- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (119 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (694 opinie)
- 3 Kultowa "Górka" i widok na morze (68 opinii)
- 4 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (44 opinie)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (17 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (243 opinie)
Przybywa "bankrutów", bo łatwiej ogłosić upadłość
W regionie rośnie liczba bankrutów. Do sądu w Gdańsku tylko w ubiegłym roku wpłynęło ponad 1,2 tys. wniosków o ogłoszenie tzw. upadłości konsumenckiej od osób prywatnych, które wpadły w spiralę zadłużenia. Po zmianie przepisów w 2020 r. wymiar sprawiedliwości coraz chętniej orzeka niewypłacalność wnioskodawców. To wpływa na wzrost zainteresowania takim sposobem "usunięcia" zobowiązań finansowych.
Mówiąc prościej - dotyczy to osób, które wpadły w spiralę zadłużenia, nakręconą tak mocno, że szansa spłaty długów jest praktycznie niemożliwa. Ogłoszenie upadłości jest dla nich szansą na to, by wyjść na prostą - choć nie rozwiązuje to wszystkich "dłużniczych" problemów konsumentów.
Tych natomiast jest coraz więcej. Tylko w drugim półroczu 2021 r. sądy - w skali kraju - zatwierdziły upadłość ponad 8,2 tys. konsumentów - wynika z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej.
Co ciekawe, w przypadku większości bankrutów ich narastające problemy finansowe było widać z dużym wyprzedzeniem. Prawie 60 proc. z nich było notowanych w Krajowym Rejestrze Długów już na rok przed orzeczeniem upadłości przez sąd.
Jak informują przedstawiciele KRD, dłużnicy w dniu ogłoszenia bankructwa byli winni 602 wierzycielom 260 mln zł.
Rośnie liczba upadłości, pomagają liberalne przepisy
Jak sytuacja wygląda na Pomorzu i w Trójmieście? Sędzia Łukasz Zioła, rzecznik ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku tłumaczy, że sprawy o ogłoszenie upadłości konsumenckiej trafiają do VI Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku, właściwego miejscowo dla całego okręgu gdańskiego. To obszar, który w części pokrywa się z województwem pomorskim, ale też poza nie wykracza.
Z roku na rok rośnie liczba, zarówno składanych wniosków, jak i spraw, w których wymiar sprawiedliwości orzekał na korzyść "bankruta". Związane jest to jednak poniekąd z nowelizacją przepisów.
Jak bowiem czytamy w raporcie Krajowego Rejestru Długów, w marcu 2020 r. weszła w życie nowelizacja przepisów dotycząca procesu postępowania upadłościowego.
Od początku pandemii... łatwiej zbankrutować
- Wcześniej sądy mogły odrzucić wniosek o orzeczenie niewypłacalności, jeśli dana osoba świadomie doprowadziła się do nadmiernego zadłużenia, na przykład zadłużając się na życie ponad stan. Z tego powodu ok. połowa wniosków była oddalana - zwracają uwagę eksperci KRD.
Obecnie sądy już nie biorą pod uwagę okoliczności, które doprowadziły konsumenta do upadłości przy podejmowaniu swojej decyzji.
Od początku pandemii formalnie bankrutować jest więc łatwiej i konsumenci mogli korzystać z takiej możliwości częściej. To spowodowało, że począwszy od czerwca liczba upadłości ogłaszanych przez sądy wzrosła o ponad 100 proc.- Od początku pandemii formalnie bankrutować jest więc łatwiej i konsumenci mogli korzystać z takiej możliwości częściej. To spowodowało, że począwszy od czerwca liczba upadłości ogłaszanych przez sądy wzrosła o ponad 100 proc. W 2021 r. ich liczba zaczęła się już jednak stabilizować. Zarówno w pierwszym, jak i drugim półroczu sądy zatwierdziły podobną liczbę upadłości (odpowiednio po ok. 8,2 tys.) - podkreślają przedstawiciele Krajowego Rejestru Długów.
Sędzia Zioła tłumaczy tymczasem, że dane z gdańskiego sądu nie obejmują spraw o ogłoszenie upadłości konsumenckiej z grudnia 2021 r. oraz z 2022 r., które zostały złożone za pośrednictwem ogólnopolskiego portalu Krajowego Rejestru Zadłużonych (lub zostały rozpoznane w ramach tego systemu).
Doradcy finansowi z Trójmiasta. Lista firm
- Obecnie tego rodzaju danych nie można wygenerować z portalu na poziomie sądu rejonowego - mówi sędzia Łukasz Zioła.
Wnioski o ogłoszenie upadłości konsumenckiej można składać on-line za pośrednictwem portalu Krajowego Rejestru Zadłużonych lub w dotychczasowej formie papierowej do VI Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku.
Ogłoszenie upadłości nie takie kolorowe
Eksperci KRD tłumaczą tymczasem, że decyzja o ogłoszeniu upadłości dla zdecydowanej większości niewypłacalnych konsumentów oznacza utratę całego majątku.
Następnie pieczę nad wszystkimi środkami finansowymi, ruchomościami i nieruchomościami przejmuje syndyk. To z nich pokrywa należne wierzycielom zobowiązania. Na ich spłatę idzie też wynagrodzenie.
Wiele osób nawet nie próbuje szukać rozwiązania swoich problemów i ogłasza upadłość, choć zamiast tego mogliby podjąć rozmowy z wierzycielami czy skorzystać z pomocy doradcówJak podkreśla Jakub Kostecki z firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, zajmującej się odzyskiwaniem należności, wnioskowanie o bankructwo powinno być dla każdego dłużnika ostatecznością.
- Pracując na co dzień z dłużnikami i wierzycielami, wiemy z doświadczenia, że upadłość to najgorszy możliwy scenariusz dla obu stron. Sam proces może być długotrwały i generuje dodatkowe koszty. Dlatego tak ważna jest postawa samego konsumenta. Wiele osób nawet nie próbuje szukać rozwiązania swoich problemów i ogłasza upadłość, choć zamiast tego mogliby podjąć rozmowy z wierzycielami czy skorzystać z pomocy doradców. Są oni w stanie zaproponować działania, które pomogą dłużnikowi odzyskać kontrolę nad finansami i uniknąć bankructwa, które tej kontroli ich finalnie pozbawi - podsumowuje prezes Kaczmarski Inkasso.
Opinie wybrane
-
2022-02-14 07:14
Nie wybielam (5)
Pożyczkobiorców bo wiedzą co i jak, jednak to system od podstaw jest zły i to jego wina jest zadłużenie ponad stan, czy próby w czasie utraty pracy, choroby czy inne. System nie powinien umożliwiać udzielenia kredytów powyżej zarobków i możliwości.
- 136 8
-
2022-02-14 11:00
(1)
cytat: "choć zamiast tego mogliby podjąć rozmowy z wierzycielami czy skorzystać z pomocy doradców."
Wszelie rozmowy tego typu sprowadzaja sie do jednej tezy: spłacaj .
i- 8 2
-
2022-02-14 12:48
nie zawsze, moja firma miała duże zadłużenie u naszego dostawcy. Nie byliśmy w stanie spłacić zamówienia. Ów dostawca najpierw, co prawda, wyciągnął VAT który nadpłacił więc do tyłka nam się dobrał też US, niemniej dało się to z urzędem załatwić i rozbić na raty. Dostawca tak samo, zgodził się odebrać część materiału który nam wysłał i obniżyć
nie zawsze, moja firma miała duże zadłużenie u naszego dostawcy. Nie byliśmy w stanie spłacić zamówienia. Ów dostawca najpierw, co prawda, wyciągnął VAT który nadpłacił więc do tyłka nam się dobrał też US, niemniej dało się to z urzędem załatwić i rozbić na raty. Dostawca tak samo, zgodził się odebrać część materiału który nam wysłał i obniżyć dług. Przystał również na obniżenie reszty o swoją marżę i rozbił nam to na lata byle tylko cokolwiek dostać bo firma była już w upadłości. To znaczy wiedział że dalej próbujemy działać więc poszedł nam mocno na rękę. A czemu nie byliśmy w stanie spłacać? Długa historia ale nasz główny odbiorca padł i nie zapłacił nam za kilka TIRów towaru.
- 8 0
-
2022-02-14 10:36
I bardzo dobrze !
Zz
- 0 0
-
2022-02-14 08:26
Na rowerki (1)
- 1 4
-
2022-02-14 08:33
Troll
W akcji
- 4 1
-
2022-02-14 07:47
jak wchodziłem w dorosłe życie (7)
ojciec dał mi radę , jak będziesz musiał wziąć kredyt to tylko na mieszkanie, bo musisz gdzieś mieszkać, albo kredyt inwestycyjny jeśli będziesz pewny że dasz radę wykonać zadanie i na tym zarobisz. Zbliżam się do 60 tki , prowadzę własną firmę od 30 lat , udaję mi się to skutecznie robić bez kredytów i proszę sobie wyobrazić że nigdy nie miałem żadnego leasingu a prowadzę firmę produkcyjną.
- 82 6
-
2022-02-14 13:35
to masz podobnie jak mój sąsiad
facet ma około 75 lat jak nie więcej lat i też całe życie bez kredytu. Nawet jak 4 lata temu mu nie zapłacili 2 milionów zł za wykonane prace to stwierdził (na łamach trojmiasta właśnie bo był z nim wywiad) że "firma nadal działa normalnie, nigdy nie braliśmy kredytów więc płynność mamy zachowaną." Facet działa do dziś więc raczej mówił prawdę. Ale to taki rozważny typ który twierdzi że życie trzeba smakować łyżką a nie od razu chochlą.
- 9 0
-
2022-02-14 09:09
Brawo ty i tata
Ja dostałem inne zalecenia, kredyt już od początku, ważne żeby brat nie musiał brać xD. Nieśmieszne i trudne, 20 lat temu a nadal mnie to goni
- 5 3
-
2022-02-14 08:48
(2)
Zaczynałeś w latach 90 tych. Dzisiaj nie jest już tak kolorowo zaczynać biznes.
- 14 5
-
2022-02-14 09:05
(1)
Nie jest? Jest o duzo łatwiej. Masz dofinansowania, kredyty - to mało? W latach 90 musiałeś mieć swój kapitał, swój pomysł, zeby otworzyć firmę. Teraz, chce to otwieram, wyjdzie to wyjdzie, nie to ogłoszę upadłość. Bez konsekwencji, a raczej bez odpowiedzialności.
- 13 4
-
2022-02-14 15:48
Chyba chodziło o to
że teraz znacznie ciężej o pomysł na bines który da zysk. No inwestycja wstępna jest coraz większa, więc w przeciwieństwie do "kiedyś" nie ma nadziei na to że ruszysz bez pożyczki.
- 5 1
-
2022-02-14 08:34
Brawo. Obecnie na początek (1)
musi być dobra fura w leasingu, a reszta jakoś pójdzie
- 36 0
-
2022-02-15 09:28
wszyscy pierwsze co fura w leasing
trzeba otworzyc firme leasingową zatem
- 0 0
-
2022-02-14 07:04
(19)
Jak mnie ma coś nie stać to zbieram i oszczędzam a nie kupuje na kredyt...a tak ludzie biorą kredyty pod korek a potem zdziwienie że nie ma na spłatę raty...no ale jak chce się żyć jak król w wieku lat 25 to okej.Tyle że potem długi przejdą na dzieci i rodzinę ...banki i pseudo firmy pożyczkowe tylko czekają na takich.
- 110 57
-
2022-02-14 17:11
Mieszkanie w mieście, powiedzmy 300 tys. zł. Plus 100 tys. Na wykończenie... Albo już wykończone, z rynku wtórnego, za 400 tys. Pensja, powiedzmy, 4 tys. Miesięcznie na rękę... Czyli przez 100 miesięcy nic nie nie jeść, nic nie pić, mieszkać pod mostem i da się po tych 8 latach kupić sobie to M3 za gotówkę :)
- 4 0
-
2022-02-14 07:54
Jak dobrze zarabiasz, zarabiałeś (14)
A mieszkanie masz od (po) rodziców i masz gdzie mieszkać, to jak najbardziej. Co mają powiedzieć młodzi, którzy na starcie nic nie dostali i sami muszą "ruszać w życie"? Ciągle na wynajętym?
- 36 10
-
2022-02-14 07:58
(13)
Mieszkania po rodzicach,dziadkach nie miałem.Tyrka od 18tego roku życia(w międzyczasie studia etc),w wieku lat 27 mieszkanie za gotówkę,praca rzecz jasna za granicą.Ale trzeba chcieć a nie czekać aż ktoś da.
- 29 16
-
2022-02-14 08:17
To co Ty miałeś za robotę ze w 10 lat uzbierałeś na mieszkanie (12)
A z czego żyłeś i gdzie mieszkałeś jak pracowałeś?
- 12 18
-
2022-02-14 09:13
nie przesadzaj
po to sie wyjezdza za granice aby uzbierac na mieszaknie. Za to co zarabiam teraz to moglbym mieszkanie kupowac w PL co 2 lata...
- 1 3
-
2022-02-14 08:29
(10)
Jak każdy emigrant,spokojnie z żoną te 1000funta/mies można odłożyć,po 5-6 latach masz na 50 metrowe mieszkanie w PL.Na początku imałem się każdego zajęcia od kierowcy autobusu po pracownika budowlanego.Potem coraz wyżej.Teraz spokojne życie,można odcinać kupony.Jak się chce to uczciwą pracą można dojść do jako takiego życia.Byle jak pisałem nie kredytować się pod korek i żyć ponad stan.Ave!
- 21 4
-
2022-02-14 10:44
jakbyś tam przez kilka lat tyrał (2)
to zasymilował byś się i miał w d powrót taka prawda.
- 8 5
-
2022-02-14 13:36
a nie prawda, znam kilka osób które marzyły o powrocie
i to zrealizowały. Jeden kumpel strasznie decyzji żałował ale poszedł za żoną. Teraz już wyszli na prostą, ale długo było cieniutko. Na szczęście w wieku około 30 lat miał już odłożone na mieszkanie. Co prawda to było 10 lat temu ale dało się.
- 3 0
-
2022-02-14 11:34
Jestem patriotą i wróciłem.Teraz wynajmuję 4 mieszkanka i odpoczywam na Rodos)
- 1 5
-
2022-02-14 09:44
On zarabia na pisaniu bajek
to znany troll
- 8 2
-
2022-02-14 08:57
(1)
Kiedy to wszystko się działo? Bo chyba dopiero w ostatnich latach te ceny mieszkań tak mocno wystrzeliły, że bardziej zaczęło się opłacać brać kredyt niż odkładać, bo ceny rosną szybciej niż dasz radę odkładać.
- 6 2
-
2022-02-14 10:23
Ceny rosną tak szybko, że bardziej się opłacało wziąć kredyt ze 2 lata temu, niż kupić za gotówkę dzisiaj...
- 5 2
-
2022-02-14 08:42
Ty to bajki powinieneś pisać (3)
Od 19 roku życia tyrka jak powiadasz i na początku kierowca autobusu i jednocześnie studia i to wszystko za granicą i ta żona i te 1000 £ i mieszkanie za gotówkę w wieku 27 lat serio ???? Ale bajkopisarz z ciebie
- 24 12
-
2022-02-14 08:47
(2)
Okej,wierz w co chcesz i róbta co chceta)
- 7 6
-
2022-02-14 09:20
(1)
Zgadzam się z kolegą.
Studiuję dziennie, mam 3 dzieci. Dodatkowo prowadzę własny biznes. Ba! Czasu starcza mi nawet na dodatkowe kursy, by móc podnosić swoje kwalifikacje. Oprócz tego łapię się dodatkowych prac, by oszczędzać jak najwięcej. Pracuję na pełen etat we własnej firmie, a drugi etat wyrabiam w pracy dodatkowej. Czasami zdarza sięZgadzam się z kolegą.
Studiuję dziennie, mam 3 dzieci. Dodatkowo prowadzę własny biznes. Ba! Czasu starcza mi nawet na dodatkowe kursy, by móc podnosić swoje kwalifikacje. Oprócz tego łapię się dodatkowych prac, by oszczędzać jak najwięcej. Pracuję na pełen etat we własnej firmie, a drugi etat wyrabiam w pracy dodatkowej. Czasami zdarza się i trzeci. Wystarczy chcieć, a nie oglądać się na innych. Myślę obecnie nad kupnem 3 mieszkania. Może i 4.
...
W końcu wszystko jest możliwe, jak się kłamie :D- 23 3
-
2022-02-14 16:50
Pracuję na pełen etat we własnej firmie, a drugi etat wyrabiam w pracy dodatkowej.
Jak ktoś pracuje od rana do nocy to nie ma czasu na zarabianie pieniędzy.
- 1 0
-
2022-02-14 07:33
Jak już nazbierasz, to pod koniec roku na "szfecką kąserwę" ci wystarczy. (1)
- 17 24
-
2022-02-14 07:40
On przynajmniej będzie miał na ta konserwę :)
- 36 2
-
2022-02-14 07:08
Zbieraj zbieraj... Powodzenia przy dwucyfrowej inflacji.
- 37 32
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.