadania. A zatem Siły Zbrojne RP nie istnieją! Ani w ujęciu funkcjonalnym, ponieważ nie są w stanie właściwie wypełniać swoich podstawowych funkcji, ani nawet w ujęciu organizacyjnym, ponieważ ich struktury istnieją tylko formalnie, pozostały z nich tylko żałosne resztki, które wegetują, podtrzymując jedynie z dnia na dzień swoje podstawowe funkcje życiowe (kierowanie, zaopatrzenie, ochrona własna).

    Powodem takiego stanu są oczywiście wieloletnie zaniedbania i błędy popełniane przez kolejne rządy, ale do czasu, gdy w szeregach armii służyli żołnierze z poboru, sytuacja – chociaż trudna – możliwa była jeszcze do opanowania. Jednak likwidacja poboru doprowadziła do kryzysu i prawie całkowitej dysfunkcjonalności naszych Sił Zbrojnych. Sytuację dodatkowo komplikuje jeszcze udział Sił Zbrojnych w misjach poza granicami kraju, co powoduje dalsze ograniczanie i tak już skromnych zasobów, głównie finansowych, na ich funkcjonowanie w kraju.

    Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej bezkrytyczna i bezmyślna realizacja przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie decydentów wojskowych.

    Autor jest pracownikiem naukowym Akademii Obrony Narodowej, specjalistą w zakresie polityki i strategii bezpieczeństwa

    • 9 7

  • SCRT Volvo z JRG Tczew-Zarąbisty wóz :)

    • 1 0

  • Przjedz i zobacz przy okazji wspieraj finansowo straż miejsą :) (1)

    Postaw auto na szczecińskiej i poczekaj godzine :) cała ulica z blokoadami na kołach :)

    • 4 0

    • tylko do tego sie nadają

      • 1 0

  • Sztab generalny WP opracowuje plan wojny z ....... powiedzmy Patagonią.

    Naczelny generał rozkazuje - na lewym skrzydle rzucimy 2 tysiące żołnierzy, na prawym 3 tysiące, a do osłony damy samoloty. Wówczas wstaje jeden z pomniejszych generałów i zapytuje - czy obydwa?

    • 5 2

  • A na uliczkach wokół

    ... pokaz sprawności naszej dzielnej Straży Miejskiej bohatersko i z narażeniem życia zakładającej blokady i rozdzielającej mandaty za parkowanie... ;). A tak poważnie - całkiem spore centrum targowe i brak parkingów - oto nasze realia...

    • 6 0

  • BYŁEM W TEJ HALI TARGOWISKOWEJ NA POKAZACH LODÓW I INNYCH............

    • 1 1

  • (1)

    super ze takie info zawsze pojawia sie tak pozno... pozdrawiam redakcje trojmiasto.pl

    • 0 1

    • info wisi na portalu od dwóch tygodni

      http://nauka.trojmiasto.pl/info_imp.php?id_imp=145424

      również pozdrawiamy

      • 0 0

  • (1)

    Targi, militariów, dla dużych chłopców. A, kto myśli, o zwykłych mieszkańcach, osiedli. W, razie nalotów rowów nie ma ,schronów nie ma, nie ma gdzie uciekać,a atak gazowy, nie ma masek p.gaz. Dla, tysięcy obywateli, kobiet, mężczyzn i dzieci. Dla, zainteresowanych, proszę, przeczytać podręcznik. Przysposobienie obronne, dla Z.S.Z, wyd, Gdynia r. 2003.

    • 0 1

    • Zacznij już kopać rowy i pakuj plecak, gotów do ucieczki.

      W razie czego zwilż chusteczkę, wiesz czym.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane