• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tragiczny wypadek na przejeździe w Redzie

rb, mak
16 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek rano w Redzie. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek rano w Redzie.

W poniedziałek o godz. 8.41 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Redzie samochód osobowy zderzył się z pociągiem relacji Gdynia-Hel. Są utrudnienia w kursowaniu pociągów na trasie Reda - Hel. Uruchomiono komunikację zastępczą na trasie Reda - Mrzezino.



W wypadku, do którego doszło w poniedziałek rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Redzie na ul. Polnej zginęły trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobieta - kierowca i pasażerowie auta. Na miejscu jest już pięć zastępów Straży Pożarnej. Są utrudnienia w kursowaniu pociągów.

- Z Redy do Mrzezina kursuje zastępcza komunikacja autobusowa dla wszystkich tych, którzy wybierają się na Hel. Utrudnienia w kursowaniu pociągów na trasie Reda - Hel potrwają kilka godzin, do momentu oględzin miejsca zdarzenia przez prokuratora - mówi Leszek Lewiński, dyrektor gdyńskiego oddziału PLK PKP.
rb, mak

Opinie (269) ponad 20 zablokowanych

  • to zdaje się zginęli

    ksiądz z bratem i bratową. Kto prowadził?

    • 0 0

  • czy maszynista zasygnalizował?

    Maszynista, którego pociąg staranował kursantki auto instruktora (parę dni temu) widział ich z odl. 600 m i nie hamował. Mieli kilkadziesiąt sekund na ucieczkę. A Ci spod Redy - ile sekund mieli? Może w ogóle nie byli świadomi, że giną?

    • 1 1

  • o tej porze wczoraj

    Oni zginęli

    • 0 0

  • gdyby to była bmw

    to by podali, a tak to nie. Stąd stereotypy o bmw.

    • 0 1

  • volvo ma auto z poduszką dla przechodnia

    Może przed lokomotywą powinna być zamontowana superpoduszka? Nawet nie wybuchająca, ale na stałe konstrukcja ażurowa, elastyczna, gibka, która podczas zderzenia z autem, tłumi uderzenie i spycha auto poza tor.
    Może na dodatkowych kołach i jeśli maszynista zauważy, to hamuje i wysprzęgla poduchę, a ona najpierw uderza w auto i spycha poza tor.

    • 1 0

  • ....kierownik i maszynista szynobusu byli trzeźwi. CZY pasażerów pociągu przebadano na trzeźwość i przesłuchano? Obok są działki, tam mogli pić..............POCIĄG to nie wózek drabiniasty. Ma swoją drogę żelazną i to inni muszą zachować ostrożność. Chociaż znając POlska rzeczywistość krzaki nie były wycięte, trawa nie skoszona to i z pozycji kierowcy czasem za duzo nie widać

    • 0 0

  • to szczególnie szokujące (1)

    i zastanawiające, że ludzie giną podczas jazdy na mszę lub pielgrzymkę albo wracając. Gdyby byli mniej religijni, to by nie było tego wypadku.

    • 0 2

    • podobnie było z wyp. autobusów

      Jeden pod Budapesztem, drugi pod Białymstokiem - jechali na pielgrzymki i po kilkanaście osób do nieba. Ateiści, agnostycy, lenie, śpiochy mieli wówczas szczęście.

      • 0 0

  • ludzie są niewporządku !. (1)

    statki powinne być wyposarzone w wielkie pontony które nie pozwalały by im zatonąć !, samoloty w wielkie spadochrony które nie pozwalały by im spaść ,pociągi w wielki air bagi -wewnętrzne i zewnętrzne ! , czy to ja o tym wszystkim musze wiedzieći o tym mówić ? - przyca są ludzie którzy za to kase biorą , są biura konstrukcyjne , projektowe itd, ile uniknelibyśmy wypadków ,katastrof ,ile ocalili istnień ludzkich ?... Ale ślęczeć i główkować nad nową bombą atomową i nowoczesnymi broniami masowej zagłady to potrafimy !...

    • 0 1

    • gdyby ktoś zaproponował poduchy w autach

      50 lat temu to by go wyśmiano.

      • 0 0

  • Tyle są warte oszczędności kolei (1)

    na dróżnikach. Życie ludzkie jest jak najbardziej przeliczalne na pieniądze, i co śmieszne, bardzo mało warte...

    • 1 0

    • po co dróżnik? Polski dróżnik wczoraj zapiłsię.

      Lepiej automatyka. Przed przejazxem sygnalizacja świetlna, kiedy pociąg jedzie to wielkie migotanie i hałas. Zobaczyć, jak jest za granicami.

      • 0 0

  • Opinie (2)

    Jak jestescie tacy bystrzy i wiecie wszystko najlepiej to oki ale tu akurat zginela moja rodzina i nie byli to ludzie bezmyslni.... Kierowca samochodu był bardzo powazny czlowiek i jechal z malzonka i bratem wiec napewno za kierownica nikt z nich by sie nie wyglupial jak macie takie komentarze pisac to lepiej nic nie piszcie

    • 0 0

    • masz rację, ale zwykle jeśli nas to nie dotyczy (1)

      to uważamy, że ktoś przeszarżował, ale jak dotyczy naszej rodziny, to okazuje się, że byli bardzo dobrze wychowani i racjonalni. Zatem tym bardziej jest to zagadką - dlaczego?

      • 0 0

      • może kierowcy zrobiło sie słabo czy coś innego, np zamiast hamólca wcisnął gaz? znane są takie przypadki...
        czy nie uważacie że 3 dorosłe osoby jadące autem - wszystkie z nich nie patrzyły czy nie jedzie pociąg? Albo go nie widzieli naprawdę albo musiało się coś wydarzyć co wpłynęło na błąd. To poważni ludzie, których znamy, uważni a czasem starczy sekunda i jest nieszczeście

        pamiętacie jak zginął prof Geremek? Nie szarżował za kierwonicą a jednak auto zjechało... Takie coś może zdarzyć się każdemu z nas, może mieć wylew, zawał, zrobić się zwyczajnie słabo, straciś orientacje lub mieć zaburzenia widzenia z tego powodu. Każdemu może się to zdarzyć. Ilu kierowców trzeźwych na drogach, potrafi z niewiadomych przyczyn zjechać na inny pas, w grupkę ludzi, w inne auto - bo zrobiło się słabo... nie każdy kierowca powdujący wypadek jest pijany, bezmyślny itp...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane