• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Te dzielnice są najbezpieczniejsze. Mieszkańcy ocenili

szym
16 marca 2024, godz. 18:00 
Opinie (233)
Mieszkańcy Gdańska uznali, że najwyższy poziom bezpieczeństwa zapewniony jest w Oliwie. Mieszkańcy Gdańska uznali, że najwyższy poziom bezpieczeństwa zapewniony jest w Oliwie.

Bezpieczeństwo w całym Gdańsku oceniono na mocną czwórkę. Najwyższą notę spośród wszystkich dzielnic otrzymały natomiast Oliwa i VII Dwór. Z oceną 4,5 wspomniane dzielnice zajęły pierwsze miejsce w badaniu jakości życia mieszkańców pod względem bezpieczeństwa. Najniższą punktację otrzymały Orunia-św. Wojciech-Lipce i Olszynka. Ze średnią 3,3 pkt na 6 możliwych zamykają stawkę w rankingu.





Jaka dzielnica w Gdańsku jest najbezpieczniejsza? Ocena mieszkańców



Patroli policji i straży miejskiej w twojej dzielnicy:

Gdańsk jest bezpiecznym miastem, choć na jego mapie są miejsca, w których mieszkańcy woleliby częściej widzieć policyjne radiowozy czy patrole straży miejskiej.

W przeprowadzanym co dwa lata badaniu jakości życia mieszkańców zapytano ponad 1,5 tys. osób o to, jak oceniają poziom bezpieczeństwa w swojej dzielnicy.

Wynika z niego, że najbezpieczniej czują się mieszkańcy Oliwy i VII Dworu, przyznając miejscu, w którym żyją, aż 4,45 pkt na 6 możliwych.

Drugim najbezpieczniejszym w ocenie gdańszczan miejscem jest Morena i Brętowo (co ciekawe, te dzielnice zajęły pierwsze miejsce w ogólnym badaniu szczęścia w Gdańsku).



W jakiej dzielnicy w Gdańsku jest najniebezpieczniej? Ocena mieszkańców



Na mapie Gdańska są jednak miejsca, w których - zdaniem ankietowanych - powinno podnieść się poziom bezpieczeństwa. To:

  • Orunia-św. Wojciech-Lipce i Olszynka - średnia 3,3 pkt
  • Stogi, Przeróbka, Krakowiec-Górki Zach., Rudniki i Wyspa Sobieszewska - średnia 3,47 pkt.

Tak wyglądało szczegółowe głosowanie mieszkańców Gdańska:

W której dzielnicy mieszkańcy Gdańska czują się najbezpieczniej? Oceniono. W której dzielnicy mieszkańcy Gdańska czują się najbezpieczniej? Oceniono.

Jaką wykrywalność przestępstw ma policja w Gdańsku? Szacunki magistratu



Co ciekawe, badając bezpieczeństwo w Gdańsku, sprawdzono również wykrywalność przestępstw przez lokalną policję.

Ostatnie statystyki pochodzą z 2022 r. Wynika z nich, że ponad 50 proc. spraw zostaje rozwiązanych.

  • Tak wyglądała działalność policji i straży miejskiej w ostatnich latach.
  • Tak wyglądała działalność policji i straży miejskiej w ostatnich latach.
W tym czasie - szacuje magistrat - liczba przestępstw w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców w Gdańsku w 2022 r. wynosiła 31,8 (przestępstwa stwierdzone przez policję w Gdańsku w zakończonych postępowaniach przygotowawczych).

W sumie popełnionych zostało ponad 15 tys. przestępstw.

Najwięcej przestępstw popełnia się w centrum Gdańska



Co ciekawe, pod względem liczby popełnianych naruszeń prawa prym wiedzie centrum Gdańska. Nie powinno to jednak szczególnie dziwić: to obszar turystyczny, który co roku odwiedzają tysiące osób.

Liczba przestępstw stwierdzonych oraz przestępstw na tysiąc mieszkańców w podziale na dzielnice Gdańska w latach 2019-2022. Liczba przestępstw stwierdzonych oraz przestępstw na tysiąc mieszkańców w podziale na dzielnice Gdańska w latach 2019-2022.

Gaz pieprzowy, a może ucieczka? Jak reagują mieszkańcy Trójmiasta?



W naszej ankiecie zapytaliśmy także mieszkańców Trójmiasta, czy zdarza im się nosić przy sobie np. gaz pieprzowy - w celu samoobrony.

Na powyższe pytania odpowiedzi udzieliło ponad 2 tys. osób.
szym

Opinie (233) ponad 10 zablokowanych

  • Dobrze że Sopotu nie wzięli pod lupę

    Tu się dzieje

    • 6 0

  • VII Dwór to dzielnica emerytów. Tam po zmroku nikt nie wychodzi. Nie ma klubów, knajpek, marketów itp.

    • 5 2

  • Orunia

    Gdyby na Oruni mieszkało mniej Ukraińcow to byłoby bezpieczniej

    • 13 4

  • A gdzie dolne miasto

    Tam się dzieje

    • 12 0

  • Pełna zgoda z Olszynką

    Tam jakaś banda jeździła taksówką i próbowała okradać ludzi z telefonu, zwłaszcza w miejscach z dala od domostw

    • 7 1

  • Statystyki a nie opinie...

    ...powinny być miarą poziomu bezpieczeństwa. Jaka była metodologia badania, ile osób się wypowiedziało...
    Co za bełkot.

    • 7 0

  • Najlepszym przykładem farsy tych badan jest to ze badyci i patologia jedzie do innych dzielnic krasc i rozrabiac!!

    A nie jest to osiedlowa patologia.

    • 4 0

  • I co? Kazdy z zapytanych mieszkal przez co najmniej rok w kazdej z dzielnic Gdanska? (1)

    Bo inaczej takie porownania sa bez sensu, mieszkancy Strefy Gazy tez maja jakies tam poczucie bezpieczenstwa, ale to chyba nie znaczy, ze od ich poczucia Strefa Gazy staje sie bezpieczna. To nadal getto regularnie bombardowane, a teraz nawet wysiedlone. Tylko ze te zydowskie zbrodnie przeciwko ludzkosci ofiarom spowszednialy.

    • 8 0

    • Sluszna uwaga.

      Ale oceniajac niezalezne czynniki - ilosc rozbojow, kradziezy, wlaman, ilosc patroli, oswietlenie ulic, itp. - mozna faktycznie ocenic bezpieczenstwo swojej dzielnicy.

      Ja mieszkalem w 3 dzielnicach:
      * Brzezno to byla "swojska patologia". Ale nie bylo tam niebezpiecznie. Ot biedota w blokach.
      * Siedlce to byla jazda. Darcie mord pod oknami, uszkodzenia i podpalenia samochodow. Kilka rejonow typu okolice Skarpowej czy Szarej byly regularnie nawiedzane przez jakies kibolskie grupki.
      * Jasien. Cisza, spokoj, najwieksze zagrozenie to ze dostaniesz zakwasy obchodzac grodzone Getta Adamowicza.

      Takze zgadzam sie z rankingiem w artykule.

      • 2 0

  • Kto to ocenia ? (2)

    Mieszkam od 45 lat na Przeróbce i przez te wszystkie lata nie czułem ani przez moment zagrożony

    • 3 6

    • Bo to ty jesteś zagrożeniem :) (1)

      • 2 1

      • Takie to zagrożenie

        Może o to chodzi by swoją postawą i pozycją sprawić by byle chłystek po wypiciu piwa nie myślał że może wszystkich terroryzować bo terroryzowani wolą ogon pod siebie schować i udawać że nie widzą co wyprawia podchmielony chłystek. Chłystki rozrabiające na dzielnicach są mocni w gębie i w kupie , wystarczy czasami tupnąć nogą i już wiedzą że tu nic nie ugrają .

        • 0 1

  • Dla mnie to paradoks (3)

    Wychowałam się w Śródmieściu, jeździłam na dolne miasto,przymorze,oliwę i zawsze było spokojnie,nigdy włos z głowy mi nie spadł. Spacer w nocy z centrum na łąkową nie stanowił problemu tak samo w drugą stronę. Później przez kilka lat mieszkałam na Aniołkach przy gumed,teraz mieszkam na Przeróbce od dłuższego czasu i jest tu bezpiecznie. Nie wiem skąd ta ankieta,nie wiem kiedy i kogo pytali,bo na pewno nie mnie. Drażnią mnie powielane stereotypy o dolnym mieście, że tam patola, sorry ale tej patoli już nie ma, większość moich znajomych już tam nie mieszka albo "siedzi", teraz jest tam cisza i spokój,choć tak jak wspomniałam wcześniej ja zawsze czułam się tam bezpiecznie.

    • 5 5

    • Ni nie wiem (1)

      Mieszkalam tam ładnych parę lat (dawna Elblaska) i bezpiecznie tam nie było.
      Jak raz rodzina z Niemiec przyjechała, to sąsiad pytał, czy to od nas:)) obok na Łakowej było jeszcze weselej...

      • 1 1

      • Zależy ile lat temu to było

        Bo ja stwierdzam co się tam dzieje w chwili obecnej,a nie 20 lat temu..

        • 1 0

    • Zazdroszczę

      mieszkałeś w miejscach, które mi siẹ podobają.Ja z Gdyni:(

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane