• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Unia dla Polski, Polska dla uni

am
28 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Przystępujemy do Unii Europejskiej z myślą o przyszłych pokoleniach - podkreślają euroentuzjaści z nadzieją patrząc w przyszłość. Przez najbliższe dwa tygodnie będą więc starali się wynegocjować jak najlepsze warunki dla Polski. Przede wszystkim zależy im na tym, by nasz kraj nie znalazł się w sytuacji, w której będzie musiał dopłacać do unii, ale wyciągnie z niej realne korzyści - szczególnie finansowe. Polscy parlamentarzyści mają nadzieję, że mimo trudności - podobnie jak kraje, które negocjacje mają dawno za sobą - nie rozczarują się członkostwem w UE

Dla posła Platformy Obywatelskiej Janusza Lewandowskiego sens członkostwa Polski w UE wyznacza 27 zamkniętych dotąd rozdziałów, czyli całokształt wynegocjowanych warunków, a nie tylko pozostałe sprawy finansowe i rolne.

- Są to oczywiście ważne kwestie z uwagi na złą kondycję finansów publicznych w kraju oraz społeczną i polityczą wagę rolnictwa. Liczymy więc, że będą to realne negocjacie zakończone kompromisem, a nie tylko uparta obrona Brukseli - stwierdził.

Według J. Lewandowskiego najistotniejsze jest zagwarantowanie sobie realnie dodatnich - nie tylko na papierze - przepływów finansowych z UE od roku 2004. Dwa tygodnie wystarczą na zapewnienie takich gwarancji?

- Ostatnie tygodnie negocjacji w przypadku Hiszpanii, Grecji, Portugalii czy Irlandii były zwykle nerwowe i niezadowalające. Jednak, jak dotychczas, nie widać żadnego kraju rozczarowanego uczestnictwem w strukturach unijnych - podsumował poseł PO.

Poseł Andrzej Diakonow (PiS) jest przekonany, że Polska z chwilą przystąpienia do unii nie może stać się płatnikiem, a beneficjentem netto. Nie można dopuścić do sytuacji, w której Polska musiałaby dopłacać do Unii w pierwszych latach.

- Czasu na ustalenie ostatecznych warunków jest niewiele, ale historia pokazuje, że w przypadku pozostałych państw przystępujących do wspólnoty najbardziej sporne zagadnienia wyjaśniały się w ostatnich dniach, a niekiedy godzinach. Trzeba więc do końca twardo, ale też realistycznie negocjować. Nie mogą wygrać sentymenty, bo nie możemy sobie pozwolić na powiadomienie społeczeństwa, że poprawi się, ale za pięć lat.

Czy dwa tygodnie wystarczą, żeby wynegocjować waruki z jakich będą zadowoleni Polacy? Zdaniem posła SLD Piotra Gadzinowskiego, zbyt demonizujemy zarówno pozostałe do końca rozmów dni, jak i same negocjacje.

- Nie ma znaczenia, czy wywalczone teraz warunki będą lepsze czy gorsze, bo Polska będzie miała w tamtejszym parlamencie co najmniej 50 przedstawicieli, a tak duża reprezentacja oznacza, że wiele rzeczy zależeć będzie od naszych głosów. Kompetentni i zgodni posłowie zapewnią nienaruszalność polskich interesów - skomentował dla "Głosu". - Nawet gdyby teraz warunki nie były tak idealne jakbyśmy sobie życzyli, to za parę lat je sobie polepszymy. Trzeba mieć tzw. sportowe spojrzenie na sprawę.

Dla posła lewicy niezależnie od tego czy na początku będzie lepiej czy gorzej, unia jest szansą dla nas, a my dla niej i powinniśmy wchodzić w jej struktury bez kompleksów. Jednocześnie dodał, że mamy złe podejście do kwestii rolnictwa i finansów. Do wspólnoty europejskiej nie wchodzimy bowiem na parę lat, ale na pokolenia. I nie dla siebie, ale dla naszych dzieci. Poza tym wejście Polski do unii nie jest uzależnione od ostatnich dwóch tygodni, ale kilku lat zabiegów.
Głos Wybrzeżaam

Opinie (27)

  • TY PIEPRZONY EUROOPTYMISTO

    • 0 0

  • czy was dziś porąbało?

    znów się wyzywacie, ludziska !!! A może zejdziemy na temat : warto do tej Unii czy nie ? Ja myślę, że właściwie nie mamy wyboru. Jeśli wszystkie kraje wokół łączą się gospodarczo i jest im z tym lepiej, Polska nie może się izolować. Kiedyś Korwin-Mikke wypowiadał się, że lepiej by było w organizacji z USA (tu pewnie Roman Zabawa ma więcej do powiedzenia, może zechce nam to przybliżyć), ale Ameryka jest dość daleko i ta alternatywa nie została rozpowszechniona.

    • 0 0

  • Juz kiedys na ten temat pisalem: do unii i co dalej?
    Czy jest przygotowany jakis plan dzialania w unii?
    Czy juz wiadomo jak trzeba sie ustawic zeby czerpac zyski?
    Czy budujemy jakies lobby dla naszych interesow?
    Czy mamy jakies propozycje dla unii?
    Nic nie wiadomo bo nic nie ma.
    Celem samym w sobie jest wejscie do uni a potem to chocby i potop. I ztaka strategia tam wlazimy i dostaniemy na co zaslozylismy.
    Ktos mowil ze unia bedzie miala z nas jakies wymierne kozysci a ja bym chcial znac konkrety a my konkretnie czego mozemy oczekiwac?
    Cisza tera som nygocjacje potem obaczy sie co mozna zwonunc.

    • 0 0

  • ZZS

    ZZS

    • 0 0

  • Wy tu

    roztrzasacie sie na temat wejscia do unii, boicie sie, a czy
    ktos z was pomyslal ze unia tez sie nowoprzyjmowanych panstw boi? Poniewaz tyle na raz, i to slabszych gospodarczo
    i ze spuscizna po komunizmie. Dlatego to wszystko nie jest takie proste jakby sie wydawalo. I pasuje tu powiedzenie STRACH MA WIELKIE OCZY. Pod wplywem strachu ludzie robia najwieksze glupoty i podejmuja bledne decyzje, i czasami
    trzeba zaryzykowac, zeby sie przekonac ze po co to sie balismy:)))

    • 0 0

  • nikt nie robi nam laski

    i z tym bym sie nawet zgodzil, to co mnie jednak razi, jest roszczeniowa postawa polakow w stosunku do unii. Nikt nam nie jest niczego winny ....
    Co do politykow mam raczej ambiwalentny stosunek, jest to kategoria ludzi, ktorzy maja swoisty stosunek do prawdy.

    • 0 0

  • Brawo MEX

    Dokładnie, przestańsmy się oglądać na UE, Stany czy na kosmitów. Zróbmy tu SAMI kawał porządnego państwa. I wymieńmy stado politykierów na jakiegoś Batorego.

    A tak przy okazji- politycy wg. Ciebie nie mają prawa do swoich prawd? Przecie kiedys pisałeś, że jest ich wiele a tu nagle "...swoisty stosunek do prawdy..." To jednak jest JEDNA? ;))
    Pozdrawiam

    PS. BAJU- w dobie globalizmu odległość chyba już nie ma takiego znaczenia, nieprawdaż?
    Pozdrawiam też

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane