- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (59 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (185 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (77 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Trzy miesiące na początek
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25141__kr.webp)
Wczoraj przez wiele godzin Sąd Rodzinny w Gdańsku przesłuchiwał pięciu gimnazjalistów, którzy w zeszłym tygodniu znęcali się nad swoją koleżanką z klasy. Upokorzona ich zachowaniem 14-letnia Ania popełniła dzień później samobójstwo.
Posiedzenie sądu było niejawne, chłopcy zeznawali oddzielnie, ponieważ sąd uznał, że ich zeznania są sprzeczne. Nastolatkowie przekonywali, że całe zajście było znacznie mniej drastyczne, niż opisano je w mediach.
- Dziś na policji chciały zeznawać uczennice z tej klasy, których zdaniem zdarzenie w klasie miało inny przebieg, niż przedstawiono to w środkach masowego przekazu. Z tego co wiem, nie przesłuchano ich - powiedział Radiu Gdańsk Donat Paliszewski, adwokat jednego z chłopców.
Dopiero późnym popołudniem sąd zdecydował, że na czas trwania postępowania wyjaśniającego wszyscy podejrzani trafią do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Po sądowym przesłuchaniu wrócili do policyjnej izby dziecka.
Adwokaci wszystkich podejrzanych zapowiedzieli odwołanie się od postanowienia sądu.
- Gdyby odnieść tę sytuację do dorosłych, można by powiedzieć, że sąd wysłał ich do aresztu na czas trwania śledztwa, żeby nie mieli możlwiości wpływania na zeznania świadków piątkowych wydarzeń - usłyszeliśmy wyjaśnienia jednego z prawników.
Tymczasem do dymisji podał się dyrektor gdańskiego gimnazjum nr 2, w którym rozegrała się cała tragedia. Mirosław Michalski przyznał, że cała sytuacja go przerosła. Katarzyna Hal, zastępca prezydenta Gdańska odpowiedzialna za edukację przyjęła tę dymisję.
Może to o tyle dziwić, że jeszcze po południu biuro prasowe gdańskiego magistratu informowało, iż wszelkie decyzje personalne zostaną podjęte dopiero po dzisiejszym pogrzebie Ani.
Postępowanie dyscyplinarne wszczął natomiast pomorski kurator oświaty wobec nauczycielki, która była odpowiedzialna za uczniów w czasie tragicznej lekcji. Okazało się, że najprawdopodobniej sfałszowała ona wpis w dzienniku zajęć szkolnych, zaznaczając, że na feralnej lekcji była razem z uczniami. Na wniosek policji wyłączono ten wątek do osobnego postępowania.
|
Opinie (542) ponad 50 zablokowanych
-
2006-10-27 12:53
Bardzo dobrze tym bestiom!!!3 miesiące la nich to za mało!!!To trzeba być idiotom,żeby takie coś robic!!!Takich rzecz poprostu sie nie robi!!!
- 0 0
-
2006-10-27 12:58
Do apelującego p.Krzysztofa Szarzały...
zalewam się lzami , no i chyba zaraz skończę ze swoim życiem...
- 0 0
-
2006-10-27 13:00
cytuje:
Do apelującego p.Krzysztofa Szarzały...
zalewam się lzami , no i chyba zaraz skończę ze swoim życiem...
Autor: desperat
Nie rob sobie zartow koles, chyba ze chcesz mnie zaraz uzasadniona wizyte policji i pokrycie kosztow tej akcji.
Takie wyznania to nie zarty.- 0 0
-
2006-10-27 13:05
Nie gadajcie, że kidyś było podobnie
To nieprawda.
Zawsze były grupy uczniów, które miało konflikty z nauczycielami albo z prawem.
Tak robili głupie rzeczy, ale nie wyrządzano komuś krzywdy.
Nie hańbiono- 0 0
-
2006-10-27 13:10
anonim
Oj mylisz się. Robiono to tak, aby nikt nie widział, szczególnie nauczyciel, który był wtedy autorytetem. Poza tym kontrolowane media wtedy tego nie przekazywały. Nie chodziłeś wtedy do szkoły?
- 0 0
-
2006-10-27 13:10
nie rozumiem
Kici i Marek uważacie, ze mogła to być niewinna zabawa, bez konsekwencji?
To może ta klasa tak uważała: po co przerywać niewinną zabawę?- 0 0
-
2006-10-27 13:11
3 miesiace?
za naruszenie nietykalnosci cielesnej i molestowanie sexualne?oraz nienaumyslne spowodowanie smierci?w zakladzie wychowawczym?dla takich zdeprawowanych konsumpcja zwyroli, ktorzy ,, dla beki'' chcieli wyzyskac kolezanke?
- 0 0
-
2006-10-27 13:11
Heh... uzasadnione wizyty policji
to teraz będą przede wszystkim na Kiełpinie. Założę się, że - o ile nie stało się to dotąd - niedługo pod domami "chłopców" rozstawione będą patrole co kilka metrów, żeby chronić "niewinnych".
Ale policja taką już ma robotę - musi pilnować przestrzegania prawa czy im się to podoba, czy nie.- 0 0
-
2006-10-27 13:12
do Kici
Nie mieszaj Kiciu dwóch spraw: 1. istnieje domniemanie, że klku uczniów zaatakowało i zgwałciło dziewczynę (tak, zgwałciło, to co robili było "inną czynnością seksualną" i nie ważne, że nie doszło do pełnego stosunku seksualnego), co więcej, nagrywali to i grozili rozpowszenianiem; 2. dziewczyna najprawdopodniej pod wypływem zdarzenia popełniła samobójstwo.
Kiciu, czy punkty nr 2 jest w pełni prawdziwy czy nie (czy popełniła wyłącznie pod wpływem zajaścia, czy zajście tylko katalizowało, czy w ogóle na zajęcie bimbała sobie, olała to a zabiła się z całkiem innych powodów...) to nie zmienia faktu, że mamy domniemanie, iz zaszedł punkt nr 1.
Za sam tylko punkt nr 1 czyli akt gwałtu młodzi panowie z jej klasy powinni być osądzeni zgodnie z prawem. Po tym co odprawili, nawet gdyby dziewczynka żyła i czuła się (ostetcznie) dobrze. Wystarczy?
Dodatkowo nalezy rozważyć pkt. 2 ich wpływ na jej śmierć. Czy zaszczuwana przez długi czas dziewczynka nie zabiła się na skutek gwałtu.- 0 0
-
2006-10-27 13:14
Zabawy dzieci
W pruszczu jest 14 latka w ciąży - ojcem 13 latek....eh
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.