- 1 Co kryje piasek sopockiej plaży? (48 opinii)
- 2 Sami złapali złodzieja katalizatorów (125 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (67 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (155 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (259 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (161 opinii)
Tragiczny wypadek na przejeździe w Redzie
W poniedziałek o godz. 8.41 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Redzie samochód osobowy zderzył się z pociągiem relacji Gdynia-Hel. Są utrudnienia w kursowaniu pociągów na trasie Reda - Hel. Uruchomiono komunikację zastępczą na trasie Reda - Mrzezino.
W wypadku, do którego doszło w poniedziałek rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Redzie na ul. Polnej zginęły trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobieta - kierowca i pasażerowie auta. Na miejscu jest już pięć zastępów Straży Pożarnej. Są utrudnienia w kursowaniu pociągów.
- Z Redy do Mrzezina kursuje zastępcza komunikacja autobusowa dla wszystkich tych, którzy wybierają się na Hel. Utrudnienia w kursowaniu pociągów na trasie Reda - Hel potrwają kilka godzin, do momentu oględzin miejsca zdarzenia przez prokuratora - mówi Leszek Lewiński, dyrektor gdyńskiego oddziału PLK PKP.
Opinie (269) ponad 20 zablokowanych
-
2012-07-17 08:22
to zdaje się zginęli
ksiądz z bratem i bratową. Kto prowadził?
- 0 0
-
2012-07-17 08:41
czy maszynista zasygnalizował?
Maszynista, którego pociąg staranował kursantki auto instruktora (parę dni temu) widział ich z odl. 600 m i nie hamował. Mieli kilkadziesiąt sekund na ucieczkę. A Ci spod Redy - ile sekund mieli? Może w ogóle nie byli świadomi, że giną?
- 1 1
-
2012-07-17 08:45
o tej porze wczoraj
Oni zginęli
- 0 0
-
2012-07-17 09:11
gdyby to była bmw
to by podali, a tak to nie. Stąd stereotypy o bmw.
- 0 1
-
2012-07-17 09:59
volvo ma auto z poduszką dla przechodnia
Może przed lokomotywą powinna być zamontowana superpoduszka? Nawet nie wybuchająca, ale na stałe konstrukcja ażurowa, elastyczna, gibka, która podczas zderzenia z autem, tłumi uderzenie i spycha auto poza tor.
Może na dodatkowych kołach i jeśli maszynista zauważy, to hamuje i wysprzęgla poduchę, a ona najpierw uderza w auto i spycha poza tor.- 1 0
-
2012-07-17 10:03
....kierownik i maszynista szynobusu byli trzeźwi. CZY pasażerów pociągu przebadano na trzeźwość i przesłuchano? Obok są działki, tam mogli pić..............POCIĄG to nie wózek drabiniasty. Ma swoją drogę żelazną i to inni muszą zachować ostrożność. Chociaż znając POlska rzeczywistość krzaki nie były wycięte, trawa nie skoszona to i z pozycji kierowcy czasem za duzo nie widać
- 0 0
-
2012-07-17 10:07
to szczególnie szokujące (1)
i zastanawiające, że ludzie giną podczas jazdy na mszę lub pielgrzymkę albo wracając. Gdyby byli mniej religijni, to by nie było tego wypadku.
- 0 2
-
2012-07-17 12:22
podobnie było z wyp. autobusów
Jeden pod Budapesztem, drugi pod Białymstokiem - jechali na pielgrzymki i po kilkanaście osób do nieba. Ateiści, agnostycy, lenie, śpiochy mieli wówczas szczęście.
- 0 0
-
2012-07-17 10:45
ludzie są niewporządku !. (1)
statki powinne być wyposarzone w wielkie pontony które nie pozwalały by im zatonąć !, samoloty w wielkie spadochrony które nie pozwalały by im spaść ,pociągi w wielki air bagi -wewnętrzne i zewnętrzne ! , czy to ja o tym wszystkim musze wiedzieći o tym mówić ? - przyca są ludzie którzy za to kase biorą , są biura konstrukcyjne , projektowe itd, ile uniknelibyśmy wypadków ,katastrof ,ile ocalili istnień ludzkich ?... Ale ślęczeć i główkować nad nową bombą atomową i nowoczesnymi broniami masowej zagłady to potrafimy !...
- 0 1
-
2012-07-17 11:59
gdyby ktoś zaproponował poduchy w autach
50 lat temu to by go wyśmiano.
- 0 0
-
2012-07-17 10:58
Tyle są warte oszczędności kolei (1)
na dróżnikach. Życie ludzkie jest jak najbardziej przeliczalne na pieniądze, i co śmieszne, bardzo mało warte...
- 1 0
-
2012-07-17 11:58
po co dróżnik? Polski dróżnik wczoraj zapiłsię.
Lepiej automatyka. Przed przejazxem sygnalizacja świetlna, kiedy pociąg jedzie to wielkie migotanie i hałas. Zobaczyć, jak jest za granicami.
- 0 0
-
2012-07-17 11:48
Opinie (2)
Jak jestescie tacy bystrzy i wiecie wszystko najlepiej to oki ale tu akurat zginela moja rodzina i nie byli to ludzie bezmyslni.... Kierowca samochodu był bardzo powazny czlowiek i jechal z malzonka i bratem wiec napewno za kierownica nikt z nich by sie nie wyglupial jak macie takie komentarze pisac to lepiej nic nie piszcie
- 0 0
-
2012-07-17 11:55
masz rację, ale zwykle jeśli nas to nie dotyczy (1)
to uważamy, że ktoś przeszarżował, ale jak dotyczy naszej rodziny, to okazuje się, że byli bardzo dobrze wychowani i racjonalni. Zatem tym bardziej jest to zagadką - dlaczego?
- 0 0
-
2012-07-17 20:09
może kierowcy zrobiło sie słabo czy coś innego, np zamiast hamólca wcisnął gaz? znane są takie przypadki...
czy nie uważacie że 3 dorosłe osoby jadące autem - wszystkie z nich nie patrzyły czy nie jedzie pociąg? Albo go nie widzieli naprawdę albo musiało się coś wydarzyć co wpłynęło na błąd. To poważni ludzie, których znamy, uważni a czasem starczy sekunda i jest nieszczeście
pamiętacie jak zginął prof Geremek? Nie szarżował za kierwonicą a jednak auto zjechało... Takie coś może zdarzyć się każdemu z nas, może mieć wylew, zawał, zrobić się zwyczajnie słabo, straciś orientacje lub mieć zaburzenia widzenia z tego powodu. Każdemu może się to zdarzyć. Ilu kierowców trzeźwych na drogach, potrafi z niewiadomych przyczyn zjechać na inny pas, w grupkę ludzi, w inne auto - bo zrobiło się słabo... nie każdy kierowca powdujący wypadek jest pijany, bezmyślny itp...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.