- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Problem z gdańskim ZKM-em polega na tym, że w tej firmie mało komu się chce. Przekonałem się o tym próbując wytłumaczyć motorniczemu, że pasażerowie powinni jednak mieć prawo do siadania w tramwaju.
Ale to nie znaczy, że na fajerwerki nie ma co liczyć. Ja moje zaliczyłem tuż przed weekendem. Piątkowe popołudnie to czas, gdy człowiek jest otwarty na nowe doznania i emocje. Nie sądziłem, że pierwsze przeżyję już w tramwaju, ale udało się.
Siedziałem sobie spokojnie, gdy w pewnym momencie poczułem, że poruszam się nie tylko do przodu, ale i... w bok. Gdy tramwaj wjechał w ostry zakręt zadziałała siła odśrodkowa i moje krzesełko, wraz z trzema innymi, wysunęło się z uchwytów i wyjechało niemal na środek wagonu. Gdy tramwaj skręcił w drugą stronę - wróciło na swoje miejsce.
Mini roller-coaster wywołał uśmiech na twarzach pasażerów, mnie też chciało się śmiać. Ale ludzie, którzy wraz ze mną siedzieli na ruchomych siedzeniach, wyglądali na przestraszonych.
Tramwaj to nie figurka z porcelany: na ulicach miasta spędza kilkanaście godzin dziennie, przewozi tysiące pasażerów, którzy nie zawsze obchodzą się z nim jak z jajkiem. To wszystko sprawia, że w każdym wozie coś może się popsuć. Nie mam o to żadnych pretensji.
Gdy mój bombardier dojechał na ostatni przystanek powiedziałem motorniczemu o nieprzykręconych siedzeniach. Wzruszył ramionami.
- Wiem, że to nie robota dla pana, ale proszę zwrócić na to uwagę w zajezdni. Wystarczy pewnie przykręcić dwie śrubki - zasugerowałem młodemu motorniczemu.
- Wystarczy na nich nie siadać - odparł.
Żartowniś - pomyślałem, ale on niestety nie żartował.
I na tym chyba polega problem firmy ZKM. Nie na tym, że tramwaje są brudne, a szyby porysowane, bo za to odpowiadamy my - pasażerowie. Ci, którzy je niszczą, i ci, którzy nastoletnim wandalom nie zwracają uwagi, że tramwaj to nie ich folwark, w którym mogą ciąć krzesła, pić alkohol, drapać okna.
Problemem jest to, że w gdańskim ZKM-ie jest sporo pracowników (na pewno nie wszyscy, ale przypuszczam, że atmosfera w pracy może zniechęcać), którzy są jak bohaterowie wierszyka Jana Brzechwy: ryby robią na niby, żaby na aby-aby, a rak - byle jak.
Zepsują się drzwi - nakleją tackę po frytkach z napisem "nieczynne". Poluzują się hamulce - będą hamować szynowymi, które pasażerów wyrzucają z siedzeń. Przygotują przetarg - modernizowane "dortmundy" przyjadą z półrocznym opóźnieniem, a wykonawca i tak nie zapłaci kary. Miasto każe promować spotkanie prezydenta z mieszkańcami - przykleją krzywo taśmą plakat z uśmiechniętym Adamowiczem do szyby.
Ale w tramwajach i autobusach nie powieszą spisu przystanków na danej linii, albo mapki z trasami i możliwościami przesiadek. Za trudne. Automat do sprzedaży biletów wisiał w gdańskim tramwaju tylko raz: gdy na Chełm jeździł niebieski bombardier wypożyczony z Krakowa.
Wymieniać można długo. Do czasu, aż komuś się zachce zmienić tę firmę.
PS. W mojej przygodzie z latającymi krzesłami chodzi o tramwaj z numerem 1007 i siedzenia tuż przy kabinie motorniczego. Nie piszę tego, żeby ktoś przywołał do porządku młodego kierowcę, z którym rozmawiałem w piątek, tylko z nadzieją, że w zajezdni ktoś jednak przykręci te krzesła.
Opinie (338) ponad 20 zablokowanych
-
2009-06-30 08:03
zacznijmy od pasazerów,,, (1)
moze najpierw zacznijmy od tego jak tramwaje sa traktowane w dzielnicy Przeróbka, Stogi, Nowy Port, powibijane szyby, rzucanie kamieniamy w tramaj, sami sobie psujemy komfort jazdy...
- 4 2
-
2009-06-30 14:43
jeśli piszesz o konkretnych dzielnicach miej coś na poparcie tego co piszesz. Proszę, udowodnij choć jedno takie zdarzenie w Nowym Porcie. Jedziesz na opinii Nowego Portu sprzed co najmniej 10 lat. Mieszkam w porcie sześć lat i powiem Ci, że tu jest o niebo bezpieczniej niż na Przymorzu. W tej chwili to jest spokojna dzielnica i nie słyszałam, żeby ktoś tu dewastował tramwaje.
- 0 0
-
2009-06-30 08:10
Zarzad ZKM na aby aby :)
- 1 2
-
2009-06-30 09:45
nie narzekajcie bo moze byc gorzej
coz zepsute siedzenia - zlosliwosc rzeczy martwych, zawsze moze byc gorzej, mi przytrafilo sie jadac na ujescisko z lostowic linia 262 ze kierowca nie znal trasy ktora jedzie - na pytanie czy skreca w warszawska (dla ulatwienia powiedzialem ze na nastepnych swiatlach w prawo) odburknal cos pod nosem niewyraznie, a gdy zapytalem ponownie zirytowany powiedzail ze "no taaak" i pojechal w 2 strone - efekt 30 minut straconego czasu i dodatkowy bilet..... i jak tu byc tolerancyjnym, no jak?
- 2 1
-
2009-06-30 10:04
:D
Ba.... nie tylko jak widzą wolne miejsce, jak zobacza autobus zbliżajacy sie do przystanku, laski, kule idą w bok i zaczyna się wyścig.
- 3 1
-
2009-06-30 10:11
troche inny temat (3)
hmm.... co do zkm i kierowców,ostatnio moja koleżanka miała przykrą rozmowe z kierowcą autobusu...jesteśmy studentkami więc nie zawsze jest się przy kasie, miałyśmy odliczone 1,50zł na bilet (fakt było w tym może z 20 gr z "żółtakach") lecz na żabiance koło przystanku 148 nie ma kiosku z biletami.... więc postanowiłyśmy kupić w autobusie. Gdy przyszło do konfrontacji z kierowcą on z wielkimi pretensjami, że takich pieniedzy nie przyjmie bo nie ma zamiaru liczyć tego przez 5 minut... i biletu nie otrzymałyśmy choć wg mnie pieniądz to pieniądz. A co by było gdyby nas kanary złapały...wielkie tłumaczenie, mandat i listy odwołujące... PORAŻKA. A może poprostu Polska...
- 7 2
-
2009-06-30 14:06
a co na to Renoma ?
- 0 0
-
2009-06-30 20:32
Kupic sobie 10 sztuk za 1,25 w kiosku i ma sie z bani!,a nie gitare pozniej zawracacie prowadzacym.
- 0 0
-
2009-06-30 23:18
To byście zapłaciły karę. Oczywiście w 1 gr. Panie S T U D E N T K I.
- 0 0
-
2009-06-30 10:33
F1 w Gdyni to możliwe....
Głosujmy na Gdynię http://www.torformuly1.pl/
- 1 2
-
2009-06-30 10:38
jak za PRL, ceny w górę a reszta w dół ! nic się nie zmieniło i nie zmieni bo to jest
Polska. wyssać jak nijwięcej z kieszeniu, a w zamian figa z makiem.- 2 1
-
2009-06-30 11:14
(1)
Te siedzenia to chyba wada fabryczna pojazdów bo już w dwóch tak jechałem.
A naklejki w jednym z 105Na są na oślep poprzyklejane (chodzi o te gdzie można wsiadać z wózkami, a gdzie nie)- 0 2
-
2009-06-30 12:06
Przecież i tak nikt nie zawraca sobie nimi głowy.
Ludzie pchają się z wózkami do trzeciego wagonu i jeszcze mają pretensję gdy zwróci się im uwagę
- 1 0
-
2009-06-30 11:16
Wszyscy razem (1)
Dobry artykuł. Więcej takich, może w końcu coś zmienimy!!
- 2 2
-
2009-06-30 14:08
wszyscy razem
to się możemy spotkać przy wyborczej urnie głosując na ludzi prawych, dobrych gospodarzy, a urzędasów niższego szczebla i tak nikt nie ruszy ...
- 0 0
-
2009-06-30 11:34
Prezes ZKM ma 66 lat więc czego się dziwicie - dziadek nie panuje nad firmą
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.