• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa spór o zagospodarowanie Westerplatte

Rafał Borowski
25 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Dyrektor Nawrocki zapewnił, że jego wizja muzeum plenerowego na Westerplatte otrzymało od ministerstwa promesę sfinansowania inwestycji. Dyrektor Nawrocki zapewnił, że jego wizja muzeum plenerowego na Westerplatte otrzymało od ministerstwa promesę sfinansowania inwestycji.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej złożył prezydentowi Gdańska ofertę kupna gruntów na Westerplatte, aby zbudować tam plenerowe muzeum. Prezydent odrzucił tę ofertę, a rada miasta przekazała teren w formie darowizny na rzecz miejskiego Muzeum Gdańska, które ma tu urządzić... plenerowe muzeum - tak można streścić spór, który od ubiegłego tygodnia toczy się między Muzeum II Wojny Światowej a gdańskim magistratem.



Która wizja jest dla ciebie bliższa?

W środowe popołudnie, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki zorganizował konferencję prasową ws. złożonej przez niego w ubiegłym tygodniu prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi oferty kupna przez placówkę działki na Westerplatte o powierzchni 9 hektarów. Nawrocki zaproponował wówczas 2 mln zł za teren, na którym zamierza utworzyć oddział Muzeum Westerplatte.

Przypomnijmy, że prezydent Gdańska jednoznacznie odrzucił tę propozycję, gdyż jego zdaniem "Westerplatte ma służyć wszystkim Polakom". Komentując niezapowiedzianą wizytę Nawrockiego w Urzędzie Miejskim w Gdańsku, nie krył również swojej niechęci wobec dyrektora muzeum. Określił go jako osobę niegodną zaufania oraz "zachowującą się jak słoń w składzie doskonałej porcelany, rozbijającą wystawę, krok po kroku demontującą ją i niszczącą prawa autorskie".

Adamowicz zarzucił również dyrektorowi Nawrockiemu niewłaściwy sposób złożenia wniosku w tej sprawie. Zdaniem prezydenta, zamiast złożyć pismo w biurze podawczym, dyrektor Nawrocki próbował wręczyć mu je na schodach Urzędu Miejskiego w obecności kamer telewizji publicznej. Nazwał to "ustawką". Z kolei Nawrocki tłumaczył, że rzeczywiście szedł do biura podawczego i chciał jedynie zamienić kilka słów z Adamowiczem, którego akurat spotkał po drodze.

"Miasto nic nie robi ws. rewitalizacji Westerplatte"



- Westerplatte zostało zmarginalizowane podczas budowy Muzeum II Wojny Światowej. W ciągu całej prezydentury Pawła Adamowicza, a właściwie od początków III RP, władze miasta nie robić nic, aby zadbać o to miejsce. Nie mówię nawet o godnym zagospodarowaniu tego wyjątkowego miejsca, ale choćby o uprzątnięciu śmieci, które zalegają w miejscach uświęconych krwią polskich żołnierzy. Od dawna chcemy to zmienić. Wielokrotnie wysyłałem do prezydenta pisma i próbowałem umówić się na spotkanie ws. rewitalizacji Westerplatte. Bez skutku, wszystkie moje starania zostały zignorowane. A Muzeum II Wojny Światowej ma pomysł, w jaki sposób zagospodarować Westerplatte - mówił dr Karol Nawrocki, podczas spotkania z dziennikarzami.

Oryginalne eksponaty w odbudowanych budynkach składnicy



Następnie przedstawił koncepcję, która zakłada odtworzenie 6-7 historycznych budowli, np. muru okalającego Westerplatte czy Wartowni nr 5 i umieszczenie w nich eksponatów, którymi dysponuje placówka. Warto wspomnieć, że wiele z nich zostało odkrytych podczas badań archeologicznych, które są prowadzone z inicjatywy Mariusza Wójtowicza-Podhorskiego, wicedyrektora Muzeum II Wojny Światowej.

- Muzeum Gdańska dysponuje ok. 300 eksponatami związanymi z Westerplatte. My mamy ich ponad 15 tys. Aby przygotować naszą koncepcję, wykonaliśmy wieloletnie kwerendy w archiwach w kraju i za granicą. Dysponujemy zespołem 120 osób, archeologów i historyków, które stworzyłyby kadrę naukową placówki na Westerplatte. Mamy gotową koncepcję i przynajmniej jej część chcielibyśmy otworzyć 1 września 2019 roku. Niestety, władze Gdańska kompletnie ignorują nasze starania, które mamy dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, aby godnie zagospodarować to miejsce. Warto wspomnieć, że częściowa odbudowa dawnej składnicy była wielkim marzeniem ocalałych westerplatczyków - kontynuował dyrektor Nawrocki.

Promesa finansowania z ministerstwa



Nawrocki szacuje, że zrealizowanie planów Muzeum II Wojny Światowej na Westerplatte kosztowałoby ok. 100 mln zł. Jak zapewnia, pieniądze na ten cel zostałyby zapewnione przez ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego. Dyrektor Nawrocki podkreślił, że rzadko które muzeum może liczyć na tak daleko idące wsparcie finansowe.

- Propozycja 2 mln za grunty na Westerplatte to ostateczność, do której zostaliśmy zmuszeni. Do prezydenta Adamowicza nie trafiają argumenty historyczne czy patriotyczne, ale zapewne trafiają finansowe. To nasza odpowiedź na brak współpracy, do której jesteśmy otwarci. Budowa muzeum na Westerplatte będzie miało zapewnione finansowanie z ministerstwa, o czym zapewnił wiceminister Sellin. Mamy promesę na przekazanie niezbędnych środków na ten cel. To przykre, że samorząd Gdańska nie zrobił nic, aby uzyskać takie wsparcie i co więcej, nie chce z niego skorzystać, całkowicie torpedując naszą propozycję - kontynuował dyrektor Nawrocki.

Nawrocki zaprasza do rozmów i zapowiada, że nie odpuści



Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej zapowiedział, że nie zrezygnuje z planów rewitalizacji pola bitwy na Westerplatte, nawet mimo poniedziałkowej uchwały Rady Miasta, która przekazała grunty na półwyspie na rzecz miejskiego Muzeum Gdańska. Nie sprecyzował jednak, czy bierze pod uwagę np. uchylenie uchwały radnych przez wojewodę czy zaskarżenie jej legalności w drodze administracyjnej.

- Jesteśmy zdeterminowani do działania i będziemy robić wszystko w granicach prawa, aby udało się wreszcie zbudować Muzeum Westerplatte. Nie chcę na razie odnosić się do konkretnych działań. Wierzę, że pochopna decyzja władz Gdańska zostanie zmieniona i będziemy mogli zasiąść do negocjacji - powiedział dyrektor Nawrocki.
Prezydent Adamowicz odrzucił propozycję Nawrockiego, a Rada Miasta przekazała Westerplatte w formie darowizny na rzecz Muzeum Gdańska. Prezydent Adamowicz odrzucił propozycję Nawrockiego, a Rada Miasta przekazała Westerplatte w formie darowizny na rzecz Muzeum Gdańska.

Miasto odpiera zarzuty dyrektora Muzeum II Wojny światowej



O komentarz do tych informacji poprosiliśmy rzecznik prasową prezydenta miasta Gdańska. Zaprzeczyła ona, by dyrektor Nawrocki miał wielokrotnie próbować umówić się na spotkanie z jej przełożonym.

- To nieprawda, że dyrektor Nawrocki wielokrotnie próbował umawiać się na spotkania z prezydentem Adamowiczem ws. przekazania Muzeum II Wojny Światowej terenu na półwyspie Westerplatte. Chyba, że za próbę umówienia się z prezydentem należy uznać złożenie donosu do prokuratury i wysłanie do urzędu 5 uzbrojonych agentów CBA po jednostronicowy aneks do umowy. Aneks, który obecny dyrektor MIIWŚ miał w swoich dokumentach. Medialny spektakl sprzed kilku dni, kiedy to Karol Nawrocki w asyście kamer TVP próbował "kupić" za 2 miliony Pole Bitwy Westerplatte także nie wyglądał jak wstęp do dialogu. Wszyscy składając oficjalne pisma wpływające do urzędu robią to na parterze w sali podawczej ale nie wyglądałoby to zapewne tak medialnie wiec dyrektor muzeum postanowił wejść nieomówiony do prezydenta za to z włączona kamerą. Prezydent wracał akurat z innego spotkania i odpowiedział że "nie bierze udziału w medialnych ustawkach". Co do pism, które wpływały do urzędu na wszystkie odpowiadaliśmy - mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska.

Teren Westerplatte trafi do Muzeum Gdańska



Rzecznik prezydenta Adamowicza oświadczyła, że nie będzie żadnych rozmów o zakupie czy przekazaniu gruntów na Westerplatte na rzecz Muzeum II Wojny Światowej. Ta decyzja została umotywowana faktem, że w ubiegły poniedziałek Rada Miasta Gdańska przegłosowała uchwałę o przekazaniu dawnego pola bohaterskiej obrony polskich żołnierzy we wrześniu 1939 roku na rzecz Muzeum Gdańska (do niedawna Muzeum Historyczne Miasta Gdańska).

- Tak jak już mówił wcześniej prezydent Adamowicz, oferta zakupu Westerplatte przez Muzeum II Wojny Światowej jest po prostu kuriozalna. To miejsce ma służyć wszystkim gdańszczanom, Polakom i turystom i nie będzie przedmiotem żadnych targów. Nie ma zgody, ani po prostu takiej potrzeby, by przeprowadzać transakcję handlową której przedmiotem miałoby być Pole Bitwy. Zresztą, temat przekazania Westerplatte na rzecz Muzeum II Wojny Światowej można uznać za zamknięty. Ten teren, zgodnie z wolą radnych Gdańska, został już przekazany Muzeum Gdańska, które od wielu miesięcy pracuje nad koncepcją zagospodarowania dawnego pola walki.
- tłumaczy nasza rozmówczyni.

"Westerplatte nie będzie skansenem"



Skorupka-Kaczmarek poinformowała, że Muzeum Gdańska od kilku miesięcy pracuje nad koncepcją zagospodarowania Westerplatte. I rzeczywiście, w czwartek po południu placówka kierowana przez prof. Waldemara Ossowskiego przesłała zarys działań, które zamierza wykonać na półwyspie w latach 2018-2021.

- Po pierwsze, chcemy zachować niezwykły charakter tego miejsca i nie zamierzamy go zabudowywać. Po drugie, prezentowana w przyszłości wystawa na Westerplatte ma być nowoczesna, chcemy ją przedstawić w możliwie najbardziej nowoczesny sposób, jak zresztą robi się to na całym świecie. W tym celu wykorzystamy istniejące budynki. Po trzecie, Muzeum Gdańska ma już wiele pamiątek po Westerplatczykach, w tym po majorze Sucharskim. Już niebawem Muzeum Gdańska zaprezentuje swoją wstępną koncepcję. Koncepcję w której nacisk położony będzie na rozwój ścieżek zwiedzania, programów edukacyjnych i rewitalizację zachowanych obiektów architektury obronnej, a nie przekształcającą Westerplatte w skansen z pseudohistorycznymi rekonstrukcjami nieistniejących budynków - kwituje Skorupka-Kaczmarek.

Zobacz Pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte z lotu ptaka

Miejsca

Opinie (559) ponad 50 zablokowanych

  • Poczekajmy aż Rząd wywłaszczy wkońcu Budynia i jego koleszkow z Muzeum z Marszalcem na czele z Westerplatte

    • 8 21

  • „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe a czarne jest czarne” (2)

    Po raz pierwszy zdarza mi się umieścić komentarz na tego typu „forum publicznym”.

    Muszę szczerze przyznać, że od lat jestem w jakiś sposób zaangażowany w kwestie Westerplatte, starając się działać w interesie Miasta i jego mieszkańców. Tak przynajmniej postrzegam tę pracę.

    Podejmując teraz wyzwanie bycia obiektywny, mam oczywiście świadomość pewnej stronniczości.

    Dlatego nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać a wyłącznie zachęcić do tego, aby odrobinę przejrzeć na oczy. Kiedyś przed laty, nasz wieszcz, akceptowalny chyba nawet przez obecnych „prawdziwych Polaków”, określał niezrozumienie rzeczywistości słowami: „Takie widzi świata koło, Jakie tępymi zakreśla oczy.”

    Dość frustrujący jest bezmiar wszechobecnej ignorancji. Możemy się z tym jednak dość łatwo uporać. Chciałbym wyłącznie zachęcić wszystkich szafujących dość często nieprzemyślanymi komentarzami i przeraźliwie uproszczonymi analizami, do poświęcenia chwili na coś więcej niż emocjonalne i powierzchowne wylewanie żółci. Będące tego efektem treści, jaki i stosowana przez autorów forma raczej powodów do dumy nie przyniesie.

    Warto od czasu do czasu pogłębić wiedze o temacie, na który zamierzamy się wypowiedzieć, np. poprzez lekturę, najlepiej kilka tytułów prasowych (nie tylko tych bliskich naszemu sercu). Warto porozmawiać, najlepiej z kimś mądrzejszym od nas samych. Sprawdzić swoje argumentu w trakcie dyskusji. Nie bądźmy bezkrytyczni, warto sprawdzić także, czy tezy głoszone przez uznane przez nas autorytety zdają tzw. smell test (czyli są zgodne z prawdą, logiką, praktykę, sensem, itp.). Być może okaże się, że ktoś chce nas wziąć pod włos, licząc na to, że „ciemny lud to kupi”.

    Dla nas „prawdziwych Polaków”, którzy przecież „wstaliśmy już z kolan” największą obelgą powinnao być to, że ktoś, nawet nie stara się ukrywać, że sobie kpi w żywe oczy, z faktów, zdrowego rozsądku oraz przeinacza i nagina rzeczywistość. Jeśli ktoś do nas mówi, że „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe a czarne jest czarne”, to już jest ten moment, aby powiedzieć sobie – hola, hola - coś tu chyba nie gra.

    Na naszych oczach ma miejsce coś ważnego i niezmiernie istotnego dla kształtu miasta i państwa, w którym żyjemy. To coś na tyle istotnego, że warte jest wysilić się o bardziej przemyślane refleksje niż wpisy o Budyniu, czy też o ONR-owsko afiliowanym Bokserze z niespełnionymi ambicjami politycznymi.

    W ramach pointy wracam do wzmianki, że mogę nie być w stu procentach obiektywny. Perspektywa ONR-owskich demonstracji na Westerplatte, i tego, że prawicowi ekstremiści mogliby poczuć się jak u siebie na tym zbolałym kawałku ziemi, ziemi, która powinna być symbolem bohaterstwa, poświęcenia, cierpienia, ale też apelem o tolerancję, pokój i pojednanie, powoduje, iż zaczynam dostrzegać, że coś tu chyba jednak nie gra. Hola, hola, ktoś zaczyna mnie usilnie przekonywać, że białe nie jest białe, a czarne nie jest czarne.

    • 21 9

    • Brawo - 10/10!!!

      • 3 1

    • Wyszło Szydło z worka i spłynęło Dunajcem...

      • 3 1

  • Bez dyskusji

    Tu nie ma co dyskutować
    Westerplatte było jest i będzie własnością narodu.

    • 21 1

  • Jak można w ogóle zaproponować wykupienie tego terenu?

    I co? Stanie się to, co z TVP

    • 17 5

  • pozostawię Westerplatte

    Jako Gdanszczanka uważam,ze takie miejsce jak Westerplatte powinno być pozostawione w swej obecnej formie.Mowie to z całym szacunkiem do naszej historii

    • 22 6

  • No ilu tu jeszcze starych UBeków napisze, kolegów Pawła? (6)

    • 11 20

    • zapytaj. tow. Piotrowicza z pisu

      • 10 2

    • Jeden właśnie się odezwał, pewnie znajomy towarzysza Piotrowicza...

      • 8 3

    • Jestem pod wrażeniem jak szybko gdańskie UBeckie ście*wo się zorganizowało i już minusuje.

      • 4 7

    • I co jeszcze wyplugawisz pisowski naziolu?

      • 6 3

    • fajnie że UBeki tak minusujecie :)

      • 2 6

    • Paweł to były ministrant a nie ubek

      • 1 1

  • WESTERPLATTE

    P.Nawrocki niech się nie podpiera pan ministrem rączka rączkę zawsze wspiera.Tak czy inaczej jest to sprawa polityczna.Będąc w III LO im Bohaterów Westerplatte jeździliśmy na Westerplatte w czynie społecznym i porzadkowalismy teren.Jestem z tego b dumna i nie wyobrażam sobie by pisowcy wlazili tam z kopytami!!!!

    • 21 7

  • Nie oddamy Gdańska

    Pis nie dość, że przejął miliardy złotych, które nie wiadomo gdzie są. To teraz próbuje wykupywać grunty. Nie oddamy im Gdańska!!!!

    • 20 8

  • Skandal (4)

    żeby ten teren był własnością miasta. Został zakupiony po I wojnie przez Mieczysława Jałowieckiego delegata rządu w Gdańsku od prywatnej osoby i przekazany rządowi polskiemu. Jest więc własnością wszystkich Polaków. Kupowanie terenu Westerplatte od miasta to jakaś paranoja. Oto do czego może doprowadzić tzw. władza samorządów. Aż strach pomyśleć gdyby nie było kontroli nad samorządami, pewnie Adamowicz ogłosił by Gdańsk Wolnym Miastem. Niemcy chętnie by się dorzucili ...

    • 19 15

    • normalna pisówa

      • 2 4

    • Dokladnie. Teraz po 99 latach miasto bedzie sie tu okopywac. Oby Panstwo scalilo wszystkie grunty i niech sie wkoncu cos ruszy dzieki MIIWS !

      • 3 4

    • Bardzo logiczne wypowiedź. Nie rozumiem jak to się stało, że teraz należy do miasta.

      • 3 2

    • Idiota albo praktykujący pislamista.

      • 1 2

  • (1)

    Panie prezydencie tak trzymać ,pisowskie hieny myślą ,że wszystko jest na sprzedaż

    • 18 15

    • tylko grunty dla deweloperow sa na sprzedaz?

      • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane