- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
To już nie jest pani mieszkanie
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25257__kr.webp)
W 1999 r. pani Beata wprowadziła się wraz z mężem do komunalnej kawalerki przy ul. PCK w Brzeźnie. Oboje mieli status współnajemców.
Problemy mieszkaniowe naszej czytelniczki zaczęły się - jak to często bywa - wraz z rozwodem, po którym pani Beata wyprowadziła się do swoich rodziców. - Ciężko jest mieszkać pod jednym dachem z osobą, która po kilkunastoletnim związku porzuca cię - tłumaczy swoją decyzję kobieta. Do sądu trafiła sprawa o podział majątku małżeństwa, którego głównym składnikiem było gminne mieszkanie. Spór trwa do dziś.
Ponieważ pani Beata nie mieszkała w komunalnym mieszkaniu, gmina na wniosek jej byłego męża wszczęła procedurę odebrania jej prawa do lokalu. Choć postępowanie w tej sprawie trwało kilka miesięcy, kobieta nic o nim nie wiedziała - nie docierały do niej urzędowe pisma w tej sprawie.
Zapadła decyzja o odebraniu jej prawa do gminnego lokalu. Z pisma Leszka Nawrockiego, zastępcy kierownika działu eksploatacji Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych wynika, że umowa najmu powinna wygasnąć 30 września. br. Tymczasem już pod koniec sierpnia urzędnicy miejscy uznali byłego męża pani Beaty za jedynego najemcę mieszkania i sprzedali mu je.
- Jeżeli mieszkanie sprzedano przed odebraniem prawa do lokalu, to rzeczywiście tak nie powinno być - przyznaje Dimitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w gdańskim Urzędzie Miasta. Jego zdaniem pośpieszyli się urzędnicy Wydziału Skarbu.
- Rzeczywiście, zbycie lokalu nastąpiło w okresie wypowiedzenia umowy najmu - przyznaje Roland Dudziuk, pełniący obowiązki kierownika referatu sprzedaży mieszkań w Wydziale Skarbu UMG. - Sprawdziliśmy, że pracownik GZNK nie przekazał nam informacji o toczącym się postępowaniu związanym z wypowiedzeniem umowy najmu. Wobec tej osoby dyrektor GZNK wyciągnął konsekwencje służbowe.
Kuriozalny był sposób, w jaki pani Beata dowiedziała się o sprzedaży mieszkania swojemu byłemu mężowi. Wiedząc, że jest on poza krajem, poszła do mieszkania, w którym wciąż znajdują się jej rzeczy. Zaalarmowani przez sąsiadów policjanci poinformowali naszą czytelniczkę, że nie jest już współwłaścicielką mieszkania. Ma jednak prawo w nim przebywać, jako że jest w nim zameldowana.
- Sprzedaży dokonano pomimo tego, że byłam najemcą lokalu. To złamanie prawa lokalowego! - denerwuje się pani Beata. - Poza tym nie mogę zrozumieć jak to jest, że mieszkanie z zasobu komunalnego gminy trafiło do mojego męża, który od kilku miesięcy mieszka w Stanach Zjednoczonych, a nie do mnie, choć samotnie wychowuję małe dziecko.
Choć sprzedając mieszkanie byłemu mężowi pani Beaty rzeczywiście złamano prawo, zdaniem urzędników nie stanowi to podstawy do unieważnienia zawartej już umowy. Naszą czytelniczkę poinformowano, że może ubiegać się o wynajęcie innego lokalu komunalnego.
Opinie (454) ponad 100 zablokowanych
-
2006-11-30 12:06
a w takich nieczech są mieszkania komunalne??
- 0 0
-
2006-11-30 12:20
Komunalne od zaraz!
A swoją szosą-komunalne można kupić na rynku od ręki.Decyzjom urzędników powinien przyjrzeć się prokurator.
- 0 0
-
2006-11-30 12:25
mieszkania komunalnego się nie kupuje
mieszkanie komunalne się podnajmuje od właściciela czyli gminy
gmina na określonych zasadach może taki lokal sprzedać jego najemcy
ogłasza to nawet w prasie
w poniedziałkowym wydaniu DB sopot ogłaszał PUBLICZNIE co i gdzie odsprzedaje
ludzie, wam sie myli meldunek z najmem, komunalne z własnosciowym itd co z wami??- 0 0
-
2006-11-30 12:30
Beata do roboty!
- 0 0
-
2006-11-30 12:35
te tata
a kto ci dziecko zrobił?
szymon niemiec??- 0 0
-
2006-11-30 12:37
Nie
Gosia z włoszczowy.
- 0 0
-
2006-11-30 12:41
Współczucia dla Ciebie Beato
Co za draństwo - facet drań gdzie on ma jaja by matkę swojego dziecka tak perfidnie wykorzystac - tak zamanipulował całą tą sprawą a gdzie jego odpowiedzialność za dziecko za byłą żone - przecież jej ciężko - Facet z jajami zostawia mieszkanie byłej żonie i dziecku - a ten to jakiś potwór - szczerze to mężczyźni w dzisiejszych czassach są bardzo niemęscy. podobno to przez to że kobiety o nich nie dbają - ale jak kobieta ma dbać o dom i męża skoro ten jest nieodpowiedzialny - kobiety dzis wykonuja zdwojona pracę - opiekuja sie domem i dziećmi a do tego musza zarobić na chleb - a facet ją jeszcze do tego ograbi z dachu nad głową !!!!
Beatko trzymaj się
Prokuraturo - zajmij sie takim złodziejem jakim jest mąż Beaty- 0 0
-
2006-11-30 12:42
aha chyba, że tak:-)
u gosi sie nie prosi
sie wchodzi, światło gasi
i k****i- 0 0
-
2006-11-30 12:45
inna, ale nie niewinna?
tola i ola to siostry dwie
tola już daje, ola jeszcze nie- 0 0
-
2006-11-30 12:46
Beatko nie podniecaj się tak
Ci niby obrońcy którzy wspierają Cię na duchu to portalowi "fachowcy od wszystkiego". Beatko droga sama wiesz jak było naprawdę, radziłbym Ci przestać grać pokrzywdzoną przez los, byłego męża i urzędników. Czas najwyższy wziąść się porządnie za uczciwą pracę i przede wszystkim - zacząć odbierać korespondencję. Nie może tak być, że mieszkancy mieszkań komunalnych po wsze czasy będą żerować na pozostałych mieszkańcach miasta.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.