- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Tutaj piją pod gołym niebem
Chyba każdy zna miejsca w swojej okolicy, gdzie można spotkać panów i panie raczących się tanim winem lub piwem. Nie zawsze wstydliwie chowają się z tym po zakamarkach miasta - bywa, że piją w ogóle się z tym nie kryjąc.
Kto nigdy nie wypił nic pod chmurką, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ale tym razem nie chodzi o jedno piwko wypite w upalny dzień z kolegami w parku, czy butelkę wina otworzoną wspólnie z sympatią, na jakiejś uroczej polance z widokiem na morze.
Są bowiem tacy, dla których picie alkoholu na dworze, niezależnie od pory roku, jest codziennością. Spotykają się na zapleczach sklepów, w tunelach, w bramach i podwórkach. Często w centrach miast. Spotkanie z nimi nie musi być niebezpieczne, ale nigdy nie należy do przyjemności.
Takich miejsc jest sporo w całym Trójmieście.
Policyjna mapa zagrożeń
Kiedy przyjrzymy się bliżej Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa i przefiltrujemy wyniki na "spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych" to ukażą nam się punkty na mapie, w których dochodzi do podobnych incydentów. Co ważne, jeśli pod twoim domem często odbywają się nielegalne libacje, oprócz kontaktu z policją lub strażą miejską, warto to zgłosić także na tej policyjnej mapie. Ale uwaga: należy traktować to jako dodatek do zgłoszenia, a nie liczyć, że na tej podstawie policjanci pilnie podejmą interwencję.
"Strona nie służy do zgłaszania potrzeby pilnej interwencji Policji. W tego typu przypadkach należy korzystać z numerów alarmowych 112, 997. Prosimy o odpowiedzialne korzystanie z aplikacji. Każde naniesione na mapę zagrożenie wywoła odpowiednią reakcję Policji" - zastrzegają operatorzy Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Wieczorne libacje w centrach miast...
Co zadziwiające, alkoholowe spotkania pod chmurką odbywają się także w centrach miast, które z założenia są skrupulatnie patrolowane i pilnowane przez straż miejską i policję. Ale pijanych i pijących można spotkać także w okolicach ul. Długiej , Monte Cassino i Świętojańskiej .
Puste butelki po różnego rodzaju alkoholu równie często napotkać możemy w przejściach podziemnych m.in. pod Błędnikiem , przy dworcu PKP czy przy węźle Kliniczna .
Czytaj także: Trudno pozbyć się pijanych sprzed dworca
...i poza nimi
Ponadto wielu upodobało sobie miejsce pod budynkiem ZUS-u przu ul. Chmielnej .
W Sopocie natomiast za miejsce spotkań i libacji uznać można większość bocznych uliczek, które odbiegają od Monciaka, tj. Bema , Haffnera , Chmielewskiego czy Sobieskiego . Według naszych czytelników alkohol spożywa się również na placu przy ul. 1 Maja i w parku przy ul. Powstańców Warszawy.
Czytaj także: Czy można pić alkohol w bramie, tunelu czy na podwórku?
Jeśli chodzi o Gdynię, to problem wcale nie jest mniejszy. Najbardziej narażone dzielnice na spożywanie alkoholu pod gołym niebem, to - Śródmieście, Grabówek, Leszczyki, Chylonia i Oksywie. Chociaż w Gdyni i tak najczęściej wybiera się plażę miejską czy Polankę Redłowską . Amatorów alkoholu można zastać również w parku Rady Europy.
- W okresie od dnia 1 stycznia 2017 r. do dnia 20 października 2017 r. Straż Miejska
w Gdyni podjęła 3285 Interwencji związanych z alkoholem. W okresie lipca i sierpnia 2017
podjęto 989 interwencji związanych z alkoholem, co stanowi 30.1% ogółu interwencji - mówi Dariusz Wiśniewski Komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
- Sopocka Straż Miejska podejmuje najwięcej interwencji związanych ze spożywaniem alkoholu w rejonie ul. Bohaterów Monte Cassino oraz na terenie plaży i parków Północnego, jak i Południowego. Najwięcej interwencji związanych ze spożywaniem alkoholu w miejscach zabronionych podejmujemy w okresie letnim - to około 70 proc. wszystkich ujawnionych wykroczeń tego rodzaju. Od styczna do września 2017 roku podjęto 391 takich interwencji, z czego 295 zakończyło się nałożeniem mandatu karnego - mówi Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie.
Opinie (300) 10 zablokowanych
-
2017-10-23 05:04
Sam nie jeden raz zdarzyło mi się wypić piwko czy dwa z kolegami pod chmurką, lecz zawsze po sobie pozostawialiśmy porządek. Kipy po papierosie zazwyczaj lądowały w puszce lub butelce. Zazwyczaj nie przeszkadza mi kiedy gdzieś się schowają i wypiją, lecz przeszkadza mi pozostawianie totalnego syfu, rozbitych butelek, kipów, zarzyganych miejsc, zapachu szczyn i odchodów, zniszczonych śmietników, przystanków, zaczepiania ludzi itp. patologie trzeba tępić.
- 3 1
-
2017-10-23 10:39
mapa zagrożeń
to żart
te same czerwone znaczki od miesięcy
w mojej okolicy był problem z parkowaniem, to dopiero ostatnio, po wielu kontaktach z dzielnicowym, radnym i policją w końcu są jakieś rezultaty. A trwało to chyba pół roku, to pisanie do nich, żeby w końcu zaczęli egzekwować przepisy. A to tylko parę metrów chodnika na Szerokiej, gdzie reszta miasta?- 1 1
-
2017-10-23 10:42
ja tam piję w lesie
zawsze, jak kończę jazdę z kolegami, zwykle jedno piwko
puszki, butelki, kapsle zabieramy ze sobą i nie ma problemu. no i ze szcz*niem, w lesie, tym bardziej;)
nie rozumiem, jaką mendą trzeba być, żeby wyrzucać śmieci w lesie
sam później jeżdżę i zbieram czasami po drodze puszki i butelki po takich śmieciach i łajzach życiowych.- 4 1
-
2017-10-23 13:37
Brak infrastruktury.
Postawić im jakąś wiatę, śmietnik i toaletę, to przynajmniej będą pili w jednym wiadomym miejscu. Nie będą straszyć na placach zabaw i nie będą zanieczyszczać podwórek.
- 2 1
-
2017-10-23 18:51
on
straszne rzeczy,niech sobie pija co wam do tego,popatrzcie lepiej na siebie a nie oceniacie innych matoly
- 1 4
-
2017-10-24 05:09
Las przy Łodzkiej w Łowstowicach (2)
To miejsce -wyszynk pod chmurką! Od dawna okupowane popołudniową pora przez łodych i starych meneli. Ławki, w wielu miejscach posłużyły jako materiał na ognisko (w końcu jesień i ciepło nie jest.) . Latarnie raziły w oczy więc ostały "unieszkodliwione". Patroli S.M. i Policji nie ma więc czują sie jak u siebie. A młodzież zwłaszka po lekcjach musi sie odstresować przy browarku i czymś mocniejszym. Netto pod bokiem więc żródełko szumi bliziutko. Czego więcej trzeba!?
- 1 1
-
2017-10-30 15:33
X
Wypije piwo na widoku w ogródku to dobrze. Wypije piwo stojąc przy samym ogródku to będzie mandat. Wypije piwo o 2 w nocy na ulicy pośrodku strefy przemysłowej gdzie wokoło nie ma żadnych domów i dzieci tam nie powinno być o tej godzinie to też będzie mandat. Niezła logika ustalających te zasady.
- 1 0
-
2020-10-20 16:31
Latarnie nie raziły w oczy tylko tacy " łowcy meneli" jak ty nie mogli zasnąć na widok czyjejś chwili szczęścia.
- 0 0
-
2018-06-27 09:19
pod kauflandem w gdyni zule menele żebractwo
do mapy dodajcie jeszcze kaufland na ul morskiej i kto sie za nich wezmie?
- 2 1
-
2020-10-20 09:10
a także w Gdyni pod garażami, pomiędzy ulicami Krasickiego i Necla za sklepem zielarskim, mało ,że piją to strasznie śmiecą , sikają i robią kupę , w ciepłe dni śmierdzi na całą okolicę , znoszą też tam śmieci
- 0 0
-
2020-10-20 16:19
Przez kilkadziesiąt lat po wojnie lat działało w Gdańsku wiele pijalni piwa gdzie browar był praktycznie w cenie detalicznej. Gdy 0.33 w sklepie kosztowało 3 zł, kufel O,5 l w pijalni kosztował 5 zł. Nie było tam elegancko , ale zawsze tłoczno, szczególnie po pracy. Od czasu do czasu wpadała milicja. Teraz nastawiono się wyłącznie na bogatą klientelę. 12 - 14 zł za piwo w pubie czyli cztery razy drożej niż w sklepie. Dziwicie się, że Polak potrafi liczyć? W sklepach pić nie wolno, w parku nie wolno, nad rzeką nie wolno, no to gdzie mają iść? Dla postronnego obserwatora każdy z piwem, choćby był profesorem, to żul , tak nam ukulturalniał naród. Wydzielcie w dzielnicy jedno ustronne miejsce, postawcie pojemnik na butelki, jakąś ławkę i problem zniknie.
- 1 0
-
2020-10-20 16:51
kto chce niech pije ,jak nie chcesz sam to nie pij
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.