• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trakt św. Wojciecha znów się sypie. A remontu nie będzie

Maciej Naskręt
7 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Bliżej końca remontu Traktu św. Wojciecha
Na razie dziury w jezdni na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku wypełnia śnieg. Kierowców czekają tam trudne warunki do jazdy jak tylko temperatura przewyższy zero stopni Celsjusza. Na razie dziury w jezdni na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku wypełnia śnieg. Kierowców czekają tam trudne warunki do jazdy jak tylko temperatura przewyższy zero stopni Celsjusza.

Ponownie rozpada się nawierzchnia na Trakcie św. Wojciecha - alarmują kierowcy. Co na to urzędnicy? Na remont tej drogi nie mają pieniędzy.



W Lipcach zamiast asfaltu na Trakcie św. Wojciecha pojawiła się kostka betonowa. Takich niemiłych niespodzianek jest tam więcej. W Lipcach zamiast asfaltu na Trakcie św. Wojciecha pojawiła się kostka betonowa. Takich niemiłych niespodzianek jest tam więcej.
Po Trakcie św. Wojciecha co raz trudniej jeździć. Asfaltowe łaty na dziurach zaczynają przeradzać się w kolejne dziury. Wraca sytuacja sprzed roku - jezdnia zaczyna wyglądać jak "ser szwajcarski".

- Tegoroczny mróz i śnieg skutecznie kuje dziury w asfalcie, które w zeszłym roku łatali drogowcy. Tu się znowu nie da jeździć szybciej niż 30 km/h. Czy władze miasta planują tam jakikolwiek większy remont, bowiem łatanie ubytków tu już nie wystarcza? Czy będziemy ta drogową gehennę przeżywać co roku? - pyta pan Mateusz, kierowca firmy kurierskiej.

Te pytanie zadaliśmy urzędnikom odpowiedzialnym za planowanie inwestycji. Co oni na to? - Niestety nie posiadamy w tej chwili pieniędzy na przebudowę Traktu św. Wojciecha. Wieloletni Plan Inwestycyjny miasta Gdańska nie uwzględnia przebudowy tej drogi. Nie mamy też przygotowanych ewentualnych projektów - mówi Izabela Kuś, zastępca dyrektora Wydziału Programów Rozwojowych.

Kierowcy jak i mieszkańcy południa Gdańska liczyli na kapitalną przebudowę ok. 500-metrowego odcinka jezdni na Trakcie św. Wojciecha w Lipcach.

Czy potrzebna jest gruntowna przebudowa Traktu św. Wojciecha?

- W skrajni jezdni na Trakcie św. Wojciecha wykopano rów, w którym ułożono kanalizację o szerokości ok. 1,5 m. I zaplanowano asfaltowanie tylko tej rozkopanej części jezdni. Wszyscy doskonale wiedzą, że wystarczy rok, aby na nowym, częściowo ułożonym asfalcie, była dziura na dziurze. Czemu inwestor nie zaplanował większej przebudowy - na całej szerokości jezdni? - zastanawia się pan Marian, mieszkaniec domu przy Trakcie św. Wojciecha 299, którego spotkaliśmy w drodze po poranne zakupy.

- Inwestycja jest współfinansowana ze środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej. Środki pochodzące z Unii Europejskiej na budowę kanalizacji mogą być przeznaczone jedynie na odtworzenie nawierzchni bezpośrednio związanej z budową kanalizacji. Jeśli realizowane przez nas prace wodociągowo-kanalizacyjne mają szeroki zakres i obejmują całą nawierzchnię drogi, jak na przykład w przypadku ul. Łanowej [w 2010 r. przyp. red.] na gdańskiej Olszynce, odtwarzamy wtedy całą nawierzchnię drogi. Zakres odtworzenia nawierzchni drogowych jest każdorazowo uzgadniany z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdańsku - wyjaśnia Agnieszka Gajowniczek, rzecznik prasowy spółki Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna - inwestora budowy kanalizacji w Lipcach i Św. Wojciechu.

Gdański ZDiZ informuje, że na Trakcie św. Wojciecha są przewidziane prace drogowców, ale tylko doraźne - naprawa nawierzchni na niewielkich odcinkach. Kierowcom zalecamy zatem omijać tę drogę, albo przygotować się do uprawiania slalomu.

Opinie (185) 6 zablokowanych

  • Mam pytanie (1)

    Z czego wynika budowanie studzienek na jezdni czy nie mozna ich umiescic poza pasem ruchu/? Czy deszczowka nie moze splywac na boki/?

    • 8 1

    • nikt ci nie odpowie

      to jedna z Tajemnic Mędrców Syjonu i nikt nie wie dlaczego polscy drogowcy z uporem maniaka budują studzienki w drodze zamiast w np. krawęzniku. Do tego budują je tak, żeby przypadkiem nie dało się ich wziąć między koła. Tak juz po prostu musi być i koniecznie muszą być zapadnięte o co najmniej 10 centymetrów. Inaczej "niedasię"

      • 7 0

  • Było zapytanie o wiadukt z Łostowickiej ponad Kartuską - brawo!

    Że to brak wyobraźni i dalekowzroczności w inwestycjach drogowych u naszych urzędników w magistracie (Adamowicz to też urzędnik) - to za słabo powiedziane.
    Ktoś wcześniej napisał, że tam siedzi banda idiotów w tym magistracie - to ciut za mocno powiedziane.
    Ale co do tego nie mam wątpliwości, że za takie zarządzanie miastem, za takie grube błędy, jakieś głowy powinny polecieć w magistracie.
    Wymagajmy kompetencji i odpowiedzialności u nich
    Jesteśmy podobno społeczeństwem obywatelskim.
    Co na to nasi radni??

    • 4 1

  • METROPOLIA a trakt

    Marzyciele mówią że zbudujemy "METROPOLIĘ" a nawet nie potrafią zaplanować , nie mówiąc już o remąncie kilku kilometrów drogi

    • 9 1

  • Stańczyk, przecież Paweł A. zawsze karmił nas marzeniami !

    Nie pamiętasz?: a to Nowa Wałowa, a to tereny po stoczniowe, a to Wyspa Spichrzów, a to most w Sobieszewie, a to kanał pod Martwą Wisłą, a to nowa Słowackiego, a to przystanek SKM Śródmieście, itd.
    Od kilkudziesięciu lat słyszymy. Wiem, wiem, że nie wszystko zależy od miasta.
    A rzeczywistość: ostatnie WIĘKSZE INWESTYCJE drogowe - po PRL-u.
    No może końcówka Armii Krajowej i tramwaj na Chełm. I to co Euro 212 wymusza.
    Musimy być bardzo cierpliwi. Baardzo.

    • 2 1

  • panie Adamowicz

    Zamiast budowac dla swoich solidaruchów STODOŁE p.t. centrum Solidarnosci , -wez sie chłopie za naprawę dróg.....

    • 10 0

  • zapraszamy na niepołomicką

    szczególnie górny odcinek od starogardzkiej.
    tam to nawet 30 km/h nie da się jechać...

    • 8 1

  • na Przegalińską

    dziurawą jak ser szwajcarski i przy okazji na Świbnieńską, gdzie po dwa razy w tygodniu mijające się autobusy "zakleszczają się" blokując całkowicie przejazd.

    • 2 1

  • Rozliczyć (1)

    Niech Prokuratura z urzędu prześwietli dokumentację po ostatniej przebudowie. Przecież ktoś to nadzorował, ktoś podpisał papiery i z pewnością ktoś wziął w łapę. W głowie się nie mieści, że w tak krótkim czasie ulica ta jest w takim stanie. A i pewnie ktoś z UM zlecił wykonanie remontu. Czas to dogłębnie rozliczyć.

    • 6 0

    • Normą jest ustawianie przetargów

      NA zapytania odnośnie jakiegoś parametru zamawiający tłumaczy, że takie są kryteria i koniec.

      Ustawianie ofert i przetargów to norma.

      Jeszcze lepiej przedstawia się wykonastwo....

      • 5 0

  • (4)

    Ja codziennie jeżdzę tą drogą, jak się mija tablicę gdańsk od strony pruszcza to się zaczyna slalom, widok masakryczny, drogi jak w jakiejś byłej republice sovieckiej ( a to przecież jedno z głównych polskich miast kraju w UE). W pruszczu jakoś diury na drochach nie powstają jak to mozliwe. Można po pruszczu jeździć głównymi drogami i trafić na dziure to sztuka. A będzie jeszcze lepiej w Pruszczu w najblizszych latach wszystkie boczne drogi, nawet takie gdzie soją 3 budynki zostaną całkowicie dokonczone , mało tego buduje się kolejne główne drogi które upłynnia ruch w pruszczu. W Gdańsku drog po osiedlach i w bardziej zapomnianych dzielniecach chyba za naszych czasów nie da się doprowadzić do porządku, tym bardziej jak widzi się bezsilność władz miasta w utrzymaniu dobrego stanu ważniejszych traktów komunikacyjnych.
    Dla przykładu przytoczę sytuacjie ul. Przy Torze na Oruni w 2001 przeszła całkowity remont. Dziś jej stan jest taki sam jak przed owym remontem.
    Żenujące niestety droga wygladała rzyzwoicie całe 5 lat!
    Dla porównania przytoczę sytuacje drogi w pruszczu ul. Mickiewicza remontowana w podobnym czasie co ulica na oruni do dziś stan tej ulicy jest bardzo dobry nie ma na niej ani dziur ani łat jest dalej gładka.
    Mieszkańcm Gdańska mogę jedynie proponować, by przesiedli się na traktory bądź motory krosowe, w takiej sytuacji i przy takich warunkach jakie występują w gdańsku zimą to chyba najlepsze rozwiązanie. A pieszym to polecam uumofilce załozyć przynajmniej dużo nie kosztują a są wytrzymają i błoto i sól.
    Pozdr!

    • 12 2

    • ja również jeżdżę tą drogą codziennie i tylko czekam, aż coś mi się sypnie w samochodzie, bo zapewne to tylko kwestia czasu...

      • 1 0

    • mickiewicza ma łatki w postaci kostki brukowej !

      bez przesady

      • 1 0

    • Krzysiu !!!

      Wróble ćwierkają, że w Pruszczu nie kradną, więc drogi są znośne. Oby tak dalej !!

      • 1 1

    • A dziś na Łostowickiej widziałem roboty drogowe:

      spychacze babrzą się w błocie pomieszanym z lodem i śniegiem. Ubijają to i myślą że droga na tym powstanie na lata. A może o to chodzi, żeby się zapadła za pięć lat? Będzie co remontować.

      • 1 0

  • Nie trzaskać dziobami mi tutaj!

    Było pójść na wybory i inaczej głosować mój ty bezwolny motłochu a nie teraz żale wylewać po forach!
    Koncertu Zgagi i zwiedzania ECS, i bursztynowego balonika z zielonymi krzesełkami chcieliście przecież - a nie dróg!

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane