• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ubierają martwe drzewa (i nie tylko)

on
21 czerwca 2024, godz. 16:00 
Opinie (129)
Kolorowe "ubrania" na drzewach to znak rozpoznawczy Fundacji Nasza Przestrzeń. W najbliższym czasie przybędą dwa kolorowe drzewa - tym razem na Aniołkach. Kolorowe "ubrania" na drzewach to znak rozpoznawczy Fundacji Nasza Przestrzeń. W najbliższym czasie przybędą dwa kolorowe drzewa - tym razem na Aniołkach.

Strzyża, Aniołki czy Nowy Port - m.in. w tych gdańskich dzielnicach można podziwiać ich prace. Trudno ich nie zauważyć, bo przyciągają bogatą paletą intensywnych kolorów, do tego pojawiają się w nieoczekiwanych miejscach, przede wszystkim na drzewach. W najbliższym czasie kolejne rośliny dostaną nowe "ubrania". A to wszystko jest dziełem Fundacji Nasza Przestrzeń.



Takie kolorowe drzewa w mieście:

Fundacja przez kilka lat swojej działalności ubrała co najmniej kilkanaście drzew w kolorowe, ręcznie robione chusty, szale, ubrania - bo właściwie nie wiadomo, jak nazwać te wielkoformatowe, kolorowe dzieła. Jej prace można podziwiać w kilku dzielnicach Gdańska i nie tylko. To z jednej strony przykład kolektywnej pracy twórczej, którą ogranicza jedynie wyobraźnia, a z drugiej dodanie koloru i elementu zaskoczenia miejskiej przestrzeni.

Wielokulturowy piknik w sobotę w Gdańsku. Z okazji Dnia Uchodźcy Wielokulturowy piknik w sobotę w Gdańsku. Z okazji Dnia Uchodźcy

Wielka Aleja i park Gralatha



Już w piątek o godz. 16:30 ubrane zostanie martwe drzewo na przystanku tramwajowym ChodowieckiegoMapka na Aniołkach. Pierwsze przymiarki już były.

  • Przymiarki... przystanek tramwajowy Chodowieckiego na Aniołkach.
  • Martwe drzewo przy przystanku Chodowieckiego już niedługo ożyje kolorami.

Z kolei w niedzielę, 23 czerwca, o godz. 16:30 kolejne drzewo w parku im. Daniela Gralatha zostanie przyodziane w nową szatę. To wydarzenie będzie jednym z punktów programu Święta Wielkiej Alei, jakie zaplanowano od godz. 10:00.

Cieszą oko, ale nie szkodzą



Jak zapewnia Anna Dukowska z Fundacji, "ubrania" nie szkodzą drzewom, a zdobią je i to nie tylko te martwe. Co więcej, niektóre "szaty" są zdejmowane i prane, by otulić drzewo ponownie.  

- Nasza koncepcja zakłada to, że dbając o przestrzeń, jednocześnie czujemy za nią odpowiedzialność - zaznacza Anna Dukowska. - Naszymi działaniami oddziałujemy na mieszkańców, na społeczność lokalną. Razem robimy dzieła sztuki, z którymi wychodzimy potem w miejską przestrzeń. To na pewno swego rodzaju dialog z mieszkańcami - dodaje.

Wszystkie drzewa wskazane do fundacyjnych działań czy inne elementy miejskiej przestrzeni są zgłaszane do odpowiednich jednostek miejskich.
on

Wydarzenia

Święto Wielkiej Alei 2024

w plenerze, spotkanie, gra miejska, spacer

Miejsca

Zobacz także

Opinie (129) ponad 20 zablokowanych

  • Ladne ale niepraktyczne .Przynajmniej slowo kolorowo nie kojarzy sie jakos zle. (1)

    Ale po pierwsze wprowadza troche radosci ,po drugie -daje troche satysfakcji i swiadczy,ze cos sie dzieje na dzielnicy.W sumie pozytywnie,

    • 1 3

    • to sie nazywa ignorancja

      • 1 1

  • więcej pozytku byłoby gdyby pieskie odchody oznaczli na chodniku

    -są miejsca gdzie tylko zygzakiem można chodzić....

    • 1 1

  • łatwo wydawac nie swoje pieniadze !!

    za to z fundacji bezmyślne tak

    • 1 0

  • Martwe drzewa przydatne jedynie w lasach i parkach

    a nie przy drogach i chodnikach ! widać brak wyobraxni i edukacji a tej szalonej akcji
    .

    • 2 0

  • Fundacja i wszystko jasne....

    kolejny sposób na dojenie kasy na bzdurne pomysły

    • 3 0

  • zasmiecanie mikroplastikiem kobiecym wyrazem dziela sztuki

    dlaczego za kazda szczegolnie "mondrom" inicjatywa stoja te slodkie umysly

    • 0 1

  • A co się dzieje z tą szmatką po zdjęciu z drzewa? (1)

    Na śmietnik? Zamiast ubolewać nad uschniętym drzewem i wydawać kasę na nikomu niepotrzebne szmaty, kupić sadzonki i posadzić parę nowych drzew. Przynajmniej będzie eko.

    • 2 2

    • ale wtedy nie mozna tak slodko zaistniec

      • 0 1

  • Wyglada to strasznie ,a potem walają się te brudne szmaty po trawnikach. Panie wkładają ogrom pracy ,wydają kasę na włóczki, a tylko szkodzą środowisku. Lepiej te pieniądze i czas przeznaczyć na nowe nasadzenia drzewek

    • 0 1

  • Skoro czują odpowiedzialność, to niech zbierają śmieci. Będzie z pożytkiem dla środowiska, co korzystnie wpłynie na estetykę otoczenia, a przy okazji Panie poprawią swoją kondycję fizyczną.

    • 0 1

  • Świetna Inicjatywa. Piękny Projekt.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane