Skradziony w nocy z czwartku na piątek, 28.08.2020, z ul. Ciołkowskiego
samochód po godzinie miał zmienić właściciela. Złodziei namierzył jednak właściciel auta, który, by "kupić" pojazd, umówił się ze "sprzedawcami" i poinformował o tym policję - wynika z relacji naszego czytelnika. Ostatecznie w ręce służb wpadli dwaj młodzi mężczyźni w wieku 18 i 20 lat.
, nie dopuścili do transakcji. Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 18 i 20 lat, a skradzione auto zostało zabezpieczone - podsumowuje gdańska policjantka.
2020-08-29 08:01
odciąć złodziejom dłoń,jak prawo ręczni to lewą.PO wszystkim puścić wolno...
2020-08-29 08:07
Mam nadzieję, źe zanim przyjechała Policja, porządnie ich oklepali.
2020-08-29 08:12
ale ciekawe jak było naprawdę...
2020-08-29 08:13
Hahahaha co za gałgany...
2020-08-29 09:00
I znów policja nie musi pracować, przyjeżdża na gotowe. I premię dostaną. Więcej takich szeryfów zajadle walczących o swoje stare golfy
2020-08-29 09:53
Właściciel szybszy od policji. To częste wydarzenie
2020-08-29 10:17
...albo chciał chłopaków celowo wrobić. Ciekawe, ciekawe.
2020-08-29 11:33
ot taka mała różnica pomiędzy dziadkami a dzisiejszymi dzieciakami pracującymi w służbach.
2020-08-29 12:32
Jak ukradną mi furę dzwonie do Szymona a on ogarnia reszte
2020-08-29 12:58
Dlaczego nie pokazują twarzy tych złodziei? Ale policjanta, który go prowadzi to pokażą. Polskie prawo jest prawem ułożonym pod przestępców. Wszystkie twarze przestępców powinny być ogólnie dostępne wraz z imieniem, nazwiskiem, datą urodzenia i miejscem zameldowania, mieszkania lub pobytu a także nr pesel. po to aby takiego delikwenta dało się wystrzegać. Teraz jest tak, że kogoś zamknięto, posiedzi trochę, wyjdzie i dalej robi swoje. Społeczeństwo nie ma wiedzy a gdyby miało to taki przestępca nie mógł by być taki swobodny.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
