• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto w szponach Alcatela

PiF, TN
20 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Po raz drugi w ciągu 12 miesięcy trójmiejscy samorządowcy ignorują regionalną firmę Trójmiasto w szponach Alcatela
Po Gdańsku przyszła kolej na Gdynię. Będzie ona kolejnym miastem, gdzie w magistracie Telekomunikacja Polska SA zamontuje centralę telefoniczną firmy Alcatel. Czy to przypadek, że kontrolowana przez francuski France Telekom TP SA oferuje sprzęt francuskiego producenta?
Gdyński magistrat postanowił wymienić starą centralę telefoniczną. W tej sytuacji podpisał umowę z Telekomunikacją Polską SA na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Zakłada ona,że TP SA kupuje dla urzędu nową centralę oraz sprzęt telefoniczny, a odbiorca, czyli magistrat, płaci jedynie za dzierżawę lub używanie sprzętu i opłaty wynikające z korzystania z niego.

Centrala pilnie poszukiwana
W piśmie przesłanym do biura TP SA w Gdańsku władze Gdyni zawarły swoje oczekiwania w stosunku do nowej centrali telefonicznej oraz sprzętu, który miałby z nią współpracować. Centrala miałaby obejmować m.in. 440 lini abonenckich cyfrowych, 60 linii abonenckich analogowych, aparaty systemowe, centralną książkę telefoniczną oraz 560 aparatów cyfrowych, w tym 60 z funkcją korzystania z książki telefonicznej i wyświetlaczami ciekłokrystalicznymi, które niezbędne są do jej obsługi. Nowa centrala ruszyć ma w styczniu.

Jerzy Zając, sekretarz miasta Gdyni, podkreśla, że magistrat potrzebuje nowej centrali, gdyż dotychczasowa jest w tak fatalnym stanie, że nie można jej nawet nikomu sprzedać ani nawet podarować.

- Nowej centrali nie kupujemy, dlatego nie było żadnego przetargu. Podpisaliśmy porozumienie o współpracy z Telekomunikacją Polską, podając parametry techniczne jakie nas interesują - mówi Zając.

Między nami Francuzami
Poprosił więc TP SA o przedstawienie przynajmniej dwóch ofert spełniających te kryteria. Jak zaznacza Zając, TP SA zaproponowała centrale Alcatela i Siemensa, których prezentacje odbyły się w urzędzie.

- Oferty były bardzo porównywalne. Nie wybraliśmy żadnej, choć wskazaliśmy na Alcatela, jako najbardziej odpowiadający naszym potrzebom. Na zakup centrali nie wydamy ani złotówki, za darmo wymienione będą też wszystkie aparaty telefoniczne, również na sprzęt z wyświetlaczami ciekłokrystalicznymi. Całe nasze koszty to adaptacja pomieszczenia oraz wdrożenie nowych numerów - stwierdził Zając.

Według procedur stosowanych w Telekomunikacji Polskiej SA firma może, przy wyborze sprzętu, wybrać oferty w systemie bezprzetargowym. Ponadto jeśli klient zasugeruje zakup urządzeń konkretnej firmy to operator powinien spełnić oczekiwania klienta.

Co ciekawe Leon Kąkol, regionalny kierownik sprzedaży firmy Nextira One, dealera sprzętu firmy Alcatel, w piśmie do TP SA, zaznacza, że proponowane przez Alcatel aparaty telefoniczne będą miały funkcję książki telefonicznej, ale nie wymagają wyświetlaczy ciekłokrystalicznych, o które prosił gdyński magistrat. Dlatego ostateczny oferta wyniosła niewiele ponad 130,6 tys. euro, czyli około 520 tys. zł i w tej sytuacji rzeczywiście była najtańsza.

Joanna Kraska, dyrektor pionu klientów biznesowych Telekomunikacji Polskiej SA w Gdańsku, odpowiedzialna za tego typu transakcje, nie chciała rozmawiać na ten temat. Odesłała nas do biura prasowego. Spytaliśmy więc o procedurę tego typu świadczeń, o zasady dobierania przez TP SA dostawców sprzętu, o to kto decyduje o doborze sprzętu dla odbiorcy, jaki sprzęt ma otrzymać gdyński magistrat oraz o to czy aparaty telefoniczne z funkcją książki telefonicznej muszą mieć wyświetlacz ciekłokrystaliczny.

Niestety, na większość pytań nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Z pisma podpisanego przez Romana Wilkoszewskiego, szefa biura prasowego TP SA w Gdańsku, dowiedzieliśmy się jedynie, że centrala Alcatela jest najtańsza z urządzeń tego typu, zabezpiecza potrzeby Urządu Miasta Gdyni oraz umożliwia m.in. lepszą obsługę mieszkańców.

Milsza im Sekwana
Zdziwione takim obrotem sprawy są władze gdańskiej firmy DGT, produkującej sprzęt telekomunikacyjny, która od dwóch lat zabiegała o klienta jakim jest gdyński Urząd Miasta, i również złożyła ofertę na dostarczenie centrali. Andrzej Glapiak, specjalista ds. public relations DGT, zapewnia, że pod względem technicznym jest to sprzęt porównywalny, a zdaniem techników nawet przewyższający ofertę konkurentów. Tym bardziej, że na sprzęcie gdańskiej firmy, spełniającym m.in. wymogi NATO i wielokrotnie nagradzanym na licznych targach, pracuje m.in. policja i wojsko.

- Pomijanie tak znaczącej dla naszego regionu firmy jak DGT jest niezrozumiałe i niepokojące. Myślę, że tworzenie silnego regionalnego lobby gospodarczego poprzez promowanie lokalnych firm i producentów powinno być celem dla wszystkich samorządów naszego województwa. Po raz drugi w ciągu ostatnich 12 miesięcy regionalni gospodarze pokazali jednak, że milsze są im nowoczesne rozwiązania pochodzące znad dalekiej Sekwany niż znad rodzimej Raduni. A szkoda, bo za takim wsparciem stoją przecież miejsca pracy dla mieszkańców naszej aglomeracji - skomentował Glapiak.

Podkreśla, że DGT przygotowało ofertę bardzo starannie, przewyższając nawet wszystkie techniczne oczekiwania klienta. Potwierdzeniem tego miała być opinia pracowników TP SA w Gdańsku odpowiedzialnych za stronę techniczą przedsięwzięcia. Mimo to TP SA nie zaprosiła DGT na prezentację zorganizowaną w gdyńskim magistracie.

Zdziwienie i zaniepokojenie rozwiązaniami magistratu wyrazili również strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. Zwrócili uwagę, że pierwszy przetarg na zakup dwóch central unieważniono, a drugie podejście, z praktycznie tą samą, specyfikacją zawężono do jednej centrali "aby uniemożliwić zgłaszanie protestów przez inne firmy mogące zagrozić dostawcą central Alcatela". Zaznaczyli również, że specyfikacja napisana dla gdyńskiego magistratu jest prawie identyczna jak inne tego typu dokumenty pisane przez... dział handlowy Alcatela.

- Należy stanowczo zaprzeczyć, że włodarze miasta coś mogą mieć wspólnego z w końcu nie istniejącym "przekrętem". Przecież nie mają wpływu na wydatkowanie pieniędzy pochodzących z kasy miasta Gdyni, za które zostanie zakupiona centrala telefoniczna - czytamy w liście z gdyńskiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Podobna sytuacja z zamontowaniem przez TP SA centrali firmy Alcatel miała miejsce w grudniu ubiegłego roku w Gdańsku. Tak jak w Gdyni do przetargu stanęły m.in. Alcatel, Siemens i DGT. Władze Gdańska zdecydowały się na Alcatela, gdyż, według Danuty Janczarek, sekretarz miasta, wybór taki zasugerował prowadzący sprawę pracownik TP SA. Na początku bieżącego roku centrala została zamontowana w gdańskim magistracie.
Głos WybrzeżaPiF, TN

Opinie (44)

  • Budżetówki (ale nie tylko) kochaja Alcatela

    Wystarczy przeanalizować w których instytucjach podjęto decyzję o zakupie central Alcatela. Na czele pojawiają się
    "budżetówki" UM Gdańsk, UM Gdynia, PG, Ośrodki Zdrowia itp.
    Nie jest tajemnicą że Alcatel potrafi sprzedać swój "złom"
    za cenę niższą aniżeli konkurencja. Następnie swoje straty pokrywa z zysku uzyskanego za swiadczenie serwisu czy rozbudowę sytemu. Koszty 2 - 3 letniej pełnej obsługi pogwarancyjnej niejednokrotnie przewyższają swa wartością
    wartość zakupionej centrali. Wszystko idzie w koszty firmy a my pośrednio zapłacimy to w formie podatków. Tego niestety nikt nie analizuje w "budżetówkach", a także w firmach gdzie decyzje o zakupie podejmowane są przez "menadżerów". Przykładem sztandarowego działania Alcatela jest Rafineria Gdańska. Tam w latach 90 zakupiono nowoczesna centrale którą obecnie należy przystosować do pracy z ISDNem. Niestety okazalo się że to przystosowanie to zakup nowej centrali za setki tys. dolarów. Należy dodać że konkurencja (DGT, Ericson, Siemens) nie potrafi wyciskać ze swoich klientów tysięcy dolarów bo wszyskie swoje cetrale instalowane w latach 90 potrafi przebudować do wersji ISDN.
    W tym miejscu należy pogratulować Alcatelowi tego że posiada tak genialnych handlowców. Ich umiejętności są naprawdę zaskakujące, docierają z właściwą ofertą do decydentów (zazwyczaj jest to 10-20 % wartości kontraktu),
    przygotowują dla nich (decydentów) właściwe zapytanie ofertowe, w zaciszu gabinetu decydanów dokonują analizy ofert, piszą uzasadnienia wyboru (aby decydent miał podparcie), znajdują odpowiednie żródło finansowania (TPSA,NETIA lub firma X która dokona pośredniego zakupu i wydzierżawi centralę), wskazują odpowiednią firmę konsultingową.
    Handlowcy naprawdę są świetni potrafią niedokształconym
    menadżerom i decydentom wcisnąć najwiekszy przysłowiowy
    "kit".
    Dziwi mnie tylko jedna rzecz że nie zauważają że popadają
    już w rutynę. Pewność siebie albo głupota powoduje że zapytania ofertowe mają takie samo brzmienie tam gdzie Alcatel ma wygrać przetarg. Powoli handlowcy Alcatela przygotowują obszerną księgę której zawartość wraz z istniejącymi (podobno) nagraniami może zainteresować prokuratora lub też właściciela firmy który zakupił centralę.
    Alcatel jak każda firma chce sprzedać swój produkt na rynku i to jest rzecz normalna. I wszystko byłoby w jak najlepszym porządku gdyby firma ta stosowała właściwe reguły gry a nie wkręcała się jak świder w korupcyjny świat polskiej rzeczywistości. To przez takie działania my Polacy tracimy miejsca pracy. Napewno słuszne jest popieranie
    własnego przemysłu a przecież wiadomo że Alcatel nie
    ulokował niczego ze swojej produkcji na terenie Polski.
    Całkowicie polską firmą jest oczywiście gdański DGT. Ze znanych firm jedynie Siemens i Ericsson ulokował produkcję
    na terenie Polski. W woj pomorskim w Tczewie od kilku lat
    produkowane są podzespoły na potrzeby Ericsona.

    • 0 0

  • DGT się ośmiesza

    TP SA w roku 2002 (jak zwykle co dwa lata) ogłosiło przetarg na dostawców central oferowanych przez swoich handlowców. DGT również brało w nim udział i miało szansę zaproponować TP sa korzystne warunki. Tak się jednak nie stało i DGT nie znalazło się na liście dostawców TP SA a co za tym idzie nie ma z TP SA umowy ramowej a handlowcy TP SA nie mogą oferować central DGT.
    Nie można też powiedzieć, że TP SA faworyzuje duże światowe koncerny, ponieważ nie wszyscy czterej wybrani przez nią dostawcy do takowych się zaliczają.
    Co więcej wypowiedzi o francuskich praeferencjach TP SA są przesadzone. Wśród wybranych czterech dostawców tylko Alcatel jest firmą francuską. Poza tym centrale Alcatela są rzeczywiście bardzo dobre, znajdują uznanie na całym świecie i szkalowanie ich przez lokalnego drobnego (w porównaniu z Alcatelem i Siemensem) producenta czyli DGT jest po prostu śmieszne.
    Moim zdaniem gdańska firma DGT korzysta tutaj z niepełnej znajomości tematu niektórych czytelników i próbuje zrobić aferę tylko dlatego, że uciekła jej spora sprzedaż i dobra referencja.
    Obserwując sposoby działania DGT (np. nie do końca uczciwe wypowiedzi jak ta) można się zastanawiać jak to się stało, że DGT opanowało całe Wojsko Polskie? Nic dziwnego, że dostosowali się do standardów NATO, ale nie łudźmy się, że DGT to dobry Polak, który zrobił to charytatywnie. Ręczę, że dowolna światowa firma mając na oku takie pieniądze zrobiłaby to samo.
    Sądzę, że przed drukiem takich artykułów zdecydowanie należało zasięgnąć opinii niezależnego eksperta i dodać również jego komentarz. O ile taki twór jak "niezależny ekspert" w ogóle istnieje...

    • 0 0

  • centrala Alcatel to najdroższy syfilis jaki jest

    do tego trzeba doliczyć jeszcze łaówki dla urzędasów Szczurka. W końcu nie za friko magistrat miasta Gdyni podpisał niekorzystną umowę na świadczenie usług przez TPSA. Gdyby sam kupił tę centralę, nawet w leasingu lub innej formie odroczonej płatności zapłaciłby (Gdyński magistrat) mniej więcej połowę ceny. Wiadomo, co się stało z resztą pieniążków. Ktoś ma grube kieszenie i lepkie ręcę. Mam nadzieję, że Szczurek się dobierze do d.... tym złodziejom miejskiej kasy (choć wątpie).

    • 0 0

  • Alcatel

    Ludzie, ludzie... Większość z was nie widziała na oczy ani Alcatel-a, ani DGT, ani może w ogóle... żadnej centrali telefonicznej ! To raz.
    Dwa: porównywanie Alcatel-a i DGT i cały szum wokół "dlaczego nie trójmiejski DGT a francuski Alcatel". Dlaczego więc jeździcie samochodami Audi, Peugeot, Opel, Renault, VW, Mercedes itp. Przecież można kupić rodzimy wyrób !!! Na prawdę Polonezy są fajne ! Zapraszam. DGT robi niektóre całkiem dobre rzeczy - lecz niekoniecznie centrale telefoniczne. Postęp ich wydaje mi się trochę przerasta.
    Trzy: Alcatel jako centrale, a Alcatel jako GSM to dwie RÓŻNE rzeczy. Na znaczną korzyść działu central.
    Cztery: Ilość central Alcatel-a w trójmieście jest na prawdę znaczna. Wiem - sprzedaję, montuję, serwisuję. I wiecie co ? Nie mam za dużo pracy z serwisem - w grę wchodzą jedynie przeprogramowania na życzenie. Sprzęt chodzi od nawet kilkunastu lat praktycznie bezawaryjnie. Wiem za to jak działają inne centrale. Dlaczego więc brać dobry, sprawdzony, ergonomiczny sprzęt za darmo od TP (to nie precedens - TP robi to od dawna zarabiając później na połączeniach klienta) - przecież można KUPIĆ cokolwiek innego...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane