• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy ofiary wypadku w Gdyni

rb
23 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 14:30 (23 czerwca 2010)
W tragicznym wypadku na ul. Marszewskiej zginęły na miejscu trzy osoby. W tragicznym wypadku na ul. Marszewskiej zginęły na miejscu trzy osoby.

Ok godz. 13 na ul. Marszewskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zderzyła się Skoda Octavia z samochodem ciężarowym. Na miejscu zginęły trzy osoby.



Z relacji naszego czytelnik wynika, że do wypadku doszło z winy kierowcy Skody.

- Próbował wyprzedzić TIR-a. Jedno podejście mu się nie udało, więc spróbował drugi raz. Niestety zrobił to tuż przed zakrętem i po minięciu ciężarówki wjechał prosto pod TIR-a jadącego z naprzeciwka - relacjonuje pan Mateusz, który jechał za Skodą.

Pięć osób zostało zakleszczonych w zniszczonym pojeździe.

- Trzy z nich nie żyją. Ofiar może być więcej - informuje kpt. Tadeusz Konkol z Pomorskiej Straży Pożarnej.

Jeden z rannych został przewieziony śmigłowcem do szpitala, druga ranna osoba odjechała do szpitala karetką.

Więcej zdjęć z wypadku w serwisie Kosycarz Foto Press

Na miejscu wypadku są policjanci i cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej.
rb

Opinie (738) ponad 50 zablokowanych

  • wypdaek

    tubylec to pewnie jakis redneck miejscowy ktory sam tam traktorem po pijaki popierdziela nie patrzy na znaki. aby sam sie rozmazał tam to zacznie patrzeć na znaki

    • 0 3

  • Nie BMW? WOW TO INNE AUTA TEŻ MAJĄ WYPADKI?

    Co powiedzą wszyscy debile teraz podniecający się wypadkiem z udziałem BMW?

    • 6 1

  • dzień wcześniej...

    jechałem tą drogą ze swoją kobietą. Ponieważ jest tam kilka dziur jechałem wolniej. Nagle zza zakrętu wyjechała ciężarówka. Facet jechał na połowie mojego pasa. Gdybym jechał 20km/h szybciej nie wiem czy zdążyłbym uciec. Momentalnie zawróciłem i dogoniłem gościa. dowoził on towar do sklepu kawałek dalej. Pytam się go- jak pan k... jeździ? Chce pan pozabijać ludzi? A on bezszczelnie do mnie że jechał normalnie i się upiera że tak było. Ja do niego mówię tak: Powie pan jeszcze raz że jechał normalnie to wyjdę z auta i panu przypierd... a on machnął ręką i poszedł. Teraz żałuję że nie wezwałem policji.

    • 13 2

  • Dziękuję (6)

    Dzięki ze wszystkie miłe komentarze o szczeniakach za kółkiem ...
    w tym wypadku zginęła moja rodzina...

    • 6 13

    • [*]

      Wyrazy współczucia.Na tej drodze zginęło dwóch moich znajomych (w różnych odstępach czasu) Na komentarze proszę nie zwracać uwagi. Ludzie, którzy je piszą wypowiadają się za całokształt wszystkich złych kierowców i niestety mają rację. Rozumiem, że jest pani/panu przykro, ale w odwrotnej sytuacji może pisał/ała by pani/ pan podobnie. Po prostu nie trzeba czytać bo tu do gry wchodzą emocje i więź rodzinna. Był wypadek i nic tego nie zmieni, nie ważne czyja wina, ani czy kierowca był idiotą czy nie. Zginęli ludzie i nie ma co tego rozpamiętywać. Jedyne co teraz można to mieć nadzieję że inni użytkownicy dróg wyniosą z tego jakieś wnioski.

      • 4 3

    • super (1)

      nie moja wina że twoja rodzina nie ma wyobraźni. kierowca (o ile to twoja rodzina) MÓGŁ ZABIĆ MNIE LUB MOJE DZIECI, więc nie łap nas tutaj na żal, bo żal to d... ściska. I moim zdaniem smyrgol sory ale jest co rozpamiętywać. Czemu jest tyle wypadków wśród młodych ludzi? Nie spadło na niego nagle drzewo tylko na własne życzenie pospieszyli się na cmentarz. Wyjadę na ulicę z dzieckiem w foteliku i jakiś kretyn zza zakrętu mi wyjedzie.

      • 8 3

      • No masz rację

        przyznaję, o coś innego troszkę mi chodziło tylko źle to opisałem. Może słowa nieświadomie dobierałem tak by nie sprawiały bólu, bo ten koleś to był czyjś syn. Dla wszystkich może być idiotą bo mógł zabić Twoje dzieci, ale dla matki będzie synem.

        • 1 0

    • Proszę przyjąć wyrazy współczucia, byli to też moi znajomi z "podwórka".

      • 1 0

    • ... (1)

      Rozumiem ból i protest na emocjonalne komentarze - współczuję.

      Niewiele to zmieni, choć może trochę dla innych osób. Dla mnie prawko za sprawą mojego ojca nie skończyło się na egzaminie. Zanim zacząłem swobodnie dysponować samochodem zjechałem z 5 - 10 tys. pod jego okiem z wiecznym instruktażem i opier...lem za błędy. Kurs to był tylko wstęp do prawdziwego egzaminu z moim ojcem - technika wyprzedzania, przewidywanie, płynna jazda itp. Auto miało 60 KM a nie 150. Jak jechałem z kimś zawsze słyszałem "wykład" o bezpieczeństwie, pytania o kierowcę itp. Jak miałem lat 19-cie to mnie to doprowadzało do furii. Dzisiaj jestem mu za to wdzięczny, bo z obserwując np. takie wypadki wierzę że dlatego żyję.

      Tak, kierowca zachował się jak idiota. Problem w tym, że również jak idioci zachowali się jego rodzice - dojrzałości nie osiąga się razem z 18-ką, to nie jest przepustka do wszystkiego.

      • 11 0

      • Stary!!!

        Normalnie słowo w słowo ukradłeś moją historię :) Chwała Ci za ten tekst i chwała dla naszych ojców! Uważam się za dobrego kierowcę, choć nie doskonałego. Jest wiele elementów, które chciałbym jeszcze poprawić w technice jazdy.Wyjście z poślizgu, zachowanie spokoju i rozsądku w sytuacjach ekstremalnych, a przede wszystkim PRZEWIDYWANIE- opanowane mam do perfekcji, płynna i szybka jazda na trudnych drogach i ostrych zakrętach nie jest mi obca- potrafię to robić, co nie znaczy że robię. Mam 29 lat i przejechane około 750 tysięcy km. W technice jazdy jedyne czego nie mam opanowane do perfekcji to wyprzedzania na milimetry i jasnowidzenia przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniach, zakrętach, mostach itp. Nie opanowałem tej sztuki tylko i wyłącznie dlatego, że nigdy takich manewrów nie wykonywałem. Lubię szybką jazdę i praktycznie nie przestrzegam ograniczeń prędkości, ale robię to z dużym rozsądkiem. Małe natężenie ruchu, droga, którą znam, droga w odpowiednim stanie i o odpowiedniej szerokości i w odpowiednich miejscach. Mam jednak pewne zasady, których nigdy nie łamię, a są to: nieutrudnianie ruchu innym, nie wyprzedzanie na zakazach, skrzyżowaniach, podwójnych ciągłych i zakrętach także i zwalniam jak widzę wioskę. No może nie zwalniam do 50tki ale na pewno nie jadę 130 z łokciem za szybą.. Pewnie, że umiałbym jeździć jak wszystkie małolaty z dużą mocą pod maską. Ale to wychodziłoby poza definicje, których nauczył mnie ojciec i nie nazywałoby się przewidywaniem itd tylko ryzykiem. W tym tkwi różnica. Z tym że mnie ojciec akurat uczył zanim zdałem na prawko. Gdzieś od 11 roku mojego życia zaczął. Nie podejmuję ryzyka na zakręcie, gdyż przewiduję, że tam może jechać inne auto. Itd itd. Nawet jeżeli inni nie mieli tyle szczęścia by ich ojcowie nauczyli jeździć to dlaczego ich rodzice nie nauczyli ich myśleć, bo tego że zza zakrętu może coś wyjechać przecież idzie się domyśleć i bez ojca prawda? Tyle, że mnie ojciec nauczył jeszcze, że lepiej być chwile cieniasem i nie popisywać się jakim to się jest wielkim by osiągnąć więcej w każdej dziedzinie życia, włącznie z prowadzeniem auta. Tigga- teraz dlaczego się rozpisałem już tłumaczę- mój ojciec jest alkoholikiem i nie widziałem go już bardzo długo, a Ty swoim postem o nim mi przypomniałeś i mam teraz łzy w oczach i muszę do niego pojechać podziękować mu za to, że żyję i powiedzieć mu że go kocham. Bo potrafię zaimponować innym mądrzejszymi rzeczami niż wyprzedzanie na zakrętach i podobnymi debilnymi zachowaniami niektórych osobników naszego społeczeństwa. Jeśli komukolwiek chciało się tyle czytać to z góry przepraszam za stracony przez państwa czas.

        • 3 0

  • Tomek pamiętam!!!

    niech im ziemia lekką będzie

    • 4 1

  • MAsakraa....;///

    • 1 0

  • hmm (2)

    nie wiem czemu sie bulwersujecie gdy o kierowcy pisze sie ze jest debilem i nie mysli?Przeciez taka jest prawda juz niejedna osoba tu pisala.Mozecie sobie go usprawiedliwiac do woli ale prawda jest taka ze to jego wina i nic tego nie zmieni.Kierowca ciezarowki jest niewinny , poprostu byl w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.Ciekawe co byscie pisali gdyby zamiast ciezarowki to bylo tico,seicento czy inny pojaz z rodzina i dwójką małych dzieci ?Opamietajcie sie szkoda pasazerów ale kierowcy mi nie szkoda.Szkoda tylko że przeżył.

    • 12 2

    • jaki by ktoś nie był (1)

      czy idiota czy nie i czy jego wina czy nie to jest takie powiedzenie, że nawet najgorszemu wrogowi śmierci się nie życzy. Jeśli życzysz drugiemu człowiekowi śmierci to dla mnie nie jesteś człowiekiem. Nie rozumiem jak możesz tak pisać że szkoda iż przeżył...

      • 2 3

      • najgorszemu wrogowi śmierci się nie życzy

        Nie trzeba życzyć jak sam się o nią prosi

        • 3 0

  • ... (2)

    Gonia niech Ci ziemia lekką będzię.

    • 6 0

    • (1)

      moge dostac informacje na temat gosi

      • 0 0

      • jakie informacje? Co niby bys chcial wiedziec?

        • 0 0

  • (1)

    ==============================================************. prawko powinno byc od 25go roku zycia, a jesli ma juz byc od 18tego to conajmniej przez 2 lata jazda z doswiadczonym kierowca. ***************============================================
    i w tym jest zawarte całe sedno !!!!!!!!!! kiedyś był zielony listek i młody zanim sam jeżdził najpierw uczył go tata ,,,, to byli znajomi mego syna ,,,, może niektórzy z małolatów pomyślią ,a rodzice zastanowią sie zanim dadzą dziecku auto!!!!! by potem nie wylewać łez........ Moi synowie dostaną kierownice do ręki samii jak będę pewny i spokojny .... chce mieć wnuki a nie chodzić z kwiatami na cmentarz......współczucia rodzinie

    • 7 1

    • nie zgadzam się

      prawa wyborcze i prawko od 21 roku życia (i wtedy jazda 2 lata z doświadczonym kierowcom!:D)

      • 1 1

  • Lament i płacz (3)

    Rodziny ofiar przeżywają dramat. Wyluzujcie! Kierujący pojazdem może już nigdy nawet za kierownicę nie wsiądzie. To dobre dzieci były, 20-latkowie, z marzeniami i aspiracjami. Pasażerowie ostatniej podróży, dzieci przypadku. Stało się, a najbardziej szkoda tych, którzy pozostali. W wielu domach w Gdyni cierpią najbliżsi, ból jest olbrzymi. Szloch, płacz, krzyk kontra strata, której nikomu nie życzę. Matki nadal czekają na powrót swoich dzieci, ojcowie już nigdy nie będą uśmiechać się w Dniu Ojca.

    • 12 1

    • bla bla bla...

      • 2 8

    • (1)

      pieknie napisane, zgadzam sie!

      • 1 0

      • to do wczesniejszej opini>

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane