- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (59 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (153 opinie)
- 3 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (321 opinii)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (65 opinii)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (147 opinii)
- 6 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (252 opinie)
Trzy owczarki zamknięte w nagrzanym aucie. Policjanci wybili szybę
10 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku)
W niedzielę po południu policjanci z Gdyni uwolnili trzy psy, które właściciel pozostawił w rozgrzanym, zamkniętym samochodzie, pozostawiając jedynie lekko opuszczone szyby. Mundurowi wybili szybę i uwolnili owczarki, które wręcz rzuciły się do wodopoju.
- Samochód zaparkowany był na środku parkingu, gdzie promienie słoneczne docierały ze wszystkich stron. Fiat był zamknięty, a boczne szyby opuszczone na około 10 cm. Mundurowi ustalili firmę, na którą zarejestrowany jest samochód, ale mimo wielu prób nie udało się skontaktować z jej przedstawicielem - mówi Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Co więcej, policjanci ustalili, że samochód stał w tym miejscu od dwóch godzin.
- W trosce o czworonogi na miejsce wezwano pracownika schroniska dla zwierząt, który stwierdził, że jeden z psów jest wygłodzony i jeżeli zwierzęta dłużej pozostaną w zamknięciu, może to doprowadzić nawet do ich śmierci. Wówczas funkcjonariusze w porozumieniu z dyżurnym podjęli decyzję o wybiciu szyby i wyjęciu z wnętrza rozgrzanego samochodu pozostawionych tam owczarków. Zwierzęta po wydostaniu się z fiata wręcz rzuciły się do wody, co tylko dowodzi, jak bardzo były spragnione - mówi Grunert.
Psy zostały przetransportowane do schroniska dla zwierząt. Policjanci zaś znaleźli w pojeździe fakturę wystawioną na właściciela samochodu, lecz nikt nie odbierał telefonu.
Właścicielowi wystawiono więc wezwanie na komisariat, gdzie ten pojawił się po godz. 18 i złożył zeznania.
Policjanci ustalają, czy doszło do przestępstwa z Ustawy o Ochronie Zwierząt. Mężczyzna musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z ustawą za narażenie zwierząt na utratę życia lub zdrowia grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
piw
Opinie (193) ponad 10 zablokowanych
-
2023-07-12 18:19
czyli poszedł na cały dzień łazić i dopiero o 18tej planował wrócić do tych psów????
- 0 0
-
2023-07-13 00:37
To takie gupiaki psiarze
skoro zabiera psy na wycieczkę to w założeniach już powinno być, że spędzają czas razem. Razem jadą, razem na spacer i wspólną kąpiel.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.