• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek

Michał Sielski
29 maja 2024, godz. 17:00 
Opinie (410)
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia szuka kandydata na skarbnika
Aleksandra Kosiorek podczas sesji Rady Miasta. Aleksandra Kosiorek podczas sesji Rady Miasta.

17 582,50 zł brutto, czyli ok. 12,3 tys. zł na rękę, będzie zarabiać nowa prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek. To wynagrodzenie o ok. 2 tys. zł niższe niż jej poprzednika, Wojciecha Szczurka. Różnica wynika wyłącznie z mniejszej wysługi lat obecnej prezydent. Mimo to dyskusja Rady Miasta nad pensją prezydent była gorąca, a obrady były dwukrotnie przerywane.



Ile zarabiasz?

Według przepisów maksymalne miesięczne wynagrodzenie prezydenta miasta nie może być niższe niż 16 033,20 zł i wyższe niż 20 041,50 zł. Do tych kwot należy dodać dodatek uzależniony od stażu pracy oraz nagrody jubileuszowe.

Ile będzie zarabiać prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek?



Na 17 582,50 zł brutto prezydenckiej pensji składają się:
  • wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 10 100 zł brutto
  • dodatek funkcyjny w kwocie 3425 zł brutto
  • dodatek specjalny w wysokości 30 proc. miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego w kwocie 4057,50 zł brutto




Radni Gdyńskiego Dialogu chcieli jednak więcej, bo złożyli uchwałę o najwyższej możliwej pensji dla Aleksandry Kosiorek. Zaproponowali 18 486 zł brutto prezydenckiej pensji, na którą miały się składać:
  • wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 10 770 zł brutto
  • dodatek funkcyjny w kwocie 3450 zł brutto
  • dodatek specjalny w wysokości 30 proc. miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, w kwocie 4266 zł brutto


Podstawa w wysokości 10 770 zł brutto to maksymalna kwota przewidziana w ustawie. Wojciech Szczurek wprawdzie zarabiał o ok. 2 tys. zł więcej niż wyjściowa kwota zaproponowana dla prezydent Kosiorek, ale tylko dlatego, że miał większy staż pracy, a na tym stanowisku część uposażenia wynika z wysługi lat.

Nowa prezydent Gdyni prowadziła dotychczas kancelarię radcowską w ramach działalności gospodarczej, więc zgodnie z ustawą jej staż pracy wynosi... zero.

Nic dziwnego, że wysokość wynagrodzenia nowej prezydent od początku budziła emocje. Aby je nieco ostudzić, prezydent Aleksandra Kosiorek opuściła obrady Rady Miasta na czas głosowania i dyskusji nad jej wynagrodzeniem.



Samorządność: Kosiorek powinna zarabiać tyle co Szczurek



Niewiele to jednak dało, bo dyskusja była gorąca. Już na początku podgrzał ją były wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz.

- Wszyscy kibicujemy pani prezydent, bo kibicujemy rozwojowi Gdyni. Ale to uchwała, która na starcie kształtuje wynagrodzenie pani prezydent na poziomie wyższym niż prezydenta Wojciecha Szczurka na koniec jego urzędowania. Zgłaszamy poprawkę, by wynagrodzenie zasadnicze wynosiło 10 100 zł brutto, czyli było na takim samym poziomie, jaki miał pan prezydent Wojciech Szczurek - mówi Bartosz Bartoszewicz, przewodniczący klubu radnych Samorządności.

Podwyżka automatyczna bez udziału Rady Miasta?



Sumarycznie (bez dodatku za wysługę lat) Aleksandra Kosiorek zarabiałaby na starcie więcej od Wojciecha Szczurka o ponad 1 tys. zł brutto miesięcznie. Co nie spodobało się także radnym Koalicji Obywatelskiej.

- Czy prawdą jest, że chcieliście też wprowadzić zapis, że pensja prezydent rosłaby automatycznie wraz ze zmianą kwoty bazowej w ustawie? - pytała retorycznie radna Monika Strzałkowska, radna Lewicy z klubu Koalicji Obywatelskiej.
Retorycznie, bo takie pomysły pojawiły się na komisji samorządności, choć nie było głosowania nad taką poprawką.

W odpowiedzi na te zarzuty radni Gdyńskiego Dialogu poprosili o 15-minutową przerwę, jako żywo przypominającą narady Samorządności, gdy obrady nie szły po myśli Wojciecha Szczurka.

Po przerwie na mównicę wyszedł radny Dawid Biernacik z Gdyńskiego Dialogu. I zaczął mówić o rosnącej inflacji, coraz wyższej najniższej pensji i o tym, że Wojciech Szczurek miał dodatek za wieloletnią pracę i de facto pensja prezydent Aleksandry Kosiorek będzie niższa niż jej poprzednika.

- Wynagrodzenie prezydenta miasta wynika z przepisów, ale też z zakresu odpowiedzialności oraz wyzwań, które stoją przed osobą na tym stanowisku. Wynika też z kompetencji. Nie znamy ich w zakresie zarządzania miastem, dopiero się tego dowiemy - podkreśla Mariusz Bzdęga z Koalicji Obywatelskiej.
Arkadiusz Dzierżyński zaapelował do radnych Gdyńskiego Dialogu, by sami zdecydowali, czy chcą wskazane kwoty obniżyć. W imieniu własnego klubu zawnioskował nawet o przerwę, by mieli czas "rozważyć to we własnych sumieniach". Po przerwie nic się jednak nie zmieniło.

Kto za, a kto przeciw?



Ostatecznie radni Koalicji Obywatelskiej poparli poprawkę zgłoszoną przez Samorządność, czyli ustanowienia pensję Aleksandry Kosiorek na poziomie 10 100 zł (podstawa), 3425 zł (dodatek funkcyjny) i 4057,50 zł dodatek specjalny. To wystarczyło, by poprawka została przegłosowana. To w sumie 17 582,50 zł brutto, czyli 903,50 zł mniej, niż proponowali radni Gdyńskiego Dialogu.

Opinie (410) 8 zablokowanych

  • CO to jest w porównaniu do prezesów spółek Państowwych tam jest 20 tyś dziennie

    • 8 4

  • (1)

    Mi proponowali najniższą krajową. Wyjechałem za granicę i zarabiam więcej niż pani prezydent.

    • 10 6

    • No
      Mieszkając w 12 osób w jakimś slamsie i chodząc po mieście z reklamówka Lidla jako ktoś 2 kategorii.

      • 2 2

  • Jakby się bardziej przykładała do nauki w szkole to by może i więcej zarabiała

    A tak to 15tyś na rękę dostaje pierwszy lepszy stoczniowiec-mechanik po zawodówie.

    • 5 8

  • Jestem za tym aby prezyd. dobrze zarabiał, (4)

    ale ta Pani jeszcze nic dla Gdyni nie zrobiła, oprócz feministycznych manifestacji. Pan Szczurek zmienił naprawdę Gdynię w pozytywnym sensie - zazdrościły nam inne miasta. Do tego nie miał parcia na własną kasę lecz na rozwój miasta i dobrostanu jego mieszkańców.
    Jeśli Pani zbuduje to czego nie zdążył p. Szczurek: dokończenie Drogi Różowej, Właściwego przejazdu Puckiej, Obwodnicy Witomina, Pełnowymiarowej Pływalni, Prawdziwego Lodowiska, Muzeum Żeglarstwa i rewitalizacji dwóch b. zamrażalni Dalmor'una na cele kulturalne, Rozbudowy i Estetyzacji Teatru Dramatycznego, Wybudowania podziemnego parkingu - miejsca przesiadkowego Gdynia Główna wraz z Dworcem AutoBusowym ,... .
    Wtedy a i owszem, ale obecnie powinna zarabiać minimum tej kwoty, ponieważ nigdy nie zajmowała kierowniczych stanowisk, a do tego tak naprawdę nie wiemy czy ta Pani ma; stosowną wiedzę, umiejętności i kompetencje społeczne?
    Życzę tej Pani jak najlepiej, bo będzie to sukces całej Gdyni, ale pozostaje na dzisiaj wielką niewiadomą i tylko życzeniem.

    • 44 3

    • dokładnie, strasznie irytuje mnie tak zaciekła walka o jak najwyższą pensję dla, co jak co, ale świeżynki w urzędzie

      czy to naprawdę są priorytety w tej chwili? Zaraz miesiąc na stanowisku, a brak jakichkolwiek istotnych decyzji, ciągle tylko "chcemy rozmawiać z x, y, z". A tymczasem nawet koalicji w radzie nie potrafią zawiązać.....

      • 16 0

    • Pierwsza rzecz / własną pensja - żenada

      • 9 0

    • Prosze się nie osmieszać tymi zasługami Szczurka (1)

      bo przedstawiony obraz jest dramatycznie niekompletny i dobrze wszyscy wiemy i poczuliśmy na własnej skórze jakość czy chociażby timing tych inwestycji. Wisienką na torcie jest olbrzymie zadłużenie miasta. Ja nowej prezydent naprawdę nie zazdroszczę wychodzenia z tego syfu ale jeżeli jej się to uda to będzie sukces

      • 2 5

      • no to teraz nowa ekipa ma szansę wykazać się lepszym "timingem inwestycji", ciekawe jak im pójdzie, he he

        sami tam przecież "specjaliści". Z tego co widzę i słysze wśród znajomych, pomimo przegranej w wyborach większosć gdynian wspomina rządy Szczuraka jako czas dynamicznego rozwoju, bo gdzie się nie obejrzysz to są inwestycje zrealizowane przez niego i jego ekipę przez ostatnie... 26 lat? Szkoły, nowe instytucje (20 bibliotek!), drogi, strefy wypoczynkowe z PArkiem centralnym, ale i w dzielnicach np. Kiloński, rewitalizacje dzielnic nędzy - to wszystko powstało za niego. Były porażki, ale jednak znacznie więcej było sukcesów.

        • 3 0

  • Już, tak szybko pensja w górę? To się narobiła...rozumiem za wyniki ale tak za samo wybranie? (3)

    • 31 2

    • Obama kiedyś dostał Pokojową Nagrodę Nobla... bo wygrał wybory

      przykłady można mnożyć.

      • 4 1

    • Była na festynie w Gdańsku, w sobote - powinna być jeszcze premia ;)

      • 9 0

    • Nie w gore tylko musieli ustalic na poczatek

      Jak.kazdemu nowemu prezydentowi a 12k to mało jak na taką odpowiedzialność

      • 1 3

  • Wynagrodzenia i wynagrodzenia.

    Każdy będzie miał inne zdanie ponieważ mamy inny punkt odniesienia i inne emocje związane z tą kwotą. Inaczej zareagują osoby z emeryturą czy rentą na poziomie 1800 zl, inaczej osoby zarabiające dwukrotność średniego wynagrodzenia. Niezależnie od tego tak sobie myśle - widzieliście kiedyś prezydenta, którego wynagrodzenie z urzędu odzwierdziedlałoby jego status majątkowy?

    • 7 3

  • Super

    Teraz napiszcie o tym że od dzisiaj w Sopocie woda zdrożała o 30%, zaraz będą podwyżki za wywóz śmieci, to czeka już na dniach całe trójmiasto. W nagrodę za podwyżki emeryci w tym roku otrzymają o tysiąc złotych mniej czternastej emerytury na wniosek Donalda Tuska. Ci ludzie niszczą nas wszystkich, kto jeszcze nie widzi tego co oni robią to musi mieć betonowy rozum. Obecny rząd robi wszystko żeby zniszczyć nasz kraj. Niebawem ,,inżynierowie" z Afryki przybędą do nas i to my zwykli obywatele będziemy ich utrzymywać. Jeszcze jedno jak tacy ludzie którzy zarabia ponad 10 tysięcy z jednej posady ( zapewne ci ludzie siedzą w jakiś dziwnych zarządach spółek i biorą niezłe profity) zrozumieją tych zwykłych pracowników, emerytów? Dla nich podwyżki to podpis na papierze, a dla reszty nieraz tragedia, albo opłaty albo lekarstwa. Dlatego nigdy w życiu nie będę głosował na reprezentantów obecnego rządu, tym bardziej na tych którzy chcą się dostać do Brukseli i tam działać przeciwko nam i naszemu krajowi.

    • 14 5

  • na stanowisku prezydenta powinno być min. 20tys netto (3)

    po to żeby tacy ludzie nie wchodzili w żadne układy z biznesem, deweloperami lub nie kupowali po znajomości 10 tego mieszkania po cenie 10% wartości mieszkania( wiadomo kto tak robił)
    Po to też żeby tacy ludzie nie wchodzili do komercyjnych spółek które dostarczają coś miastu np. wodę.

    Oczywiście ta pensja byłaby za realną pracę na rzecz mieszkańców a nie ściemnianie pracy dla mieszkańców i działanie w interesie np. deweloperów

    • 13 11

    • Raczej 200k a nie 20 ;).. bo za 20k to nadal się nie kupuje mieszkań za gotówkę... no chociaż skromne 20k ale euro...

      • 0 2

    • Nikt w Gdyni tak nie robił

      • 0 1

    • to ja jestem starszym specjalista w IT, bez odpowiedzialności żadnej i mam 25k netto

      w zyciu bym nie chcial isc za troche wiecej, za wiecej roboty. a Tu ma odpowiedzialnosc i nawet nie polowe tego co ja

      • 0 3

  • Trochę wstyd tak zajadle walczyć o wiekszą wypłatę, ciekawe czy podwładni też mają "uzależnioną od wzrostu min. wynagrodzenia" (2)

    jakoś o inne rzeczy tak zażarcie nie walczą, a szkoda. Wyraźnie widać już że priorytety dla tej ekipy to stołki i pensje.

    • 46 12

    • Brawo Bartoszewicz!

      • 7 0

    • i co to jest

      dodatek funkcyjny oraz specjalny? ruch.ają obywateli aż trzeszczy

      • 7 0

  • Tyle to oficjalnie. (2)

    • 11 3

    • no właśnie, a gdzie spółki, gdzie prezydencka karta płatnicza bez limitu?

      nawet stażowego tu nie ma.

      • 1 0

    • Ale wlasnie o to chodzi żeby było tylko oficjalnie...

      Żadnych kopert, rad nadzorczych itp

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane