• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

To oni kontrolowali w Gdańsku prostytucję? Rozpoczął się proces gangu sutenerów

Piotr Weltrowski
16 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
O kierowanie grupą prokuratura oskarża Olgierda L. (na zdjęciu stoi). O kierowanie grupą prokuratura oskarża Olgierda L. (na zdjęciu stoi).

Przed sądem rozpoczął się w piątek proces 11 osób, którym Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zarzuca członkostwo w zorganizowanej grupie przestępczej kontrolującej w mieście prostytucję. Część z oskarżonych odpowiada też za pobicie.



Czy pełna legalizacja prostytucji mogłaby ograniczyć wpływy mafii?

Na ławie oskarżonych zasiadło 11 osób. O przywództwo w gangu prokuratura oskarża Olgierda L., 37-latka z Gdańska, karanego już wcześniej m.in. za pobicia. On sam twierdzi, że przed aresztowaniem żył jak przykładny obywatel i utrzymywał się z "handlu odzieżą na targu", dzięki któremu zarabiał około 4 tys. zł miesięcznie. Niestety, "nie zdążył założyć oficjalnej działalności gospodarczej".

Chociaż akt oskarżenia przeciwko niemu i jego domniemanym kompanom prokuratura skierowała do sądu na początku listopada ubiegłego roku, to proces udało się rozpocząć dopiero teraz. Wcześniej na przeszkodzie stawała albo choroba sędziego, albo też nieobecność jednego z oskarżonych (większość z nich odpowiada z wolnej stopy, tylko dwóch przebywa wciąż w areszcie).

Niewiele brakowało, aby i tym razem rozpoczęcie procesu odroczono, cześć oskarżonych złożyła bowiem w ostatniej chwili wnioski o samoukaranie. Sąd jednak je odrzucił i zdecydował się odczytać akt oskarżenia.

Co ustaliła prokuratura?

Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury, prowadziło Centralne Biuro Śledcze. Oskarżenie dotyczy okresu od marca 2012 do stycznia 2013 roku. To właśnie w marcu 2012 roku Olgierd L. wyszedł z aresztu, do którego trafił jako oskarżony m.in. o czerpanie korzyści z cudzego nierządu. W tej sprawie został skazany nieprawomocnym wyrokiem na 6 lat więzienia.

Według prokuratury, jeszcze w dniu opuszczenia aresztu nawiązał kontakt z Bartoszem L.Łukaszem Ł.. Razem mieli zorganizować sieć tzw. "domówek", czyli mieszkań, w których prostytutki przyjmowały klientów.

Prowadzący śledztwo ustalili, że Olgierd L. decydował o tym, gdzie i która z kobiet będzie świadczyła usługi seksualne, w jaki sposób część zarobionych przez nią pieniędzy będzie dzielona pomiędzy członków grupy przestępczej oraz którzy z oskarżonych będą nadzorować działalność poszczególnych "domówek".

Grupa chciała sobie podporządkować wszystkie "domówki" na terenie Gdańska, a członkowie gangu mieli zastraszać kobiety zajmujące się prostytucją i wymuszać na nich haracz za rzekomą "ochronę".

Gang miał działać także w momencie, gdy Olgierd L. ponownie trafił za kratki, tym razem w związku z pobiciem, do którego doszło w listopadzie 2012 roku. Pobitym był znajomy oskarżonych, zaś sprawcami Olgierd L. oraz dwóch innych członków jego grupy. Wszystko rozegrało się na klatce schodowej jednego z gdańskich bloków.

Mężczyzna, który wcześniej pokłócił się z jednym z członków gangu wyszedł z domu. "Obawiając się o swoje bezpieczeństwo" zabrał ze sobą maczetę. Na klatce spotkał swoich oprawców. Oni również byli uzbrojeni (według prokuratury w rewolwer, siekierę i także maczetę). Zaatakowany mężczyzna otrzymał cios w głowę obuchem siekiery, a później pobito go do nieprzytomności. Gdy się ocknął, zawiadomił policję.

Co ciekawe, mimo aresztowania Olgierd L. wciąż "dowodził" grupą zza krat. Najbardziej nieprawdopodobne wydaje się jednak to, że otrzymywał za "swoją działalność" pieniądze. Koledzy przekazywali je - jak twierdzi prokuratura - na konto w Areszcie Śledczym w Gdańsku.

Oskarżonym grożą kary nawet do 10 lat więzienia oraz przepadek korzyści osiągniętych na cudzym nierządzie (według aktu oskarżenia grupa zarobiła 155 tys. zł).

- Część oskarżonych przyznała się do winy, a ich zeznania mogę ocenić jako szczere, inni także się przyznawali, ale tylko do tego, co było oczywiste i nie ułatwiali nam śledztwa - mówi Przemysław Strzelecki z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Uprawianie prostytucji w Polsce nie jest karalne. Odpowiedzialność karna grozi jednak za czerpanie korzyści z cudzego nierządu.

Opinie (196) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    taa,choroba sędziego....... to jest zarąbiste. jak kasa stanie na Biedrze, to jakos ktoś sie znajduje, żeby było zastępstwo i opóxnienienia nie ma, a tu ch....j, oczywiscie w-tko zgodnie z prawem....

    • 7 2

    • żenada

      A myslisz ze przeczytać iles tam tomów akt to można w czasie otwierania kasy w biedronce? Jak porównujesz sklep do sądu to odpuść sobie komentowanie i kompromitowanie się. Chciałbyś, żeby Twoja sprawę poprowadził sędzia, który na sali spyta czego w ogóle sprawa dotyczy i o co chodzi?

      • 2 3

  • uwolnić ziomali!

    • 0 8

  • olgierd uwaza sie za takiego wielkiego gangstera rzadzacego miastem?? (4)

    a sprawa prowadzona bez zadnych dodatkowych zasad bezpieczenstwa? czyli rozprawa jak u drobnego pijaczka zlodzieja, stoi sobie za barierka 5 m od sedziego , dwoch policjantow spi na lawce.... a gdzie antyterrorysci z dluga bronia, szyby kuloodporne, rozprawa na terenie wojska no gdzie to wszystko??? przeciez tak sie tocza sprawy szefowo grup przestepczych!

    • 11 6

    • To zwykły kloszard jest !!!

      Nałykał się swego czasu metanabolu, do tego dwa więzienne tatuaże i wyszła kreatura!
      Padło i tyle!

      • 14 4

    • Jaki gangster taka sprawa...

      • 8 2

    • skinhead

      bo to jest ciota a nie gangster

      • 2 2

    • no właśnie też się dziwię że na 101 ich nie wpakowali,bo tam są szyby kuloodporne

      • 0 1

  • W roli swiadkow oskarzenia pewnie upasluchy z Oliwy. (2)

    Coraz mniej maja konkurencji na miescie, te oliwskie knury. Ciekawe ze inni siedza a oni wciaz na wolnosci domowki ogarniaja hmmmm.

    • 9 0

    • kiedys latali z maczetami a teraz policja zamyka konkurencje (1)

      w zamian za lapowy

      tak jak damiankowi pozwalali na handel narkotykami i prowadzenie burdeli w zamian za wrabiajace (tak tak )pseudo dowody na damianka konkurencje
      albo niech zamykaja wszystkich albo niech nie robia meczennikow z 1 zlapanego

      wszyscy ktorzy maja domowki powini siedziec tak jak olgierd.z olgierda zrobili kozla ofiarnego.a szatniarzyna witek-srytek parowa wraz z zezowata patologia pitkiem i kulawym wasylem dalejk w rozi bija kobiety,czerpia korzysci z nierzadu oraz okradaja obcokrajowcow podczas placenia karta.o tym szmaty-pseudomilicyjanty nie wiedza?dlaczego?bo biora w lape od tego lachmyty gutka
      szmaciarze z miejskiej
      lepszych wyslano do cbsu a zostaly niedoj.....

      • 8 0

      • dobrze kolego prawisz, kiedys te kurky spłoną w tej budzie w centrum, niewinnych ludzi przez nich zamykają

        czytaj praworządny kurde obywatelu(osobe na której nie mają ŻADNYCH DOWODÓW< nawet włoska, a olgierty nie lepsze były latały po mieście po zabiciu zachara i nie wieidzieli co zrobic, ot taka grupa przestpcza, ogólnie to powiem koń by się uśmiał, bandziory to pod Gdańskiem siedzą w willach bo się dorobili, i teraz albo na d*pie siedzi albo se czystymi pieniędzmi obraca, barany, nie obrażając czytelników i redaktora oczywiście. Pozdrawiam

        • 4 0

  • czy taka jest paróweczka

    • 1 0

  • analna malinka

    od czasu jak sprobowalem analnej malinki, zadna inna mnie nie rajcuje. zakladam co prawda 3 gumy, ale za to moge godzinami.

    • 6 2

  • Wyłapać wszystkich co do jednego!

    I porozwieszać na ulicznych latarniach!
    Chodzące ścierwa!

    • 6 1

  • prostytucja czyli - kurest..o w kraju gdzie 99,9 % to katoliki ...

    na pewno w dzieciństwie nie uczęszczały na lekcje religii!...

    • 3 6

  • Jaki ma bebzon he he

    anaboliczny osiłek - mniej pieczywa bambaryło!
    He, he ...

    • 9 1

  • Gdzie

    To w koncu gdzie prowadzil te domowki?. W artykule pisze ze w Gdansku,a zatrzymania osttanio byly w Gdyni...

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane