• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tragiczny wypadek na budowie osiedla Garnizon

Rafał Borowski
17 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Na miejscu wypadku już działają policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. Na miejscu wypadku już działają policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej.

Na ul. Norwida we Wrzeszczu, gdzie prowadzona jest budowa kolejnego budynku osiedla Garnizon, doszło do tragicznego wypadku. Z rusztowania, a dokładnie z podestu zlokalizowanego na wysokości 5 piętra, spadł jeden z robotników. 47-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.



Informacje o tragicznym zdarzeniu we Wrzeszczu wpłynęły do naszego Raportu z Trójmiasta tuż po godz. 9.

- Śmiertelny wypadek na budowie osiedla Garnizon przy ul. Norwida. Robotnik spadł z zaśnieżonego dachu, na którym przebywał bez zabezpieczenia - napisał jeden z naszych czytelników.
Policja potwierdziła powyższe doniesienia. Z informacji mundurowych wynika jednak, że mężczyzna nie spadł z dachu, ale z rusztowania.

- Potwierdzam, że jeden z robotników, 47-letni mieszkaniec województwa pomorskiego, spadł z rusztowania i zginął na miejscu. Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do nas o godz. 8:45. Na miejscu są już policjanci, którzy przesłuchują świadków. W drodze jest również prokurator oraz nasza grupa dochodzeniowo-śledcza - informuje podkom. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Przedstawiciele grupy inwestycyjnej Hossa, która jest deweloperem osiedla Garnizon, wstrzymali się od wydania obszernego oświadczenia na temat wypadku.

- Nie chcemy na razie komentować tego zdarzenia. Trwa dochodzenie, które doprowadzi do ustalenia przyczyny wypadku - mówi Justyna Glazar, kierownik działu marketingu grupy Hossa.
09:19 17 STYCZNIA 17

Śmiertelny wypadek na budowie we Wrzeszczu (19 opinii)

Śmiertelny wypadek na budowie Garnizonu we Wrzeszczu - robotnik spadł z zaśnieżonego dachu, na którym przebywał bez zabezpieczenia.
Śmiertelny wypadek na budowie Garnizonu we Wrzeszczu - robotnik spadł z zaśnieżonego dachu, na którym przebywał bez zabezpieczenia.

Miejsca

Opinie (190) ponad 100 zablokowanych

  • Widziałam, jak pracownicy od razu zaczeli odśnieżać rusztowania.. (2)

    żeby nie było

    • 29 3

    • prosze podać do siebie namiary jest Pani jako swiadek (1)

      Proszę sie nie bać. Budowlanka to nie mafia

      • 9 2

      • dokładnie, nie bójmy się z tym coś zrobić, bo inaczej nic się nie zmieni

        • 7 0

  • Tak czy siak (3)

    zabezpieczenie - tzw. uprząż - mieć powinien i bez niej w ogóle go być na tym dachu nie powinno: czy tylko odśnieżał przed pracą, czy już pracował.

    • 15 4

    • Przeczytaj (1)

      Kodeks pracy na dachu osle

      • 1 1

      • Raczej przepisy dotyczace prac w budownictwie

        • 0 1

    • Ludzie na jakim dachu ten biedy robotnik spadł z tarasu nie znacie prawdy a bzdury piszecie trzeba tylko współczuć synowi który z nim pracowal i wszystko widział

      • 5 0

  • Bez mozgi

    Ludzie którzy nigdy nie pracowali na budowie cisza jak nie macie pojecia. Wyrazy współczucia od jednego z robolinich dla rodziny

    • 26 3

  • Podniecacie sie treścią tragicznej wiadomości... (2)

    • 3 7

    • (1)

      zamiast spojrzeć w prawo na towarzyszące tej wiadomości reklamy deweloperów,
      jak wspaniale budują. I co tam wypadki. Kupujcie od nich zakrwawione mieszkania.

      • 4 1

      • dokładnie, każdy z nich ma krew na rękach, bo to deweloperzy oszczędzają na bhp

        • 5 0

  • Bezrobotny

    Strach iść do pracy

    • 13 4

  • Terminy ważniejsze od bezpieczeństwa

    Wczoraj padał mokry śnieg i pośliznąć się na rusztowaniu było bardzo łatwo. Niestety
    terminy były ważniejsze od bezpieczeństwa pracowników.

    • 19 2

  • wina inwestora (5)

    po treści wpisów można wywnioskować, że najwięcej mają do powiedzenia laicy.
    Za bezpieczeństwo na budowie odpowiada kierownik budowy, a po części pracodawca poszkodowanego. Inwestor nie ponosi żadnej odpowiedzialności, osoby odpowiedzialne za inwestycje dbają wyłącznie o wynik finansowy. Żeby cokolwiek zmienić należałoby uczynić inwestora współodpowiedzialnym za bezpieczeństwo na budowie - do odpowiedzialności materialnej firmę, a prezesa zarządu/właściciela firmy zamawiającej roboty budowlanej do odpowiedzialności osobistej za brak nadzoru i niezabezpieczenie warunków pracy zgodnej z przepisami (na podobnych zasadach jak kierownika budowy), m.in.. już na etapie kosztorysu inwestorskiego muszą być uwzględnione koszty związane z BHP (w trakcie realizacji oddane do dyspozycji kierownika budowy). a służby inwestora muszą brać czynny udział w bieżącym zabezpieczeniu właściwych warunków pracy. Wykonawcy pracują na tak okrojonych stawkach, że brakuje na podstawowe zabezpieczenia, a kierownicy budów mają tylko jedno wyjście - zrezygnować z pełnienia funkcji. Osobnym tematem są pracownicy, ich przypadkowość, brak elementarnej wiedzy zawodowej - ok 90% to tzw. "przyuczeni" (najczęściej przez takich samych fachowców)

    • 34 4

    • Trochę poniosło

      Chyba Cię trochę poniosło. Inwestora robić współodpowiedzialnym? To mógł napisać tylko kierownik budowy, który próbuje rozmyć odpowiedzialność na wszystkich tylko nie na siebie. Przykładowo chcesz, żebym ja jako zamawiający usługę budowlana nadzorował BHP na takiej budowie?! No przecież to jest nielogiczne. Zlecam usługę i w ramach tej usługi wymagam dbania o bezpieczeństwo.
      Twój tok myślenia to tak jakbym kupił pralke z wniesiem i chłop podczas wnoszenia złamałby sobie nogę i ja jestem za to współodpowiedzialny?

      • 7 7

    • Dokładnie, to deweloperki oszczędzają na bhp, tylko kasa i kasa, a ludzie, którzy tam pracują, to pracują na tym co mają. jedyne bhp na jednej z gdańskich budów to: proszę uważać, bo to bardzo niebezpieczne. to jest całe bhp! nie sprzęt, narzędzia, tylko: proszę uważać. masakra!

      • 2 0

    • już bez przesady (2)

      jako kierownik na podobnej wielkości budowach również rozumiem narzekanie na zapisy prawa budowlanego, które czynią z kierownika budowy osobę personalnie odpowiedzialną za bezpieczeństwo wszystkich pracowników, podczas gdy on sam jest najczęściej też tylko pracownikiem, który nie jest w stanie zafundować środków ochrony zbiorowej z własnej kieszeni, i nie jest w stanie każdemu z osobna przyczepić hełm i szelki na stałe. Faktycznie, jedyne co może robić to gadac, zwracać uwagę, i liczyć na to, że nic się nie wydarzy.
      ALE zrzucanie odpowiedzialności na inwestora jest zupełnie absurdalne. Inwestor jest jedynie zleceniodawcą, który za określoną kwotę oczekuje zrealizowania prac, i ma prawo oczekiwać ich realizacji zgodnie z przepisami. Bzdurą jest twierdzenie, że inwestor wymusza na wykonawcy rezygnację ze stosowania BHP, to wykonawcy dokonują chłodnej kalkulacji, z której wynika, ze realizowanie wszystkich prac w całkowitej zgodzie z BHP oznacza wydłużenie realizacji o 30%, i wzrost kosztów przynajmniej o 30%, co czyni ich ofertę nieatrakcyjną w jakichkolwiek przetargach. Dlatego nikt nie kalkuluje środków ochrony zbiorowej BHP, bo póki co niestety bardziej opłaca się ryzykować. Tym bardziej, że każdy tutaj krzyczy o BHP, ale jakoś nikt nie ma ochoty z tego tytułu placić za mieszkanie 30% więcej

      • 2 4

      • I to jest właśnie podejście białych kasków! Zrzucanie odpowiedzialnoßci z jednego na drugiego, żeby na końcu najlepiej przerzucić finansowanie HP na kupujących mieszkania. Człowieku, czy ty siebie słyszysz? Czy ty wiesz, co mówisz? Nikt nie jest w sumie odpowiedzialny za bezpieczeństwo na budowach?? Nikt za to nie zapłaci?? Lepiej ryzykować??
        Na serio, teraz powinieneś stanąć przed rodzinami ofiar wypadków na budowach i im to prosto w oczy powiedzieć. Wszyscy wolą ryzykować, bo to bardziej ekonomiczne, niż bezpieczeństwo.

        • 1 0

      • rozwiązanie jest bardzo proste

        • 0 0

  • (2)

    W polsce BHP polega na podpisaniu papierka i to wszystko , kierownik budowy odpowiada częściowo , większość to są mali podwykonawcy . W Skandynawii za brak szelek , kasku czy nawet okularów jest kara w wysokości ok 50 euro i to otrzymuje pracownik.

    • 29 2

    • bhp to ciężka praca, i nie widzialem by na budowie ktos tylko

      "podpisywał papierki", natomiast wiele razy spotkałem się jak to samwłasciciel firmy prosi, by "podpisac papierki" bo robotnicy sa potrzebni do pracy a nie do szkoleń... może zacznij ocenianie od siebie... co ty robisz na co dzień? potrafiłbyś przeprowadzić porządne szkoenie z bhp? czy wiesz,że to tego potrzebne jest wykszałćenie yższe, szkoła podyplomowa, rzetelność i sumienie?... jak ktoś nie chce później mieć śmierci czyjejś osoby na sumieniu... przemądrzać się każdy potrafi...

      • 2 0

    • u nas płacą mandaty a i tak nie stosują się do nakazów BHP

      Inspektor chodzi , gromi, poucza, tłumaczy,

      a gdy odejdzie---koledzy potrafią nawet kaski zdjąć.

      • 1 1

  • w tak krótkim czasie ,4 lub 5 wypadek i człowiek nie żyje

    • 12 0

  • INSPEKTOR nadzoru budowlanego (2)

    atakuje tylko male budowy -domki, garaze i inne takie - NIE ma go w ogole na duzych budowach u deweloperki ! pomimo tego, że to wałaśnie tam co miesiąc ginie kilka osób!!!

    A jego przełożony nic nie robi ! NIC NIC NIC

    • 26 0

    • inspektor nadzoru budowlanego

      nie wiem co ma oznaczać termin "inspektor nadzoru budowlnego", jeżeli chodzi o służby państwowe - Powiatowego, Wojewódzkiego i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego to działają one na podstawie ustawy Prawo Budowlane, która nie wskazuje w zakresie ich właściwości nadzór nad stanem bezpieczeństwa wykonywania robót budowlanych. Służba państwową dedykowaną do pełnienie funkcji kontrolnych w tym zakresie jest Państwowa Inspekcja Pracy. Odrebnym tematem są związki zawodowe - Solidarność chce na ulicach rozliczać KODowców, a może w końcu zaczną zgodnie ze swoim statutem, walczyć o godne warunki pracy (ale to jest za trudne dla nich)

      • 1 3

    • IN nie jest od BHP i są na każdej budowie.

      W budynkach chyba od 4 piętra muszą być,takie przepisy.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane