- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (217 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (759 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (113 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Turysta przyniósł do biblioteki nieznane zdjęcia Gdańska z czasów wojny
Niemiecki turysta przekazał we wtorek bibliotece Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku 42 zdjęcia, które w czasie wojny wykonał jego ojciec, architekt Hubert Müller.
- Przed godz. 12 przyszli do nas turyści z Niemiec, starszy mężczyzna z córką, i przekazali nam zdjęcia. Te fotografie mają dla nas ogromną wartość dokumentacyjną - zaznacza Marta Pawlik-Flisikowska z pracowni fotografii biblioteki PAN w Gdańsku. - Choć w większości pokazują one znane miejsca w Gdańsku, przedstawione na nich ujęcia nie są znane w literaturze. Co więcej, niektóre budynki są dla nas odkryciem.
Starszy mężczyzna to Mathias Michaelis z Pforzheim w Niemczech, który wraz z córką przyjechał do Gdańska na wakacje. Jak się okazało, ojciec pana Mathiasa, Hubert Müller, w czasie wojny dostał zlecenie od ówczesnych władz na wykonanie fotografii miasta.
- Wiadomo, że Hubert Müller wykonał je między 1943 a 1944 rokiem. Z tego co przekazała nam córka pana Mathiasa (tylko ona mówiła po angielsku), miały one przedstawiać głównie detale architektoniczne budynków - dodaje Pawlik-Flisikowska. - Widać, że te zdjęcia wykonała osoba posiadająca zmysł artystyczny. Kilka fotografii przedstawia detale architektoniczne, większość jednak całe ulice lub tylko poszczególne budynki. Co ciekawe, na zdjęciach nie ma prawie w ogóle ludzi, a Gdańsk, choć to czas wojny, wygląda... bardzo magicznie, wręcz sielankowo.
Hubert Müller mieszkał na dawnym placu Kaszubskim (dziś stoi tu centrum handlowe Madison) i z zawodu był architektem. Na czyje dokładnie zlecenie wykonywał fotografie, komu miały służyć i czy spełniły swoją rolę - te pytania na razie pozostaną bez odpowiedzi.
- Na pewno jeszcze będziemy kontaktować się z panem Michaelisem. Z tego co nam powiedział, tych zdjęć było więcej, jednak zachowały się tylko 42 negatywy - dodaje Pawlik-Flisikowska. - Odbitki są bardzo dobrej jakości, podejrzewam więc, że zdjęcia zostały wykonane na szklanych negatywach.
Część zdjęć przedstawia nieistniejące dziś miejsca, jak choćby dawną ul. Karpią. Ale kilku z nich nie udało się jeszcze rozszyfrować.
- Podejrzewam, że jedno zostało wykonane na Wyspie Sobieszewskiej. Znalezienie tych miejsc to jednak kwestia czasu - dodaje Pawlik-Flisikowska.
Zdjęcia zostaną teraz zinwentaryzowane, opisane i dołączone do komputerowego katalogu. Dopiero wówczas każdy, kto będzie chciał z nich skorzystać, będzie mógł to zrobić w czytelni biblioteki.
Miejsca
Opinie (266) ponad 20 zablokowanych
-
2013-07-31 13:32
(3)
według mnie 3 zdjęcie z prawej strony to ulica z hotelem Hilton dzisiaj jest tam piwialnia
- 1 0
-
2013-07-31 19:44
(2)
dokładnie tak:) oby dwa zdjecia za hiltonem
- 0 0
-
2013-07-31 19:55
i obyś w końcu kupił sobie słownik Hiltonowcu. (1)
- 0 0
-
2013-08-12 16:27
anty zakompleksione łachy co myślą ze są anonimowi to wszystko im wolno w życiu codziennym to małe zakompleksione nic nie znaczące pionki które potrafią tylko anonimowo komentować
- 0 0
-
2013-07-31 14:02
Nie lubie szkopów ,szkoda że po wojnie nie zmieniono ich w kraj rolniczy ale uratowali ich Amerykanie
- 3 4
-
2013-07-31 14:12
(3)
Niech jeszcze przywiozą to co ich rodzice i dziadkowie zrabowali w Polsce miedzy wrześniem 39 a lutym 45.
Polskie działe sztuki, precjoza, złoto, biżuteria... ciągle zdobią niemieckie domy i muzea.- 7 3
-
2013-07-31 17:33
spytaj swojego dziadka co nakradl jak przylazl do gdanska ze wschodu (2)
- 2 3
-
2013-07-31 23:40
(1)
Mój dziadek "przylazł" akurat z zachodu, bo dokładnie z Kartuz, więc odbij pseudoszwabie. Poza tym w Gdańsku nie było już co kraść, po tym jak zabawili się w nim sowieeckie ziomki z waszej wspólnej imprezy datowanej na 1 i 14 września 1939.
- 2 1
-
2013-07-31 23:45
17 września 1939
poprawka
- 0 0
-
2013-07-31 14:14
Rozczulacie się kilkom odbitkami starych fotek
gdy u potomków dzielnych ssmanów, gestapowców i whermachtowców ciagle polskie dobra.
Może o tym napiszcie a nie o starym dziadku, synu niemca-hitlerowca który dobrodusznie podarował kilka odbitek!!- 6 6
-
2013-07-31 14:58
(1)
Rozgorzała dyskusja na temat niekompetencji pracowników PAN.....rzeczywiście trochę to mało profesjonalne,że nie znalazł się nikt kto mógłby z tym Panem po niemiecku porozmawiać.Ten błąd można naprawić, bo wymiana adresów zapewne nastąpiła i zawsze do dalszych kontaktów w celu zebrania informacji naukowych można wydelegować kogoś kto j.niemiecki zna. Oczywiście o ile PAN chce się czegoś więcej dowiedzieć, bo jak nie to nie i już:)
Pan przecież sam zdjęcia przyniósł i już a j.polskiego ani angielskiego znać nie musi:)- 3 2
-
2013-08-01 08:02
pewnie teksty przekazują do tłumaczy
i dopiero potem analizują cokolwiek.
I tak dobrze, że nie spławili dziadka bo przeszkodził w piciu kawy i jeszcze śmiał mówić po niemiecku:)- 2 2
-
2013-07-31 16:20
zdjecie
zdjecie jedo napewno jest wykonane na oruni jest to ulica sandomierska zaraz za tym wiekszym budynkiem jest skret w prawo na chelm
- 0 0
-
2013-07-31 16:23
ironia (1)
Dobrze, że nie są to "nieznane zdjęcia mojej dziewczyny".
- 1 1
-
2013-07-31 16:46
to ty masz dziewczynę ?
Który to ?
- 0 0
-
2013-07-31 16:45
po ścierwie niemieckim przyszło mega ścierwo radzieckie.
50 lat żydo - bolszewii, a właściwie to nieprzerwanie do dnia dzisiejszego od 45 roku.
- 1 2
-
2013-07-31 16:59
Masakra !!! (1)
Masakra!! Większość źródeł w gdańskiej Bibliotece PAN jest w języku niemieckim. Pokazuje to jak mizerna jest tam kadra, nikt owych źródeł nie analizuje, są problemy z opisem zbiorów, wszystko zalega w magazynach, nikt nie wie z pracowników co oni tam mają. Edukować się po godzinach, ale za swoje pieniądze, jak nie macie kwalifikacji należy Was wymienić drodzy bibliotekarze.
- 8 8
-
2013-07-31 22:01
nie przesadzaj zkopskie czasy nas nie interesują.
- 0 2
-
2013-07-31 17:29
Panie Janie D., proszę powiedzieć czy jest Pan może jednym z owych pracowników? Skąd informacje, że nikt nic nie wie, że wszystko zalega, że nikt nic nie robi? Proszę rozwinąć wątek :-)
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.