- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (161 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (139 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (187 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (11 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24687__kr.webp)
Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową zbadał tempo rozwoju wszystkich województw w latach 1999-2004, czyli przed naszym wejściem do Unii Europejskiej, ale już w okresie korzystania z europejskich funduszy pomocowych. W opracowanym rankingu zaliczone pomorskie do najlepszej grupy "silnych i dynamicznych" (np. dolnośląskie uznano za silne, ale mało dynamiczne).
Najszybciej w całym kraju poprawiały nam się warunki życia i to zarówno pod względem materialnym, jak i.... duchowym. W tych latach przybyło nam najwięcej w Polsce mieszkań, wzrosła zamożność (choć PKB na mieszkańca województwa w wysokości 20 929 zł dawał nam w 2004 roku dopiero piąte miejsce w kraju) i polepszyło się wyposażenie gospodarstw domowych. Badacze ocenili, że szybko zwiększyły się możliwości korzystania z kultury, a mieszkańcy czuli się bezpieczniej - pomorskie było regionem, który pod względem wzrostu wskaźnika wykrywalności przestępstw zajął drugie miejsce.
- Ustalając jakość życia braliśmy także pod uwagę dostęp do opieki zdrowotnej, szkolnictwa. Jednak największy wpływ na wyniki tego koszyka miały zamożność, warunki mieszkaniowe i bezpieczeństwo - tłumaczy Przemek Susmarski, współautor raportu.
Oczywiście, województwo nie rozwijało się równomiernie. I tu wielkie zdziwienie: motorem napędowym okazały się podregiony gdański i słupski natomiast całe Trójmiasto... ciągnęło województwo w dół! W naszej aglomeracji wolniej niż u sąsiadów rozwija się gospodarka oraz infrastruktura techniczna. Co prawda szybko poprawiały się warunki życia, ale mieszkańcom regionu słupskiego polepszało się jeszcze lepiej. Za to funkcjonowanie samorządów Gdańska, Gdyni i Sopotu było wyraźnie lepsza niż w pozostałych podregionach. Nie oceniano tu jednak jakości pracy urzędników, lecz wzrost dochodów własnych samorządów i wydatki na administrację.
Przemek Susmarski z IBnGR zaznacza jednak, że na podstawie wyników raportu nie powinno się wysnuwać prognoz na przyszłość. - Badania dotyczyły okresu przed akcesją do UE, teraz mamy dostęp do zupełnie innych, wielokrotnie większych pieniędzy wspólnotowych. Nawet wcześniejsze inwestycje w infrastrukturę nie będą miały większego wpływu na tempo rozwoju województwa, bo te największe - drogowe i kolejowe - są cały czas przed nami.
Jeśli chodzi o ocenę pozostałych regionów Polski, to z raportu instytutu wyłania się chyba nieoczekiwany obraz województw wschodnich, które rozwijały się w szybszym tempie niż reszta kraju. Województwo podkarpackie rozwijało się wolniej jedynie od Mazowsza, za to szybciej niż pozostałem 14 województw. Analitycy przypominają jednak, że startując z niskiego poziomu łatwiej jest osiągnąć szybszy wzrost.
Opinie (161) ponad 20 zablokowanych
-
2006-07-06 08:59
Inst Badań nad Gosp Rynk - INSYTYTUT KLD-PLATFORMY
Toż wysmażą tam wszystko co się da. Ci którzy się wpisują, że to propaganda PiSuarów nie mają pojęcia o co w tym biega. Załamujecie tylko autorów tych wypocin. Toż tak sie starali zeby pokazac jak to regionowi służą rzady PO. Tyle że zawoalowanymi metodami statystycznymi w których dowolnie dobier się kryteria udowodnić można WSZYSTKO. A jedyne miarodajne dane pokazują zesmy ŚREDNIAKIEM. Wykorzsystanie kasy UE średnie, PKB/mieszk średnie, dochody podatkowe/miesz. średnie. Taka jest BOLESNA, GOŁA PRAWDA
- 0 0
-
2006-07-06 08:59
cośtam ci się znowu ubzdurało.
Kiedyś karmiliśmy ubogich w Wietnamie i Egipcie, patom nam paczki przysyłano (dzieciom do szkół), teraz innych bliższych nam ubogich będziemy wspierać i tyle.
A Słupska szkoda, ładne miasto.- 0 0
-
2006-07-06 09:01
xullag
(: ceiwotorwyw ot
- 0 0
-
2006-07-06 09:01
Locoski
to normalne - ksiundz zbiera kase na "szlachetny" cel, wierni płacą - bo lista krąży. Jak już się uzbiera to kasa za sprawą cudu niebieskiego się "dematerializuje"
W Elblągu tez tak było - sierociniec-, coś-tam jeszcze, kasy nie ma, a ksiundz rozkłada łapki: "Bóg tak kciał"
O ojcu toruńskim i o ratowaniu stoczni już nie wspomnę...- 0 0
-
2006-07-06 09:05
Bolo
Ten kapłan zbierał czyli strzygł owieczki jeno owym szlachetnym celem było ponoć panocku kasyno. Zadziwiający jest pociąg do hazardu wśród duchowieństwa.
- 0 0
-
2006-07-06 09:10
jerry
jak sie nie chce spojrzeć prawdzie w oczy to sie wkleja bubla o księdzu i PO kłoPOcie he he he- 0 0
-
2006-07-06 09:10
gallux:)
„fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, żeby bawić się, żeby bawić się, żeby bawić się na całego…”
- 0 0
-
2006-07-06 09:12
Locoski
Ksiądz też ziemska istota - lepiej że ma pociąg do hazardu niż do małych chłopców...
a że wierni frajerni
Zanim dasz na tacę to się puknij w glacę!- 0 0
-
2006-07-06 09:13
patrz gallux a jednak mamy ze sobą coś wspólnego
bo ja mam identyczne wrażenia jak wjeżdżam do Sopotu od strony Karwin... ;) Ten sam pejzaż, tenże sam ;)
- 0 0
-
2006-07-06 09:14
żeby zrozumieć bola, kup mu wcześniej jabola
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.