- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (433 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (129 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 4 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (58 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (272 opinie)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Co dalej ze spalarnią Port Service? Umowa na dzierżawę terenu się kończy
Wraca temat spalarni odpadów niebezpiecznych Port Service na Westerplatte. We wrześniu kończy się jej umowa na dzierżawę terenu. Władze Gdańska zapewniają, że nie poprą jej przedłużenia. Decyzyjna w tej sprawie będzie jednak wojewoda pomorska, której urząd informuje, że nic nie jest jeszcze postanowione. Pojawia się już jednak wątek odszkodowania, które w przypadku zakończenia umowy trzeba będzie wypłacić Port Service.
Aktualizacja, godz. 16:10
Już po publikacji naszego tekstu, otrzymaliśmy stanowisko spółki Port Service ws. pytań, jakie zadaliśmy jej 20 lutego wieczorem. Pismo liczy aż 8 stron, dlatego całość zamieszczamy w dokumencie poniżej:
- Port Service jest regularnie kontrolowany. Wyniki tych kontroli jednoznacznie wskazują, że działaność Port Service jest zgodna z prawem oraz że Port Service nie emituje żadnych odorów lub szkodliwych dla zdrowia substancji. Powielanie nieprawdziwych informacji o odorach z Port Service spotka się ze zdecydowaną reakcją prawną spółki, która będzie bronić swojego dobrego imienia i prawdy - podkreśla Anna Lewandowska, rzeczniczka Port Service.
Port Service chce kompromisowego rozwiązania
Lewandowska dodaje, że Port Service stanowi główne zabezpieczenie środowiskowe w zakresie unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych w woj. pomorskim - utylizuje odpady medyczne z większości placówek medycznych w Trójmieście, a także m.in. z gabinetów weterynaryjnych, czy kosmetycznych.
- Gdyby Port Service zakończył działalność przed poprzednimi wyborami, jak postulowali wówczas niektórzy kandydaci, konsekwencje odbiłyby się na mieszkańcach Trójmiasta - wskazuje rzeczniczka. - Port Service jest zwolennikiem polubownego uregulowania tej nietypowej, z punktu widzenia prawa, relacji między majątkiem spółki, a gruntem Skarbu Państwa. Wszelkie kompromisowe rozwiązania są w interesie udziałowców, pracowników, rządu, samorządu oraz pozostałych interesariuszy - podkreśla Lewandowska.
Jednocześnie Port Service uważa, że na terenie woj. pomorskiego nie ma lepszego miejsca do prowadzenia działalności, niż to zajmowane obecnie.
Spalarnia działa od 30 lat na terenie dzierżawionym od Skarbu Państwa. Umowę w tej sprawie zawarł w 1994 r. ówczesny urząd rejonowy - bez udziału Gminy Miasta Gdańska i prezydenta. Umowa ta wygasa jednak 22 września tego roku.
Rada Dzielnicy Nowy Port domaga się zdecydowanych działań
Zdaniem radnych dzielnicy Nowy Port, którzy od lat zabiegają o pozbycie się Port Service z Gdańska z powodu uciążliwości, jakie powoduje dla mieszkańców, to właśnie najlepszy moment, by podjąć stanowcze działania w tej sprawie.
Dlatego Rada Dzielnicy Nowy Port podjęła ostatnio uchwałę o nieprzedłużaniu Port Service umowy na dzierżawę terenu.
- Przy niesprzyjającym wietrze, wiejącym z kierunku spalarni, mieszkańcy Nowego Portu
odczuwają nieprzyjemny zapach, czują metaliczny posmak w ustach, wielu ma problemy z bólami głowy i koncentracją. Rozumiemy potrzeby istnienia tego typu przedsiębiorstw, jednak ich działalność nie może wpływać negatywnie na jakość życia mieszkańców i powinna być ona prowadzona z dala od terenów zabudowanych, stale zamieszkiwanych przez ludzi - podkreślają w uzasadnieniu radni Nowego Portu. - Apelujemy zatem do władz miasta oraz do przedstawicieli władzy centralnej w województwie - wojewody pomorskiej - o nieprzedłużanie umowy dzierżawy dla spółki Port Service.
We wtorek, 20 lutego, dzielnicowi radni i działacze stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy zorganizowali pod Urzędem Miejskim w Gdańsku konferencję, na której domagali się informacji, czy miasto podjęło już jakieś działania ws. dalszych losów Port Service.
Mieszkańcy regularnie skarżą się na uciążliwą działalność Port Service:
Urząd Miejski: nie zgadzamy się na przedłużenie umowy
Władze Gdańska zapewniają, że ich zgody na przedłużenie umowy z Port Service nie będzie, oraz że miasto nie prowadzi żadnych działań, które umożliwiłyby spółce dalszą działalność na zajmowanym terenie.
- Stanowisko ws. umowy dzierżawy nieruchomości, zawartej w 1994 r. pomiędzy Skarbem Państwa a spółką Port Service, było wyrażane wielokrotnie i pozostaje niezmienne od lat. Prezydent Miasta Gdańska podtrzymuje, że jako starosta wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej nie będzie pozytywnie opiniował wniosku dotyczącego przedłużenia umowy z Port Service Sp. z o.o. - informuje Piotr Kryszewski, wiceprezydent Gdańska ds. usług komunalnych. - W przeszłości Prezydent Miasta Gdańska kilkakrotnie zwracał się do wojewody, aby ten zaangażował się w proces, który miałby skutkować rozwiązaniem umowy, bo tylko wojewoda może tę umowę rozwiązać. Teren, na którym działa Port Service, nie jest własnością miasta - podkreśla.
Poprzedni wojewoda, Dariusz Drelich, nie podjął jednak stanowczych działań w tej sprawie. Teraz decyzja leży w rękach nowej wojewody - Beaty Rutkiewicz.
- Prowadzimy rozmowy z wojewodą w tym temacie - mówi Kryszewski.
Urząd Wojewódzki: żadne decyzje jeszcze nie zapadły
Pomorski Urząd Wojewódzki pytany o to, co dalej z Port Service, odpowiada, że trwają analizy w tej sprawie. Jeśli jednak umowa nie zostanie przedłużona, spółce trzeba będzie wypłacić odszkodowanie.
- Przyjmujemy do wiadomości jednoznacznie negatywną opinię prezydent Gdańska i pozostałych przedstawicieli Urzędu Miejskiego co do wniosku spółki Port Service o przedłużenie dzierżawy terenu. Niemniej jednak, zawarta w latach 90. umowa dzierżawy gruntu Skarbu Państwa przewiduje konieczność wypłaty odszkodowania dla dzierżawcy z tytułu poniesionych nakładów finansowych niezbędnych do funkcjonowania zakładu. W ciągu ostatnich 20 lat zakład był wielokrotnie modernizowany, aby sprostać wymogom ochrony środowiska i ochrony zdrowia okolicznych mieszkańców - mówi Natalia Glińska-Jackowska, rzecznik wojewody pomorskiej.
![Port Service przeniesie się na obrzeża Gdańska?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/1605/150x100/1605480__kr.webp)
Glińska-Jackowska informuje, że Urząd Wojewódzki jest na etapie sprawdzania dokumentów prawnych i finansowych.
- PUW pracuje nad przygotowaniem rozwiązań alternatywnych. Żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, gdy tak się stanie, niezwłocznie o tym poinformujemy - zaznacza.
Kwota ewentualnego odszkodowania dla Port Service nie jest jeszcze znana. By ją wyliczyć, potrzebne będzie opracowanie operatu szacunkowego, który określi nakłady poniesione przez spółkę. Jeśli dojdzie do wypłaty odszkodowania, jego koszty pokryje nie budżet miasta, a Skarb Państwa.
Były prezes Port Service ponownie skazany przez sąd
O Port Service zrobiło się głośno w 2012 r., gdy wyszło na jaw, że trafiło tam do spalenia 15 tysięcy ton ziemi z Ukrainy skażonej środkiem grzybobójczym HCB. Worki z ziemią były składowane pod gołym niebem, a część z nich była nieszczelna.
![Skażona ziemia w rozszczelnionych workach. Zagrożenie dla gdańszczan?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/349/150x100/349448__c_167_59_498_360__kr.webp)
Na Port Service nakładano wtedy wysokie kary finansowe - m.in.ponad 8 mln zł kazał zapłacić marszałek, ale spółka od decyzji się odwołała. I sprawę wygrała.
W 2016 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło karę, uznając, że skażone odpady z Ukrainy nie są "składowane" w miejscu do tego nieprzeznaczonym, lecz zgodnie z pozwoleniem "magazynowane".
![Port Service nie zapłaci 8 mln zł kary](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/1615/150x100/1615703__kr.webp)
Sprawa cały czas toczyła się jednak też przed sądem. Okazało się bowiem, że popioły po spaleniu skażonej ziemi ówczesne szefostwo Port Service przekazało innej spółce, która w nieodpowiedni sposób zmagazynowała je w żwirowni w Ełganowie, gdzie także doszło do zanieczyszczenia.
![Chemikalia z Port Service skaziły żwirownię pod Trójmiastem](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/965/150x100/965632__c_13_43_677_489__kr.webp)
W 2019 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał na 25 tys. zł grzywny byłego szefa firmy Port Service i byłego wicewojewodę - Krzysztofa Pusza. Odpowiadał on za nieodpowiednie składowanie niebezpiecznych odpadów na terenie gdańskiej spalarni i przekazanie popiołów do Ełganowa.
Prokuratura domagała się wtedy dla Pusza znacznie wyższej kary: czterech lat więzienia, 1,5 mln zł grzywny i naprawienia szkody w wysokości ok. 5 mln zł. On sam po zapadnięciu wyroku mówił wtedy, że jest nim "usatysfakcjonowany".
19 lutego tego roku w Sądzie Rejonowym Gdańsk Południe w sprawie zapadł kolejny wyrok. Krzysztof Pusz został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz grzywnę w wys. 80 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny.
Obrońca Krzysztofa Pusza, adwokat Jacek Potulski, utrzymuje, że jego klient jest niewinny.
- Całość odpadów została składowana w sposób prawidłowy w podmiotach, które mogły je składować - wskazuje Potulski.
Miejsca
Opinie (367) ponad 10 zablokowanych
-
2024-02-22 05:05
Co za bezczelnie sformuowana ankieta..punkt c...Powinna zostac przenoszona jesli przekracza ustalone-dopuszczalne normy? (2)
Czyli wystarczy te normy legalnie urzedniczym glosowaniem czy glosowaniem na radzie miasta podwyzszyc i wszystko juz bedzie OK? Nie nic nie bedzie ok..Ludzie dziesiadki lat czekali na zamkniecie truciciea a t nie dosc ,ze jakis UJ daje tej firmie przyzwolenie to jeszcze zbudowali nam spalarnie rusztowa -truciciela w starej technologi dodatkowo wytwawrzajacego trucizne do ploc.
- 12 2
-
2024-02-22 08:06
(1)
trucicielami to są ludzie. spalarnia spala tylko to co MY do niej damy. trochę nie rozumiem takiego podejścia "to nie ja to jacyś ONI". to są nasze syfy i musimy je SAMI posprzątać. nie jacyś mityczni ONI i nie gdzieś daleko stąd
- 1 6
-
2024-02-22 10:13
Musi być zlikwidowany Port Service
- 3 0
-
2024-02-22 07:09
zapłacimy wszyscy (3)
jakby nie patrzeć jest to jedyna spalarnia odpadów niebezpiecznych na północy Polski więc czy to medyczne czy chemikalia, wszystko będzie musiało jechać baaardzo daleko. a to kosztuje. do tego tereny portowe to jakby idealne miejsce na taką działalność. tam nic nie ma. gromy na miasto gdańsk to raczej za planowanie przestrzenne albo jego brak. problem portu jest taki sam jak szadółek. miasto coraz bardziej zbliża się do terenów przemysłowych i (w sumie logicznie) coraz więcej ludzi ma z tym problem. trochę tez jest to wina ludzi, którzy za wszelką cenę chcą "tanio" a potem narzekają bo to tanio nie wzięło się z niczego. wystarczy popytać i poszukać trochę info i odrazu można się dowiedzieć gdzie i dlaczego jest taniej. dla mnie sprawa jest jasna. proszę aby miasto wyznaczyło gdzie te wszystkie "szkodliwe" działalności mają się przenieść i to w taki sposób żeby za 10-15 lat znowu nie było tego samego problemu. w końcu zwrot takich inwestycji to nie jest kwestia roku czy nawet 5 lat a ja nie chciałbym zostać bez kluczowych (moim zdaniem) miejsc gdzie zagospodarowywane są moje śmieci (również moje i nie tylko moje). podejście "tak, musi być ale daleko odemnie" nie jest tutaj żadnym rozwiązaniem. rozwiązaniem jest stworzenie porządnie przemyślanej strefy przemysłowej, na długie lata, bez ingerowania w tereny wokół takiej strefy i ciągłego przeznaczania każdego możliwego terenu na deweloperkę
- 3 8
-
2024-02-22 10:10
Z Ukrainy transportowano do Gdańska i opłacało sie? Biedna Ukraina sobie mogła na to pozwolić.
- 5 0
-
2024-02-22 13:09
Bardzo się z tym identyfikujesz, nie chodzi Ci o odpady tylko o zyski, w których masz udział. Wiele osób pisało, że są to odpady z zza granicy, utylizowane za grubą kasę, więc miasto nie będzie mieć problemu z odpadami. Zrób sobie PS na podwórku, jak masz taki problem
- 2 0
-
2024-02-22 23:53
nic z tego , smrod rozchodzi sie po calym gdansku, spalarnia musi zniknac
- 1 0
-
2024-02-22 07:16
Redakcja zmieniła pytania ankiety !
Wczoraj były 4 dziś są 3. Usunięto pytanie o całkowite usunięcie Port Service z Gdańska. Jaka cena takiej usługi szanowana redakcjo?
- 11 4
-
2024-02-22 08:02
To nie jest miejsce na taka działalność (1)
Z jednej strony Miasto pozwala na rozbudowę mieszkalnictwa na tych terenach, a z drugiej utrzymuje umowy z takim przemysłem. Istnieje realna szansa na zaprzestanie takiej działalności w Gdańsku. Poza tym proszę sprawdzić, kto jest prezesem spółki i kto czerpie największe zyski, i ile odpadów trafi tutaj spoza województwa
- 11 1
-
2024-02-22 10:11
Firma z kapitałem nimieckim.
- 2 0
-
2024-02-22 08:08
700 m do Nowego Portu a leżąc na plazy Westerplatte podziwiasz spalarnię
Czas na powrót do kurortu przy Westerplatte, a nie kultywować coś, co przeniesiono 30 lat temu-trochę się zmieniła ochrona srodowiska I zdrowia ludzi, skandal
- 7 1
-
2024-02-22 08:14
Żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
Już widać jaki będzie ulubiony tekst nowej Pani wojewody: "żadne decyzje jeszcze nie zapadły".
- 8 2
-
2024-02-22 08:23
odór (4)
pracuje na terenie Port Północnego i nigdy nie czułem odorów o tej firmy, ktoś komuś robi niezłe pranie mózgu
- 8 13
-
2024-02-22 08:44
Gdybyś miał IQ na minimalnie acpetowalnym poziomie, to byś wiedział że "odór" i szkodliwość to 2 różne kwestie.
- 3 0
-
2024-02-22 10:49
Może masz covid?
- 2 0
-
2024-02-22 13:03
Mysle ze pracujesz w Port Service, a nie czujesz, bo placa ci za to zebys nie czuł
- 3 0
-
2024-02-23 00:13
W porcie polnocnym to nie tylko czujesz smrod z niemieckiej spalarn odpadow niebezpiecznych ale tez
Siarkopol dzisiaj PERN , fosfory to niegadaj ze nic nie czujesz
- 1 0
-
2024-02-22 08:46
Zamknąć (1)
Smród aż w oczy szczypie
- 12 2
-
2024-02-22 10:06
Zamknąć Struka
- 1 0
-
2024-02-22 10:01
szczegolnie skazona ziemia z Ukrainy jest lokalnym odpadem
- 7 1
-
2024-02-22 10:07
W każdą sobotę komin Port Service kopci jak parowóz. (2)
- 10 1
-
2024-02-22 13:22
(1)
Bo wioś zamknięty, nikt nie skontroluje
- 1 0
-
2024-02-22 19:55
Trucie mieszkańców NP i Nowej Letnicy!
A co Unia na to i ekolodzy?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.