• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

UKS Morena woła pomocy

Tadeusz Gruchalla
12 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Czy miasto Gdańsk użyczy lub wydzierżawi UKS Morena działkę w kompleksie leśnym u zbiegu ulic: Kolumba i Magellana, na której młodzi sportowcy własnym sumptem wykonali boisko? Ten istniejący od 1996 roku klub sportowy, odnoszący sukcesy, wciąż nie ma boiska z prawdziwego zdarzenia. Teren, na którym ćwiczą jest w fatalnym stanie, a bez zgody właściciela gruntu - miasta Gdańsk - zdziałać nic nie można...

- Sporne boisko, na temat ktorego toczą się dyskusje nie tylko w Internecie, szkołach, ale też domach, nie jest własnością spółdzielni - powiedział Bogusław Heger, wiceprezes zarządu LWSM Morena. - To oczywiście nie oznacza, że problem jest nam obojętny. Udało się nam w końcu ustalić, że boisko znajduje się na terenie gminy miasta Gdańska na działce 1/2, zapisane w księdze wieczystej 46618 pod numerem rejestru 31. Samodzielnie, z naszej inicjatywy, nawet gdybyśmy pozyskali jakieś fundusze na ten cel, nie możemy bez zgody miasta Gdańska nic wykonać, bo byłoby to naruszenie czyjejś własności. To rzeczywiście jedyne boisko w tym rejonie, które po kapitalnym remoncie mogło by służyć klubowi.

Władze spółdzielni mieszkaniowej twierdzą, że chcą zrobić wszystko, żeby klub doczekał się boiska z prawdziwego zdarzenia, ale same niewiele mogą zdziałać. Tymczasem zdezorientowani mieszkańcy uważają, że działka należy do spółdzielni, a ta nic nie robi...

- Dlaczego spółdzielnia nie interesuje się problamami młodych ludzi? - pyta mieszkaniec Moreny, który nagłośnił problem w Internecie. - Grupa osób działających w klubie organizuje zajęcia dla chłopców z osiedla , dając im miejsce do rozwijania swoich umiejętności. Wielokrotnie przechadzając się na spacer w kompleksie leśnym przy Kolumba widziałem ponad 25-osobową grupę chłopców kopiącą piach i noszącą go na boisko, aby wyrównać teren przed meczem. Po ulewach ściągają wodę z boiska, żeby nie było kałuż. To naprawdę heroizm. Obserwując mecze zespołu widzę bardzo dobry zespół piłkarski, a jego wyniki są wręcz bardzo dobre.

Większość mieszkańców Moreny jest przekonana, że tylko poprzez zwiększenie liczby zespołów piłkarskich i zorganiowanie chłopcom czasu wolnego na osiedlu będzie mniej wandalizmu i mniej wystających pod klatkami schodowymi bloków.

- Spółdzielnia pobiera na kulturę po 9 groszy od każdego metra kwadratowego użytkowanego przez każdego mieszkańca - twierdzi mieszkaniec. - Lokali jest ponad 6500. Daje więc to ogromną kwotę miesięczną. Podziwiam trenera młodych ludzi za jego ciągłe potyczki z przeciwnościami i chłopców - za ich hart ducha.

Zainteresowani pomocą UKS-owi w doczekaniu się boiska wyliczyli, że za pieniądze wpływające do spółdzielni na kulturę można zrobić 10 boisk 1-ligowych a nawet dwa boiska z trybunami i podgrzewaną płytą. Pytają publicznie, czy prezes i rada coś zrobią, żeby powstało na osiedlu boisko na odpowiednim poziomie?

- W grę w ogóle mogłaby wejść dzierżawa tego gruntu od miasta, a już w żadnym razie wykupienie, bo to ogromne koszty - dodaje Jerzy Lubiejewski, prezes zarządu LWSM Morena. - Dzierżawa zresztą też nie jest nigdy darmowa i także wiąże się z opłatami. Aby więc zdecydować o ponoszeniu kosztów potrzebne jest przyzwolenie mieszkańców, bo to oni płacą.

Co więc pozostaje? Kto zrobi pierwszy krok i jaki? - Chcielibyśmy się dogadać z Urzędem Miejskim w Gdańsku w zakresie wspólnego użytkowania tego terenu. W to także musiałby się włączyć sam klub - dodał Bogusław Heger.

Trener Rafał Andrzejewski: Argumentów przemawiających za tym, aby na tym terenie powstało z prawdziwego zdarzenia boisko jest wiele. Od tych czysto ekonomicznych (zainwestowaliśmy w dostosowanie terenu do tego, aby można było tu rozgrywać mecze i trenować) aż po te niewymierne (rozwój fizyczny, kształtowanie osobowości, stałe zajęcie powodujące, że nie ma czasu na dewastowanie osiedla i uprzykrzanie życia mieszkańcom). Wreszcie, są to naprawdę prawdziwi pasjonaci, oni kochają to, co robią, zdobywają laury, są powszechnie szanowani. Gdyby ich tego pozbawić, to tak jakby ktoś zabrał im całe życie.
Głos WybrzeżaTadeusz Gruchalla

Opinie (7)

  • Miasto nie daje na sport tylko odbiera

    Miasto nie dość, że nie pomaga to zabiera. Z funduszu TKKF wybudowano ośrodek piłkarski z całym zapleczem przy Dąbroszczaków na Przymorzu, Ognisko TKKF"Przymorze" utrzymuje nie tylko porządek na kortach, boiskach, ale ciagle tam od rana do wieczora odbywają sie rozgrywki. Czytając w Bałtyckim, że miasto chce im to odebrać bo zaocznie dogadało sie z sądem, to sie nóż w kieszeni otwiera. A najwiekszym zarzutem to jest , że dzieciaki za darmo mogą tam pograć na prawdaiwym korcie w tenisa, no coż rządzaca PO w mieście tylko dla bogatych.

    • 0 0

  • Pierwsza wypowiedź bardzo a propos... Proponuję pisać do "FiM" lub "NIE", tam przynajmniej zapłacą wierszówkę...

    • 0 0

  • POTWIERDZAM

    Obecne władze miasta walczą ze sportem w mieśćie.
    Prezydent Adamowicz w życiu nie przebiegł wiecej niż 100 metrów. Sport to dla niego piąte koło u wozu w społeczeństwie.
    Oops, przepraszam. 30 milionów miasto przeznzcyło na sport, za 180 milionów powstanie hala widowiskowa, dla.... No właśnie dla kogo? Na pewno dla firm budowlanych, o których już przed przetargiem wspomniał przez nieuwagę Adamowicz. Pytam się co z tego mają mieszkańcy, którzy chcą aktywn ie spedzać czas?
    Zaznaczam, że nie jestem jakimś lewakiem, sam głosowałem na Adamowicza. Wierzyłem, że to inny człowiek, przeżyłem wielkie rozczarowanie.

    • 0 0

  • Pompoc

    Istnieje w Radzie Miasta Gdańska "coś takiego" nazywające się Komisja Turystyki i Sportu. Zasiadaja tam radni sami "sportowcy".Może oni coś poradzą. Prawdopodobnie jeszcze nic o takim klubie jak UKS Morena nie wiedzą. Nie wiedzą też o przystosowanym do gry placu bo trudno mówić o prawdziwym boisku.Myślę, że natychmiast przekażą go MOSIR, który wprowadzi opłaty za złotówkę (a jakże jest taka akcja)
    od godziny użytkowania przez każdego uczestnika.Wilk będzie syty i koza cała.Plac opustoszeje bo kto z młodzieży będzie płacił, a MOSIR będzie czekał w nadziei na zarobek.Planuje się przecież zarobić na młodzieży przeszło 100 000 zł w tym roku zamiast rzeczywiście jej coś dać.

    • 0 0

  • Szkoda chlopakow, kiedys gralem na tym boisku, moze nie jest w "swietnym" stanie, ale jak widac mlodziezy odbiera sie nawet to, zycze pomyslnego rozwiazania sprawy

    • 0 0

  • do Gdańszczanina

    Szukasz chłopcze dziury w całym. Jak se chcesz pobiegać to nogi w troki i do lasu. Za mojej młodosci nikt mi czego za darmo nie dawał, dziwie się że obecnie wszyscy w duchu "dziwnej mody" mają wielce roszczeniowe podejście do życia.
    A Twój śmieszny argument o firmach budowlanych?? No cóż chyba tylko dzieci wierzą, że krasnoludki wybudują halę. To logiczne że wybudują ją firmy budowlane - mam nadzieje, że z Pomorza i jeszcze na tym zarobią.
    Poszukuj dalej teorii spiskowych.

    • 0 0

  • Mirek, ja również jestem za tym, żeby halę budowały gdańskie firmy i wiem, ze tak będzie, ale...
    Obowiązuje tutaj ostawa o zamówieniach publicznych, do przetargu mogą zgłaszać się firmy z całej Polski, tymczasem przed przetargiem Paweł mówi, że halę wybuduja właśnie gadńskie firmy. Oznacza to, że wie kto wygra przetarg. W takich sprawach trzeba zachowywać pozory, żeby uniknąć podejrzeń w innych.
    Postawa rozczeniowa? Chyba źle to interpretujesz. Po to wybieramy władze, żeby spełniały potrzeby mieszkańców. Na czymś się zarabia, żeby coś innego było ogólnodostępne. Policz ile jest w Gdansku dobrych boisk do gry w piłkę. Rozwój najpopularniejszej dyscypliny sportu powinny wspierać władze miasta. Czy to robią w wystarczającym stopniu? Sam sobie odpowiedz.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane