- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (142 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Terror w szkolnej ławce
We wtorek policja przesłuchała w obecności pedagoga szkolnego czterech chłopców zatrzymanych w tej sprawie. Mają od 13 do 16 lat. Wiadomo jednak, że jest ich więcej (6-7 osób). Grupa od początku roku działa w jednej z gdyńskich szkół, terroryzuje i dręczy dzieciaki. Na policję trafiło na razie jedno zgłoszenie, ale wiele wskazuje na to, że jest to wierzchołek góry lodowej.
Kiedy dotkliwie pobili 14-latka - sprawa trafiła na policję. Chłopiec wcześniej wielokrotnie uciekał przed swoimi dręczycielami, ale oni byli uparci. Wciąż wynajdywali nowe, bzdurne preteksty by go uderzyć. M.in. proponowali mu, by bił się z jednym z ich grupy. To była propozycja nie do odrzucenia, ponieważ alternatywą była groźba: jeżeli nie będzie chciał się bić z jednym, to pobije go cała grupa. Późniejsza ofiara doszła do wniosku, że nie można wciąż uciekać. 14-latek zgodził się bić, ale zgodnie z "umową" - z jednym z nich. W czasie "honorowej" bójki jeden na jednego, do "zabawy" dołączyła reszta grupy. Kopali chłopaka po głowie i twarzy, nawet wtedy, kiedy już leżał na ziemi.
Kiedy wrócił do domu, matka natychmiast zgłosiła na policję, że jej syn został pobity. Rzecz miała miejsce poza szkołą, przy jednym z osiedlowych bloków, ale nad jej synem pastwiła się grupa wyrostków z tej samej co on szkoły. Część napastników już zatrzymano. Nie potrafili wytłumaczyć dlaczego się znęcali. Policja nie informuje w jakiej szkole uczniowie byli terroryzowani, żeby chronić ofiary, a sprawa została w odpowiedni sposób przeprowadzona i znalazła finał w sądzie.
Wiadomo, że pokrzywdzonych może być więcej, ale boją się zeznawać. Nic dziwnego - szkolni macho grozili im, że tych, którzy ich wydadzą... załatwią. Policja będzie przesłuchiwać dalsze osoby podejrzane w tej sprawie.
- Gdyby byli dorośli, za pobicie groziłoby im do 3 lat więzienia - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej policji. - Ponieważ są nieletni sprawę przekażemy do sądu rodzinnego i dla nieletnich w Gdyni. Sąd zadecyduje o ich dalszym losie.
Opinie (268)
-
2003-09-11 17:49
baja
artur pisze
ojciec nikim
zerem
niby jest a jakoby go nie było:)))- 0 0
-
2003-09-11 17:54
jak ojciec posłużył jedynie do poczęcia...to niech się nie dziwi, że po spełnieniu swojej roli/zadania schodzi na drugi/trzeci plan. Albo jak świadomie zostawił ten "uciążliwy" obowiązek, wrzeszczący po nocach i wymagający opieki wyłącznie na barkach kobiety.
- 0 0
-
2003-09-11 17:56
oho
zaczyna się
awantura:)))- 0 0
-
2003-09-11 17:58
baja
czy nie uważasz że tę pozycję ojca matka "ustawia" subiektywnie, na podstawie własnych osobisych pretensji. One mogą być inne, za coś inego ale twierdzę - w Polsce one są powszechne ! Dlatego dzieci chodzą głupie bo są wychowywane przez niezrównowazone emocjonalnie, niemądre, nieracjonalne matki. A ojciec wtedy może sobie gadać, nawet gdy wróci uwage natychmiast matka podważy jego autorytet twierdząc coś całkowicie ODWROTNEGO.
- 0 0
-
2003-09-11 18:13
Gallux > pudło, dziś się nie awanturuję.
Arturze > nie mogę zaprzeczyć, że są takie matki-wariatki, którym rozsądek przesłania ta mała istotka i najczęściej nieświadomie unieszczęsliwiają w rezultacie i dziecko i ojca. Uważam, że problemy wychowawcze z własnymi dziećmi należy rozwiązywać na najwyższym szczeblu (rodziców) bez mieszania w te sprawy dzieci (napuszczanie, oczernianie, ośmieszanie i.t.p). Jeśli rodziciele mają kłopoty z sobą, to i dzieciak staje się kłopotem. A czy mamy więcej głupich matek czy nieodpowiedzialnych ojców...licho wie.- 0 0
-
2003-09-11 18:27
baja
ale ogólnie więcej mamy matek jak ojców- 0 0
-
2003-09-11 18:29
Artur
kobieta nie może sobie pozwolić na każde chamstwo
chamstow u nich wogóle jest niemile widziane i przyjmowane znacznie gorzej niż u facetów
udział ojców przeważnie dlatego jest niewielki że ich samych to niewiele interesuje
ci których interesuje mają u swoich dzieci autorytet i wpływ na ich wychowanie
chłopcy (szczególnie w wieku szkolnym) chcą naśladować swoich ojców i z nich czerpią wzorce , i to predzej posłuchają ojca który mówi "a co ona tam wie o naszych męskich sprawach", niz matkę mówiacą że ojciec na czymś tam się nie zna i nie należy go słuchać- 0 0
-
2003-09-11 18:30
Gallux, co ty taki nowoczesny, chyba biorąc pod uwagę in vitro...próbówka...bo tradycyjnie nijak nie wychodzi inaczej : matka+ojciec=dzieciak (a nawet więcej niż jeden).
- 0 0
-
2003-09-11 18:30
gallux
to pewnie za sprawą matek samotnie wychowujących...
- 0 0
-
2003-09-11 18:31
i "ojciec nieznany"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.