- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
U Maxima w Gdyni... mogłoby być tak. Architekt ma plan
Co dalej z Maximem? To pytanie od lat nie schodzi z ust zarówno urzędników miejskich, potencjalnych inwestorów jak i mieszkańców. Swoją wizję tego miejsca w ramach projektu magisterskiego zaprezentował młody architekt Maciej Witwicki. Sprawdźmy, jaki ma pomysł na znany niegdyś gdyński klub.
Na początku lat 90. lokal wraz z działką stał się własnością miasta, które wydzierżawiło go prywatnej firmie. Przez lata budynek po Maximie popadał w ruinę. Poza tym mieli się tam pojawiać ludzie związani z półświatkiem, więc szybko stracił renomę i splendor.
Zmieniali się kolejni właściciele klubu, a z dawnego blasku i sznytu pozostało niewiele. Zmieniła się zresztą rzeczywistość i mało kto myślał na początku lat 90. o zabawie, a większość próbowała odnaleźć się w nowych czasach kapitalizmu.
Jego dalsze losy były zawiłe. Toczyły się spory o własność terenu, a klub niszczał. Pojawiły się nawet plany jego rozbiórki, choć finalnie władze Gdyni zrezygnowały z tego pomysłu.
Wiadomo, że do czasu rozstrzygnięcia przez sąd sprawy o wpisanie do ksiąg wieczystych zakazu zbywania lub obciążania tej nieruchomości, teren po Maksimie nie będzie przedmiotem obrotu. Decyzje dotyczące ewentualnej sprzedaży, zostaną podjęte po zapadnięciu wyroku w tej sprawie.
![U Maxima w Gdyni... bez zmian. A my byliśmy w środku](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3387/150x100/3387558__c_144_13_1421_992__kr.webp)
Zobacz, jak teraz wyglądają wnętrza Maxima
Maxim źródłem inspiracji dla architektów
Pomysły na temat formy, w jakiej Maxim miałby zostać wskrzeszony do życia, pojawiają się co jakiś czas. Niedawno dawny gdyński klub wziął na tapet młody architekt Maciej Witwicki. W ramach obrony pracy magisterskiej przygotował projekt odtwarzający Maxima w taki sposób, aby przywrócić mu dawny blask.
- Wszystko w podobnie egzotycznym klimacie i jeszcze bardziej ekskluzywnym wnętrzem dla gwiazd i celebrytów - podkreśla mgr inż. arch. Maciej Witwicki. - Temat budynku jest niezwykle głośny, kontrowersyjny i elektryzujący. Każdy najmniejszy ruch związany z budynkiem klubu jest szeroko opisywany w mediach. Mieszkańcy Trójmiasta, zwłaszcza Orłowa, z niecierpliwością czekają na informacje dające nadzieję, że coś się zmieni, bo obecny budynek od dawna popada w ruinę, strasząc turystów.
- Projekt jest na takim poziomie szczegółowości, że w każdej chwili może zainteresować potencjalnych inwestorów, którzy będą chętni na jego realizację. Został on już zaprezentowany przeze mnie w Urzędzie Miasta Gdyni.
Miejsce z bogatą historią i smutnym końcem
Skąd u młodego architekta zainteresowanie obiektem, który od lat nie istnieje, a jeśli już to jako przestrzeń dla fanów urbexu?
- Zadaniem architekta jest zmiana przestrzeni na lepsze - odpowiada Maciej Witwicki. - Szukałem miejsca z bogatą historią i ze smutnym końcem po to, żeby pomóc odzyskać blask temu miejscu.
Zobacz, jaki pomysł na ożywienie gdyńskiego Maxima ma architekt Maciej Witwicki.
Nowy Maxim - miejsce otwarte na każdego
W swoim projekcie Maciej Witwicki prezentuje Maxima jako miejsce dla wszystkich - dostępne zarówno dla wyrafinowanych gości, celebrytów, chcących zorganizować prywatne imprezy zamknięte, jak i dla spacerowiczów czy plażowiczów, chcących wypić poobiednią kawę, delektując się widokiem na morze.
Budynek miałby składać się z dwóch kondygnacji, mogących funkcjonować niezależnie od siebie.
