tak, teraz będę ostrożniej się przy nich zachowywać21%
nie, zawsze uważałe(a)m na dzikie zwierzęta68%
nie, bo uważam, że nic mi się nie stanie11%
Atak łosia na 64-latkę. Kobieta nadal przebywa w szpitalu
Sprawę nagłośniliśmy po tym, jak zwrócił się do nas pan Jarosław, syn poszkodowanej kobiety. Opowiedział on, że łoś zaatakował jego mamę przy ogródkach działkowych na Chełmie.
Kobiecie na szczęście udało się zadzwonić po karetkę. Z poważnymi obrażeniami wewnętrznymi trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację.
Pan Jarosław powiedział nam, że zgłosił już sprawę na policję. Jak podkreśla - nie wie już, gdzie szukać pomocy.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z magistratem. Paulina Chełmińska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku podkreśla, że trwają intensywne poszukiwania zwierzęcia.
Tuż przed incydentem widziano łosia w kanale Raduni. Czy to jest to samo zwierzę? Nie wiadomo.
- Przeszukiwany był teren, gdzie doszło do ataku, oraz okolica działek. Poszukiwana prowadzone były zarówno w dzień, jak i w nocy - z wykorzystaniem noktowizora. Nie znaleziono jednak łosia - mówi Paulina Chełmińska.
W czwartek, 14.09., miejskie służby dostały zgłoszenie, że duże zwierzę widziane było w okolicy ul. Armii Krajowej i Malczewskiego. W związku z tym, że to mocno zurbanizowany teren, na miejsce natychmiast pojechali strażnicy miejscy i lekarz weterynarii. Razem sprawdzali okolicę. Do tej pory jednak nie udało się namierzyć łosia.
Działki na Chełmie nie są w żadnym okręgu łowieckim
Co istotne, z relacji pana Jarosława wynikało także, że przed atakiem zwierzęcia jego mama informowała o tym, że w okolicy jest łoś, jedno z kół łowieckich. Tam miała usłyszeć, żeby sprawdziła, w którym miejscu jest zwierzę.
Z informacji przekazanych przez Paulinę Chełmińską wynika, że teren ogródków działkowych na Chełmie nie należy do żadnego koła łowieckiego.
Teren działek pod nadzorem Wydziału Zarządzania Kryzysowego
Nie oznacza to jednak, że teren nie jest objęty nadzorem myśliwych. Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy od leśników, tereny działek "podlegają" natomiast pod gdański magistrat (konkretnie - pod Wydział Zarządzania Kryzysowego) - jako tereny miejskie.
Na koniec należy zaznaczyć - i o czym przypominają leśnicy - zgodnie z przepisami ogródki działkowe powinny być ogrodzone w taki sposób, by uniemożliwiły dostanie się na ten teren zarówno osobom postronnym, jak i dzikim zwierzętom.
Łoś widziany niedaleko obwodnicy. Film archiwalny.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
