"Szalona" akcja, zabawne dialogi, żart oparty na absurdzie, charakterystyczne postaci - dystrybutorzy nie mylili się, reklamując "Ciało" hasłem "najzabawniejszy film lata". I pomyśleć, że scenariusz tego obrazu przeleżał w szufladzie 5 lat.
Opowiedziana w komiksowej stylistyce historia wędrówki pewnego ciała wzbudza nieodparty śmiech. Kontynuacją wątków fabularnych są animacje, wplecione w film. Obraz wyreżyserowany przez Tomasza Koneckiego i Andrzeja Saramonowicza nasuwa luźne skojarzenia z filmami takimi jak: "Przekręt", czy "Pulp fiction" - głównie za sprawą naruszonej narracji czasowej.
- Żeby zrozumieć i powiązać wszystkie wątki w "Przekręcie" musiałem kilkakrotnie obejrzeć ten film - opowiada
Tomasz Konecki.
Główną rolę ("martwą") odtwarza Rafał Królikowski.
- Niektórzy koledzy - aktorzy zazdrościli mi tej roli, w końcu przez 20 dni zdjęciowych tylko leżę - śmieje się Królikowski. -
Największą trudność sprawiło mi powstrzymanie się od oddychania - dodał.
Występują również Zbigniew Zamachowski i Edyta Olszówka. Właśnie Olszówka jest jedyną aktorką, która nie brała udziału w castingu. Reżyserzy od razu byli pewni, że sprawdzi się w roli zaradnej żony biznesmena.
Budżet filmu wyniósł 2,4 miliona złotych. Obraz został zgłoszony do udziału w gdyńskim Festiwalu Filmów Fabularnych.
Uroczysta trójmiejska premiera filmu z udziałem twórców odbyła się w Cinema City Krewetka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
