- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (264 opinie)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Trwa sekcja wieloryba. Wiadomo, że to finwal
26 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Uwolniono wieloryba, który zaplątał się w sieci na Westerplatte
We wtorek wieczorem naukowcy ze stacji morskiej w Helu rozpoczęli sekcję znalezionego w weekend przy plaży w Stegnie ciała wieloryba. Udało się ustalić, że waleń to samiec finwala. Waży 23 tony i mierzy 17,2 metra.
- Przez całą noc przy ciele pracowało około 30 osób. Póki co, udało nam się ustalić, że ciało należy do samca finwala. Wciąż czeka nas bardzo wiele pracy, bo przewidujemy, że badania ciała potrwają jeszcze kilka dni - mówi prof. Krzysztof Skóra, kierownik stacji morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.
W środę rano do naukowców dotarła też informacja, że wieloryb, którego ciało badają, najprawdopodobniej widziany był żywy 7 sierpnia tego roku, a zaobserwować miało go kilku litewskich wędkarzy, gdy przepływał w odległości około 5 km od Kłajpedy. Niestety nie ma dokumentacji zdjęciowej tego spotkania.
Wciąż nieznana pozostaje przyczyna śmierci walenia. Naukowcy podkreślają zresztą, że nie jest wykluczone, iż w ogóle nie uda się jej poznać.
Niezależnie od prowadzonych badań, szukają też chłodni, która zgodziłaby się przetrzymać zamrożony szkielet wieloryba do momentu, w którym uda się wyłonić (prawdopodobnie konieczny będzie przetarg) firmę, która zakonserwuje go i stworzy z niego eksponat. Ze względów formalnych taka procedura potrwać może kilka miesięcy.
- Będziemy wdzięczni za pomoc w tej kwestii. Taki eksponat miałby naprawdę ogromną wartość, tym bardziej, że finwale niezwykle rzadko zapuszczają się w nasze wody - mówi prof. Skóra. Zaznacza przy tym, że jeżeli ktoś dysponuje odpowiednią chłodnią i chciałby ją udostępnić naukowcom, to może się z nimi skontaktować pod nr tel. 601 889 940.
Ostatni raz finwala w polskich wodach widziano w lipcu 2007 roku. Wcześniejsze doniesienia o obecności tego ssaka w naszym rejonie pochodzą z lat... 1930, 1899 i 1874, co tylko pokazuje, jaką wagę naukowcy przykładają do badań, które mogą obecnie prowadzić.
Opinie (143) 6 zablokowanych
-
2015-08-27 14:57
~żenada
ci na zdjęciu wyglądają jakby byli na grillu, a nie prowadzili poważne badanie naukowe!
- 0 1
-
2015-08-27 17:48
wyslijcie go dzieciom w Afryce,
A nie ciachacie go bez celu
- 0 0
-
2015-08-27 19:09
trano-znachor
w końcu dotarła
świeża porcja OMEGA-3,
Do polskich Aptek.- 0 0
-
2015-08-30 07:15
Jako, że niedziela, a 14:00 niedługo to zagadka!
Jak nazywa się finlandczyk, który zabawia się skórą?
FINWAL!- 1 0
-
2015-08-30 21:26
A ze skórą to co zrobią?
na paski czy na tapicerkę?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.