- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Trójmiejskie lotnisko zamknięte w najbliższy weekend
8 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Lotnisko: prawie 3 mln pasażerów w pół roku
Między 13 a 15 czerwca lotnisko w Gdańsku będzie nieczynne. Powód? Rusza trzeci - ostatni - etap budowy systemu ILS, w ramach którego będzie zrywana i układana na nowo nawierzchnia w centralnej części lotniska. Powodzenie akcji w porcie lotniczym uzależnione jest od pogody.
Przy okazji tych prac prowadzone są roboty związane z poprawą geometrii pasa. Polegają one na zerwaniu dotychczasowej nawierzchni i ułożeniu na nowo asfaltu, już bez dodatkowych spadków czy przychyleń. W tym celu, jesienią zeszłego roku, zamknięto ok. 1 km pasa startowego od strony Banina . Natomiast w ostatnim półroczu prace związane z poprawą geometrii pasa trwały na także kilometrowym odcinku pasa, z tym że od strony Obwodnicy Trójmiasta .
Czytaj też: Otoczenie lotniska zmieni oblicze. Nowa pętla autobusowa, parkingi, taxi i PKM
Prace przy nawierzchni spowodowane są zmianą norm dotyczących polskich lotnisk, które muszą zostać wprowadzone do 2018 r. Podstawowym zaleceniem jest, by nachylenie podłużne, czyli różnica między najniższą a najwyższą wysokością wzdłuż osi drogi startowej, nie przekraczało 1-2 proc. w zależności od kategorii pasa.
Jednak najtrudniejsze zadanie inwestor - Port Lotniczy w Gdańsku - pozostawił wykonawcy - firmie Qumak - na koniec. W trzy dni - między 13 a 15 czerwca, godz. 5 nad ranem - będzie musiał sfrezować nawierzchnię lotniska, ułożyć kable i oświetlenie systemu ILS, a także wyściełać na nowo nawierzchnię.
- Liczymy na przychylność pogody podczas prac zaplanowanych na przyszły weekend. Warstwy bitumiczne będzie można układać tylko w czasie bezdeszczowej pogody - mówi Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego w Gdańsku.
Co ważne, w całej operacji zaplanowanej na przyszły weekend nie ma planu B. Musi się powieść. Tym bardziej, że przewoźnicy, a co najważniejsze pasażerowie byli informowani o utrudnieniach dużo wcześniej.
- O zamknięciu lotniska w dniach 13-15 czerwca przewoźnicy wiedzieli już rok wcześniej. Dlatego w tym terminie część z nich zaniechała lotów z i do Gdańska. Pozostali przewoźnicy skorzystają z lotniska w Bydgoszczy. Z naszej strony podróżnym oferować będziemy transfer na tamto lotnisko - mówi Kloskowski.
Po uruchomieniu rozbudowanego systemu ILS (ma to nastąpić po odbiorach, pod koniec 2015 r.), na lotnisku w Gdańsku piloci będą mogli precyzyjnie podchodzić do lądowania według wskazań przyrządów przy wysokości decyzji pomiędzy 60 m i 30 m oraz widzialności na drodze startowej nie mniejszej niż 300 m. Dziś te parametry wynoszą odpowiednio 60 i 550 metrów.
Zobacz również: Nóż na lotnisku: jeden groźny, inny nie