- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (518 opinii)
- 2 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (232 opinie)
- 4 Rekordzista dostał 5 mandatów (79 opinii)
- 5 Były senator PiS trafił do więzienia (352 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (60 opinii)
Toaleta to (nie) śmietnik. Zobacz co trafia do trójmiejskiej kanalizacji
Gdyby nie interwencje podejmowane regularnie przez pracowników wodociągów, ścieki z zapchanych rur mogłyby wylać się w trójmiejskich domach i mieszkaniach. Winni? Ci, którzy toaletę traktują jak śmietnik i wrzucają do niej co popadnie - a zdarza się nawet, że są to plastikowe butelki czy gruz. Saur Neptun Gdańsk, czyli spółka, która dostarcza wodę i odbiera ścieki z Sopotu i Gdańska, apeluje, żeby zastanowić się dwa razy, zanim postanowimy coś wyrzucić do toalety. W planach jest kampania informacyjna w tym temacie.
Czytaj też: Historia współpracy Gdańska z Saur Neptun
Jak wskazuje SNG, prawdziwą plagą ze swym zgubnym działaniem w kanalizacji są wszelkiego rodzaju środki higieniczne.
To trafia do toalety, choć nie powinno:
- patyczki higieniczne
- płatki kosmetyczne
- pieluchy
- podpaski, tampony
- chusteczki nawilżane
- żwirek z kociej kuwety
- fragmenty tkanin
- żywność
- tłuszcze
- farby
- fusy z kawy i herbaty
- niedopałki papierosów
Z powodu wrzucania do kanalizacji powyższych rzeczy, służby SNG nawet kilkanaście razy dziennie dokonują usuwania blokad wirników pomp w przepompowniach.
Znaleziska w kanalizacji: fragmenty mopów, butelki, gruz
- Najczęstszą przyczyną zapchanych pomp są chusteczki nawilżane, które bardzo mocno się rozciągają i mają tendencję zwijania się w "warkocze". Zaobserwowano, że ilość wprowadzanych chusteczek gwałtownie narasta. Bardzo często w wirnikach znajdują się artykuły higieniczne, a nawet fragmenty sprzętu używanego do czyszczenia domów i mieszkań - np. szmaty, fragmenty mopów. Zdarza się tam znaleźć np. plastikowe butelki, żwirek z kocich kuwet, a nawet gruz - mówi Marek Wojciechowski, koordynator ds. przepompowni ścieków. - Ścieki zawsze trafiają na pompę w przepompowni, a więc razem z nimi na pompę trafiają wrzucone do toalety śmieci. Zapchanie wirników pompy powoduje zakłócenia świadczonej przez SNG usługi. Należy również pamiętać o tym, że wprowadzanie substancji zakazanych ustawą prowadzi nie tylko do utrudnienia odpływu ścieków, ale może też powodować uciążliwości odorowe w najbliższym sąsiedztwie - podkreśla.
Będzie specjalna kampania informacyjna
SNG apeluje do mieszkańców Gdańska i Sopotu oraz wszystkich użytkowników kanalizacji o to, by zanim wrzucą coś do toalety, zastanowili się dwa razy, czy na pewno jest to właściwe miejsce.
Usługi hydrauliczne i wodnokanalizacyjne Trójmiasto
- Przy okazji różnych spotkań z mieszkańcami zwracamy uwagę na to, aby do toalety nie wrzucać niczego, co nie powinno się tam znaleźć. Dodatkowo, co jakiś czas, na naszym facebookowym profilu przypominamy o tym, że sieć kanalizacyjna nie jest właściwym miejscem do wyrzucania śmieci i odpadów z gospodarstw domowych - mówi Michał Gad z biura prasowego SNG - Widzimy, że mieszkańcy mają potrzebę, aby ten temat częściej poruszać. Dlatego też planujemy kampanię informacyjną skierowaną do mieszkańców - zapowiada.
Co się dalej dzieje ze ściekami z naszych domów? Film archiwalny.
Miejsca
Opinie (335) ponad 20 zablokowanych
-
2020-02-20 22:48
i tak sie wlasnie robi
Segregacja odpadow
A w artykule o sortowaniu śmieci zachęcają do wylewania tłuszczu do ubikacji- 3 1
-
2020-02-20 22:49
proponuję wprowadzić kolejny pojemnik do segregacji
i cofnąć sie do epoki kamienia łupanego i w ten pojemnik składować kupę zamiast do toalety.
Przyjedzie "śmieciarka" raz na 2 tygodnie i odbierze zawartość. nie będzie problemu z zapychaniem kanalizacji. Od razu zweryfikuje się czy zawartość pojemnika spełnia wytyczne.
Ewentualnie zatrudnijcie kontrolera co w każdym mieszkaniu bedzie siedział w WC i sprawdzał i kontrolował kazdorazowe skorzystanie mieszkanca z WC
SNG najlepiej to by brali kase a nic nie robili.
Faktem jest żę gruz podpaski szmaty itp to przegięcie w WC- 6 2
-
2020-02-20 22:50
Problem zapychania pomp w przepompowniach ścieków dotyczy wodociągów w całym kraju, a nawet w Europie, nie tylko w Gdańsku . Na przykład na wyspach brytyjskich zakazali sprzedaży chusteczek nawilżanych z tego powodu.
- 5 1
-
2020-02-20 22:51
Sami sobie nie radzą to ludzie mają ich wyreczac, to samo ze śmieciami. Wystarczy zamontować co kawałek coś co poszatkuje te zakazane materiały. Śmieszy mnie to jak takie firmy przestają sobie radzić , kiedyś nie było takich problemów, dlaczego ?
Bo pół wieku temu
Nie było takich ułatwiających życie jak rzeczy papierowe ścierki, pampersy czy nawilżane chusteczki, które teraz lądują w kibelkach
Fusów z kawy i herbaty tez nie bylo ?
Ciekawe ile bloków jest podłączone do jednej rury tej średnicy A ile było kiedyś- 7 0
-
2020-02-20 22:51
Ciekawe ile bloków jest podłączone do jednej rury tej średnicy A ile było kiedyś
- 6 0
-
2020-02-20 23:07
Saur Neptun
największy truciciel . Kara za zanieczyszczanie powinna być taka, żeby tej śmiesznej firmie przestało się wreszcie opłacać zanieczyszczać Bałtyk . Ostatnia została wkalkulowana w cenę wody i odprowadzenia ścieków. to się nazywa rabunkowa gospodarka , a mieszkańcy płacą, astronomiczne sumy.- 6 1
-
2020-02-20 23:09
Pamiętam czas kiedy w toaletach lądowały całe kilogramy petów
Praktycznie w połowie kibli publicznych trójmiasta sie je widziało. W pociągach itp.
- 8 0
-
2020-02-20 23:10
Segregować śmieci, nie oddawać ścieków,nie chorować
Za to wszystko każą nam płacić,a i tak sami musimy sobie radzić.Koszy w domu kilka najlepiej,walić do wiadra,a z chorobą do szeptuchy. Wywalić na pysk pracowników Saur,Szadółek I lekarzy.Posadzić ich w niedziele za kasą w marketach i będą wszyscy zadowoleni.- 6 1
-
2020-02-20 23:18
I w drugą stronę podonmbnie
- 2 0
-
2020-02-20 23:27
chciwe nie bierze sie z nikad
artykuł nie wziął się ot tak sobie, poczekajcie za chwilę zmienią się kwoty za ścieki - wszyscy dookoła każą sobie płacić to dlaczego nie sng... a powodem będą koszty serwisowania pomp
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.