• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Turysta przyniósł do biblioteki nieznane zdjęcia Gdańska z czasów wojny

Marzena Klimowicz-Sikorska
31 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
We wtorek rano do pani Marty Pawlik-Flisikowskiej z PAN zgłosił się turysta z Niemiec z córką, który ofiarował bibliotece 42 odbitki zdjęć Gdańska z czasów II wojny światowej. We wtorek rano do pani Marty Pawlik-Flisikowskiej z PAN zgłosił się turysta z Niemiec z córką, który ofiarował bibliotece 42 odbitki zdjęć Gdańska z czasów II wojny światowej.

Niemiecki turysta przekazał we wtorek bibliotece Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku 42 zdjęcia, które w czasie wojny wykonał jego ojciec, architekt Hubert Müller.



42 bardzo dobrej jakości odbitki przedstawiające głównie architekturę Gdańska otrzymała we wtorek biblioteka PAN w Gdańsku.

- Przed godz. 12 przyszli do nas turyści z Niemiec, starszy mężczyzna z córką, i przekazali nam zdjęcia. Te fotografie mają dla nas ogromną wartość dokumentacyjną - zaznacza Marta Pawlik-Flisikowska z pracowni fotografii biblioteki PAN w Gdańsku. - Choć w większości pokazują one znane miejsca w Gdańsku, przedstawione na nich ujęcia nie są znane w literaturze. Co więcej, niektóre budynki są dla nas odkryciem.

Starszy mężczyzna to Mathias Michaelis z Pforzheim w Niemczech, który wraz z córką przyjechał do Gdańska na wakacje. Jak się okazało, ojciec pana Mathiasa, Hubert Müller, w czasie wojny dostał zlecenie od ówczesnych władz na wykonanie fotografii miasta.

- Wiadomo, że Hubert Müller wykonał je między 1943 a 1944 rokiem. Z tego co przekazała nam córka pana Mathiasa (tylko ona mówiła po angielsku), miały one przedstawiać głównie detale architektoniczne budynków - dodaje Pawlik-Flisikowska. - Widać, że te zdjęcia wykonała osoba posiadająca zmysł artystyczny. Kilka fotografii przedstawia detale architektoniczne, większość jednak całe ulice lub tylko poszczególne budynki. Co ciekawe, na zdjęciach nie ma prawie w ogóle ludzi, a Gdańsk, choć to czas wojny, wygląda... bardzo magicznie, wręcz sielankowo.

Hubert Müller mieszkał na dawnym placu Kaszubskim (dziś stoi tu centrum handlowe Madison) i z zawodu był architektem. Na czyje dokładnie zlecenie wykonywał fotografie, komu miały służyć i czy spełniły swoją rolę - te pytania na razie pozostaną bez odpowiedzi.

- Na pewno jeszcze będziemy kontaktować się z panem Michaelisem. Z tego co nam powiedział, tych zdjęć było więcej, jednak zachowały się tylko 42 negatywy - dodaje Pawlik-Flisikowska. - Odbitki są bardzo dobrej jakości, podejrzewam więc, że zdjęcia zostały wykonane na szklanych negatywach.

Część zdjęć przedstawia nieistniejące dziś miejsca, jak choćby dawną ul. Karpią. Ale kilku z nich nie udało się jeszcze rozszyfrować.

- Podejrzewam, że jedno zostało wykonane na Wyspie Sobieszewskiej. Znalezienie tych miejsc to jednak kwestia czasu - dodaje Pawlik-Flisikowska.

Zdjęcia zostaną teraz zinwentaryzowane, opisane i dołączone do komputerowego katalogu. Dopiero wówczas każdy, kto będzie chciał z nich skorzystać, będzie mógł to zrobić w czytelni biblioteki.

Miejsca

Opinie (266) ponad 20 zablokowanych

  • (3)

    według mnie 3 zdjęcie z prawej strony to ulica z hotelem Hilton dzisiaj jest tam piwialnia

    • 1 0

    • (2)

      dokładnie tak:) oby dwa zdjecia za hiltonem

      • 0 0

      • i obyś w końcu kupił sobie słownik Hiltonowcu. (1)

        • 0 0

        • anty zakompleksione łachy co myślą ze są anonimowi to wszystko im wolno w życiu codziennym to małe zakompleksione nic nie znaczące pionki które potrafią tylko anonimowo komentować

          • 0 0

  • Nie lubie szkopów ,szkoda że po wojnie nie zmieniono ich w kraj rolniczy ale uratowali ich Amerykanie

    • 3 4

  • (3)

    Niech jeszcze przywiozą to co ich rodzice i dziadkowie zrabowali w Polsce miedzy wrześniem 39 a lutym 45.
    Polskie działe sztuki, precjoza, złoto, biżuteria... ciągle zdobią niemieckie domy i muzea.

    • 7 3

    • spytaj swojego dziadka co nakradl jak przylazl do gdanska ze wschodu (2)

      • 2 3

      • (1)

        Mój dziadek "przylazł" akurat z zachodu, bo dokładnie z Kartuz, więc odbij pseudoszwabie. Poza tym w Gdańsku nie było już co kraść, po tym jak zabawili się w nim sowieeckie ziomki z waszej wspólnej imprezy datowanej na 1 i 14 września 1939.

        • 2 1

        • 17 września 1939

          poprawka

          • 0 0

  • Rozczulacie się kilkom odbitkami starych fotek

    gdy u potomków dzielnych ssmanów, gestapowców i whermachtowców ciagle polskie dobra.
    Może o tym napiszcie a nie o starym dziadku, synu niemca-hitlerowca który dobrodusznie podarował kilka odbitek!!

    • 6 6

  • (1)

    Rozgorzała dyskusja na temat niekompetencji pracowników PAN.....rzeczywiście trochę to mało profesjonalne,że nie znalazł się nikt kto mógłby z tym Panem po niemiecku porozmawiać.Ten błąd można naprawić, bo wymiana adresów zapewne nastąpiła i zawsze do dalszych kontaktów w celu zebrania informacji naukowych można wydelegować kogoś kto j.niemiecki zna. Oczywiście o ile PAN chce się czegoś więcej dowiedzieć, bo jak nie to nie i już:)
    Pan przecież sam zdjęcia przyniósł i już a j.polskiego ani angielskiego znać nie musi:)

    • 3 2

    • pewnie teksty przekazują do tłumaczy

      i dopiero potem analizują cokolwiek.
      I tak dobrze, że nie spławili dziadka bo przeszkodził w piciu kawy i jeszcze śmiał mówić po niemiecku:)

      • 2 2

  • zdjecie

    zdjecie jedo napewno jest wykonane na oruni jest to ulica sandomierska zaraz za tym wiekszym budynkiem jest skret w prawo na chelm

    • 0 0

  • ironia (1)

    Dobrze, że nie są to "nieznane zdjęcia mojej dziewczyny".

    • 1 1

    • to ty masz dziewczynę ?

      Który to ?

      • 0 0

  • po ścierwie niemieckim przyszło mega ścierwo radzieckie.

    50 lat żydo - bolszewii, a właściwie to nieprzerwanie do dnia dzisiejszego od 45 roku.

    • 1 2

  • Masakra !!! (1)

    Masakra!! Większość źródeł w gdańskiej Bibliotece PAN jest w języku niemieckim. Pokazuje to jak mizerna jest tam kadra, nikt owych źródeł nie analizuje, są problemy z opisem zbiorów, wszystko zalega w magazynach, nikt nie wie z pracowników co oni tam mają. Edukować się po godzinach, ale za swoje pieniądze, jak nie macie kwalifikacji należy Was wymienić drodzy bibliotekarze.

    • 8 8

    • nie przesadzaj zkopskie czasy nas nie interesują.

      • 0 2

  • Panie Janie D., proszę powiedzieć czy jest Pan może jednym z owych pracowników? Skąd informacje, że nikt nic nie wie, że wszystko zalega, że nikt nic nie robi? Proszę rozwinąć wątek :-)

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane