- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (173 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (326 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (217 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (73 opinie)
Trójmiejski krajobraz kinowy
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21413__kr.webp)
- W przypadku ustalania cen, planów repertuarowych, nie zwracamy uwagi na małe kina - przyznaje Sylwia Sałaj, menedżer Kinoplexu. W Trójmieście tzw. kinami tradycyjnymi zawiaduje firma Neptun Film, do której należy 5 sal kinowych, m.in. "Helikon", "Kameralne", czy flagowy "Neptun". Rocznie generują ok. pół miliona widzów. W tym roku największe dochody przyniósł obraz pt. "Pasja". Również polska produkcja "Nigdy w życiu" cieszyła się dużym powodzeniem. - Frekwencja w naszym obiekcie jest zadowalająca, multipleksy doprowadziły do ożywienia rynku - komentuje Mirosław Morzyk, wiceprezes firmy Neptun Film.
W 1980 roku firma zatrudniała ok. 800 osób. Obecnie w Neptun Film pracuje 60 osób. Firma przeszła wewnętrzną restrukturyzację, która w dużym stopniu objęła pracowników w wieku emerytalnym i przedemerytalnym. Zmniejszone zostały wynagrodzenia.
- Mam wrażenie, że jeśli dochodzi do jakichś wojen, to multipleksy konkurują pomiędzy sobą - mówi Mirosław Morzyk. Rzeczywiście - multipleksy toczą między sobą rozgrywki na poziomie cen biletów, wprowadzając coraz to nowe promocje, np. "tanie wtorki", czy "tanie czwartki". Kwestie repertuarowe nie stanowią już karty przetargowej.
- Współpraca z dystrybutorami jest dobra. Trzy lata temu doszło do jednorazowego konfliktu z jednym z dystrybutorów, który był jednocześnie właścicielem multipleksu. Chodziło o film "Zemsta" - opowiada Morzyk. Afera skończyła się tym, że w "Neptunie" nie można było obejrzeć "Zemsty". Czasami bardziej ambitne propozycje wyświetlane są tylko w mniejszych kinach.
- Ze względu na specyfikę firmy stawiamy na mniejsze kina - głównie "Helikon", "Kameralne", "Żak" - mówi Mirosław Trębowicz z firmy Gutek Film. - Z reguły mamy po pięć kopii filmów, więc i tak nie bylibyśmy w stanie "obsłużyć" multipleksów. Współpracujemy z tymi kinami przy większych produkcjach - podsumowuje.
Chociaż i do multipleksów powoli wkrada się ambitne kino. - Tworzy się miejsce na takie filmy, pojawił się nowy trend i dystrybutorzy zaczynają to zauważać - mówi Sylwia Sałaj z Kinopleksu.
Przykrą niespodzianką dla miłośników kina była podwyżka cen biletów - średnio o złotówkę. 1 maja br. wprowadzono 7-proc. podatek VAT na bilety. - Podwyżka jest decyzją wymuszoną przez tę ustawę - przyznają właściciele kin.
W Gdańsku 3-salowy obiekt należący do Neptun Film ma również potrójną konkurencję w postaci Krewetki, Kinopleksu i Multikina. Wiceprezes Morzyk jest spokojny o sytuację w Sopocie, gdzie działają dwa kina należące do Neptun Film: "Polonia" i "Bałtyk". Nawet pracownicy multipleksów przyznają, że często "zdradzają" swoje macierzyste firmy i oglądają filmy w Sopocie. - W tym momencie gorsze warunki techniczne, zarówno wizualne, jak i dźwiękowe, są znośne, a perspektywa spaceru, czy wizyty w jakiejś miłej kawiarni po projekcji kusi - mówi pragnący zachować anonimowość pracownik jednego z dużych kin.
Opinie (62)
-
2004-05-27 13:47
chyba pójdę tam z ..... nieważne:)
fajnie tak siedzieć z podkurczonymi nogami, zmieniając odpowiednio ułożenie ciała całym sobą chłonąć magię celuloidu, po godzinie seansu wymknąć sie do toalety na szybkiego papierosa......- 0 0
-
2004-05-27 13:47
lubię chodzić do kinoplexu
pozdrawiam Cię Sylwio fajna z ciebie laseczka
- 0 0
-
2004-05-27 13:51
Delfinarium
W "Delfinie" najlepsze numery robilo się jak przejeżdżał tramwaj i z ostatniego rzędu krzeseł puszczało się wtedy na dół w kierunku ekranu ze dwie...trzy butelki, ale wtedy były "jaja". Czasmi ludzie sami je kierowali w puste miejsca przed sobą, aby wreszcie się potoczyły na dół.... hue-hue-hue
- 0 0
-
2004-05-27 14:27
Znicz byl okej, bardzo dobra nagłośnienie i wygodne siedzenia. Bajka juz taka sobie. A w Neptunie ktos oblał ekran czyms i nie da sie nic ogladac. Niech ktoś coś z tym zrobi!! Prosze
- 0 0
-
2004-05-27 14:41
Mamo
Oczywiscie, że wierzę. Nie ma to jak kobieca intuicja.
- 0 0
-
2004-05-27 14:42
A mnie sie tam podobalo w "Watra-Syrena" przy domu harcerza. Mozna bylo trafic na ciekawy film i sam na sam z dziewczyna posiedziec
- 0 0
-
2004-05-27 14:44
Okim
Nigdy nie miałem przyjemnosci bycia w kinie Neptun. Nie jestem z Trójmiasta.
- 0 0
-
2004-05-27 14:47
Phoenix
I cóż Ty tam robiłes z tą dziewuszką ? Byłes w kinie, czy na filmie ?.
- 0 0
-
2004-05-27 14:48
kino Delfin
chodziłam tam na poranki, tramwaje było słychac ale nikomu to nie przeszkadzało. Cóz jak napisał Bolo - co było juz nie wróci. Teraz mamy nowe ala Amertkańskie kina z popcornem, lepsza jakościa dzwięku itp. Ale sentyment do Delfina i innych małych kameralnych kin pozostał.
- 0 0
-
2004-05-27 14:52
Moby Dick
Jestem z Bydgoszczy. Kiedys było w moim miescie kino Latorosl. Bardzo miło je wspominam. Takich kin jak Latorosl juz nie ma i niestety już nie bedzie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.