Nocą, w dolnej kondygnacji, funkcjonowałby bar alkoholowy. Góra oferowałaby wsparcie gastronomiczne, zapewniając przestrzeń, w której można by coś zjeść.
W ciągu dnia, po zakończeniu nocnej imprezy, część barowa byłaby zamknięta, a na górnej kondygnacji funkcjonowałaby restauracja, goszcząc okolicznych mieszkańców i wypoczywających w Orłowie turystów.
Z szacunkiem do historii dawnego Maxima
Arch. Maciej Witwicki podkreśla, że przygotowując projekt nowego Maxima w dużej mierze wzorował się na jego historii.
- Na planszy nr 1 znajdują się analizy dotyczące działki oraz samego klubu. Wybrałem kilka symbolicznych rozwiązań ze starego wnętrza, bez których nie wyobrażam sobie nowego Maxima - tłumaczy architekt. - W ten sposób, znajdująca się niegdyś w środku sali palma, wylądowała przed klubem. Jednocześnie pełni rolę środka ronda, dookoła którego goście mogą wysiadać z samochodów.
Całość klubu zaprojektowana jest w zachodnio-egzotycznym klimacie, z uwagi na egzotykę we wnętrzu dawnego MAxima. Bryła budynku nawiązuje zarazem do okresu, w którym powstał klub - okresu modernizmu amerykańskiego.
Wewnątrz nowego klubu znajduje się drzewo, wokół którego okręca się klatka schodowa, co stanowi nawiązanie do analogicznego drzewa w jednej z dawnych sal.
Na środku parkietu do tańczenia znajduje się podnoszona hydraulicznie scena - to kolejny element podpatrzony w dawnym Maximie.
Miks dawnego sznytu, klasycznych lat 70. i 80. oraz nowoczesności
Wnętrza klubu są miksem inspiracji z dawnego klubu, rozwiązań typowych dla lat 70. 80. oraz najnowszych.
Wnętrza mają nawiązywać do dawnego Maksima również wizualnie, pod względem kolorystyki i materiałów wykorzystanych do ich wystroju.
- Kolory bordo i butelkowa zieleń były najczęściej wykorzystywaną kolorystyką we wnętrzach publicznych tamtego czasu. Podobnie drewno lakierowane, które wykorzystywane było tylko w budynkach o wysokim prestiżu, dlatego i w moim projekcie odgrywają istotną rolę - mówi arch. Maciej Witwicki.
Konstrukcja zgodna z najwyższymi, współczesnymi standardami
Architektura budynku, zaprojektowanego przez arch. Macieja Witwickiego, nawiązuje do historii, natomiast jego konstrukcja jest zaprojektowana z najnowszych materiałów. Rozwiązania techniczne są przy tym całkowicie współczesne.
- Na dachu budynku zaprojektowałem małą elektrownie z wiatraków, wytwarzających energię elektryczną - opowiada Witwicki. - Zastosowałem 30 wiatraków, które przy dużym wietrze w ciągu doby są w stanie zaspokoić roczne zapotrzebowanie energetyczne pięcioosobowej rodziny. Jest też system odzyskiwania wody opadowej, która spływając z dachu, tarasów i parkingu jest filtrowana i wpływa do oczka wodnego znajdującego się w ogrodowej części działki. Ze zbiornika, można natomiast wykorzystywać wodę do podlewania otaczających budynek roślin.
Magisterski projekt mgra inż. arch. Macieja Witwickiego to póki co jedynie jedna z opcji "reinkarnacji" Maxima, jednak dobitnie pokazuje, jak ogromny potencjał tkwi w nieruchomości, która od lat leży ugorem. Oby jak najszybciej udało się przywrócić ją do życia, podobnie jak znajdujące się po sąsiedzku sanatorium.
Opinie wybrane
-
2023-08-03 16:38
Projekt KOZAK !!!! Tak powinny wyglądać nadbrzerzne obiekty w całym 3city :) (15)
- 275 57
-
2023-08-04 23:11
Kupuj i buduj.
Zobaczymy czy zarobisz. Koszty zakupu działki i budowy to wiele milionów. Wiesz ile tam musiałaby kosztować kawa, albo obiad?
- 0 1
-
2023-08-04 10:14
(2)
Projekt fajny, ale klub w tym miejscu to porażka i Popeye, który tam był przez jakiś czas to pokazał. Tam powinna być restauracja z tarasem, a zamiast klubu ew. sala na imprezy (wesela itp.)
- 2 4
-
2023-08-04 11:25
No co Ty, ludzie nie myślą (1)
robią kolejną sr*lnio-szczalnio-żygalnię dla młodzieży, do tego wszystko dookoła poniszczą. A za dwa lata zamkną.
- 2 1
-
2023-08-04 11:33
Popeye działał chyba tyle... Żadna młodzież tam nie przyjedzie, bo to miejsce nie jest konkurencją dla Stoczni lub ewentualnie Sopotu (też ma złote czasy za sobą). Tym bardziej, że tam jest problem z komunikacją i powrotem do domu, nie jeździ nic oprócz skm, która jest daleko.
- 1 1
-
2023-08-03 23:53
Podzielam opinie, rewelacja. Tylko kto by tam przebywał? Ludzie pokroju Tonego Montany ze Scarface?
- 7 0
-
2023-08-03 18:59
Nad brzegiem - odmienia się na - nadbrzeżne . Tak dla przypomnienia
- 3 2
-
2023-08-03 17:35
(2)
Takiego klimatu jak miały najtkluby w prlu nie odtworzy nikt. Te hokery. Skórzane loże. Ten styl... Kolory... Sznyt. Obsługa. Ubiór gości. Muzyka... Nie do odtworzenia. Bo klimat tworzą...
- 20 1
-
2023-08-03 18:37
Kobiety...
- 4 0
-
2023-08-03 18:08
Zdajesz sobie sprawę z tego, że tamte czasy i tamten klimat już nie wrócą ?
W związku z tym, żadne projekt nie ma sensu, gdyż nie odwzoruję tamtego klimatu ?
Było, minęło....- 13 3
-
2023-08-03 16:43
Mocna inspiracja Tampa i Miami na Florydzie. (5)
- 36 1
-
2023-08-03 18:22
Domem Trumpa chyba
- 3 1
-
2023-08-03 16:53
Tyle, że tam palmy pasują, a tu widać komuś palma odbiła (3)
- 28 35
-
2023-08-03 18:22
przecież palmy są nawet w Warszawie (1)
- 14 1
-
2023-08-06 11:40
Widać tam ludzie bez gustu rządzą.
- 1 0
-
2023-08-03 17:24
palma azjatycka mrozoodporna - idealna do naszego klimatu
- 22 2
-
2023-08-03 16:52
fajnie (3)
szkoda że batalie spadkowe tak się wloką i przez następne lata nic może tam nie powstać.
- 110 6
-
2023-08-05 21:40
eee po co maksym nowy
lepiej wielki napis dresiarka gdynia dla małpek w drechach i szaliczkach zrobić
- 0 0
-
2023-08-04 12:36
Szkoda że prezydentem Gdyni jest niekompetentny i**ota i nieudacznik
- 6 0
-
2023-08-03 17:20
Chachmenty. Dookoła. Ostatni dzierzawca to był chyba Antoniszyn. Więc jak lokal miasta to powinno być czarno na białym...
- 12 1
-
2023-08-03 18:57
(3)
Takich kultowych miejsc mamy w Gdyni , które niestety nie przetrwały i nie stało się to bez udziału władz miasta. Maxim mimo ze ruina, chociaż istnieje . Polanka Redlowska tez istnieje tule ze jako polanka a nie przepiękne w swoim czasie baseny z - ciekawostka PRL - wodą pompowaną z Zatoki . To se ne vrati - aż chce się powiedzieć ️
- 92 4
-
2023-08-04 23:29
Wszystko się zmienia.
Szkoda pudrować trupa. Co było to było.
- 2 2
-
2023-08-04 12:37
Wojciech Szczurek jest grabarzem Gdyni! (1)
- 6 3
-
2023-08-04 13:29
weź ogarnij czerep
to nie jego własność nawet
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.