• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto upamiętnia rocznicę Powstania Warszawskiego

Katarzyna Moritz
1 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Spotkanie z powstańcami w Muzeum Miasta Gdyni
Na grobach Janiny i Jana Krahelskich - rodziców Krystyny, walczącej w Powstaniu Warszawskim i będącej pierwowzorem twarzy warszawskiej Syrenki, członkowie rodziny zapalili dziś świece. Na grobach Janiny i Jana Krahelskich - rodziców Krystyny, walczącej w Powstaniu Warszawskim i będącej pierwowzorem twarzy warszawskiej Syrenki, członkowie rodziny zapalili dziś świece.

W 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Trójmiasto oddaje hołd powstańcom. O godz. 17 symbolicznie zawyją syreny. Wielu warszawiaków, wśród nich także powstańcy, tu, nad morzem, znalazło swój drugi dom.



Przykładasz dużą wagę do obchodów ważnych dla naszego kraju rocznic?

W środę na gdańskim cmentarzu Srebrzysko zobacz na mapie Gdańska będzie można uczcić pamięć rodziny Krahelskich, z której wywodzi się Krystyna ps. "Danuta", uczestniczka i jedna z ikon powstania.

Czytaj też: Rozmowa z Powstańcem Warszawskim mieszkającym w Trójmieście

Pochodząca z Polesia Krystyna od 14. roku życia była harcerką. Tuż przed wojną ukończyła studia na Uniwersytecie Warszawskim. Była też znana jako poetka i śpiewaczka.

Hej, chłopcy, bagnet na broń!



Słynna rzeźbiarka, prof. Ludwika Nitschowa poprosiła ją o pozowanie do pomnika Syreny na Powiślu (Wybrzeże Kościuszkowskie, niedaleko Mostu Świętokrzyskiego), odsłoniętego w kwietniu 1939 r. 

"Twarz Syreny jest twarzą Krystyny zmonumentalizowaną, aby nie było tak łatwo rozpoznać Krysię, co by ją krępowało. Bo chodziła ulicami warszawskimi - prosta, wysoka, jaśniejąca uśmiechem wewnętrznej młodzieńczej radości i siły" - pisała prof. Nitschowa.
W czasie okupacji Krystyna napisała i skomponowała pieśń "Hej, chłopcy, bagnet na broń!". Prawdopodobnie znana pieśń "Dziś do ciebie..." również była jej dziełem.

  • Syrenka z warszawskiego Powiśla z twarzą  Krystyny Krahelskiej
  • Krystyna Krahelska
  • Grób rodziców  Krystyny Krahelskiej na cmentarzu Srebrzysko.
  • Rękopis piosenki Krystyny Krahelskiej  "Hej, chłopcy bagnet na broń".

W lipcu 1944, jako żołnierz Armii Krajowej ps. "Danuta" otrzymała przydział do pułku Baszta na Mokotowie. Już w pierwszej godzinie Powstania Warszawskiego została ciężko ranna. Próbowała się doczołgać do trawnika przy Polnej, gdzie cierpiał jej ranny kolega. Zmarła rankiem 2 sierpnia. Pochowano ją na podwórku, dziś spoczywa na Cmentarzu Służewieckim.

Zobacz także: Była żywą tarczą w Powstaniu Warszawskim

1 sierpnia o godz. 11 przedstawiciele gdańskiego oddziału IPN zapalą znicze na grobach Janiny i Jana Krahelskich - rodziców Krystyny, spoczywających na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko i zachęcają mieszkańców Gdańska, by odwiedzili to miejsce. Znajdziemy je idąc od bramy cmentarnej główną aleją pod górę, po lewej stronie, tuż przy dużej sośnie.

Rodzice Krysytny, jak wielu innych powstańców z Warszawy, przyjechali do Gdańska tuż po zakończeniu wojny. Jej ojciec Jan Krahelski był inżynierem i oficerem Wojska Polskiego, w latach 1926-32 wojewodą poleskim. Mama Janina (z domu Bury) była biologiem, lekarzem, doktorem filozofii UJ, po wojnie zaś pracownikiem naukowym Akademii Medycznej w Gdańsku, wychowawczynią wielu pokoleń lekarzy. Zmarła 2 maja 1976.

W godzinę "W" o 17 zawyją syreny w Trójmieście



Wybuch powstania w Warszawie ustalono na Godzinę "W" - 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.

Pomimo braków w uzbrojeniu, Warszawa stanęła do boju o wolną Polskę. Aby uczcić bohaterstwo powstańców, w wielu miastach w Polsce, także w Trójmieście, zawyją dziś o godz. 17 syreny.

Poza porannymi uroczystościami na Srebrzysku, o godz. 17 na cmentarzu Łostowickim zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej także odbędą się uroczystości upamiętniające rocznicę wybuchu powstania.

Rozpoczną się one od odegrania hymnu państwowego przez orkiestrę Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Po modlitwie nastąpi złożenie wieńców przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej.

Natomiast o godz. 16:50  odbędzie się uroczysty Apel Pamięci przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (plac Bartoszewskiego 1). Następnie o godz. 21 odbędzie się projekcja filmu Miasto 44 w ramach letniego kina plenerowego.

W Gdyni o godz. 12 pod pomnikiem Gdyńskich Harcerzy (przy skwerze Tajnego Hufca Harcerzy) zostaną złożone wiązanki. Planowane są też oficjalne wystąpienia.

Pamięć powstańców uczczą uczestnicy i naoczni świadkowie wydarzeń z roku 1944, samorządowcy, politycy, młodzież i mieszkańcy. Po zakończeniu II wojny światowej także w Gdyni osiedliło się wielu warszawiaków, wśród nich również powstańcy.

Miejsca

Opinie (561) ponad 20 zablokowanych

  • a lto to obchodzi nikomu na miście się niechce

    • 0 0

  • czas na reparację od morderców Niemców.

    • 4 3

  • Czy PO i Kod już przeprosiło Niemców za Powstanie Warszawskie?

    Może jakiś nowy spot Trzaskowskiego?

    • 6 7

  • fajnie w tym powstaniu było...

    "Szokującą relację przynosi wewnętrzny meldunek sytuacyjny staromiejskiej placówki bip kg ak z 8 sierpnia: „Widuje się ciągle chodzących z batogami członków PKB . Bicie i nadużywanie siły w stosunku do bezbronnych są niestety częstym zjawiskiem. Zdarzają się nawet wypadki używania w stosunku do ludności cywilnej siły przez niektórych żołnierzy AK. Przy pompie, z której wodę czerpie okoliczna ludność, młody wartownik posunął swą gorliwość służby aż do bicia kolbą karabinu tłoczące się kobiety, przepuszczając jednocześnie młode dziewczęta bez kolejki”.
    Genowefa Dąbrowska pisze we wspomnieniach: „W miarę jak przekonywano się, że wiadomości są skąpe, sprzeczne i nie zawierają żadnych odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytania, a w szczególności, co się dzieje za Wisłą, coraz mniej było chętnych do czytania. Stałe nadawanie z Londynu posępnej i beznadziejnej melodii chorału »Z dymem pożarów« nie dodawało nikomu ducha. Wprost przeciwnie, wzbudzało oburzenie i rozgoryczenie, że nie stać ich na nic więcej, chcą nas całkiem pogrzebać i umyć od wszystkiego ręce, przekazując całe zmartwienie Bogu”.

    • 3 1

  • Karolina Kowalska, w czasie powstania 14-letnia dziewczyna: – Ludzie zaczęli pojmować z przerażeniem, że w całym mieście nie ma nikogo, kto by wiedział coś prawdziwego. Popularność zdobywały najdziwaczniejsze plotki: że lada dzień przylecą spadochroniarze albo że już są w tej czy innej dzielnicy, że linią wschód – zachód wycofują się potężne niemieckie siły pancerne. Za każdym razem, kiedy te piękne wiadomości okazywały się tylko plotką, rozżalenie rosło.

    • 3 1

  • Drugiego września funkcjonariusz bip kg ak donosił w raporcie ze Śródmieścia: „W kuchni wojskowej mieszczącej się w lokalu Warszawianka na rogu Przeskok i Szpitalnej poziom posiłków codziennych znacznie przewyższa poziom wszystkich stołówek AK. Niezależnie od zwykłych posiłków sztaby i osoby kierujące tą stołówką mają wieczorami kolacje odrębne, w skład których wchodzą doskonałe alkohole, konserwy mięsne, sardynki itp.”. I znów jak podaje dalej raport: „Wywołuje to z jednej strony nocne pijackie awantury i śpiewy, z drugiej niechęć ludności okolicznej nie bardzo rozróżniającej AK i KB , więc kierującej swoją niechęć do wojska w ogólności”.

    • 2 1

  • Zaczęły się nasilać napady rabunkowe. Artykuł z pisma „Dzień Warszawy” opublikowany u schyłku powstania, 26 września, grzmiał: „Jest orgia rabunku. (...) Potworzyły się zorganizowane szajki złoczyńców. Rabuje niejeden cywil, co gorsza niejeden żołnierz. Wiadomo nam, że do oddziałów wojskowych zakradły się jednostki wyzute z wszelkiej moralności, które organizują regularne wyprawy złodziejskie. Rabują o każdej porze dnia i nocy, wszędzie, gdzie tylko można. Nie ma już sklepu, który nie byłby rozbity i splądrowany. Nie ma mieszkania (...). Do kwater ściągane są najróżniejsze przedmioty po czym odbywa się podział łupów”.

    • 2 1

  • Ósmego września zaczyna się pierwsza ewakuacja ludności cywilnej stolicy przeprowadzana w porozumieniu z Niemcami. Przez dwa dni powstańcze pozycje opuszcza około 15 tysięcy osób. Napięcie sięga zenitu. W meldunku prasowego sprawozdawcy wojennego „Alfreda” o przechodzeniu ludności na stronę niemiecką w rejonie ul. Śniadeckich czytamy: „Doszło do ostrych starć między uchodźcami i żołnierzami AK. Żołnierze byli oburzeni wymarszem ludności. Idącym robiono uszczypliwe uwagi, nie pozwalano dawać papierosów. Jeden żołnierz z placówki przy ul. Lwowskiej powiedział, że gdyby zauważył swą matkę w tym tłumie, zastrzeliłby ją. Twierdzono, że młodzi mężczyźni mają być nieprzepuszczani. Było jednak ich wielu. Szli, niosąc ciężkie walizki, dzieci, przeprowadzając stare kobiety. Kobiety złorzeczyły (...), byli i tacy, którzy zachowywali się wyzywająco, przeciwstawiali się legitymowaniu i rewizji . Inni krzyczeli, żeby wojsko złożyło broń albo wyszło z Warszawy. Aby uspokoić krzyczący tłum, oddano kilka strzałów ostrzegawczych”.

    • 2 1

  • "Warszawskie dzieci"...

    autentyczny kawalek historii... piesn powstancza skomponowana w lipcu 1944...
    nagrana 1 sierpnia w radiostacji "Blyskawica" i od poczatku sierpnia 44 emitowana przez powstancze radio... oryginalne nagranie dostepne na YT !!!

    • 1 0

  • Przymorze (1)

    Nikt nie staną by uczcić minutą ciszy, prawdziwy żal.
    Powstańcy uznali że trzeba walczyć i to była ich decyzja ich Warszawa! Nie nam oceniać z ciepłych domków i z perspektywy czasu, bez życia pod terrorem okupanta!

    • 4 4

    • nikt nie ocenia!

      nie dociera do ciebie, ze mozna miec do tego neutralny stosunek

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane