• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tysiąc zdjęć fotoradaru w jeden dzień

neo
14 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Radny walczy o fotoradary na Grunwaldzkiej w Oliwie
Nawet tysiąc kierowców przekraczających prędkość o min. 20 km/h oraz przejeżdżających skrzyżowanie na czerwonym świetle fotografował dziennie jeden nieoznakowany fotoradar. Nawet tysiąc kierowców przekraczających prędkość o min. 20 km/h oraz przejeżdżających skrzyżowanie na czerwonym świetle fotografował dziennie jeden nieoznakowany fotoradar.

"Grasujące" po drogach nieoznakowane samochody policji oraz Inspekcji Transportu Drogowego z kamerami, które robią setki zdjęć dziennie, miały utemperować kierowców. I co? I nic. Wystarczyło zamontować na drodze z Gdyni na Hel, w Rumi, jeden nieoznakowany fotoradar - w dodatku ustawiony bardzo liberalnie - by robił po tysiąc zdjęć dziennie. Ale nikt ze sfotografowanych kierowców nie dostanie w związku z tym mandatu.



Jak powinno się karać kierowców znacznie przekraczających dozwoloną prędkość?

Gdy na drogach pojawiły się samochody ITD, które robiły rzekomo setki zdjęć dziennie kierowcom przekraczającym przepisy, na wielu Polaków padł blady strach. Jedni zaczęli szukać kruczków prawnych pozwalających nie płacić mandatów, inni wskazywali, że pojazdy robią zdjęcia w miejscach, w których nie dochodzi do wypadków, a jeszcze inni cieszyli się, że na polskich drogach przestanie rządzić agresja, prędkość i "wolna amerykanka".

Czytaj więcej: ITD "poluje" na kierowców w Trójmieście.

Zagrożenie nieuchronnością kary mogło bowiem powodować zwiększoną czujność kierowców, którym zdarza się "zapominać" o ograniczeniach prędkości. Każdy, kto jeździ samochodem nie raz widzi przecież sytuacje, w których wszyscy zwalniają przed oznaczonym fotoradarem, albo za górką, "za którą zawsze stoją", a potem ponownie przyspieszają. Nieoznakowane samochody mogły ten komfort znających trasę piratów drogowych zaburzyć. Czy tak się stało?

Odpowiedź właśnie poznaliśmy. Firma Saferoad zakończyła testy fotoradaru. Wyniki są oszałamiające. Zdjęć zrobiono... 16,3 tys. w ciągu 42 dni. Co więcej, fotoradar wcale nie był ustawiony bardzo rygorystycznie. Wręcz przeciwnie - rejestrował wyłącznie kierowców, którzy przekraczali prędkość o minimum 20 km/h albo wjeżdżali na skrzyżowanie w drodze z Gdyni na półwysep helski na czerwonym świetle. Rekord zanotowano 10 i 11 listopada, kiedy na ul. Grunwaldzkiej w Rumi (skrzyżowanie przy Castoramie) fotoradar wykonywał po tysiąc zdjęć każdego dnia.

- Ostatnie kontrole prowadziliśmy przez 17 dni listopada. W tym czasie było 11,2 tys. zarejestrowanych wykroczeń, czyli ok. 650 na dzień. Ok. 180 to naruszenie wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a pozostałe to przekroczenie prędkości - mówi Grzegorz Marcinkowski, przedstawiciel producenta fotoradaru. - Muszę przyznać, że spodziewaliśmy się, że będzie wiele zdjęć, ale skala zjawiska nas zaskoczyła - dodaje.

Kierowcy nie muszą się jednak obawiać o pieniądze i punkty karne. Fotoradar nie ma homologacji, więc dane posłużą tylko do celów badawczych. Nikt z kierowców przekraczających prędkość nie dostanie mandatu.

Zobacz pracujący fotoradar w Rumi

neo

Opinie (349) 1 zablokowana

  • na CB wiedzieliśmy o tym fotoradarze ha ha ha

    Stał przed rondem inni mówili , że jest tylko na motocyklistów, ale my wiedzieliśmy , że nie tylko :D

    • 0 1

  • Tak to jeżdżą zazwyczaj niedouczeni

    albo z prawkiem z bazaru kupionym. Lewusy.

    • 0 1

  • Dla GWE i GPU to standard jazda na czerwonym (3)

    NIe wiem czy oni poprostu pierwszy raz w wiekszym miescie czy jak?

    • 4 4

    • A GD stoi na zielonym...

      • 4 1

    • No tak, bo kierowcy z Trójmiasta to aniołki haha.. cynizm zachowaj dla siebie.

      • 0 1

    • nie tak do końca

      A ja mam filmiki jakie cyrki odwalają mistrzowie kierownicy z Trójmiasta. Na powiatowych drogach jezdzą jakby pierwszy raz za miastem byli.

      • 1 1

  • Niemożliwe. (4)

    Ci wszyscy święci kierowcy narzekający na pieszych i rowerzystów mieliby łamać prawo? Niemożliwe. Do takiego wniosku można by dojść czytając ich wpisy pod innymi artykułami. A jak jest naprawdę każdy widzi.

    • 3 1

    • rowerzyści to święte krowy (3)

      to oni generują wypadki,won z dróg!!!!!

      • 0 4

      • Tak jest. (2)

        Rowerzyści won z ulic. Piesi won z chodników ... Bo jadą święte krowy kierowcy i muszą mieć miejsce. Co tam czerwone światła. Co tam ograniczenia prędkości w okolicach szkół i przedszkoli. Co tam zakazy parkowania na chodnikach, trawnikach i placach zabaw. Kierowca może. Inni nie.

        Oczywiście piszę to z ironią.

        • 3 1

        • a co na to lekarz??? (1)

          • 0 2

          • A łyżka na to - niemożliwe.

            • 1 0

  • Pirat drogowy (1)

    Co z tego że fotoradary stawiają a za takich śmieci co zabijają na przejściach dla pieszych jakie kary żadne.Moich znajomych Córeczkę bydle zabiło na pasach i co minęło 2 lata od jej śmierci a to ścierwo broni się w sądzie i dalej jeździ autem nawet prawka mu nie zabrali w naszym chorym kraju wystarczy mieć plecy i kary unikniesz.Mam nadzieje że kiedyś zapłaci za to co zrobił BYDLAK BEZ SUMIENIA.

    • 5 0

    • gonić bydlaków

      jest tylko jedno ale,że w tym chorym kraju jakbyś chciał kogoś zabić to najlepiej się najebać,wsiąść za kółko i z na pełnym gazie w niego wjechać.co mu za to grozi hm..?????

      • 1 0

  • Właśnie dlatego

    I właśnie dlatego nie można jechać spokojnie, chyba że o 4:00 nad ranem

    • 0 1

  • MAM propozycje dla tych wszystkich,którzy tak domagają sie (1)

    aby jeździć po rumi 50km/h.niech jak zaczyna się rumia od strony gdyni ustawią się dwa auta obok siebie na dwóch pasach i niech przez całą rumię jeżdżą z tą prędkością....gwarantuję,że po 15 minutach całe miasto stoi....

    • 1 3

    • kolejny mądrala sądzi, że wzrost limitu prędkości zwiększa przepustowość

      • 0 0

  • "Nikt z kierowców przekraczających prędkość nie dostanie mandatu."

    Rozumiem, że ten/ci kierowcy, którzy przejeżdżali przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle dostaną mandaty?

    Wszak homologacja chyba nie jest potrzebna do uchwycenia pojazdu przejeżdżającego na czerwonym świetle, wyprzedzającego inny stojący pojazd przepuszczający pieszych na przejściu?

    • 3 1

  • '"Grasujące" po drogach nieoznakowane samochody policji oraz Inspekcji Transportu Drogowego' (2)

    Dobre określenie. Te nieoznakowane pojazdy to rzeczywiście forma przestępczej działalności obu wymienionych instytucji, polegającej na okradaniu kierowców. Co ciekawe, nikt nie mówi o karaniu ZDiZ za zmuszanie kierowców do stania w gigantycznych korkach pomiędzy Gdynią, Sopotem i Gdańskiem. Ale wystarczy aby jakiemuś kierowcy który ma już dość stania w tych korkach zdarzyło się "przeskoczyć" skrzyżowanie na jasnoczerwonym, a od razu reżimowe służby zaczną go ścigać. Skandal.

    • 3 3

    • (1)

      A kto cie zmusza? do stania w korkach? ktos cie przywiazal do kierownicy i samochodu? Bije kijem po plecach?

      • 2 4

      • Wiesz, jestem uczciwym podatnikiem płacącym podatki i mam prawo domagać się aby Państwo zapewniło mi w zamian warunki do swobodnego przemieszczania się wybranym przeze mnie środkiem lokomocji. Nieważne czy wybiorę sobie auto czy rower czy autobus, ma mnie sprawnie i szybko przenieść z punktu A do punktu B. Tymczasem reżimowy rząd Tuska zamiast pracować nad ułatwieniami dla podatników, usiłuje wywołać wojnę ze społeczeństwem przyjmując odgórnie, ze wszyscy jesteśmy przestępcami i trzeba nas karać fotoradarami. Na to się nie zgadzam.

        • 1 1

  • zamiast wyzszych kwot (2)

    wiecej punktow!

    • 4 1

    • może od razu rozstrzeliwać co? (1)

      • 0 2

      • nie, dlaczego, to ma sens, przecież jeśli nie złapiesz więcej punktów nie musisz ponownie karmić instruktorów WORD ani zdawać egzaminu...

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane